Jestem GÓWNEM !!!!!! Niczego w zyciu nie osiągnelam i nie osiągnę!!!!!!!!!!

do Zmotywowany - dzieki za link i polecenie tego autora, z przyjemnoscia cos poczytam, fajnie ze trafilam na ten post bo niestety przyezywam to samo co autorka tego postu...trzeba sie wziasc w garsc ale nie wiadomo jak :/

Powiem tak: zawaliłam pewnie gimnazjalne testy źle zaznaczyłam odpowiedzi na nich, więc 28 pkt może przepaść, spieprzyłam w tym roku OTWP etap powiatowy, nie wiem czy wyrobię na 4 z matmy będę miała prawdopodobnie dwie 3 na swiadectwie, nie jestem pewna czy zostanę przyjęta do LO choć nie uczę się źle, nie jestem super-lubiana przez rówieśników, nie umiem gotować, jestem zbyt gruba pomimo ćwiczeń i nie wiem, czy znajdę sobie chłopaka, bo jestem zazwyczaj spięta jak ta agrafka ;] sama widzisz że mam dużo troski małych jak na 16-latkę ale staram się po trochu je zwalczać. A mogłabym sobie powiedzieć że jestem do kitu.

"Jestem GÓWNEM !!!!!! Niczego w zyciu nie osiągnelam i nie osiągnę!!!!!!!!!!" zajefajny temat LOL

" pomyśl kochana o psychologu" Chcesz ją podniecić ? LOL "każdy z nas jest ważny i coś znaczy," LOL2 " tylko czasem o tym nie wiemy, czasem nie umiemy sie odnaleźć, ale nasze zycie naprawdę ma sens" LOL3

Gówno prawda, nie jesteś gównem!

Autorko, Rozumiem, umierasz. Ok. Więc teraz, jak juz wiesz, że nie masz celu i niedługo umrzesz, poobserwuj innych. Co ci szkodzi? W końcu nie masz nic do stracenia. Jak oni to robią? A jak doszli do tego, gdzie są teraz? Może zapragniesz chociaż jednej rzeczy, którą ktoś ma. Może ktoś gra na gitarze i tobie sie to spodoba. Czy jesteś tak bardzo uposledzona, że nie jesteś w stanie nauczyć sie gry na instrumencie? To taki przykład. Patrz na innych. Może znajdziesz coś, co cię zaciekawi, ucieszy i zapragniesz...

czesc mam 23 lata i uważam, że jesteście zerami. Pozdrawiam.

oj przystojniaczku nikt tu tak naprawde nie myśli... Gówno jest synonimem niezniszczalności, gdyż nawet gdyby nic nie było, to i tak gówno będzie.

nie daj się człowieku

ja też jestem gównem, teraz to wiem. jestem zerem, 0

A wiecie, kocham was wszystkich.

jebać was

Na pewno? Niech każdy z Was to obejrzy... Zalecane to za mało powiedziane http://www.youtube.com/watch?v=9dQ69yrwVKQ http://www.cda.pl/video/40090d/Nick-Vujicic-Bez-rak-bez-nog-bez-zmartwien

IDZ SIE ZABIC!!! DAWAJ. NOKY CIE NIE CHCE. NAWET MAMA CIE NIE KOCHA. ALE UŁOMIASTA NOBSONOWKA. BIEBER JEST OD CB LEPSZY!!!!!!!!!! :p

nie nie idz do psychologa, który Cie poglaszcze po glowce i usprawiedliwi Twoje bledy przed Toba sama tylko sama zrob bilans tych doswiadczen i zastanow sie, czego nauczyly zrob z tych porazek lekcję moze ona okaze sie akurat pierwszym sukcesem lub przyczynkiem do sukcesu jednego nie rob: nie poddawaj sie Bo Ty juz praktycznie sie oplakalas i pochowalas a jeszcze tyle zycia przed Tobą. wiec jesli chcesz cos w zyciu zmienic ( a musi Cie sie chciec chciec) to zmien nastawienie do samej siebie i pomysl o tym, co Ciebie uszczesliwi a nie o oczekiwaniach rodzicow Twoje dzialania nie mogą byc wyrazem cudzych oczekiwań. Tylko skladac sie na Twoje JA/

to sie zeszczyj

JESTEŚ GÓWNEM

abradab i joka, dzien dobry :) temat z 2006 hahahha

Cześć, mam 26 lat, mam na imię Michał, jestem przystojny i nie wiem jak wy, ale ja jestem zak****iście bogaty

Autorko...twój opis, to cos, co ja moglabym smialo napisac o sobie jeszcze kilka lat temu. Długo nie miałam pracy, studia szły jak po grudzie. Dzisiaj mam skończone studia, dobrą pracę, wspanialego męża. Fakt, ze zaczęło sie układać dopiero przed trzydziestką ale bylo warto na to czekać. Mam teraz wpsaniale zycie. Fortuna się kołem toczy. Pamiętaj o tym. Po tym jak 5 lat temu cos mi przeszkodziło w powieszeniu się (taki dziwny zbieg okolicznosci...pętla była juz na szyi) zwróciłam się do Boga. Nie idzie do kościoła, zwróć się do tego prawdziwego Boga, który jest w Biblii. Kościół robi wszystko, żeby ludzie nie poznali Boga. Zacznij od czytania nowego testamentu. Czytaj kiedys tylko się da, zgłębiaj więdze, módl się. Bóg odmieni twoje życie.

Witaj, ok coś ci nie wyszło zdarza się wybacz sobie i idź dalej. Jesteś młoda i całe życie masz przed sobą,nie skoczyłaś szkoły możesz skończyć inną, może zaocznie. Myślisz o śmierci skoro masz na tyle odwagi to chyba lepiej wykożystać ją do zmiany życia.

Też tak mam. Chociaż z moją beznadziejnością jest o wiele gorzej. A wy cieszycie się małolaty. :/ Nic tylko się zabić.

Ja naprawdę jestem gównem.Zmarnowałem czas.Mam 44 lata.Doszły do tego problemy zdrowotne.Jestem osobą samotną z własnej winy.Podejrzewam u siebie też depresję.Nie wierzę w cuda i modlitwy.I do tego stary kawaler.

Podaj maila , pogadamy .

jestem gównem nie ugrałęm rankeda na midzie vladimirem i dzieci mnie nazwyzywały i jest mi z tym smutno

Skoro uważasz ze jestes gównem to jesteś gównem. Ja nie tez niczego nie osiągnąłem w życiu a i tak uważam się za lepszego od innych, więc to tylko kwestia nastawienia

Masa bezwartościowych ludzi coś tam w życiu osiąga ale to tylko ich samozaparcie a nie potencjał sprawił ze są tam gdzie są. Nadal są tak samo beznadziejnymi głupimi nudnymi brzydkimi ludźmi jak byli. Należy robić to co sprawia przyjemność. Najgorsze to pędzić za tzw "sukcesem" tylko po to by coś innym udowodnić.

Ja za g****o się nie uważam, mimo że też nic specjalnego w życiu nie osiągnąłem

jestes taki jak chcesz byc.

Mi też w życiu się nic nie udaje .Mam zaledwie 12 lat.Ani świadectwa z paskiem ani nic nie osiągnełam w konkursach.Ale wierzę ,że kiedyś odnajdę szczęście i coś osiągnę .Radzę ci też tak zrobić !!