Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kuchnia

Nasza kuchnia na kawkę

Polecane posty

U nas nadal słonecznie, ale chłodno. Własnie wróciłam z Moraw. Tam zdecydowanie cieplej. Ortodontka załozyła mi dzis dolny łuk i.... bola mnie wszystkie dolne zęby :P I tak przez min. 2-3 dni :P O matko!!! Brydziu, zgadzam sie z Tobą. Nasza Jazryneczka wyglada kwitnaco, a mała jest boska! :) :) :) Ide sie połozyć, moze jak zasne, to nie będę czuła zębów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, Dziewczynki! Jak Wam minął dzień?:) Mój był wspaniały:) Cały spędzony z Rodzinką-najpierw olbrzymi spacer z Tatą wzdłuż morza od Sopotu aż do Gdyni:) Cudnie było:) Obiad w Gdyni-jakaś smażona rybka (dobra na mojego dzisiejszego kaca po wczorajszej imprezie:) ), a potem jeszcze zeszliśmy pół Gdyni i kolejką do Sopotu. A tam już czekała moja siostra u Mamy i siedzieliśmy sobie w czwórkę całe popołudnie, popijając to kawę, to winko. Bardzo potrzebowałam takiego oderwania się od wszystkiego. Jutro nadal raczej nie pisanie, a różne inne sprawy-jadę odwiedzić Wujka (tego staruszka, co się nim opiekuję), a potem z Rodzicami na większe zakupy jedzeniowe. Orkę nad mgr zacznę pewnie na nowo od niedzieli:) A teraz siadam do filmu-ukochana \"Pollyanna\":) A co u Was, moje Drogie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Q-Ania
Spotkała mnie wczoraj rano w drodze do pracy niesamowita przygoda, która przywróciła mi wiarę w ludzi! Do pracy mam 3 alternatywne drogi, jednak jadąc każdą z nich przejeżdżam przez przejazd kolejowy, prawie jak co dzień i dziś zamknięto mi tory przed nosem, grzecznie stałam w oczekiwaniu na przejazd pociągu i podniesienie szlabanu, czekałam dosyć długo i trochę mi się nudziło i przez głowę przeleciała mi myśl "ale by były jaja, jakbym nie mogła odpalić" tongue.gif głupio pomyślałam i oczywiście samochód odmówił posłuszeństwa i ani drgnął, zniecierpliwieni kierowcy za mną oczywiście zaczęli trąbić, ale samochód był nie czuły na takie gesty i ruszyć nie chciał, nagle podszedł do mnie chłopak i się pyta co stało, ja do niego z wrogą miną, że chyba widać, że nie chce odpalić! mad.gif a on na to, że mnie pchnie! Uwierzycie? blink.gif Poinstruował mnie co mam robić (spuścić ręczny tongue.gif , wdusić sprzęgło i wrzucić dwójkę), równocześnie znalazł się drugi chłopak i razem mnie pchnęli, dzięki temu ręcznemu napędowi przejechałam tory i kawałek dalej mój wóz ruszył o własnych siłach, biedni chłopcy mieli spory kawał do swojego samochodu, a ja nawet nie zdążyłam im podziękować! Nigdy w życiu nie spodziewałabym sie tak spontanicznej bezinteresownej pomocy! Panowie bardzo Wam dziękuję!!! Powiem, Wam, że wierzę w łańcuszek wzajemnej pomocy, ja pomogę Tobie, a Ty kolejnej osobie, czego autentycznie dzisiaj doświadczyłam na własnej skórze! Apeluje też do wszystkich kierowców, aby brali przykład z panów, którzy sami z siebie pomogli bezradnej kobiecie stojącej na środku drogi i tamującej ruch całego pasa, nie sztuka klnąć i trąbić, sama nawet nie byłabym w stanie zepchnąć samochodu na pobocze, a tu dzięki życzliwości bliźnich zdążyłam jeszcze punktualnie dojechać do pracy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas zrobiło sie dziś całkiem ciepło, wiec praktycznie cały dzień spedziłam w ogrodzie, z przerwą na spacer z psami :) Moje psy, gdy tylko jestem w ogrodzie, siedza tam ze mna cały dzień, ale spacer to zawsze dla nich wielka atrakcja, bo wokól są las i łąki, wiec szaleją ile sił w łapach :) :) :) Gdyby tylko nie bolały mnie zęby. I to