Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość foxylady

Niepalenie jest super !

Polecane posty

Gość foxylady

Nie budzisz się rano z kapciem w gębie ! Czujesz się zdrowo i nie dręczy cię chęć zapalenia fajki ! Nie zółkną ci zęby ! Nie robią ci się zmarszczki ! NIe przegrywasz z upokarzającym nałogiem ! Jesteś sexy i sport daje ci radość ! Jesteś w zgodzie z naturą ! Zakładam topic dla wszystkich tych któezy nie palą - zwłaszcza dla byłych palaczy, bo oni wiedzą co zyskali. Zwłaszcza dla tych, którzy tak jak ja sięgają wbrew sobie po papierosy, ale zdają sobie sparwę z bezsensu tego działania. Wesprzyjmy się ! Mówmy sobie codziennie co jest fajne w niepaleniu ! Niepalenie to dora karma :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a taki jeden ...
oj musisz przypominać :( te bezsensowne lata palenia tego świństwa brrr. ale teraz fajnie jest :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość foxylady
Well, ja musze o tym pamiętać - po prostu. fajnie że to za tobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość foxylady
Ale to niepalenie jest super ! Dobranoc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Za niewydaną kasę robię sobie prezenty. Mój m. też przestał palić. Mieszkanie mi nie śmierdzi. Nie robię sobie obciachu wychodząc na dymka. Cera mi się \"zaróżowiła\". Nie kaszlę. Nikt mi nie ględzi o szkodliwości palenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie to najbardziej wpieniała
konieczność częstego opróżniania popielniczki i częstego wietrzenia pokoju np. w zimie których to czynności nie cierpiałam robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nigdy nie paliłam - palacze twierdzą że nawet nie wiem co tracę ;) Być może mają rację - wiedzą bowiem co tracą, a mimo wszystko palą i to się dopiero nazywa heroizm :P Pozdrawiam Ligę Antynikotynową :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak wy to robicie
??? :( :( ja tez nie chce palic,ale jestem tak uzalezniona od tego małego gowna ,ze nie dam rady od razu tak rzucic i juz nie paalicc,a tabletki czy plastry sa gowno warte:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a bardzo utyły kolezanki
??;) bo podobno nadrabia sie jedzenie brak papieroska i dupki rosną:P juz wole jarac i byc zgrabną:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co do kapcia
to nawet niepalacy ma go rano;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka mala
Ja juz nie pale ponad dwa lata i jest super.Przede wszystkim nie czuje sie juz taka zniewolona,nie musze szukac miejsc,gdzie mozna puscic dymka(np.w podrozy),nie zal mi wydawac kase na dobre perfumy(nareszcie je czuc!),a w domu pachnie,pachnie... Acha,i nie przytylam nic,ale moze dlatego,ze jestem bardzo drobnej budowy,bo apetyt byl:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do taka mała
moje gratulacje:):):) zazdroszczę w sensie pozytywnym:) tk od razu rzucilas? zazdroszcze silnej woli,ja jej nie mam:( pozdrawiam🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja Wam powiem co mnie powstrzymuje od wzięcia papierosa do reki :). Nie pale juz 3 lata, a paliłam baaardzo długo i baaardzo dużo :(. Powstrzymuje mnie zapach. NIe, nie perfum, które nareszcie czuję, nie mieszkania, w którym nie ma już dymu, ale ........ zapach ludzi, którzy palą. Jak sobie uświadomię, ze ja tez tak śmierdziałam to aż się otrząsam :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka mala
Tak,rzucilam od razu.Wstalam rano i pomyslalam sobie,ze sprobuje jak dlugo wytrzymam bez papierosa,no i wytrzymuje juz ponad dwa lata.Oczywiscie balam sie,ze przytyje,na szczescie jest okay.Obylo sie bez wspomagaczy typu tabletki czy plastry.Dodam,ze moj maz pali i nie bylo to wielka pomoca przy rzucaniu,ale udalo sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do taka mała
to faktycznie silna z ciebie dziewczynka:):) ja tez sprobuje,probuje sobie wytlumaczyc w ten sposob,ze trzeba zadbac o siebie bo jak bede chciala miec dzidziusia to i tak trzeba bedzie a im wczesniej tym lepiej...mam nadzieje,ze mi sie uda.. narzie ograniczyłam sie do małych ilosci,,ale najpozniej za rok chce wkoncu miec dzidzie... Maleńka jestes wielka:D🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka mala
