Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kuchnia

Nasza kuchnia na kawkę

Polecane posty

Hej dziewczyny :) Na moment dołączę sie do dyskusji o ME 2012 :) Jak we wszystkim sa plusy i minusy, wiec obie macie racje (Monia I PN) Najwazniejsze minusy: - trzeba wysupłać kasę na budowę stadionów, dróg itd. wiec prawdopodobnie będziemy obłożeni wiekszymi ukrytymi podatkami (akcyzy na paliwo, gaz, kosmetyki itd. - nasz rzad juz wymyśli co by tu jeszcze opodatkować) :P :( -staną planowane inne inwestycje chwilowo niezwiazane z ME (bo kase na ich realizacje trzeba \"przerzucić na to, co teraz pilniejsze) :P :( -niestety zdrozeja i tak juz drożejace materiały budowlane (oj wiem cos o tym), bo wszystko bedzie \"zasysane\" przez inwestycje. Wiekszy popyt wymusi wzrost cen, w wyniku tego osoby planujace budowę domu, kupno lub remont (domu, bądż mieszkania) beda musiały liczyc sie z wyższymi cenami :( -ci, co nie lubia piłki noznej (jak PN) niestety będą mieli w 2012 ciezkie życie, bo o niczym innym nie bedzie sie mówiło tylko o tym i to w TV, radiu, prasie, bilbordach, wiec jedyna rada - wyjechac wtedy na wakacje i to daleko!!! :) :P Chociaz i to kurcze, czasami nie skutkuje. Mój szwagier (który zresztą nie lubi piłki noznej) wyjechał w czasie ostatniego mundialu na wakacje do Egiptu, żeby byc z dala od meczy i co? Jak potem opowiadał telebimy były ustawiaone na plazy, w barach, restauracjach i gdzie tylko sie nie obrócił :D Jak sam stwierdził, gdyby został w domu byłby w mniejszym stopniu \"wystawiony na mecze\" niz tam :D :D :D Mimo wszystko plusów jest wiecej: - gdyby nie ME chyba \"dorabialibysmy sie\" sieci autostrad i dobrych dróg w tempie 14 km/rok, a w zwiazku z mistrzostwami te drogi MUSZĄ być. A te drogi zostaną. I to jest ogromny plus, bo bedziemy mieli wreszcie drogi jak w cywilizowanym kraju (hehe... zastanawiam sie tylko, co z drogami \"nie na trasie\" pomiedzy stadionami, czy Ukrainą) Ehhh... - Jak pisała Monia, będzie potrzeba ogromnej ilości pracowników, aby ich ściagnąć (lub zatrzymać w kraju), trzeba zaproponowac im atrakcyjniejsze wynagrodzenie, wiec wzrost płac -wzrosnie rentownośc firm i to nie tylko budowlanych, bo te wszystkie inwestycje trzeba będzie zaprojektować, wybudować, wykończyc i wyposażyć i nie mam ty na myśli tylko stadionów, ale ogromnej ilości hoteli, pensjonatów, restauracji itp. -te wszystkie inwestycje zostaną :) -a nie do przecenienia jest fakt, że będzie ogromna ilość turystów, która nigdy do Polski by nie przyjechała, gdyby nie ME. Bo przeciez wiecie jaki jest stereotyp naszego kraju dla wiekszośći ludzi, którzy nigdy u nas nie byli - kraj z fatalnymi drogami, bez porzadnych hoteli, gdzie białe niedżwiedzie chodza po ulicach :P Kraje, w których były mistrzostwa, olimpiady i tego typu masowe imprezy zarabiaja na tych miejscach jeszcze wiele, wiele lat po. :) Upss... ale sie rozpisałam! A miałam zajrzec tylko na chwilke :P :) Papapa dobranoc Wam zycze :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej,hej! Ja tylko na chwilkę:) Choroba mnie dopadła i usiłuję ją od wczoraj powstrzymać, żeby mieć siły na jutrzejszy ślub i wesele. Oby się udało. Szkoda tylko, że nie mogę za bardzo nigdzie wychodzić, tylko od wczoraj się kuruję, a M. sam załatwia sprawy. Ale dziś już nie wysiedzę i pójdziemy chyba do naszej ulub.restauracji, bo M.się strasznie na to nastawiał. Jutro ślub, a w niedz.rano M. wraca do A. A teraz wyszła ode mnie kosmetyczka-paznokcie na jutro zrobione, maseczka nałożona i już zdjęta. Na razie niestety nie czuję się jeszcze w nastroju ślubno-weselnym, pewnie przez tę kiepską pogodę i przeziębienie, ale wierzę, że mam jeszcze czas, żeby się pozytywnie nastawić i bawić:) Dunieczko, super, że zajrzałaś:) I cudownie, że wszystko było takie wspaniałe:) Wiedziałam, że