moje dzidzi jest smutne bo poszło do przedszkola.WEJDZCIE!

wawawawa bierz przykład z Asiulka,do pięt jej nie dorastasz:-)

a poza tym sa rózne przedszkola i moga sie dzieci w nich wiele fajnych i pozytecznych rzeczy nauczyc, powinnas to wiedziec skoro studiujesz pedagogike ze prowadzi sie przedszkola róznymi metodami co do mamusi przedszkolaczka uwazam że skoro ma fajna prace powinna spróbowac teraz o prace ciezko a takie uczucia sa najbardziej jak na miejscu zostawiamy przeciez swoje ukochane maleństwo w cudzych rękach ale tak juz jest taka kolej rzeczy bedzie tam mu i wesoło i przykro ale to juz póxniej razem bedziecie rozwiązywac czasami ludzie musza isc po macierzyńskim trwajacym niecałe 4 miesiące isc do pracy i zostawic dziecko w obcych rękach wiec uważam że to zaden grzech. mam nadzieje ze Twojemu synkowi spodoba sie przedszkole i bedzie zadowolony a Tobie zycze duzo siły i miłosci do dzidzi. pozdrawiam

a ty asiulek przestan tak swietoszko wazelinowac!!!!!

sama jestem nauczycielem tylko w szkole średniej ale nie chciałabymby moje dziecko dostało sie pod Twoje nietollerancyjne skrzydła Boże uchroń od takich pedagogów!!!!!!

a po co przedszkolakowi komputer i gry. no ladne z was mamuski idace z duchem czasu. najlatwiej posadzic przed kompem albo telewizorem i hulaj dusza piekla nie ma.

Uważam, że przedszkole jest lepsze od opiekunki. Zapłacisz takiej opiekunce 600 zł miesięcznie, a tak naprawdę nie wiesz co ona będzie robiła. Któż to wie może włączy dziecku bajkę, a sama zacznie malować paznokcie. Puszczając dziecko do przedszkola przynajmniej będziesz miała pewność, że nie siedzi tam bezczynnie. Moja koleżanka nie pracuje, a mimo to dała swoją 4-letnią córkę do przedszkola, bo mała nudziła się w domu. Mama pisze pracę magisterską i nie mogła poświęcać dziecku kilku godzin dziennie na rozwój społeczny, poza tym małej brakowało kontaktu z rówieśnikami.

asiulek a jak ty mozesz uczyc w sredniej po pedagogice??????

Gry i komputer to tylko przykład. Dziecko potrzebuje zabawek i słodyczy, a jak wiadomo ktoś musi na to zapracować. Dla dziecka ważby jest kontakt z rówieśnikiem bo stanie się małym egoistą.

drakulo z jednym zębem nie wazelinuje bo nie mam do tego powodów a skoro wyrażanie swojego zdania uważasz za wazelinowanie to chyba cos tu sie nie zgadza, nie znam załozycielki topiku ale moge wypowiedziec swoje zdanie w jakies kwestii po to jest forum nie lubie za to chamstwa i oskarżania kogos

pedagogika jako taka przygotowuje do pracy w przedszkolach i klasach 1-3. nie wiesz o tym???????? jezeli twierdzisz, ze uczysz w sredniej szkiole, to musisz miec specjalizacje. a wiec nie skonczylas pedag, tylko inny kierunek o specjaliz. nauczyc. a to zupelnie inna historia :D

do padla na leb: BLAD dziecko nie potrzebujee slodyczy. ale skoro tak karmisz swoja pocieche to zasuwaj ostro w tej robocie, bo na stomatologa miec musisz.

mam magistra z pedagogiki resocjalizacji i inne podyplomówki wiec jakos moge wiesz??

Słodycze w ograniczonej ilości. dziecko powinno czasem iść na basen, do kina, a to wszystko kosztuje. Chciałabym też wyjechać na wakacje, a nie pracując nawet pod namiot go nie zabiorę!!

wiec czego uczysz??? Ciekawe to zaczyna byc...... Bo ja mam 2 fakultety- polonistyka i pedagogika na ukonczeniu. oba kier-5 lat.

drakula a ty wogóle masza dzieci że tak sie wypowiadasz?? co do tych komputerów drakulko proponuje nie dopuszczac swoich dzieci do zadnych mediów i zabraniac im jesc słodyczy, bo i to dziecko powinno posmakowac to twoje życie i twoich dzieci ale mysle ze nie będa w pełni zadowolone porównując sie z rówiesnikami mysle że lepsza jest mama pracująca zadowolona z pracy niz sfrustrowana siedząca w domu i nie majaca na te słodycze

no asiu, czego uczysz? poza tym przestan ze skrajnosci w skrajnosc wpadac

wawawa przestan idiotko zaśmiecać ten topik, swoje rady możesz sobie w dupę wsadzić, tylko do tego się nadają. Pogadamy jak będziesz miała swoje dzieci, narazie naczytałaś się w szkole mądrości i myslisz, że jesteś wielkim autorytetem. teoria i życie to są dwie różne sprawy, są dzieci, którym przedszkole nie służy a są takie, które świetnie tam funkcjonują. I jeszcze oprócz tego jest normalne życie, rodzina, którą trzeba utrzymać i niestety kobieta musi pracować. Może nawet nie niestety, bo dzięki temu też ma szansę na realizację swoich celów. Jak dziecko ma zostać ze zniedołężniałą babcią albo opiekunką, która huk wie czego je nauczy i jak je wychowa, to przedszkole jest zdecydowanie lepszym rozwiązaniem. A poza tym każdy robi jak uważa i nie twoją rolą jest krytykować jeszcze w taki chamski sposób. A więzi z najbliższymi to się wypracowuje całe życie, są matki, które siedzą 20 lat w domu i nie mogą się dogadać z własnymi dziećmi.

Kochana Asiulko i Rafinko! Dziękuję Wam za te mądre słowa,ciesze sie ze są na tym swiecie osoby takie jak Wy. POZDRAWIAM WAS SERDECZNIE! Ps.właśnie odebrałam moje szczescie z przedszkola.Idziemy sie pobawić!!! Zyczę wam miłego dnia!!!

obecnie jestem na wychowawczym ale uczyłam : podam Ci choc nie musze i koncze bo musze zajac sie dzieckiem które sie obudziło A wiec: kultura zawodu wdzwr integracja i rozwój zajecia rewalidacyjne- z trudnymi uczniami psychologia i socjologia pracy człowiek w srodowisku uciekam i pozdrawiam papa

Mamo przedszkolaczka ! Pozdrawiam rówinież, nie przejmuj się głupimi komentarzami, grunt, że dziecku przedszkole służy, wyrośnie na pewno na samodzielnego , kontaktowego człowieka.