Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość żółty ząb

30sto letnie babcie

Polecane posty

Gość żółty ząb

http://wiadomosci.wp.pl/wiadomosc.html?kat=41794&wid=8259223&rfbawp=1144392169.181 W Polsce przybywa babć, które dopiero co przekroczyły trzydziestkę. Już jest ich ponad osiemset, a każdego roku pojawia się kilkadziesiąt kolejnych - informuje "Metro". Najmłodsza polska babcia mieszka w podłomżyńskiej wsi. Została nią, gdy miała zaledwie 28 lat (zarówno ona, jak i córka urodziły w wieku 14 lat). Dziś ma 30 lat i dwuletniego wnuka. Przyglądając się obu paniom, można pomyśleć, że są siostrami. Takich babć w wieku 29-30 lat jest w Polsce kilka. Ale aż kilkaset nie skończyło 35 lat! Statystyki mówią, że w Polsce co roku rodzi ponad 50 dziewczyn poniżej piętnastego roku. Kolejne ponad dwa tys. ma od 15 do 19 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nawet matka nie jestem jeszcze a co dopiero babcią. !4 lat matka urodziła i córka też?. Niebardzo rouzmiem te dzieci. To molestowanie, pedofilia. Ci panowie , którzy robią dzieci dzieciom powinni zostac ukarani. Chybaze 14 latka zachodzi w ciążę ze świeżo upieczonym 16 letnim mężczyzną. Oboje są nieletni. Biedne te babcie aczkolwiek przykład tutaj mówi ze kiedys i ta babcia mając 14 lat rodziła. Dla mnie to jakaś patologia bądz błędy w wychowaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psi ząbeczek
takie są dorosłe te 14 latki czy sie puszcają czy sa gwałcone? moze naćpane są gwałcone i nie mają swiadomości co ijak i z kim...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahahahhhhaaaaa
gimnazjalistki to teraz już dorosłe kobiety,z resztą za takie się uważają,pracuję w szkole to wiem i obserwuję ten żałosny proceder.A politycy z uprem maniaka twierdzą ,że nie należy poruszać tematów związanych z seksem z młodzieżą.No chyba ,że będą to rozmowy o rodzinie katolickiej(sorry ,jeśli kogoś uraziłam)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psi ząbeczek
kurcze trzeba rozmawiac z dziecmi. Boze ale taka matka mając 14 latke mysli"mam czas, jeszcze nie trzeba rozmawiac, przyjdzie pora pogadam". A tu ni z gruchy ni z pietruchy ciąża.........oj skąd to , przeciez moja córka nie ma chłopaka, przeciez ona nie mogła tak......niemogła czy mogła.......czasy, otoczenie, no i gwałty , wyzywające ubranka , albo wsypywanie narkotyków do napojów...wtedy z taką mozna wszystko. matki trzymajcie córki pod kluczem, więcej zakazów, dyscypliny, obowiązków, a nie olewac .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raczej rozmowy
niż zakazy bo one tylko wyzwalają bunt i parcie do źle pojętej dorosłości. Ale na pewno najlepsze to interesować się własnym dzieckiem a nie zwalać wychowania na szkołę bo ona jest od uczenia a rodzice od wychowywania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A może by tak jakaś edukacja seksualna? W szkołach? Refundowana antykoncepcja? A nie seks to temat tabu, a po tem dzieciak nie wie skąd ma brzuch i wcale się nie dziwię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja mama została babcią w wieki 36 lat....obie miałyśmy po 18 lat ....dziedziczne??? :D....dziecko mam wspaniałe, z mężem sie rozwiodłam.....układanie sobie życia w wieku ...nastu lat to porażka....sama byłam jeszcze dzieckiem emocjonalnie. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tam wiem jedno. Nie zostałabym matką ani w wieku lat 14, 16, 18, ani nawet teraz, bo bym znalazła w tym pieprzniętym kraju sposób na usunięcie ciąży i możecie mnie zlinczować. Uważam, że kobieta ma prawo decydować o swojej przyszłości i o tym czy chce urodzić i w jakim wieku. Cała Europa z malutki wyjątkami jest takiego zdania, tylko Polska zacofana, jak zwykle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobito....własnie tak często jest ze jak w młodości sa dzieci i sluby to i często są rozwody. No moze nie ma co generalizowac prawda, ale bywa jednak ze małżeństwa takie przezywają kryzysy, rozstania. Osoby młode sa emocjonalnie rozhwiani, mają inne patrzenie na świat w młodości i potem , charakter się kształtuje, zmieniamy się, zmieniają się nasze gusta, poglądy z czasem, ...To normalna kolej rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiedys moja młodsza zanajoma urodziła w wieku chyba 17 lat dziecko z młodszym chłopaczkiem. Nie sa oczywiście razem. No i cóż. Ta babcia mówi tak\" przybyło mi kolejne