będzie:) Cierpliwie czekam na zdjęcia-wiem jaki masz teraz kołowrót, a z tymi zdjęciami to zawsze tyle zawracania głowy:) Buziaki, Kochana dla Ciebie i Twego Małżonka:) Co do Euro, to z jednej strony świetnie-z tej strony, że chcę wierzyć, że te wszystkie inwestycje-drogi, obwodnice, ulice, itp. ruszą, że gospodarka ruszy, itp. A z drugiej strony drży mi serce na samą myśl, że i to może zostać zawalone, że się zbłaźnimy, bo dobrą organizację zastąpią spory, a ludzie będą cierpieć przez te mistrzostwa, bo np. zabraknie na renty, na szpitale, itp. Jestem ogólnie optymistką, ale taką realnie myślącą, dlatego ta radość nie jest we mnie taka bezmyślna i totalna, lecz pełna troski i zamyślenia. Oby było dobrze i oby tego nie spieprzono. Oby kraj na tym jak najwięcej skorzystał, czego nam wszystkim życzę:) Na pewno trzeba patrzeć z szerszej perspektywy, no i liczyć, że to się naszym kolejnym rządom jednak uda:) Ściskam Was, Dziewczynki b. mocno i całuję!!! Miłego weekendu Wam wszystkim życzę:) Cmok!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej,hej:) Udało mi się wpaść jeszcze do Was przed ślubem:) Ania umalowała mnie o 7 rano, wymyłam głowę, po czym jeszcze poszłam spać-jak królewna Śnieżka, żeby mi się nie rozwalił makijaż:) Teraz wróciłam od fryzjerki-mam całą głowę w lokach-sprężynkach a la (podobno) Brodzi w Magdzie M. w dawniejszych seriach:) (nie wiem, nie oglądałam, ale tak ze zdjęć coś pamiętam, to ja mam chyba więcej tych sprężynek:) ) Michał pojechał do sklepu z garniturami, żeby mu zawiązali krawat:) Mam nadzieję, że będziemy się super bawić:) Tylko staram się nie myśleć, że już jutro rano się rozstaniemy. Ok, nie myślę i dziś będziemy się bawić i cieszyć:) Powoli zaczynam czuć klimat:) Buziaki! Miłej soboty Wam wszystkim, Kochane!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) ))) Troszkę ostatnio tu zagladam,ciagle w biegu jestem,ale ani na momencik o Was nie zapomniałam. Jarzyneczko dziekuję za mozliwość zobaczenia Zuzi,fajniutka jest ,miło popatrzec na takie maleństwo. Brydziu jak po weselu?Kiedy nie wejde do naszej kucheni,patrze Brydzia napisała,mimo,ze masz masę pisania,to znajdujesz czas by tu zajrzeć,lubię czytacto ,co piszesz,jest w Tobie tyle entuzjazmu,takiego zadowolenia z życia,masz kobietko tyle energii w sobie,ze aż miło:) ))Wogóle to wszystkie jestescie super babki! Na aerobiku poznałam fajna dziewczynę,jest młodsza ode mnie,a z wyglądu przypomina mi naszą Anię X:) Moje zakupy ostatnimi czasy to spodnie,buty i koszulki do fitness i aerobiku,chyba mi odbiło:D Widzę,że Dominika wreszcie odnowila stronkę,chetnie poogladam:) Pozdrawiam wszystkie koleżanki i przesyłam całusy...do zobaczenia w kuchni:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
k..wa, nie zmieściłam się w jeansy, wlazłam na wagę i prawie dwa miesiące po skończeniu tabsów wróciło wszystko z nawiązką. a jem tak samo i nawet do przedszkola chodzę na piechotę, więc chyba więcej się ruszam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Własnie miałam sie Ciebie pytać Inka jakie rezultaty po kuracji, a tu takie rzeczy! U mnie wrócił 1 kg i wszyscy mówia mi, że zeszczuplałam :) Oczywiście nie mówię jak i tylko sie usmiecham :) Brydzia, jak było na weselu? Jutro wybieram sie na kontrolna wizyte do mojej ortodontki. Będe miała zakładany dolny łuk. Górny mam od połowy września. Pozdrawionka dla wszystkich :) Papapapa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oooj.. coraz ciężej mi, coraz ciężej! Nogi mnie bolą, kręgosłup zaczyna... i w dodatku wcale nie jest tak łatwo, co i rusz się przypałętuje jakaś infekcja, od tygodnia choruję na grypę żołądkową.. niech to diabli wezmą!