No wlasnie:dzidzia.Tez tak sobie mowilam,ze jak bedziemy planowac,to i tak trzeba bedzie rzucic i to troszke wczesniej,zeby organizm sie oczyscil.Z calego serca zycze powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do taka mała
dokładnie, a niestety długo sie oczyszcza i nigdy do konca:( dziekuje ci zainspirowałas mnie:):) ja rowniez zycze serdecznie wsztstkiego dobrego:) milej nocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka mala
💤 ale jestem śpiąca. dopale tylko papierosa i ide spac. dobranoc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słaba
Ja żucałam palenie chyba 20 razy. Muszę przyznać, że za każdym razem jest trudniej. Ostatnio jakieś 2 miesiące temu i niepaliłam 3 tygodnie. Po tym czasie nadszedł kryzys i jak zwykle się poddałam. Już mam tego serdecznie dość. Ja naprawdę tak bardzo chcę żucić i niepotrafię. Jestem na siebie wściekła i za każdym razem łapię gorsze dołki, że nawet fajki mną rządzą - przecież to chore. Na mnie bardzo dobrze działały plastry, ale raz że mnie na nie nie stać, a dwa to nie widzę sensu zastępowanie jednego świństwa drugim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a taki jeden ...
tak żeby się zahartować w niepaleniu dobrze jest przeżyć kilka mocno stresujących sytuacji jak np dyscyplinarne zwolnienie z pracy lub zatrzymanie przez policję w charakterze podejrzanego ;) jak się po tym nie zapali to już można sobie spokojnie nie palić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dolaczam jako od trzech lat uwolniona od nałogu. :)🖐️ Kiedyś palilam jak smok bardzo mocne papierosy. Dzisiaj, jako osoba niepaląca widując na ulicy dziewczyny śmierdzące fajkami z kipem wystającym z pyska przyglądam im się z niesmakiem i zgrozą rozmyślając nad tym że kiedyś też tak \"uroczo\" wyglądałam i rozsiewalam wokół siebie ten zniewalający \"aromat\":o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tak naprawdę nigdy się
uwolnicie od nałogu, on zawsze będzie w was. Wiem co mówię. 7 lat nie paliłam i znowu wróciłam, wystarczyło, że mąż stracił pracę, nerwy, nerwy, załamka, spróbowałam raz potem 2 razy i wróciłam. Ten nałóg jest w nas całe zycie. Teraz znowu chce rzucić, ale pamiętam jak się męczyłam pierwsze parę miesięcy, no i zbyt wielu znajomych pali. Więc trudno to zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tak naprawdę nigdy się
A gdy nie paliłam to byłam bardzo walczyłam z palącymi, nawet do kłótni. Co to dało i tak sama wróciłam do nałogu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OJCOBÓJCZYNI
Palenie mi nie smakuje więc nie palę papierosów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tally wail_
Ja nie pale od poltora roku. Palilam 12 lat, paczke dziennie....wydaje mi sie, ze uda mi sie wytrwac, ale masz racje, palaczem jest sie cale zycie....zawsze to w nas bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paliłam 11 lat
Za miesiąc będzie rok jak nie palę.Jest cudownie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehhh 5 lat nałogu
ale teraz nie palę prawie 6 miesięcy i wracaćdo nałogu ni zamierzam :-) Zaczęłam palić dośc późno bo w połowie studiów, muszę dodać-nprawdę ciężkich studiów pełnych stresu i pracy... Po co? Żeby mieć większą wytrzymałość na stres i zmęczenie, żeby mniej spać i więcej pracować. Rzuciłam bez okazji, spontanicznie, z dnia na dzień i bez wspomagaczy. Jest cudownie - nie śmiedzę, nie marznę zimą na balkonach, nie szukam miejsca gdzie mój nałóg nie rzuca się w oczy i nie przeszkadza innym, nie myślę kiedy będzie przerwa w teatrze, filharmoni czy w pracy, nie czekam z utęsknieniem na "koffee breake" na zebraniach czy konferencjach, nie szkoda mi wreszcie kasy na dobre perfumy bo mam szanse poczuć je na ubraniach i własnej skórze. Niepalenie docenić potrafi tylko nawrócony palcz :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiedyś nie paliłam dwa lata.A teraz to już chyba na złość tym,co chcą mi wszystkiego zabronić,nie rzucę.Będę śmierdzącym wyrzutem dobrego,tolerancyjnego społeczeństwa. Ale fajnie bylo niepalić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nonsmoker
Dziwi mnie tylko jedno. Nie martwi Was to, ze za 10 lat bedziecie wygladac starzej od rowiesniczek? W pewnym momencie dobry makijaz juz nie pomoze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×