kompletnie wszystkie!!!! :P Wyobrażacie sobie, że nawet banana jem zrobionego na papkę :P :) A z tego wszystkiego zapomniałam Wam donieść, że mam juz kupione sukienki na ślub córki :) Obie są z Simple. Na dzień ślubu atłasowa w kolorze brudnego różu, a na poprawiny szara z motywami drobniutkich czarnych kwiatków, z tafty. Wisza w szafie i czekaja na WIELKI DZIEŃ :) Nie moge tylko przytyć, bo leżą jak ulał :P :P :) Kupiłam tez do nich srebrne sandałki na wysokim obcasie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napisałam sie jak głupia i mi wszystko skasowało :( To tylko tak w skrócie: Poniewaz zrobiło sie u nas calkiem ciepło, praktycznie cały dzień spedziłam w ogrodzie, z przerwa na długi spacer z psami :) Te moje psy, jak wiecie sa zwierzakami domowymi, ale gdy pani jest w ogrodzie, to one też, ale i tak dopominaja się o spacer. No bo wokół same lasy i łąki, wiec szaleja ile sił w łapach :) :) :) Żeby mnie tylko zeby nie bolały!!! I to wszystkie!!! :P :( Wyobrażacie sobie, ze nawet banana jem zrobionego na papke!!! :P Hehehe... ale może to i dobrze, bo skoro za bardzo nie moge jeść, to łatwiej przyjdzie mi utrzymać linię :P A utrzymac musze, bo mam już sukienki na ślub córki. Leżą jak ulał, wiec same rozumiecie... :) Pozdrowionka od obolałej Malinki dla kazdej dziewczynki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) Ale fajnie się czyta wiadomość od Ciebie, Malinko, w dwóch wersjach:) Śmiechowo:) A ja tam zawsze wierzę w ludzi i jakoś mi się to dobrze sprawdza:) A historia Q-Ani rzeczywiście fajna, tzn. początek okropny, a jak się miło skończyła:) Obejrzałam \"Pollyannę\" i cała uśmiechnięta z radością w sercu pójdę dziś spać:) Nie wiem, czy któraś z Was czytała \"Pollyannę\" lub widziała film. Dla mnie to jest jedna z tych kilku najważniejszych, najcenniejszych książek, która ukszatałtowała moje podejście do życia:) Oby zawsze nam było ciepło i puchato, Kochane! Tego Wam i sobie życzę:) I dobranoc:) Udanego dnia jutro:) Papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hehehe... Nie mam pojecia, co sie stało. Pierwszy post zniknał cały i dlatego napisałam ten drugi, a potem jednak pojawił sie, ale nie cały :P :) Przyanjmiej wyszło \"smiechowo\" jak to fajnie określiłaś Brydziu. Dzis był piekny dzień, słońce prażyło, jak latem :) Na jutro zapowiadaja jednak deszcz. W sumie to dobrze, bo w ogrodzie nawet trawa dopomina sie o wodę, bo nie padało u nas chyba z miesiac. Mam dzis zdecydowanie lepszy nastrój, bo przestały mnie boleć zęby :) Widac juz sie przystosowały do aparatu, chociaz wciaz nie daję rady jeść twardszych rzeczy :P :) Hehehe... cierp ciało!!!... Życze Wam snów ciepłych i puchatych :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, Dziewczynki! Udanej soboty Wam wszystkim-obecnym w Kuchni często, jak i tym, które bywają rzadziej (Kasieńko, dla Ciebie najserdeczniejsze uściski!! Co u Ciebie, Kochana?) Ciekawe, jak tam Dunia-Młoda Mężatka? A AniaX gdzie się podziała? Mało nas ostanio, ale to przez tę pogodę-wreszcie można wyjść z domu:) Ja dziś mam super przyjemne spotkanie w planach, bo grilla u znajomych, którzy od kilku lat są w Londynie i przyjechali na urlop:) Strasznie się cieszę, bo uwielbiam te nasze spotkania w dużym gronie znajomych:) Szkoda tylko, że część osób siedzi za granicą. No więc miły dzień mnie czeka:) A Was? Jak się nie wstawię za mocno, to od jutra siadam znów do mgr-do rozdz. empirycznego, ostatniego:) Ale pewnie zrobię to dopiero od pon.:) Buziaki, Kochane moje! Mam nadzieję, że jest Wam ciepło i puchato:) Cmok! Malinko, super, że zęby już ok:) B.się cieszę:) Przyślij zdjęcia sukienek, co? Chociaż tych Twoich:) Buziak!