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, Dziewczynki!! Inko, współczuję tych dżinsów-to pewnie złudzenie! A może jesteś przed okresem czy coś? Nie martw się-wiosna przyszła, to zaraz zacznie się chrupanie warzyw i jeśli cokolwiek rzeczywiście Ci doszło, to zaraz spadnie! Głowa do góry, Kochana, i próbuj sobie mówić jak ja, że najważniejsze jest to, co mamy w środku, a nie nasza powloka:) Hehe, sama się z siebie śmieję, gdy to sobie wmawiam, bo choć tak uważam, to jednak b.mi zależy na atrakcyjności tej powłoki:) O wnętrze się nie martwię, bo je lubię, a powłoka spędza mi sen z powiek, jak każdej normalnej babce:) Ale powtarzaj to sobie-to taka minimalna ulga, choćby tylko miała wywołać śmiech:) A śmiech to przecie zdrowie;) Waniliowa, Tobie współczuję samopoczucia, szczególnie że tu nic poradzić nie mogę i wymyślić, jakby Cię tu podnieść na duchu. Taki los kobiety, cholera jasna!Jedynie mogę Cię pocieszyć wizją ukochanego maleństwa, które będziesz tulić jak Asia do siebie i nic już nie będzie ważne-ani bóle, ani kg. Ale wiem, że ja bym znosiła ciążę dużo gorzej od Ciebie. Dla mnie jesteś b.dzielna! Wesele było śmieszne, bo była banda jakichś cwaniaków skoksowanych ze swoimi pannami-rodzice pana młodego, którzy organizowali całość (para młoda mieszka w Anglii) byli załamani, bo to towarzystwo było naprawdę z choinki:) Oczu od nich oderwać nie mogłam. Jak wychodziliśmy, to zaczynali robić jakieś rozróby. Wyszliśmy wcześnie, bo M. miał rano samolot, ale i tak bawiliśmy się 6 godz.-cały czas na parkiecie przy biesiadnych klimatach:) Tamta banda oczywiście nie pohańbiła się tańcem do takiej muzyki i patrzyła na nas z potępieniem:) Ubaw miałam, tylko szkoda mi było cioci i wujka, bo ciocia to taka dystyngowana księgowa, dość sztywna, a tu musiała mieć doczynienia z takim elementem. Skąd pan młody ich wziął-nie wiem i chyba lepiej nie wiedzieć. Ale najważniejsze, że bawiliśmy się te kilka godzin świetnie, potańczyłyśmy też sobie z Teściową i resztą rodzinki, więc wspomnienia mam jak najfajniejsze:) A wyglądałam super i już na następne dwa śluby nastawiam się na taki sam wizerunek:) No, siadam do pisania. Dziś kończę rozdział teoretyczny. Jeszcze zostało opracowanie wyników. Buziaki dla Was wszystkich, moje Miłe:) Papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale fajnie, po opisie Brydzi zaczynam tęsknić za jakąś fajną zabawą. Myśmy na tą sobotę też mieli zaproszenie na wesele mojego kolegi, ale z wiadomych przyczyn nie poszliśmy. Za to grupa kabaretowa, którą w szkole prowadzę zajęła trzecie miejsce w Teatraliach i dostaliśmy radiomagnetofon. Aż żal, bo za I-sze było DVd, ale 1 i 2 nie przyznali. Moi mają jeszcze z dykcją trochę kłopotów, ale dziś napisali nowy skecz i aż popłakałam się ze śmiechu. Mają chłopaki talent! Ten pierwszy to \"czerwony kapturek w IV RP\". Występują: Kapturek feministka, gajowy-pacyfikator, wilk-ekolog, babcia-współpracownik SB, książe-nacjonalista i kot-gej. Nowy o chirurgach jest :D A co do wgi, to niestety, obserwuję,że jak stres puszcza, to i apetycik na słodycze ciut większy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, podnoszę w górę, bo zaraz spadniemy na drugą stronę :( Rozumiem,że wszystkie spaceruja przy tak pięknej pogodzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, Dziewczynki!!:) Asieńko, cieszę się strasznie, że tak Ci fajnie idzie to zrzucanie kg!! To mi daje nadzieję na przyszłość:) W ogóle to, jak sobie radzisz jest dla mnie dużą otuchą na przyszłość:) Dzięki! Siedzę u Mamy, bo rozliczałyśmy moje podatki i wypełniałyśmy pita;) Ciekawa jestem, jak sobie z tym radzą normalni ludzie, a nie takie Mózgi jak moja Mama! Jest niesamowita-wszystko wie;) Buziaki i miłego czwartku, Kochane! Ale super pogoda, nie?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Q-Ania