dziecko\". Ten dzieciaczek był na utrzymaniu tej babci do momentu az ta która nie urodziła czyli moja znajoma nie osięgnie pełnoletności. Potem poszła do pracy(o szkole zapomniała), i zarabiała , cisneli się w 2 pokojach mama tata ta znajoma z dzieciaczkiem i siostra znajomej. Ciasnota. Chyba miała alimenty ale co to jest? I tak sobie zyła. Poznała faceta jakiegos ponoć i wyjechała do Niemiec. Ponoć wyszła za niego, ale nie wiem tego na pewno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kobito ..a powiedz jak to mamie powiedziałaś, jak zareagowała? co z szkołą? co z pracą? mieszkaniem, jak utrzymywałaś dziecko?czy moze babcia utrzymywała? mówisz ze wyszłaś za mąz za ojca dziecka, czy on miał prace? wynajeliście mieszkanie? opowiedz nam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a już byś chciała wszystko wie
dzieć :P plotkara!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no chciałabym wiedziec jak młode mamy sobie radzą. Nie, czemu plotkara? generalnie to dla młodych babc dziecko i jej dziecko to strup na głowie. Puszcza się rodzi i potem nich no babka się martwi. Skoro te młode takie dorosłe i rodza to niech same użązają sobie zycie a nie przychodzą pod skrzydła mamusiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:D....prrrrrawdziwa plotkara....ale ja nie mam nic do ukrycia...człowiek jest tylko człowiekiem i ma prawo popełniac błędy. Skończyłam liceum wieczorowo, zdałam maturę i na nic więcej jesli chodzi o naukę nie starczyło czasu. zaraz po szkole znalazłam pracę w banku , mąż pracował (często amieniał pracę, ale jednak pracował), mieszkanie dostaliśmy od rodziców męża. niby mieliśmy wszystko....ale co z tego jak tak naprawdę byliśmy gówniarzami nie wiedzącymi czego tak naprawdę chcemy od życia. a z czasem przyszła obojętnośc, a potem nienawiść...i tak się skończyła ta wspaniała historia :D .Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie jestem plotkarą przeciez. Pytam tylko z ciekawości i nie plotkuje i nie rozpowiadam nic nigdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jejku, ja to chyba jakaś staroświecka jestem. Jak czytałam topic o 20-letnich mamusiach to się we mnie wszystko gotowało bo przecież co może dziecku zaoferować 20 latka? A tu o 14,15 latkach. Co się dzieje na tym świecie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolorowe kredki
Ale jazda,ludzie!!! Pierdzieli się na tym świecie naszym coo???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Grunt to od dziecka wpajac zasady.....jeśli ma dobrze poukładane priorytety to nie zrobi takiej głupoty. Bo wiecie , w momencie kiedy dorasta to już nic do niej nie dotrze(znam z autopsji-jak grochem o ścianę)...na wychowywanie jest czas wcześniej, później już tylko można podtrzynywać dobre kontakty i dużo rozmawiać. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale jak od małego mu mówic o seksie ? ze nie wono synku dotykac dziewczynek, ze córeczko uwazaj na chłopców ,nie pij z drinków bo ci cos dosypią? To mówi się chyba nastolatkom a nie dzieciaczkom? No tak ale chyba trzeba dzieciaczkom bo nastolatka juz w ciąży :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie o to chodzi co się mówi dzieciom tylko o wychowanie-jeśli dziecko wie, że może zawsze z matką i ojcem pogadać i zostanie wysłuchane, że w domu ma ostoję bezpieczeństwa i nie boi się do nas przychodzić z problemami---to nie powinno być większych kłopotów. Moja córa ma 13 lat i oczywiście rozmawiamy o narkotykach i innych zagrożeniach i ona wie czym to grozi. Znam jej stanowisko w tej sprawie i wiem, że nie będzie brała bo się tego zwyczajnie boi. Wpajałam jej zawsze , że trzeba być pewnym siebie człowiekiem i jeśli jakiś gówniarz wyskoczy z hasłem \"no co, wymiękasz?\" to trzeba mieć tyle szacunku do siebie żeby móc odpowiedzieć: \"tak, wymiękam ...ale to nie znaczy że jestem tchórzem tylko że jestem madrzejsza od ciebie\". I tyle....trzeba wychować dzieci na silne, pewne siebie osoby....bo życie to dżungla...wygrywa silniejszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mloda bacia74
jestem babcia od ponad roku a we wrzesniu zostane po raz drugi,sama urodzilam córke w wieku 16 lat i nikt mi nie pomagał jesli chodzi o rodzine ,córka urodzila majac 18 lat i też sobie sama radzi i choc duzo rozmawiamy nie chce mojej pomocy wychowuje wnuczka sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×