jestem niepotrzebna, brzydka... i bardzo samotna. po co żyć? po co?

kolejne upokorzenie, kolejny raz ktoś dał do zrozumienia, że z moim wyglądem coś jest nie tak... i to bardzo nie tak. ale ja przecież wiem, że mam brzydką twarz! tak mi przykro kiedy ktoś daje to odczuć od zawsze jestem sama, nigdy nie mialam chlopaka-bo któż by mnie zechciał? może na dziwkę na jedną noc - a jeżeli nie skorzystam to spier...j! nie nadaję się na niczyją dziewczynę i nigdy też nią nią nie byłam... a nie jestem już nastolatką od kilku lat mam problemy z jedzeniem, nikt o tym nie wie oprócz najbliższej rodziny, na szczęście - inaczej pewnie zyskałabym jeszcze gorszą opinię u ludzi, którzy i tak uważają mnie za nikogo, niepotrzebne zero mam napady obżarstwa trwające po kilka miesięcy, pochłaniam ogromne ilości jedzenia kilka razy dziennie - zawsze po czymś takim przychodzi okres głodówki - żeby waga wróciła do normy. nie jestem w stanie już nad tym zapanować. nie chce mi się już nic. nie chce mi się wychodzić z domu, uczyć, nawet czytać - a tak bardzo to kochałam. nie chce mi się nawet wstawać z łóżka bo i po co? dla kogo? dla rodziców, którzy i tak mają do mnie wiecznie pretensje? o wszystko. moja siostra ma dla kogo zyć, zasługuje na szczęście, jest z kogo być dumnym :) a do tego dobrze się uczy. pragnę odpocząć, zasnąć i spać bardzo długo, niczym się nie przejmować, o niczym już nie myśleć, nie myśleć o niczyjej opinii, o tym, że nikt nie chce mieć ze mną nic wspólnego

Nie załamuj, bedzie git

:) co ja bym dala za to zeby bylo git...

po prostu, tylko tyle, że poczekaj na ranek, na świt. Głupie i naiwne, wiem. Masz jakąś depresję i nie pomoże ci nic prócz wizyty u psychologa, żadne słowa. Mnie też nikt nie kocha, też słyszę, że jestem brzydka, gruba, do niczego. Z tym też da się żyć.

Bog Cie kocha

skocz

Nie łam sie! Ja też jestemn nieszczególnie piekna, mam pare kilo nadwagi a kocham i jestem kochana. Poza tym założylam swoja firne i powolutku staje na nogi. No i wyprowadziłam sie od rodziców, nareszcie. tobie tez sie uda jak tylko W TO UWIERZYSZ

tylko że ja już nie mam siły

kawa nie moze byc za mozna apiekna kobieta za slaba----> o brzyfdkich tam nic nie bylo nie pękaj ładne nie mają wcale tak dobrze..zreszta moze nie jestes wcale az tak brzydka, tylko powinnas w sibei zainwestowac i zadbac o wygląd

pewnie ze Ci sie uda taki Jasio fasola tez piekny nie jest, no moze zly przyklad wybralam ale kariere zrobil nawet ;) sprobuj zalozyc rozowe okulary

doskonale rozumiem... Tyle lat straciłam, całe moje najlepsze lata. Najpierw anoreksja, bulimia,depresja... Tez jestem sama, a mam juz swoje lata. Nikt mnie nie chce i powoli zaczynam wątpić w to czy bede kiedys szczęśliwa :( PS. Jestem już zdrowa PS 2 Wyleczyłam sie..sama

A ja znam osobę bardzo brzydką i niezgrabną, ale jest uwielbiana przez pół miasteczka, bo się uśmiecha i ładnie myśli o ludziach. Ona jest po prostu fajna! Myślę, że Twój problem nie leży w braku urody.

ja jestem za to ladna,mam nieprzecietna urode i powiem Ci,ze ja ja czasem przeklinam nikt a nikt mnie nie traktuje powaznie,nikt we mnie nie wierzy wszyscy docinaja 'uroda nadrobi'.'uroda zdobyla'.Wierz mi i to wcale nie jest mile!MNie to na przyklad doluje!!! Usmiechnij sie:-) Nie zyjesz dla innych a dla samej siebie i ciesz sie tym co masz. Jestes zdrowa?Sprawna?Mloda?Ciesz sie tym!!!

jakbym czytala o sobie. jedzenie kompulsywne.. to samo daj gg... moze razem bedzie nam razniej

moze te napady obzarstwa z insulinoopornosci?

gdzie to sie robi?

powinnas udac sie o pomoc, to powazne sprawa. wierze ze uda Ci sie!

mam przyjaciółkę która nie jest w stanie sama chodzić, bo jest niepełnosprawna. Ma brzydką twarz - bo to było porażenie mózgowe. Skończyła studia i jest autorką 2 tomików wierszy. nigdy się nie kochała z meżczyzną. ale widzisz - ona nie moze wyjsć z domu w swoim małym miasteczku. A Ty? Możesz chodzić?