Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ewunia1981

Czy po rzyganiu macie powiekszony brzuch ?

Polecane posty

Gość ewunia1981

Czy po rzyganiu macie powiekszony brzuch ? taki jakby napomnpowany kiedy wam to mija? jak gloduje jest ok...jak wymiotuje to jest duzy tez tak mamcie? nienawidze go w takim stanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O matko...
:O:O:O:O:O Idz do lekarza dziewczyno, bo "rzyganie" jest choroba w twoim przypadku! A nie czyms normalnym jak ci sie zdaje!!! :O:O:O:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyny idźcie
do lekarza,psychologa,macie bulimię:-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewunia1981
tak a co niemoge winogronka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w ogóle rzyganie jest obrzydliwe!Nawet jak się czymś zatruję ,to robię wszystko,żeby tylko nie zwymiotować.Dziwię się,że was to nie brzydzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewunia - jak bedziesz ciągle wymiotowac to brzuch się nie zmniejszy tylko jeszcze bardziej napuchniesz...i slinianki Ci się powiększa , a twarz zrobi się jak u chomika Mandylia - wymiotowanie po alkoholu,zatruciu jest \"inne\" niz przy bulimii.Wychodzi inna konsystencja jedzenia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mandylia, a mnie dziwi, że ludzi dziwią zaburzenia odżywiania. No dobra, Polaków, bo na Zachodzie trochę bardziej towarzystwo jest doinformowane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moim zdaniem,na zachodzie ludzie nie są doinformowani,tylko ogłupieni.Czy już wszystko musicie mieć zachodnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale o co chodzi? Bo nie zrozumiałam przesłania? W bardziej oświeconych krajach nikogo nie bulwersuje fakt, że ktoś ma anireksję, bulimię, czy że leczy się psychiatrycznie, a w Polsce owszem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Millli -to nie jest tak,jak myślisz.Ja sobie zdaję sprawę z tego,że to poważna choroba na tle psychicznym.Staram się zrozumieć jak to jest...,jak się musicie czuć:(.Wiem,że to naprawdę boli.... Ja kiedys przechodziłam takie napady głodu..jadłam i jadłam,tak jakbym chciała wypełnić tym pustke w moim życiu:(.Jednak...nigdy nie wymiotowałam.To było dawno i byłam wtedy nastolatką..i raz nic nie jadłam prawie,a potem miałam takie napady obzarstwa.To chyba był brak akceptacji samego siebie,może i brak miłości...,tłumienie uczuć,aby \"dopasować się\"do tego społeczeństwa i jego oczekiwań wobec mnie... Na szczęście trwało to nie dłużej niż rok.Zamknięty rozdział w moim życiu. Przepraszam jeśli Cię uraziłam...,naprawde nie miałam takiego zamiaru. Tylko ewunia1981 tak treść swojego postu sformułowała,jakby miał to być kącik porad dla bulimiczek.Napisała to tak,jakby było to normalne,oczywiste,a jedynym skutkiem ubocznym jest powiększony brzuch.Dla mnie to brzmi tragicznie...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A to jakaś moda?Bo takie odnoszę wrażenie...i jestem zbulwersowana,że tyle dziewczyn wpada w pułapkę i powoli się zabija.No bulwersują mnie takie teksty!aczkolwiek przepraszam jeśli uraziłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
amita -bo to jest bulwersujące.Post ewuni brzmi tak,jakby wołała o pomoc.Może nie zdaje sobie do końca z tego sprawy,ale już podświadomie chce coś przekazać... ...i to nie jest moda,tylko straszna choroba:(,która z pozoru wygląda jak \"jeden ze sposobów na osiągnięcie wymarzonej sylwetki\".