Zdradzający mąż

?

w takim wypadku kobieta czuje się (a przynajmniej powinna) zraniona przez męża, nie przez kochankę, bo przecież to on jej ślubował wierność do końca życia, nie jego kochanka:ozatem to FACET jest zradliwym śmieciem

wiesz, co robisz . Dzielić się facetem? Nie chcialabym tak ale Twoja sprawa. ;)

no przeciez to on jej slubowal milosc, nie ja

są winni. Mąż, bo ślubował i się z przyżeczenia nie wywiązał, a kochanka, bo w ty uczestniczy. To tak jak współudział w morderstwie. Można nie zabić osobiście, ale ponieważ było się przy tym, to też jest się skazanym.

do no to ja własnie ... nie jestes bez winy , bo gdybys mu powiedziala ze nie pojedziesz z nim na wyjazd i gdybys nie szastala dupa na lewo i prawo wtedy mogla bys powiedziec ze jestes \" free\" w tym wypadku nie jestes i nie uprawiedliwiaj sie sama przed sobą bo predzej czy pozniej to i tak wyjdzie na jaw Pomysl ile stersów bedziesz miala jak zona sie dowie , pomysl o telefonach do CIebie , pomysl o tym malym dziecku któremu odbierasz ojca i pomysl o zonie ktora bedzie przezywala meki ak sie dowie Skoro ona zdradza zone z Toba , istnieje szanse ze kiedy sie w nim zakochasz , on zacznie zdradzac tez Ciebie lub powie \" sorry , ja mam zone i dziecko , szukalem tylko seksu . teraz juz nie chce , musismy sie rzstac ...nie moge im tego juz dluzej robic \" Myślisz ze warto sie pakowac w cos takiego ???? Narazac sie na stersy i przede wszystkim wstyd ?????

za współudział też jest się winnym!!!!

inna kwestia: dlaczego kochanki obwiniają żony o to,że mąż je zdradza czyz tez ich nie wybielają?

No przecież - to on wbija nóż w plecy - nie ty - bo przecież ty tylko ostrzysz ten nóż i podajesz mu w wiadomym celu - ale nie ty wbijasz ten nóż - więc gdzie tu twoja wina ?. O to ci chodzi ?

ale dajcie mi spokoj, to nie ja przyrzekalam jego zonie tylko on, to niech nie zdradza, przeciez ja go nie zmuszam, a na tyzm forum wszystkie kochabki sa wybielane to co sie bede przejmowac,wszyscz pisza daj spokoj kochance, to meza masz oskarzac, to on jest winnz, kochanka ci nie przyrzekala, miej pretensje do meza nie do kochanki, to on cie zdradzli, nie ona to o co wam chodzi ja jestem niewinna, a jego zona glupia bo ma do niego zaufanie

jeśli zdradzający mąż nie ma wstydu, to kochanka ma go mieć? :D Oboje wiedzą , co robią.

i dlaczego mąż obwinia żone że biedaczek musiał zdradzić?

przecież podstawą miłości jest zaufanie. Dlaczego ma mu nie ufać?

dajcie jej spokój, bo jest glupia...nie wie, ze niedlugo koleś zdradzi ją z następną chętną

no przecież dla zdradzającego męża każdy powód jest dobry ;) Zawsze znajdzie pretekst do zdrady.

"ja jestem niewinna, a jego zona glupia bo ma do niego zaufanie"

kurka to muszę wytrzepac dzis dywany, bo mój pan i władca uzna, ze zaniebuje ten biedny dywan i będzie miał podstawy do zdrady:P

Moj mąz powiedział mi kiedys ze zdrada oznacza koniec zwiazku bo świadczy o braku, wygaśniciu miłosci. Zgadzam si z tym. Mąż winny , trzeba od niego odejśc, zabronic kontaktu z dzieckiem, tak żeby też pocierpiał. Co do kochanki to dorwac i zrobi z nią takie akcje ze już na żonatego faceta nie spojrzy. Ja osobiście bym suce też pokazała( wszystko w granicach norm prawnych :)) Pytanko do ciebie kochanko \" Nie boisz si, że jakaś zdradzona, zakochana w swoim mezu kobieta w chwili załamania poprostu ci ZAPIERDOLI?

i pamiętaj o obiadku! :D i żeby zawsze ładnie wyglądać! :D przecież każda zdradzająca żonka, to zaniedbany, gruby maszkaron! Nie wiesz o tym? ;) :D

Ze co zrobi? Jeśli to ma być w graniach prawa to niczego takiego nie zrobi :P. Chyba Jej nie pobije. A poza tym skad wiesz , że kochanka będzie stać, ze spuszczoną głową i przyjmować razy :P. Na pewno każda z nich jest z grubsza przygotowana na konfrontację. Poza tym jeśli facet jest na poziomie to ustrzeże obie Panie przed poznaniem się.

no i tylko spróbuj miec okres.... :)

w wielkiej trosce o jego i swoją linię zdobędę się na wielkie poświęcenie i obiadku dzisiaj nie zrobię w końcu nie tylko ale i o niego muszę zadbać:P

napisałam, że ja bym zrobiła to zgodnie z prawem ale nie wiem kim jest żona jej kochanka, może by sie kobieta nie zastanawiała. Facet nie jest na poziomie jeśli zdradza wiec kwestia myślenia go nie dotyczy

w końcu nie tylko O SIEBIE, ale i o niego muszę zadbać- tak miało być

Nie jest ci źle z tym. Pryecie to jest dyis, jutro moesi skoncyzc.

No musisz musisz. Dbaj. Jak o każde zwierzątko domowe. Zakładam, że mąż nie potrafi sam o sobie zadbać- a przynajniej nie w domu:P.

Ja juz sie nie wypowiadam Szkoda słów Pewni ludzie sie niczego nigdy nie nauczą Kochanki to dziwki Zdradzający męzowie to dranie i zimne skurwysyny nastawione tylko na jebanie Przepraszam ze tak ostro ale jz nie mam słów i na samą myśl mi się słabo robi Nie będę nikogo usprawiedliwiać ani wybielać Zdrada to straszna rzecz :O:O

ja dbam i o męża i o siebie, ale tak się zastanawiam, co by było, gdyby on po prostu się w kimś zakochał? To znaczy wiem, że odszedłby, ale facetom przecież czasem bije w dekielek i znienacka przechodzą drugą młodzieńczą miłość. czy jest to możliwe w związku, który jest udany?

Nie, w takich związkach tylko sobie uzywają na boku. Nie ma mowy o odejsciu.

pralina, no to mnie pocieszyłaś ;)