Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kropelllkaa

karmienie piersia -tylko

Polecane posty

Gość kropelllkaa
Daffodile- tez mialam tez dylemat czy w szpitalu dowiem sie jak prawidlowo karmic, problem byl na tyle wiekszy, ze nie mieszkam w Polsce i balam sie, ze z jezykiem bedzie kiepsko, ale bylo lepiej niz myslalam. Pielegniarki, polozne bardzo pomogly. Nie wiem jak wyglada to w Polsce, ale napewno tez informuja i podaja wskazowki, ale jesli nie to poprostu zapytasz i tyle, w koncu nie ma sie czego wstydzic. Do szkoly rodzenia nie chodzilam, ale wiem, ze tam tez sie mozesz duzo dowiedziec. Laktatora nie mam i uwazam za zbedny, przynajmniej w moim przypadku. Karmie zawsze z piersi i nie chce z tego zrezygnowac, jedynie przygotowuje sie w przyszlym tygodniu do odciagniecia mleka recznie, bo na jeden raz nie oplaca mi sie tego wynalazku kupowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Daffodilko, jeśli jesteś jaroszką, ale zapewniasz sobie żelazo to się niczego nie czepiam :D ... Sama jako szczeniara, próbowałam zostać wegetarianką, ale zakończyło się omdleniami i zrezygnowałam... Jeśli nie możesz się przymusić do jedzenia czegoś, nie rób tego. Twój organizm daje Ci znaki co chce otrzymywać- to są te zachciewaje grubciów( tak razem z mężem mówimy na kobietki w ciąży). Ja szalałam za kiszonymi ogórkami, mlekiem, ale tym 3,2% i czekoladą. Nie musisz rezygnować z nabiału, ale mleko "surowe" czyli nie przetworzone ogranicz do max 2 szklanek dziennie. Jogurty, serki itp są wskazane, nawet dla 7miesięcznych maluchów! Dlatego tak jest, bo jest to mleko już,hmm, nadtrawione- tak tłumaczyła mi siostra, która jest pielęgniarką. W szpitalu napewno nauczą Cię jak karmić piersią. Powiem Ci, że do mnie przyszła, jeszcze na porodówce, wyluzowana młoda babeczka i uczyła nie tylko mnie, ale mężowi też to tłumaczyła. Wszystko na luzie, na wesoło... A gdzie będziesz rodzić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropelllkaa
Gratulacja Monika z okazji narodzin bejbusia:). Ja jestem z okolic Düsseldorfu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropelllkaa
a wiecie co...pzypomnial mi sie tekst mojej tesciowej: ciagle pyta mnie jak dlugo chce karmic piersia, ja cierpliwie, juz ktorys raz z kolei mowie, ze chce jak najdluzej itd, a ona odpowiada, ze to przeciez moze byc i dwa lata, ja mowie, ze mi to nie przeszkadza:) a ona, ze ktos tam karmil swoje dziecko w wieku dwoch lat piersia i dodatkowo normalne podawal jedzenie i to dziecko bylo strasznie grube jak stwierdzila tesciowa po piersi tak tluste sie zrobilo...hehe i tesciowa dziwila sie, ze ta matka nie widziala chyba jakie niby grube dziecko ma zeby tak szkodzic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TYLKO JAAAAAAAAAAAAAAAAA
SOJA BAAARDZO UCZULA!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TYLKO JAAAAAAAAAAAAAAAAA
MO.NIKA WEJDZ NA TWOJ TOPIK POLKI W NIEMCZECH TO NIe UWIERZYSZ OCZOM ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Atrida-najprawdopodobniej w Siemianowicach Śląskich, gdyz tam bede chodzic do szkoły rodzenia no i tam pracuje moja lekarka:) tak poza tym to dziekuje za wyczerpującą odpowiedź🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha, slyszalam tez o kobietach, które karmiły nawet do 4 roku zycia (!!!!).To juz wg mnie przesada!! Ja planuje karmic tak do roku, ale zobaczymy jak bedzie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co do soi... To, że uczula jest bzdurą... Jeśli uczulałaby to czemu Nestle produkowałaby Sinlac-preparat mlekozastępczy dla dzieci? No co powiesz na to , mądralo :classic_cool: ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja słyszałam o kobiecie karmiącej swoją pociechę do 2roku życia. Lekarka opi..ła ją jak stąd do Pecos... Rok karmienia piersią w zupełności wystarcza-jest to opinia wielu pediatrów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropelllkaa
tzn...nie dokonczylam swojej mysli...piszac...chce karmic jak dlugo sie da...mialam na mysli, ze napewno te 6 miesiecy, a pozniej to zobaczymy:), ale to tak na marginesie;) Moj Skarb ciagnie do siedzenia:) silacz jeden;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kropelko, cycanie malucha do 6miesiąca, jak ma sie ku temu możliwość itp, jest jak najbardziej zdrowe, wskazane i nieodzowne. Chyba mam najstarszego smyka na tym topicu i sama karmiłam go cyckiem do 6miesiąca. Potem rozsmakował sie w doroślejszym jedzeniu i sam stopniowo regulował jak chce jeść. W rezultacie było tak, że mając 10-11miesięcy pierś chciał już tylko towarzysko, do snu na noc. Mając 12-13miesięcy na kolacje dostawał bebiko, a teraz woli kakao lub kaszę manną...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropelllkaa
....atrida, a ile teraz ma synek?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jaśko ma teraz prawie 19miesięcy, raczej nie choruje, rozwija sie dobrze. Wszystkie nowe produkty wprowadzaliśmy zgodnie z tabelką zdrowego żywienia, z tym, że jak dla dziecka karmionego sztucznie. Jaśko rozwijał się tak dobrze, że mając 4miesiące miał już 4ząbki więc pediatra powiedział, że możemy już zacząć nowe menu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zupełnie nie zwracaj uwagi na teściową . Miałam to samo , ciągle słyszałam ,że na pewno jest głodny , że chce mu się pić itd. Wytrzymałam , obu moich synków karmiłam 6 miesięcy tylko piersią ( karmiłam ich jeszcze do dwóch lat i co? )Moje dzieci na samej piersi przybierały około 1,5 kg miesięcznie , wię na pewno nie były głodnie. Trzymaj się . Pozdrawiam!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A czy coś bedzie nie tak z dzieckiem jesli NIE JEM niektórych owoców wcale (np jabłek, kiwi, brzoskwiń, śliwek itd) ??? Mam alergię...Jestem w 11 tyg ciąży dopiero. Nie jem tabletek i bywa ciężko... Dla ciekawych jak wygląda alergia pokarmowa, to zależy od tego na co sie jest uczulonym. Może to być wyspka np. na ramionach lub nogach (mam tak po jajkach), albo opuchlizna (po owocach) i zaczerwienienia. Tyle jest widoczne, bo dzidziuś nie powie, że dodatkowo okropnie swędzi i piecze....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jana, a lekarz nie kazał CI brać witamin i kwasu foliowego? Jeśli nie możesz jeść owoców, jedz warzywa... Proste, ale chyba skuteczne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki Atrida, tak mi sie wydawało, że te warzywa, tylko nie wiedziałam czy tak sobie można po prostu zamienic (moze dalej bedzie czegos brakowac..?) :) Folik jadłam przez pół roku przed ciążą i do 10 tygodnia. Ginek powiedział że folik jest sens brać przed ciążą tylko bo to i tak w takiej minimalnej ilości jest ze to i tak tylko profilaktyka. Oczywiscie jak chce to moge brac dalej ale nie ma potrzeby. A witaminy moze mi przepisze przy nastepnej wizycie, bo dopiero mialam badaną krew i jeszcze nie mam wyników...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie jest prawdą że karmienie dziecka przez 2 lata to przesada. U ludów prymitywnych karmienie dziecka piersią trwa od półtora roku do dwóch lat - karmią tak jak jak ich natura zaprogramowała ;) Ja karmiłam 2 lata i bardzo sobie to chwaliłam i ceniłam. Synek również. Pediatra też :) Przyznaję że po 2 latach miałam dość i pewnego dnia po prostu powiedziałam \"nie\". Wówczas karmiłam już tylko dwa razy dziennie, rano i wieczorem. Trudno też nazywać to posiłkiem, bo synek jadł normalnie to co my, a z cyca tylko popijał. Pokarmu było już mało, to był dla mnie sygnał że czas skończyć karmienie piersią. Także to że syn względnie mało przeżył odstawienie od cyca. Pomarudził kilka razy i zaraz szedł się bawić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