Hej Dziewczyny! Pita udało mi się wczoraj rozliczyć tuż przed północą, dziś go wysłałam i z głowy :D Teraz biorę się za prasowanie i pakowanie, bo wyjeżdzamy jutro na 3 dni do Łeby, hip, hip, hurra!!! Chociaż to tylko 3 dni to bardzo się cieszę :) szkoda tylko, ze w poniedziałek muszę isc do pracy :( Zyczę wszystkim udanego weekendu i super pogody!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hihi, ja pitka złozylam już dawno. jak sie odlicza tylko internet, to szybko idzie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wczoraj mielismy w domu wielkie świeto :) Mój mąż obchodził 50-te urodziny! :) Biedny strasznie to przeżywał :P :) Dziś rano powiedział: \"popatrz na mnie, widzisz coś?\" spojżałam na niego i pytam czy cos sie stało -on na to: nie nic, tylko chciałem wiedzieć, jak wyglada facet po pięćdziesiatce :D :D :D W sobote robimy wielka imprezke dla rodziny, wiec będę miała mnóstwo roboty z szykowaniem wszystkiego. A z PITami czekam do ostatniego dnia, jak nigdy. Bo w poprzednich latach miałam zawsze zwroty podatku z tylułu ulg, głównie remontowych, wiec składałam PITy jak najwczesniej. A w tym roku mam do zapłacenia mega podatek od zysków kapitałowych :P Od tego nic nie da się odliczyć :( Poniewaz i tak musze zapłacić podatek postanowiłam 1% przekazać na jakąs fundację i tak zastanawiam sie na którą. Może wiecie o jakiejś, która faktycznie pomaga ludziom, a nie jest tylko \"sztuką dla sztuki\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mogę uwierzyć, że Mariusz Sabiniewicz nie żyje:( Normalnie jestem w szoku i tak mi przykro, że koniec świata. Trzymałam kciuki za jego zdrowie:( i tak się cieszyłam, jak wrócił do MjakM:( Straszne:( Malinko, z przyjemnością mogę Ci polecić moje Stowarzyszenie, abyś oddała tam swój 1%. Ręczę za nimi głową, sercem i czym tam sobie życzysz:) Nerki bym też mogła za nich oddać:) Jest to Stowarzyszenie Rodzin i Opiekunów Osób z Zespołem Downa \"Bardziej KOCHANI\". Tu masz ich adres: www.bardziejkochani.pl Tam się wszystkiego dowiesz. Znam tam wszystkich-całe biuro, które tworzą sami rodzice młodzieży z zespołem Downa, znam dzieciaki-jest to kapitalna grupa ludzi i pieniądze im przekazane nie są zmarnowane. Moi Rodzice też na nich przekazują:) Polecam:) Buziaki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hehe, PN, jak studiowałam w Krakowie, to nigdy takie \"kangury\" nie chodziły i nie rozdawały się za darmo ;) Malinko, złóż slubnemu życzenia, a jak nie przekażesz na Brydzi fundację, to ja dałam Annie Dymnej. Bo uważam,że właśnie ludzie niepełnosprawni są w Polsce wyrzuceni poza nawias wszystkiego. Tylko nieliczni potrafią traktować Ich jak pełnoprawnych członków społeczeństwa :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane, udanego weekendu:) Zaraz jadę na wieś z Rodzicami do naszego domku na Kaszubach:) Tylko do jutra, a potem znów od poniedziałku:) Tam będę z Mamą obliczać wyniki moich ankiet. Oby pogoda była ok:) A Wy co będziecie robić podczas majówki?:) Buziaki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
siedzę sobie w domeczku i nareszcie odpoczywam. Zuzia nareszcie jedzie do Babci. Jest bardzo z teściową związana, a przy chorobie Tescia nie zostawała tam. Więc dziś juz cała chodzi, bo będzie u Babci tydzień. Trochę jej popilnuje, przynajmniej Babcia nie będzie siedzieć sama:) A 4 maja mam w szkole od 5 rano dyżur.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobry dzień:) )) Wczoraj się opalałam ,a dziś już chłodno :( .Ja tam nie mam wolnego ,pracuję ,eech.Dostałam zaproszenie na ślub koleżanki w czerwcu,no to się pobawię:D,tylko znowu problem,co ja na siebie włożę? Wspaniałej niedzieli kochane Wam życzę.PA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
