Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jedna niepowtarzalna

opowiem wam moją historie która niedaje mi spokoju...Prosze przeczytajcie...

Polecane posty

Gość jedna niepowtarzalna

Mam 19 lat i któregość dnia w pracy(pracuje jako konsultantka w perfumerii sephora) poznałam cudownego chłopaka.To była miłośc od pierwszego wejrzenia.Odrazu wpadlłam mu w oku i poczuliśmy to coś.Po pracy umówił sie ze mną na kawe.Toczyliśmy szczerą rozmowe ja opowidedziałam mu ze niedawno rozstałam sie z chłopakiem a on troszke opowiedział mi ze miał trudne dzieciństwo -matka go zostawiła z siostrą jak miał 6 lat.Mówił tez ze mieszka sam od roku ,ze ma ojca w niemczech i praktycznie całe jego życie od dwóch lat to praca i ... Niedokończył kto.Na drugą randke zaprosił mnie do kina.Wprawdzie wybrał inny film ale ja uparłam sie by isc na ,,Tylko Mnie kochaj,,.Widziałam ze podczas fiilmu sebastianowi popłyneły łzy.cały czas trzymał mnie za rękę.Po seansie palił jeden za drugim był bardzo poruszony i zdenerwowany tym filmem.Poszliśmy wiec jescze na kawke po kinie.I wtedy powiedział mi ze musi mi się do czegoś przyznac.że w jego zyciu jest pewna mała sześcioletnia dziewczynka którą odwiedza w domu dziecka i która bardzo go pokochała i on do niej jezdzi co niedziele i nawet zabrał ją pare razy na wakacje.Od trzech lat ma znią kontakt.O Paulince bo tak ma na imie ta dziewczynka niewie nawet jego własny ojciec.Niemogłam uwierzyc ze tak wyluzowany chłopak jak seba uwielbiający dyskoteki i mający luzacki styl bycia ma tak wielkie serce .Zapytałam o matke małej.Powiedział ze jest kurwą a on poznał ją, kiedys na dyskotece ale niewiedział czym sie zajmuje.Zaprzyjaznił sie znią a pozniej dowiedział sie ze urodziła dziecko i postanowił odwiedzić dziewczynke którom ona oddała do domu dziecka. Powiedział ze matce odebrano prawa rodzicielskie.Zapytałam więc o ojca małej.Powiedział ze to niedopowiedzialny człowiek i nic o nim wiecej niewie.Cała ta historia bardzo mnie poruszyła i niedawała spokoju.Seba wyp[owiadał sie o małej z tak wielkim uczuciem ze pragnie ją kiedys zaadoptowac ze jest dla niego wszystkim ze zapewni jej przyszłośc.Nikt obcy niemógłby miec tak bliskiego kontaktu z małą jakby niebył znią w jakiś sposób spokrewniony.Pozatym który młody chłopak tak sie angazuje w dziecko tym bardziej obce.Zapytałąm wprost czy mała to jegoi córka.Powiedział nie .Powiedziałam mu ze jesli sie pożniej okaze ze to jego córka miedzy nami koniec bo jeśli okłamał mnie to koniec.Po powrocie do domu jescze raz do niego zadzwoniłami zapytałąm jescze raz .Powiedział ze dwa razy niepowtarza.Bardzo dobrze nam było ze sobą byliśmy zakochani od piewrwszego dnia.Czułam sie przynim bezpieczna szcześliwa i poprostu jak w niebie.spedzałam znim każdą chwilę.Chodziliśmy na dyskoteki do kina ,jedzliśmy razem w góry.Pewnego dnia poprosiłam o zdjecie małej .Na poczatku niechciał i robił wymówki ze zapomniał itd.Nalegałam.I wreszcie ujrzałam paulinkę dziewczynkę która w jego życiu była i jest kims wyjątkowym.Zobazcyłam piorunujące podobieństwo.Te same niebieskie oczy .identyczne usta i wyraz twarzy.Doznałam szoku bo wgłebi duszy przeczuwałam ze to jego córeczka.Powiedział mi zebym zatrzymała to zdjecie przez kilka dni ,zebym zaznajomiła sie z paulinką narazie przez zdjecie.Powiedział ze kiedys mnie do niej zabierze ze ją poznam i wtedy bedzie najszceśliwszy na świecie.Niemogłam dupuścić myśli ze spotykam sie z facetem którego kocham ale który