atrida,powiem tylko tyle,że dziwna była ta lekarka ,która op...iła matke za karmienie dziecka do 2 roku życia ,prawdziwi pediatrzy zalecaja jak najdłuzsze karmienie piersią i wcale nie prawda,że 2 lata to za długo,wiadomo,że po 1 roku zaczyna wprowadzać sie juz wszystkie pokarmy a cycus to tak na przytulenie bardziej ale co w tym może być złego ? ja mam piatke dzieci ,czworo karmiłam do ok roku a jednego ponad dwa lata bo taką czuliśmy obydwoje potrzebę i w pewnym momencie tak jak moja poprzedniczka pomyślałam dosyć i odstawiłam bez żadnych problemów , ciekawa jestem co ta lekarka widziała lepszego w krowim mleku, skoro opieprzyła matkę za to,ze karmiła dziecko swoim?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropelllkaa
dziekuje za nowe odpowiedzi:)postaram sie cierpliwie znosic kolejne powtarzajace sie napewno pytania, a jak juz bedzie za czesto to ladnie powiem swoje zdanie na ten temat...w koncu moje dziecko i chce dla niego jak najlepiej :)Dzieki Waszym wypowiedziom jestem pewniejsza swego :) dziekuje Wam z calego serca:) JANA -- nie sadze zeby cos moglo byc nie tak z dzieciatkiem jak nie jesz niektorych owocow, ja w ciazy jadlam na poczatku arbuz ( ze wzgledu ze jest wodnisty, a mi zadny napoj nie podchodzil i tym sie "poilam"), jablka, czasami jakis banan, pomarancza, aha i litchi to moglam kilogramami, ale akurat to zawsze mi podchodzi;)Jednak witaminki zazywalam od samego poczatku z tego chociazby wzgledu, ze ja zabrdzo miesozerna nie jestem, zreszta odrzucalo mnie od wszystkiego. Jednak nie proponuje korzystac z mojego przykladu bo kazdy organizm jest jednak inny. Mimo mojego jedzenia jak wrobel synek urodzil sie z waga 3970:) i jest zdrowy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karmienie piersią jako forma czułości? Nie wydaję osądów... Ale po kiego grzyba karmić dziecko piersią kiedy ten \"pokarm\" nie ma juz żadnych wartości odżywczych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak to nie ma wartości odżywczych? :D Wartości odżywczych to nie ma coca-cola.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ada 85
moim skromnym zdaniem nie powinnzs sluchac tesciowej to jest Twoje dziecko i Ty jako matka wiesz co dla Twojego Skarba jest najlepsze ja tez jestem mama mam 3 miesiecznego synka owszem czasami slucham rad mojej mamy lub tesciowej niektore sa naprawde dobre ale jednak nie wszystkie PS: my matki czujemy co jest dobre dla Naszych dzieci a co nie uwiez mi pozdrawiam papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naturalna..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karm
piersią i tyle. Jak karmiłam do 6 miesiąca tylko piersią. Tesciowe nie słuchaj, za jej czasów zapewno wszystko robiło się inaczej i było ok a za twoich czasów robi się inaczej i wierz mi dzidziuś bedzie okazem zdrowia i go nie zagłodzisz...Pediatra mojej córy mówiła mi tak że im później się wprowadza nowe rzeczy tym lepiej bo to minimalizuje ryzyko alergii. Więc nie ryzykowalam i do dzis nie załuje. Jedzenie podawalismy łyzeczką nie łyżką, teraz córeczka ma swoj wlasny komplet sztućców dopasowany do jej rączek i buzi (Gerlacha bodajże) i radzi sobie nimi o wiele lepiej niz normalna łyżka czy widelcem (córka ma 3 lata). Niemowlak to moze się zakrzusić od duuzej porcji na łyżce. I uważaj czy tesciowa nie eksperymentuje kiedy jest sama z malenstwem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×