jak chcecie i macie ochotę to wysłichajcie mnie.

a wieć od poczatku.w niedziele wziełam ostatnia tabletkę z drugiego opakowania tabletek anty.(microgynon)podczas pierwszej przerwy okres dostałam w środę późnym wieczorem.więć teraz podczas drugiej przerwy już powinnam miec okres, a wciąż go nie ma.tak się boję, zachowuję się od wczoraj jak histeryczka,od rana nie mogę przestać płakać.jedną z tabletek przyjęłam po 20 przerwie.postapiłam zgodnie z instrukcją i przez kolejny tydzień nie uprawiałam seksu.dodatkowo do konca czasu brania tabletek żeby mieć dodtkową pewność kiedy uprawiałam seks ze swoim chłopakiem on wychodził ze mnie przed wytryskiem nasienia.przeciez okres a włąsciwie plamienie z odstawienia powinno się dostawać zawsze tego samaego dnia , więc skoro go nie ma to znaczy że mogę być w ciązy.wiem ,że zachowuje się jak głupia , infantylna nastolatka,ale tak mi źle.wiem ,że szukam pocieszenia, ale czuję się taka samotna.nie mam się do kogo zwrócić.wiem , ze nikogo z Was tak na prawdę nie obchodzi jakaśobca osoba i jej fanaberie.ale dziekuje za to forum , bo już mi trochę lepiej

będzie dobrze :) dziecko nie jest wcale tak prosto zrobić :) głowa do góry !!!!!!!!! pozdrawiam i trzymaj się cieplutko:)

tak mysle, a jesli masz jakies watpliwosci to zrob test i po sprawie. Zawsze lepiej wiedziec. Moim zdaniem jest ok. Trzymaj sie, to na pocieszenie :)

owiedka21 nie panikuj dziękuję Wam bardzo za słowa pocieszenia, .wzruszyło mnie to ,że zechciałyście mnie wysłuchać.nie chce słodzić, ale musicie być bardzo dobrymi osobami skoro znalzałyscie słowa pocieszenia dla obcej Wam osoby.

Witaj :) Wiesz pamietam, ze zanim wyszlam za maz,kiedy bralam tabletki tez czasem nachodziły mnie takie czarne mysli, wtedy jescfze nie chciałam miec dziecka. Mnie tez sie zdarzalo ze plamienie z odstawienia dostawalam dzien pozniej :) dopiero kiedy zaczelam starac sie o dzidziusa zrozumialam ze to wcale nei jest takie proste, glowa do góry, malenstwo sie z powietrza nie wezmie ;)