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mandylia --- ja też przepraszam :) jestem wyczulona, bo ostatnio na forum ogólnym był nalot na anorektyczki, że to niby ich wina i tak dalej ... i wiele osób się wypowiadało nie mając zielonego pojęcia na czym te zaburzenia polegają :( Więc wybacz też :) Zaleciało kącikiem porad, ale jestem zdecydowanie anty-ana, i anty-bulimia, fakt że się leczę swiadczy o tym, z marnym skutkiem póki co, ale się staram. Cieszę się, że udało Ci się w porę uciec z tego paskudztwa :) amita --- masz rację, to straszne że coraz więcej dziewczyn w to wpada :( cóż mogę powiedzieć, do decyzyji o leczeniu, które jest ciężkie i nie zawsze od razu daje rezultaty trzeba dojrzeć samemu. Jestem przewrażliwiona, więc przepraszam ;) Czasem ludzie nie mający bladego pojęcia wyrażają swoje zdanie na ten temat i doprowadzają mnie do szału :D wszystko przez to :P pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no własnie Millli uratował mnie chyba tylko wstręt do rzygania:D.Nawet w dzieciństwie mnie to brzydziło.Dlatego zawsze się dziwiłam ludziom,którzy(gdy bolał ich brzuch i mieli nudności)wymiotowali z poczuciem ulgi.Ja nie robiłam tego od kilkunastu lat.Nawet jakieś dwa miechy temu,jak wypiłam butle 16% wińska w ciągu trzech godzin i następnego dnia mnie muliło,stanęłam przed oknem ,głowa do góry...,żeby tylko nie to!!!!:Dto może też jakaś fobia. Oczywiście osoby chore na bulimie to zupełnie inna sprawa i nie ma co porównywać.To fakt. Życzę Ci powodzenia i wytrwałości w leczeniu.Nie poddawaj się!!!!!!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość animka
eh...hej tez mam bulimie,ostatnio myslałam nawet ze uda mi się ze dam sobie sama rade i wyjde z tego i co .....miałam atak obzarstwa i wyladowalam tam gdzie kiedys;( bulimie to okropna choroba ,najgorszy z nałogow bo to nie jest tak jak rzucanie fajek....rzucasz inigdy wiecej nie bierzesz do ust... przeciez trzeba jesc ... tylko trzeba umiec sie kontrolowac ....ja tego nie potrafie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chodziło mi o to,że czytając niektóre wypowiedzi wlosy mi się jeżą na głowie.Rany!Lewatywy,wymioty,prochy...pewna jestem,że gdybym założyła wątek o narkotyku to napewno sporo dziewczyn spytałoby gdzie to kupić i ile można schudnąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość animka
amita ......jest juz cos takiego nazywa sie tussi;) w aptece za 5 zeta:D niby na gardło ale jak wie się co ma sie zrobic to działa jak feta:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewunia1981
Milli mialas racje... po nocy brzuch zniknal i wszytskoo musialam wyrzygac bo jestem plaska i nawadze mam mniej niz było...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość animka
ja mam napady juz 3 dzien...ale nie wymiotuje:( walcze z tym gó*** ale i tak pewnie przegam jak zwykle....i do tego tyje:((((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie się robił mniejszy brzuch... jakoś tam nigdy nie miałam żadnych obrzęków, ani siniaków... A tussi biorę obecnie... to taki lek zastępujący amfe, faktycznie działa podobnie, chociaż na mnie o wiele słabiej; popijam red bulem albo colą light... żałosne, wiem :(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
animka>> dobrze robisz! Ja tak właśnie wyszłam z bulimi (na jakiś czas...), żarłam dużo, nie wymiotowałam, ale za to ćwiczyłam!!! Musisz zacząć ćwiczyć, będziesz po tym miała mniejsze wyrzuty sumienia, wszystko się wyzeruje! I wiesz co Ci radzę... jedz rano śniadanie... mnie się strasznie nie chcę, bierze mnie na wymioty, ale to serio pomaga... i pamiętaj, żeby było tam dużo błonnika! Conajmniej 3 łyżki otrąb pszennych i jabłko, a potem nie mam ochoty jeść:):) głód psychiczny, owszem jest... i jeśli zbiera Ci się na napad, leć pobiegać, poćwiczyć, wyjdź z domu na zakupy, weź bardzo pachnącaą kąpiel... wymyśl coś! Heh, troszke się rozpisałam... ale byłam w tej samej sytuacji co Ty i mnie to pomogło, początki ZAWSZE sa trudne, tego nie unikniesz, ale chcieć to móc a Ty już robisz pierwsze kroki żeby wyjść z mii :) a teraz wynocha z kompa i idź na spacerek:P 🌻🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość animka
gwiazdusia:D no spoko.....ale juz raz probowałam ....wytrzymałam 3 miechy:P ale ostatnio z miesiac temu ...znowu wymiotowałam 2 dni .... jednak obiecałam sobie ze to koniec i jak narazie mi sie udaje...do kolejnego olbrzymiego ataku;( ale dziekuje za motywacje...wiesz jakie to wazne...:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×