PERSONEL SZPITALNY - Wasze opinie

Do Orlicy--->w ostateczności mogę się zgodzić z tym, ze salowe, no moze jeszcze nieliczni lekarze to LUDZIE, ale pielęgniarki?????!!!!! Bez przesady, chociaż gratuluje poczucia humoru :D To że miałaj jakies wyjątkowe szczęście trafić na w miare normalny personel (a moze to urojenia po prochach ;-) ) nie znaczy, że zaraz masz zaliczać pielęgniarki do kategorii ludzi ;-) :P

może Orlica zapomniała przed ludzie dodac "pod-" wtedy by się zgadzało :P

o strajkach lekarzy i pielęgniarek?

lekarze to jeszcze, proponuję zabrać pielęgniarom 30 %, bo za takie nieróbstwo zarabiają zbyt dużo (powinny dostawac góra 600 zł. na rekę) i dac lekarzom, będzie po problemie.

pielęgniarzyce to bedą musiały zrobic głodówkę, żeby było poznać, że to strajk, a nie zwykły dzień nieróbstwa w pracy :D :D :D Pozwalniac wszystkie i won fekalia angolom wynosić!!!!!!!!!!

ja uważam że pielęgniarki nie powinny chcieć podwyżek.one nic nie robią! nie ma to jak siedzieć nic nie robić i żądać podwyżek! Skandal!!!!

Czy sie stoi, czy sie siedzi... tysiac zlotych sie nalezy :P i tej wersji sie bede trzymac ;)

zdecydowane NIE podwyżkom dla pielęgniarek!!!!!!!! Odnosze jednak wrażenie, że część społeczeństwa je popiera, a nie szlag trafia, jak widzę protesty tych rozlazłych krów. Ludzie przecież one nic nierobią a zarabiają około 1200zł. Za co się pytam????????????????????

ale z was idiotki..aż szkoda gadać. Ja w swoim życiu spotkałam same fantastyczne pielęgniarki i aż mnie boli że tak mówicie..musiałyście być niesamowicie upierdliwe, skoro nikt nie chciał się wami zająć.

idiotka musiala byc bardzo kasiasta, ze wszystko przy niej robili.!

zdegustowana to sama jest pielęgniarką i to na tyle głupią, że mysli, ze nikt się nie zorientuje. Jakbyś sama była pacjentkom, to inc=aczej byś pisała. Do roboty się weź zamiast w necie pisać w obronie swojej i swoich leniwych koleżanek!!!! Założę się, że jesteś na dyżurze ;-) :P

jestem przeciw -> jestem z Tobą!:)

do przeciw głupim....---> może leżałyśmy w tym samym szpitalu, skoro mamy podobne odczucia ;-) Chociaz ja leżałam w kilku i wszędzie to samo....

ja lezalam w jednym, ale bylam tez u babci jak nyla w szpitalu i widzialam duzo...!

sorki za literowki. a polozne tez sa niezle!

ja już idę, wystarczająco dużo nerwów i zdrowia straciłam przez pielęgniarki, żeby jeszcze teraz w necie się użerac z głupotą. Pozdrowienia dla pacjentów i "zarobionych" pielęgniarek :-)

nie jestem zachwycona "pracą" pielęgniarek i nie rozumiem jak moga domagac się podwyżek, to na prawdę skandal, tym bardziej, że one NIC nie robią. Co do lekarzy to na róznych się trafiało mniej lub bardziej chamskich, ale z obowiązków raczej siw wywiązywali, a pielęgniarki... szkoda słow. Popieram pomysł zabrać 30 % pielęgniarkom i dac lekarzom !!!

No to tera ja!Piekary Sląskie.Piguly wredne,opryskliwe.Wystarczylo,ze zabraklo ordynatora-pieklo!Ordynator na oddziale-pelna kompetencja.Bez kasy nic.....Nie powinno tak byc.Zarabiam mniej niz one ale staram sie byc zawsze mila.To nie wina wynagrodzenia ale znieczulicy.

ja akurat mam raczej szczęście do lekarzy, w miare kompetentni i nawet mili. Z pielęgniarkami jest zupełnie na odwrót, jak widac musi się to jakos "wyrównać" - niekompetentne, prostackie, ograniczone, ogólna znieczulica z ich strony. Kompletnie nic nie robią. Jedyna nadzieja w tym, że wyjadą za granicę wynosić baseny, chociaz większośc z nich to takie tuki, ze raczej się nie załapią, gdyby przynajmniej jakis odsetek tych pielegniarskich tempaków znał języki to mielibyśmy szanse na fachową i przede wszystkom miłą opeikę pielęgniarek z Ukrainy, a tak.... i jeszcze nieroby chcę podwyżek - nie wiadomo smiać się, czy płakać (to juz wolę nauczycieli :P)

to fakt, straszą wyjazdem za granicę, a tłumoki nie wiedzą, że to trzeba przynajmniej podstawy jakiegoś języka znać :D :D :D :D :D większośc z nich nie ma nawet matury, bo w "liceach" zawodowych nie musiały zdac, żeby dostać dyplom.

