ciągle mi łzawią oczy

wystarczy, że trochę zawieje, albo zaświeci słońce, już mam mokre oczy, nic nie widzę i łzy kapią, już mam dość, o co chodzi?

wlasnie mam identycznie !! jak sie pomaluje to juz wogle...wampirrrrrr

Ja za to mam tak jak mam katar :( Nic nie widze na oczy i w dodatku jestem zapuchnieta. Minimalnie pomagaja tabletki na alergie :(

:)

ja mam to samo:( naprawdę wit a?

Koniecznie trzeba pójść do okulisty i powiedzieć o tym. Ja tez tak miałam i dostałam kropelki i od razu jak ręką odjął. Tylko tyle, że teraz ich już nie zakraplam i czuję, że znowu mi łzawią. Muszę się wybrać znowu do okulisty.

Chciałam podac nazwę ale wyrzuciłam opakowanie. Bierze się je tylko przez 4 tygodnie od rozpakowania, bo potem juz są przeterminowane. Powiedziałam okulistce, żw łzawią mi oczy od słońca, wiatru, prawie zawsze jak wyjdę na dwór.

może ktoś wie co to za krople?

Dziewczyny a nie nosicie przypadkiem kontaktow czasem one powodują łzawienie, zwłaszcza jak dojdzie do tego jakiś stan zapalny w oku. Miałam kiedyś podrażnione i łzawe oczy, mi pomogły krople Betadrin niestety teraz są na recepte

zespół suchego oka. Oczy często są zaczerwienione, skłonne do podrażnienień, występuje uczucie piasku pod powiekami. kiedy wyjdzie sę n apowietrze, wystarczy promień słońca czy lekki wiatr i łzy lecą ciurkiem. To od monitora, klimatyzacji i sztucznego oświetlenia. Pomogą tzw sztuczne łzy.

nie noszę szkieł, nosze okulary, choć wadę mam niewielką, więc nie cały czas, fakt przed komputerem min. 8 h/dziennie, ale to łzawienie na wietrze i słońcu mam od czasów liceum...

uuu, i od czasów liceum nie widział Cię okulista? Tzw: sztuczne łzy są do kupienia bez recepty, spróbuj, ulga natychmiastowa

od czasów liceum okulista mnie nie musiał widzieć, bo miałam zawsze dobry wzrok, a po pójściu do pracy - wiadomo komputer + zakuwanie wieczorami na studia... lekki minus się zrobił - nieważne, okulary teraz noszę, na brak łez nie narzekam więc po co mi jeszcze sztuczne?

To dalej się męcz ze swoim problemem, skoro pytasz, a potem rad nie chcesz słuchać. Niestety :( PS. Jeśli się ma jakąkolwiek wadę wzroku, należy regularnie badać wzrok.

a skąd wiesz, że nie badam?! jestem regularnie co kilka m-cy, 2-3 razy do roku, a przepraszam, jakich rad nie chce słuchać? nie wydaje mi się, żebym miała zespół suchego oka, nie mam zaczerwienionych, nie mam tzw. piasku pod powiekami, jedynie to łzawienie i nawet wtedy mnie oczy nie pieką, tylko napełniają sie całe łzami i lecą, może są właśnie na wiatr i słońce wrażliwe, myślałam, z może ktoś ma podobny problem, z którym potrafił sobie jakoś poradzić

mi pomogly oklady z herbaty z rumianikiem oraz zwykle krole do oczu ze swietlikiem, pozdrawiam

Mnie pomagają sztuczne łzy, czyli niebieski starazolin. Wystarczy raz zaaplikować i na długi czas jest spokój z łzawieniem czy podrażnieniami. A ja akurat często mam podrażnione, bo pracuję cały dzień przed komputerem.