byc może ma córke.Facet z córką czyli moje dziecko które kiedys bym mu urodziła bedzie jego drugim a nie pierworodnym skarbem.Sebastian cały czas powtarzał mi ze paulinka to niejego dziecko.Ale przeciez wszystko na to wskazuje.Moze bał sie odrzucenia ze jeśli wyjawi prawde odejdę z miejsca.Przez kolejne dwa miesiące wspaniałe chwile i dni z sebą cały czas ta historia z paulinką niedawałą mi spokoju.I nagle mój chłopak stracił pracę ,przestał opłacac adwokata .kontakt z małą mu się urwał .Zabronili mu ją odwiedzac bo skoro nietsawiał sie na sprawy w sadzie to ukrócili mu kontakt z paulinką.I wtedy kiedy włąśnie urwał mu sie kontakt z małą kiedy niemiał pracy pokazał swoje złe oblicze.Kłociliśmy sie prawie codziennie.zaczął popijac sobie robił awantury.zaczał niszczyc przedmioty w swoim domu zrobił sie starzsnie nerwowy.Mnie nigdy nieuderzył,niepowiedział na mnie złego słowa ale niszcył martwe przedmioty przeklinał krzyczał czesto.Widziałam ze brakuje mu małej.ale powtarzał ze mnie kocha powtarzał ,,tylko mnie kochaj,,.Mówił ze niezniesie jeśli go zostawie ...Ale troszke tak naprawde traktował mnie jak swoją włąsnośc,był strasznie zadrosny i robił mi czesto awantury o moich kolegów.sprawdzał mi telefony zakazywał gadac z kolegami przez telefon i szpiegował mnie na kazdym kroku.Raz nawet wynajoł kolegów by mnie śledzili,dostawał obsesje zazdrości.Zaczał zadawac sie znieodpowiednimi ludzmi którzy jak sie okazali mieli kontakt z mafią ,rozprowadzali narkotyki ,mieli broń na chacie i mase innych szachrajstw.odkryłam ze mój chłopak wpadł w tzw. zły światek ze ci jego koledzy to jedno wielkie zło.Zaczełam mu robić mu awantury i powiedziałam ze ma z nimi przeztać sie zadawac bo inaczej odejde.coraz czesciej sie kłocliśmy i zaczeło sie psuc miedzy nami.Czułam uczucie miedzy nami wielkie uczucie ale pojawiły sie inne proiblemy.Seba zawsze mówił mi prawde (oprócz histori z małą).I zaczał sie koszmar .Sebastain zaczął coraz czesciej siegac po alkochal i robic mi awantury ze jeśli odejede to on sie zabije.Pewnego dnia wchodzac do mieszkania zastałam Alana szefa całego tego bagna w które wdał sie seba by zdobyc wreszcie pieniądze na adwokata).Jakis czarny armeniec zaczął normalnie bywac coraz czesciej w mieszkaniu seby.Sebastian zaczał sprzedawac też rzeczy ze swojego mieszkania które miał świetnie urządzone. w jego żcyiu pojawili sie ci armeńscy koledzy z którymi łączyły go jakies lewe interesy.alkohol zaczał marnowac nasz wiązek a mieliśmy tyle planów,wspolne mieszkanie,chceieliśmy razem zamieszkac.on planował zaadoptowac kiedys paulinke.Pewnego dnia niewytrzymałam tego wszystkiego i wchodzac do mieszkania w którym kolejny raz zastaąłm tego złego Alana (kolege seby) zabrałam wszystkie nasze wspolne zdjecia i przez przypadek zauwazyłam tez bo wypadły z szuflady pliki zdjec seby z małą paulinką.Pomyślałm ze moze kiedyś on i ta kobieta matka paulinki...ze ona wejdzie w nasze życie.Ze może nie na moją głowę to wszystko.Gdyby jedynym problemem była paulinka mogłabym sie jescze z tym wszystkim pogodzic ale te inne problemy związane sebą mnie przerosły.I powiedziałam mu Koniec przy całym tym Alanie.Powiedziałm ze odchodze.Zaczał mnie straszyc ze pożałuje tego kroku.móiwł ze mnie kocha i ze niscze tak piękne uczucie.Wybiegł za mną ale powiedziałam mu ze mam tego dośc zaczeliśmy sie kłocić,uderzyłąm go w twarz bo powiedział coś co bardzo mnie zabolało.Powiedziałam mu zeby mi dał spokój i nieszukał.Niewiem dlaczego