podnoszę, bo widzę,że oprócz Figi, która nie ma czasu pisać reszta odpoczywa. Kto wie co u Waniliowej? całkiem nie ma internetu, czy co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny. Zabrałam się dzis za wypełnianie tego mojego PIT-u i nawet nie wiecie, jak sie wkurzyłam. Nie znalazłam rubryki o przekazaniu kasy na fundacje. Zapytałam w US. I co?? Tam, gdzie fiskus zbiera najwieksze żniwa (PIT-38) nie ma mozliwości przekazywanie 1% !!!!!!! Że nie ma tam żadnych odliczeń, to wiedziałam. Ale żeby nie można było przekazać częśći tego haraczu na fundację ??????!!!!!! Inka, za życzenia dla mojego Z. bardzo dziekuję :) Po imprezie sobotniej w niedzielę wypoczywalismy. A dziś pół dnia spedziłam w Urzędzie Skarbowym:P Na jutro planowałam koszenie trawnika, ale zrobiło sie chłodno, wiec pewnie nic z tego nie będzie. 2 maja wybieramy sie na Morawy w Czechach. Zalicze moja ortodontke i troche pozwiedzamy :) A tak wogóle to, chce mi sie troche takiego \"nicnierobienia\" :) Zaległości mam we wszystkim takie, ze aż wstyd. Nie mam kiedy poodpisywac na maile, smsy, a nawet listy. Dostałam takie prawdziwe, pisane i wypadałoby napisać kilka słów, nie? :) Zmykam, bo oczy mi sie juz kleją. Wszystkim Wam i każdej z osobna zyczę snów ciepłych i puchatych :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Q-Ania
W Łebie było rewelacyjnie!!! W piątek pogoda była wspaniała, taplałam się w wodzie do kolan :D morze było tak spokojne jak jezioro, natomiast w sobotę i niedzielę pogoda się popsuła i bardzo się oziębiło, byłam ubrana w dwa swetry, grubą kurtkę, czapkę i szalik i szczękając zębami żałowałam, że nie mam rękawiczek :p był straszny wiatr od morza, że nie szło ujść czy usiedzieć na plaży, ale i tak świetnie się bawiliśmy :D w sobotę nawet załapaliśmy się na imprezkę przy muzyce na żywo i zagustowałam w góralskiej herbatce :P Niestety już wczoraj byłam w pracy i w środę też idę do pracy, a dzisiaj jedziemy do teściów, więc weekend przeleci bardzo szybko :( ale w czerwcu znów czeka nas długi weekend :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Melduje sie! UWAGA - zaczynam wielkie odliczanie od setki w dół! Do zobaczenia z moim maleństwem zostało mi tylko 97 dni! W sobotę świętowałam okrągłą stóweczkę małym kieliszkiem czerwonego wina do obiadu :P Kropek nie daje mi już sypiać po nocach. Kopie jak oszalałe, cały czas się rusza w nocy, a w dzień czasami potrafi non-stop siedzieć nieruchomo, aż mnie doprowadza do obłędu. Nie wiem czy dobrze liczę - rany! Czyżbym była już w połowie szóstego miesiąca? Chyba nie, bo do sierpnia jeszcze daleko.. cały maj, czerwiec, lipiec.. no w sumie to się zgadza! Ale to zleciało. Dopiero co w grudniu wam się chwaliłam, że zamiast grypy żołądkowej jakiś lokator się zagnieździł w moim brzuszku... Q-Aniu, ważne jest, że w ogóle byłaś nad polskim morzem :) Bardzo lubię Bałtyk, pomimo że jest chłodnym morzem i raczej brudnym :D Dla mnie morze jest piękne nieważne, czy sztorm, czy słońce przygrzewa. W tym roku jednak będę się dusić w Monachium, więc z morza nici. Może gdzieś za miasto uda mi się wyjechać, bo w takiej spiekocie + miasto + ósmy miesiąc? Równanie z wynikiem zerowym!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie też zimno, chociaż słońce świeci. Więc leniuchuję, ogladam filmy i czytam :) Fajnie tak :P :)Wreszcie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej:) u mnie jest 11 stopni i właśnie się szykuję na wycieczkę rowerową:) buziaczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też jestem cały czas, bo na wsi wytrzymaliśmy tylko jedną noc z Rodzicami i wracaliśmy rano w niedziele zmarznięci na kość:) Nie odzywam się, bo mam ostatnio gorszy humor, ale myślę o Was i zaglądam do Kuchni co rusz:) Asieńko, obejrzałam najnowsze zdjęcia:) Wyglądasz prześlicznie!! Jesteś dla mnie wzorem świetnej młodej Mamy-wyglądasz zgrabnie, zadbanie i na b.b.szczęśliwą:) Mała boska:) Buziaki dla Was wszystkich!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×