mogly by choc udawac, ze sie przejmuja, Typowe : "babciu mie marudz" do starszej, kulturalnej, wyksztalconej kobiety. Dla pielegniarek kazdy staruszek do dziadek od gnoju , moze po swoich dziadkach tak osądzaja, no nie wiem. Starsi ludzie sa potwornie upokarzani, traktuje sie ich jak idiotow,z pogadą i obrzydzeniem. Widzialam to nie raz. Oczywiscie zdarzaja sie, choc b.rzadko, bardzo mile i rozsadne pielegniarki. Ta praca jest naprawde ciezka, jesli ktos ja uczciwie wykonuje.

jedna pielęgniarka powiedziała do mnie o innej pacjentce starszej i bardzo przerażonej swoją sytuacją, bo nie wiedziała co się z nią dzieje, że ta pacjentka jest nienormalna i będą z nią miały "kłopoty" czytaj bedą musiały zrobic przynajmniej minimum, które do nich należy, bo to świruska jakaś. Dodam, że ta pacjentka była zupełnie normalna, tylko w podeszłym wieku

ja zawsze powtarzam dzieciom JAK SIĘ NIE BĘDZIESZ UCZYĆ, TO LEKARZEM, ALBO NIE DAJ BOŻE PIELĘGNIARKĄ ZOSTANIESZ!!!! Od razu lecą do książek :D

z zasady cieszy sie powazaniem , przez samych lekarzy stworzony. No jasne, nikt mu nie podskoczy, bo to on ma pieczatke i moze wypisac recepte. W szpitalu strach sie narazac, jak sie ma kogos z rodziny lezacego, czlowiek sie upodla, lazi z kwiatkami, mysli co i ile dac w lape. No i ile bledow w sztuce,ile chorob zle rozpoznanych - i prawie zadnych konsekwencji. Na poloznictwie lekarze mowia na "ty" do pacjentek - to regula. (nie tylko w czasie porodu) Do nich trzeba mowic "p.dr" Nie rozumiem dlaczego do lekarki ma sie zwracac "p doktor" kobieta z doktoratem nauk technicznych, podczas gdy do niej mówia "ty"

Przyjęte jest że zwyczajowo mówi się do lekarzy "Doktorze", ale po jakiego diabła, skoro nawet 20 % z nich nie ma i nigdy nie będzie miało doktoratu. To prawda, ze szczytam chamstwa jest to, że jakiś niedouczony lekarzyna do wykształconej osoby często o wiele lepiej od niego zwraca się na "ty", albo z pogardą. Wstyd!!!! A na temat pielęgniarek to nie warto się wypowiadać prosteczki do potęgi "n".

olewaja sobie pracę, bylam w szpitalu, lezałam na neurologii i wiem, dzwonila pacjentka, starsza osoba leżaca na pokoju dla cięzko chorych, dzwonila ok 15 min , pielęgniarka siedziala przy biurku bezczynnie, nie miala nic do pracy , siedziala TAK PRZYNAJMNIEJ OD PÓŁ GODZINY, I ZUPEŁNIE NIE REAGOWALA na wezwanie chorej, zaznaczam ciężko chorej ... ja naiwna podeszłam do niej i mówię, że z pok. 4 ktos dzwoni, a ona na to wiem ... dla mnie był to szok, bo zupelnie zadnej reakcji, poszła na pok. 4 po pół godzinie ... kobieta z tego pokoju wlasnie ta umarła po ok 5 godz. Nie mowię, że to była wina pielęgniarki, ze pacjentka umarła, bo stan pacjentki był bardzo cięzki, wylew w starczym wieku, na pewno nie wina pielegniarki... ale chodzi o sam fakt, zupelnej znieczulicy , o zwykły odruch ludzki, o chociazby dobre slowo dla starszej osoby schodzacej z tego świata ...

i nie tłumaczcie głupich peilęgniar frustracją, bo mało kasy zarabiają, to są sfrustrowane, robią wszystko na \"odwal się\". Ja pracuję w szkole za mniejsze pieniądze chyba i muszę z szacuneczkiem do swoich uczniów, prawie bandytów podchodzić, bo zaraz by skarga jakaś była na mnie... Jak im się nie podoba, to niech wyp....ją a nie jęczą, że kasy mało!!!! Wolny kraj! Nie chciało się uczyć, to niech gówna wymiatają i cieszą się, że mogą to jeszcze robić. Tyle ode mnie.

dość długo, u wielu lekarzy byłam, również zaliczyłam kilka pobytów w różnych szpitalach i klinikach. Najmilszy personel jak dotąd spotkałam w klinice w Lublinie / nadmieniem, iż nie jestem z Lublina. / Odczuwam, że tutejszym lekarzom naprawdę zależy na wyleczeniu pacjentów, są uprzejmi i troskliwi :)

Lekarze to oszusci i lapowkarze a pielegniarki to lenie i zarozumnialstwo. tylko w gabineciku kawka i ploteczki.A jak zwrucisz uwage to obraza ale do zarobku to im zawsze malo.A co maja powiedziec dziewczyny w sklepach, w markietach gdzie maja 700zl i praca jest po 12 godz.I wyksztalcenie maja tez nie mniejsze