zdobyłam sie na tą decyzje o rozstaniu bo do czasu znosiłam dzielnie wszystko to co zgotował mi Seba .Zrwyając z nim miałam na myśli rozstanie może dwu tygodniowe bym wszystko przemyślała i zeby on zrozumiał ze musi wybrac armeńcy czy Ja.Zeby wreszcie powiedział mi prawde o paulince prawdziwą bo nawet najgorsza prawda jest lepsza niż kłamstwo.Wiele razy mówiono mi ze bede przez niego płkakac i płakałam.Po rostaniu jescze zadzwoniłam i powiedziałam mu ze ja wszytsko dla niego poświeciłam włąsnych rodziców od których sie odsunełam bo oni mówili mi ze zadaja sie znieodpowiednim człowikeiem z jakims draniem.Wszytsko bym dla niego zrobiła kochałam go i kocham i nieprzeszkadzała mi tak bardzo historia z paulinką .Owszem miedzy nami było cudownie ale tez miewaliśmy złe dni kiedy on pił i zadawał sie z nieodpowiednimi złymi ludzmi.powiedziałam mu ze jest draniem i nawet nieumie walczyc i zając sie własną córką ze jest zerem i śmieciem.Do dzis załuje tych słow.PO kilku dniach zadzwonił i powiedzuał ze pozaluje ze tak go potraktowałam ale ze nadal mnie kocha ale bede miała wojne za to ze tak znim postąpiłam ze zerwałam.Wiem ze kiedy mnie poznał był bardzo scześliwy i traktował mnie jak ksieżniczke ale do czasu .zmiebiłam numer telefonu na jakiś czas .Wiem ze był raz u mnie w domu bo chciał porozmawiac ale mama powidedziała mu ze mnie niema.Niema dostepnej komórki bo chyba zgubił albo niewiem co.domowy tez mu wyłaczyli.teraz ja cierpie tesknie za nim i wiem ze nadal go kocham i to BARDZO.Kocham go i to dla mnie świete słowo.wiem ze cierpi bo miał trudne dziecińswto ,został odrzucony prze matke i jeszce ja znim zerwałam wiem ze naprawde mnie kochał to wiem napewno i mimo wszystko było mi znim dobrze a teraz cały czas płacze tesknie i wszystkie zdjecia nasze wspolne i plany poszły na marne.Nimemam z nim kontaktu zadnego .Zadzwoniłam do jego siostry powiedziała mi ze Seba topi smutki w alkoholu i narzie niechec mnie widziec bo kiedy on dzwonił do mnie przyjechał ja niechciałam dac mu szansy.Powiedziała mi ze zraniłam jego serce i ze miała m gdzies naszą miłości i ze jestem zła ze tak potraktowałam sebe.Ale ona niewiedziała wszystkiego przez co ja musiałam przejsc ze musiałm znosic jego krzyki bo tesknił za małą nieumiał sobie ztym poradzic i wyżywał sie na mnie...Tak bardzo mi jego brakuje ...Ale może szansa dla nas już mineła a moze uniknełam piekła jakie mógł zgotowac mi seba(tak mówią mi rodzice).Wiem ze nadal go kocham,nieśpie po nocach,nikne w oczach.nic nie jest już takie jak dawniej gdy byłam znim.teraz jestem bardziej nieszceśliwa ,boli mnie serce dusza .Nic niejem wymiotuje i marze jak mogło byś nam wspaniale i niemoge zrozumiec ze być może juz nigdy niebedziemy razem że seba sie niezmieni .Kocham go i niewiem czy zdołam odratowac nasz związek i czy warto.Od zerwania z sebą spotykałm sie z jednbym chłopakiem ale dla rozrywki bo już nikogo niepokocham tak jak Seby.Zwariwołam na jego punkcie .Prosze poradzcie mi co robić.Błagam o szczere wypowiedzi...Niewidziałam sie zsebą równy miesiąc.Dodam ze mam 19 lat i trudno mi było to wszystko zniesc i jescze ta mysl ze paulinka jest jego córką to było nie dla mojej głowy to wszystko ogarnąci jescze to złe towazrystwo w które wdał sie seba i to że ciągle czułam sie w niebezpieczństwie bo oni tez go szantażowali ze jeśli coś tam wyjawi to oni mnie porwą itd. Sebastian ma 24 lata wiec jest miedzy nami 5 lat róznicy.Wydaje mi sie ze paulinka to jego córka .wszystko by sie zgadzało moze to była tylka jedna noc(on miał z tego wynika wtedy 18 lat).Ale zrozumiał swój błąd i jak ona miałą trzy latka ma z nia kontakt.Niewiem co o tym wszystkim myślec ale wiem jedo kocham go i ucycham z tęsknoty za nim.Niewiem co poczac i jaką podjąc decyzję a może dac nam ostania szanse moze wart może sie zmieni.W kazdym razie ja go KOCHAM wiem to napewno.Licze na sensowne rady i odpowiedzi.Pozdrawiam .I tak to wszystko strałam sie w skrócie opowiedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość puknij się
skróć teraz to w 3 zdaniach bo czytania za dużo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i co dalej
???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mirecka
Jezeli to prawda o czym piszesz o tej mafi i tych ludziach z tzw marginesu to wspolczuje ci bardzo Sama kiedys mialam doczynienia z czyms a razczej z kims takim i powiem ci jedno albo ratuj to co mozna jeszcze uratowac, albo zmykaj gdzie pieprz rosnie. Z takimi ludzmi nie ma sie co zadawac. Jesli raz wpadniesz w to bagno i brniesz w nie coraz glebiej to tym bardziej wyjsc z tego trudniej. Musisz sam podjac decyzje czy na tyle bardzo kochasz sebe azeby mu pomoc uporac sie z tym wszytkim. Twoj wybor twoje konsekwencje, nie pytaj sie tu osob na forum co masz zrobic bo nikt inny niz ty sama nie jest ci w stanie pomoc. Ty sama musisz podjac decyzje. Jakakolwiek by nie byla to bedzie twoja i do nikogo oprocz siebie w razie porazki nie bedziesz miala pretensji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też jestem
jeżeli wnoskować po twoim opisie,to jesteście chyba ze sobą niedawno??wnioskuje po tym że Tylko mnie kochaj leciało ok. 2mies. temu >moja rada, jeżeli to prawda-spiepszaj póki możesz i skoro wdał sie w układy z mafią to nie jest taki czysty jak łza....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też jestem
jeżeli wnoskować po twoim opisie,to jesteście chyba ze sobą niedawno??wnioskuje po tym że Tylko mnie kochaj leciało ok. 2mies. temu >moja rada, jeżeli to prawda-spiepszaj póki możesz i skoro wdał sie w układy z mafią to nie jest taki czysty jak łza....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedowiarek122343454
oj dużo się wydarzyło przez te dwa miesiące.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedna niepowtarzalna
dodam ze bardzo za nim tęsknie ze bardzo go kocham .Kocham go mimo wszystko ze znim zerwałąm bo pewnego dnia niewytrzymałąm i weszłąm do mieszkania.zabraąłm mu wszytskei zdjecia nasze wspożlne i przezprzypadek wypadł mi cały plik jego zdjec z paulinką.Powiedziałam mu koniec ze odchodze.Zaczeliśmy sie kłocić zaczaął mi grozić ze pożałuje ze znim zerwałąm ze znisczyłam tak pięken uczucie ze znim zrywam jescze przy Alanie(tym draniu co go wciągnał w to bagno).Wybiegł za mna na ulice jak wyszłąm i zaczał mówić okropne rzeczy i grozic ze go zostawiłam i tego pożałuje.Dostał wtedy w twarz odemnie.Zadzwoniłam jescze po odejsciu od niego do niego do domu i powiedziałąm mu ze jest smieciem ze jest dlka mnie zerem ze niumiał docenic tego ze próbowałąm zaakceptowac paulinke ze dla niego zerwałam kontakt z rodzicami bo ostrezgali m,nie ze bede przez niego płkakac.Niewiem jak zdobyłam sie na to ze powiedziałąm mu koniec.Wszystkie te sprawy ,niewyjasniona historia z paulnką te jego lewe interesy z kolegami i złę towarzystwo i obawa ze on czyli ci armeńcy zaczną sie odgrazac pożniej na mnie jeśli on dla nich czegos niewykona.Powiedziałąm mu zer nawet