Ludzie, kiedy w końcu dotrze do was, że komary w naszym kraju roznoszą leiszmaniozę, oraz dirofilariozę. Wiedzą o tym doświadczeni hodowcy psów i zabezpieczają przed komarami jak tylko mogą swoje czworonogi, a zwłaszcza ci którzy już musieli je leczyć i wybulić kupe forsy na leki sprowadzone z obcych krajów. Wiedzą o tym również weterynarze tylko że im leczyć nie wolno , bo ponoć mają zakaz używania leków niezarejestrowanych w Polsce. A ludzcy lekarze dalej udają głupich i wmawiają pacjentom zespoły, jak zespół suchego oka. To nie jest choroba, tylko objaw chorobowy.

Rumianek mi tylko gorzej zrobił, bo mnie uczulił. Teraz jak mam suche czy podrażnione i łzawiące oczy, to zakraplam sobie niebieski starazolin nawilżający i ulga jest praktycznie natychmiastowa

Oczy mi łzawią, jak są przesuszone albo podrażnione, co często idzie w parze. Dlatego żeby je chronić używam kropli starazolin, bo dają niesamowity efekt nawilżenia i to na długi czas i chronią oczy

jak dla mnie masz alergie na jakieś pyłki. Proponuje zrobić testy pod kontem alergii wziewnej. Moje oczy z kolei są nadmiernie przesuszone tylko o jednej porze roku i wtedy wiem, że trzeba sięgną po coś na alergie i nawilżyć oczy niebieskim starazolinem. Wiekszość z nas nawet nie podejrzewa u siebie alergii i zupełnie nie robi pod tym kontem badań.

Moje łzawiły do czasu, aż mieliśmy chomika w domu. Kto by pomyślał, że moim wieku można mieć alergię. Teraz przynajmniej wiem, że córki muszą mieć inne zwierzątka. Co do starazolinu, to używam sporadycznie, raczej jako kropli nawilżających po długich rajdach rowerowych, kiedy mocno przesuszę oczy, jeżdżąc w szkłach kontaktowych. Wtedy są niezawodne.

Polecam Ci ich regularne nawilżanie - jeżeli łzawią, to znaczy, że łatwo się podrażniają. Najlepiej pomoże Ci niebieski Starazolin.

To znaczy, że masz za suche. Używaj regularnie kropel imitujących łzy, które będą też chroniły oczy przed bodźcami zewnętrznymi i będzie dobrze. Sama używam Starazolinu i Tobie też polecam.

Byla u okulisty w celu zbadania oczu bo ciągle mi lazwily oczy i piekly. Okulista przepisał mi leki, ktore zaczęły mi pomagać. Mam nadzieje ze juz nie będę musiała nic stosować. Strasznie mnie to męczyło. Lekarz na plus

Warto wybrac sie do okulisty aby upewnic sie ze z naszymi oczami wszystko w porzadku. Pomoga tez krople nawilzajace ktore sprawia ze oczy beda mniej lzawic. Mi pomagaja hialeye ktore przynosza prawdziwe ukojenie dla moich oczu.

Miałam podobnie z oczami – szczególnie na słońcu, albo w pracy (klimatyzacja), ale w aptece polecono mi takie tabletki z luteiną i borówką, są chyba z doppelherz, nie mam teraz ich przy sobie więc nie sprawdzę, ale podziałało ;)

tez tak mialam, wiecznie lalo mi sie z oczu, podrazniolo je wszystko, wiatr, slonce, nawet kichanie sprawialo, ze plakalam i okazalo sie, ze moje oczy potrzebuja nawilzenia, pani w aptece polecila mi hialeye i o dziwo pomogly, teraz wiem, ze gdy oczy sa znowu podraznione albo przemeczone to wystarczy je zakraplac

Słuchaj, ale byłaś z tym u lekarza na przykład? Bo to też niekoniecznie może być od soczewek, ja mam stąd https://mylenshop.com/ i nigdy nie miałam problemu ze łzawieniem.

ja nie bylam u lekarza, a tez nosze soczewki...na szczescie pomogly mi krople Starazolin, wiec moge je polecic na lzawiace oczy