mieumie zapracowac na adwokata dla wąłsnej córki i ze nawet własną córką sie niumie zając.Załeju\e tych słow wypowiedzianych przez telefon.Zmieniłam numer telefonu kazałam mu zostawic mnie w spokoju.Myśąlm ze jak znim zerwena jakiś zcas to pozniej wróce do niego on sie zminei i zrozumie swoje błedy.Próbował sie ze mna kontaktowac pisał smsy ze mnie koch ale pozałuje tego ze tak znim postąpiłam.Dzwonił chvciał porozmawiac ,przyjeżdał do mnie do domu ale ja kazałam mamie mówic ze mnie nie ma.chciałąm spokoju zeby to wszystko przemyślec.zaczełam chudnąc w oczach,nic niejadłąm wymiotował zaczełam tesknic za nim ,zaczeło mi go brakowac ,wspomnienia wspolne zdjecia niedawały mi s[pokoju.Postawnowiłąm sie ja znim skontaktowac po jakimsc czasie.Komórke wyłaczył,telefon domowy ma wyłaczony .Zadzwoniłąm do jego siostry ,powiedziała ze seba pije ze niechce mnie widziec ze przyjezdzał do mnie chciał porozmawiac a ja go olewaąłm niechciałm przeprosin.Rozumiem go ze cierpi ze miał trudne dzieciństwo ze jak znim zerwałam to był dla niego kolejny cios.Odebrali mu kontakt z paulinką bo niezstawiał sie n sprawy,stracił pracę ,ja go porzuciłam .Swiat zawalił mu sie na głowe.Załuje ze znim zerwałąm bo teraz cierpie i wiem ze NADAL GO KOCHAM.Ale niewiem czy warto wszystko zaczynac od nowa.Niewiem czy on nadal chce czy sie zmieni a może czekało mnie z nim prawdziwe piekło.On ma 24 lata ja 19 wiec niemogłam sobie ztym wszystki poradzic za dużo tego było jak na moja głowe.I ta historia z paulinką niewyjaśniona.Wynika z tego ze on miał wtedy 18 lat ze to była mozę jedna noc ze wpadka i wogóle.POżniej po trzech lat nawiązał kontakt z małą,zrozumiałze jest jej potrzebny bo matce odebrali nad paulinka prawa rodzicileskie.Wiem ze na dzien dzisiejszy bardzo kocha paulinke opiekował sie nią zabierał na wakacje spedzili razen świeta.Niewiem co o tym myślec.Prosze o jakies sensowne wypowiedzi i doradzcie mi coś co ja mam robić.Kocham go i wiem ze on też mnie kocha to wiem napewno,Czuje sie zagubon i wszytsko straciło dla mnie sens odkąd znim zerwałąm minął miesiąc.Spotykałam sie z innymi chłopakami ale to nietosamo bo ja kocham tylko sebastiana.Jestem teraz bardzo niescześliwa płacze całeymi dniami i tęsknie za nim za wspolnymi chwilami.Niepotrafie go wymazac z pamieci i zapomniec.Pomocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedna niepowtarzalna
gdzie smi ucieło dokonczenie tamtego postu wiec napisałm drugi raz ale pewnie coś ominełam waznego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurna świetna jesteś
jak przez 2 miechy tyle czasu znalazłaś na tyle rzeczy:) heh,rezolutna jesteś:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ta
Daj sobie z nim spokoj kobieto z tego nic dobrego nie bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojojojooooojjo
wiesz proponuję na pocztek nauczyć się nieco ortografii, bo pomysły na opowiadania masz dosyć interesujące

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No reczka
ja taeż tak myślę , pomysł niezły gorzej z ortografią i interpunkcją. A pozaty bez składu i ładu i pogubic się można

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedna niepowtarzalna
to nijest jaks marna historia miłosna le samo zycie.Wiem ze sebastian sie zagubił ze to ze wpadł w ze towarzystwo pchneła go chec zdobnycia kasy na adwokata.wiem ze jego cora zcestsze awantury były dlatego ze stracił kontakt z mała i ogdrywałs ie krzyczac i nisczac rzeczy .Ale ja przebywałm z nim 24 godziny na dobe czasami.Mieliśmy razem zamieszkac kochaliśmy sie bardzo.I iwme ze miał dobre serce ze tak donca to on zły niejest.Bardzo za nim tesknie i nieweim co sie znim teraz dzieje gdzie jest .Już nawet jetsem wstanie zaakceptowac ta cała paulinkę ,pomóc mu ją odzyskac i być scześliwymi nawet we trójke.Brajkuje mi naszych wspolnych chwil naszych imprez czułych słow i tego ze przez te rzy miesiące zdązyło połączyc nas tak głebokie uczucie.Byliśmy nawet na dwa dni w zakopcu.było cudownie.Nadal za nim tesknie i wszytsko próbuje przemyślec i szukac rozwiązania byśmy mogli być scześliwy -JA i seba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedna niepowtarzalna
Przepraszam za liczne błedy ale pisze w ogromnym pospiechu i licze na sensowne porady i odpowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A od kiedy
Alan to armenskie imie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaa ja tak
w kwestii formalnej. Jeśli mówił , że nie jest ojcem Paulinki, to o jaką sprawę sądowa chodziło?????? Obcy człowiek i ma sprawę sądową dotycząca dziecka? Odebrali obcemu, niespokrewnionemu facetowi dziecko, bo nie miał na adwokata i nie stawiał się w sądzie??? Naprawdę jestes tak głupia? Urzekła mnie twoja historia....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xyzetowa
Daj mu ostanią szane a raczej zadedykuj piosenkę kasi cerekwickiej,,ostatnia szansa,,.Ale teraz na poważnie może warto scalac ten związek i wtedy okaze sie ze bedzie lepeij a może tak jak było na początku.Wynika z twoje postu ze on strał sie bys do niego wróciła chciał byc moze ci coś wyjasnic,przyjeżdał do ciebie dzwonił ty odrzuciłąs to wszystko.Jeśli go kochasz niepozwól mu sie rozpic stracić paulinke ,stracić ciebie i waszą miłośc uczucie.Młodziutka jetses i to cie przerosło.Moze to w głebi dobry zagubiony młody facet któremu życie zawaliło sie na głowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gjdhlvnlghsmgkl
Ło matko, że też chce Ci się wymyślać takie głupoty?! Ale nieźle się uśmiałam przy tekscie "tylko mnie kochaj' i te jego łzy na filmie. No no, masz Ty wyobraźnię:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trudnocosporadzic
jestes jeszcze mloda osoba i cale zycie jeszcze przed Toba, postaraj sie zapomniec nie mozesz wiazac sie z czlowiekiem ktory oszukiwal cie raz ze nie jest ojcem corki - to nie jest zabawka wiec powinien byc z toba szczery od samego poczatku a dwa jesli ma tak zle towarzystwo to pomysl czy jak juz sie z toba spotykal przypadkiem nie mial juz tak "dobrych" znajomych, radze zostaw to bo w wieku 25 lat obudzisz sie z tego snu i bedziesz zalowac swoich lat... a facet coz przezyje, musi sam walczyc ma jeszcze siostre czemu ona mu nie pomaga? a moze ona tez sie odwrocila od niego? zastanow sie jest takie przyslowie ze nie wchodzi sie do tej samej rzeki dwa razy... pamietaj jednak tez ze nikt nie moze tobie niczego zakazywac rozumiem ze cierpisz ale jesli emocje opadna a na to czasem potrzeba poczekac podejmiesz wlasciwa dla ciebie decyzje bo coz nikt nie moze przewidziec co stanie sie za dzien, miesiac czy rok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedna niepowtarzalna
to zadna wyobrażnia bo ja mam co robić a niewymyslac jakes fantazje.Niedośc ze straciłam chłopaka którego kocham to jescze przeesząłm w jakiś sposób piekło bedac znim w tych ostaich tygodniach.Niepotrafie sie pozbierac opowiedziec tego rodzicom czy przyjaciłce wiec postanowiłąm opisac to na kafe.W poniedziałek znowu cały tydzien praca wiec tylko weekend mam wolny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedna niepowtarzalna
Nawet jestem wstanie wejsc dwa razy do tej samej rzeki ,wybaczyc byle by było tak jak na początku.Kocham go i niezapmne napewno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale nie uważacie że
szybka jest dziewczyna. Nie ? :D Poznała faceta niejako z ulicy, jako przypadkowego klienta i od razu poszła (z obcym gościem) na randkę. W między czasie tyle się wydarzyło jakby to nie trwało 2 miesiące a chyba z rok hehe. Tu niby praca w Sephorze a spotykali się codziennie, wyjeżdżali w góry, chodzili na dyskoteki, do kina i jeszcze laska w międzyczasie miała czas się spotykać z kumplami tak że jej facet był o nich zazdrosny. I jeszcze co ciekawe po zerwaniu umawiała się (czyli zaledwie po paru tygodniach od zerwania) z innymi facetami :D Ja to po takiej wielkiej miłości i zerwaniu nie spojrzałabym nawet na innego faceta chyba z pół roku albo i dłużej bo bym się zwyczajnie pozbierać nie mogła. A laska taka aktywna. Tu taka załamana a w międzyczasie biegała na randki z innymi facetami. Szybka laska jest. Strasznie sprinterski tryb zycia prowadzi :D Jak inni to robią powiedzcie mi. Ja byłam samotna przez tyle lat (i wcale nie straszyłam wyglądem ani nic) ale jakoś ciężko mi było kogoś poznać żeby się od tak umawiać. Ej Laska zazdroszczę Ci :D jak Ty to robisz ??????? A tak w ogóle to pozdrawiam. Znajdź go i wróć do niego, bo jak nie wrócisz to będzie Cię to gryzło do końca życia. Miłość to nie jest rzecz którą mozna ot tak po prostu odrzucić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trudnocosporadzic
jesli chcesz???? ale pytanie czy tak bedzie jak wczesniej?? coz psychika sie wypacza?? jesli jest sie w zlym towarzystwie trudno sie wycofac szczegolnie jak podjelo sie lub podpisalo jakies zobowiazanie.. ale coz zycze powodzenia moze akurat tobie sie uda wyjsc z podniesiona glowa i byc szczesliwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaarolioa
rzeczywiście masz coprzemyslec ,On ma już dziecko ma w jakis sposób zobowiązanie.Niewiem czy edziesz chciała znosić tą dziewczynkę bo ja bym niemogła być z obcym dzieckiem pod jednym dachem i dzielic zniia miłośc do ukochanego. Mnie by to przerosło jakbym miaął naście lat tak jak ty.Mam teraz 24 i wydaje mi sie koszmarem to zycie z tym twoim sebastiankiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaa ja tak
Przecież to bujda na resorach. Szyte grubymi nićmi. Ale jak kogos goni do udzielania "bidulce" porad, to niech radzi. W końcu żyjemy w wolnym kraju. Nie odpowiedziałaś mi na pytanie - co obcy facet ma wspólnego sądownie z teoretycznie obcym dzieckiem? Jakoś dziwnie pominęłaś to pytanie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedna niepowtarzalna
i ja własnie niemoge patzrec juz nawet na innych facetów.Chec być sma jeśli niebede z sebą niechce nikogo innego.Myśaąłm ze spotykanie sie z innymi po rozstaniu pozwoli mi szybciej zapomniec.Myliłam sie i to bardzo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trudnocosporadzic
dziewczyno dobra rada idz do psychologa - powinien pomoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość faxetzklasa
jesli go kochasz i wiesz ze to ten to rzu wszytsko i biegnij do niego zycie jest za krotkie na dywagacje, trzeba działac bo jkiasz sens ma zycie bez miłosc no powiedzi mi zadnen?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×