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hehe, no i jak zwykle ja przeskoczyłam na nast.stronę:) No wiadomo, kto najczęściej pisze:) Cmok!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wysłałam dziołchy fotek część dopiero do Brydzi i na jej barki spada przesłanie którejś chętnej a reszta potem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Duniu, wyglądałaś prześlicznie!!!:) Tak rozpromienionej Cię jeszcze nie widziałam:) Moje ulubione to to jak patrzysz w górę siedząc z wyciągniętymi nogami-jak taka mała dziewczynka:) Ale wszystkie mi się podobają, a Ty najbardziej:) Choć Męża masz też b.b.fajnego:) Super! Dzięki! Malinko, przesłałam zdjęcia Tobie, bo zaraz lecę spotkać się z przyjaciółką i nie zdążyłabym do wszystkich, a na pewno czekacie. Jak dasz radę, podeślij proszę reszcie Kuchni:) Buziaki! Wczoraj miałam super popołudnie, oprócz tego, że strułam się kozim mlekiem i wszyscy znajomi na grillu mnie ratowali:) Wiedziałyście, że cola jest niezawodna na biegunkę? Nigdy o tym nie słyszałam, a okazuje się, że wszyscy o tym wiedzą:) Ale i tak było super, bo w końcu mi przeszło, a najważniejsze, że atmosfera była super. Do nocy gadaliśmy:) A dziś ost.dzień laby. Od jutra znów siadam do mgr. Buziaki i udanej, fajnej niedzieli Wam życzę:) Duniu, jeszcze raz dzięki za świetne zdjęcia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, witam! :) U nas dzisiaj tak zimno, że siedzę w domu w rajtuzach, spodniach, koszulce, polarze i ciepłej bieliźnie! Przestali palić, a na sam finisz weekendu majowego zrobiło się zimno jak w kostnicy. Siedzę sobie i konwersuję z moim półrocznym, dorodnym Kropkiem - czekamy cierpliwie na rozwiązanie :) Wczoraj kupiłam już pare(naście) rzeczy - mamy już becik, kilka bodziaków, śpiochy, kaftaniki, od mamy dostałam śliczny letni pajacyk. Najbardziej zaopatruję się w różne bodziaki z krótkim rękawkiem, z długim, na ramiączkach - podobno wygodne przez rozpinanie na dole, a przy okazji na gorące dni (mam nadzieję) będą jak znalazł. Poza tym mam furę kapelutków różnego pochodzenia - do osłaniania Kropka przed słoneczkiem. Kropek kopie dzisiaj jak szalony - coś się chyba onerwiło to moje dziecię. Wczoraj byłam na zakupach i kupiłam sobie walizkę na wyjazd do Monachium :) Zaczynam powoli zbierać rzeczy, wyjazd już za miesiąc! Kiedy to zleciało. Zaczynam kupować też parę rzeczy potrzebnych mi na potem dla dzieciaczka - mam nawet parasolkę do wózka (tylko wózka brak) :D Pozdrawiam was gooorąco, lecę skrzybać młode ziemniaczki na obiadek :D A zdjęc jeszcze nie dostałam? :

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki przepraszam,że tak wpadłam bez przywitania po sporej nieobecności ale już od dłuższego czasu gryzło mnie sumienie i nie dawało spokoju,że nie wysyłam obiecanych fotek,wszystko właśnie przez nasze remonty,dopiero co skończyliśmy z kuchnią to teraz robimy naszą sypialnie,wczoraj kładziony był baranek sposobem chlapanym i tak ma schnąć 2 dni conajmniej zanim zacznie się też sposobem malowanie,w domu bajzer,syf kiła i mogiła,śpimy na materacu z łoża a kiedy będzie koniec to aż nie jestem w stanie sobie wyobrazić,poza tym nie mamy komputra:)i piszę od taty.Zaraz wyślę resztę fotek i że nie mogę tyle zabawić niestety znów prześlę Brydzi za co najmocniej przepraszam ale naprawdę nie mam możliwości wysyłać do każdej z osobna.Jeszcze raz za to wszystkich przepraszam.A Brydziu Tobie dziękuję za komplement;)i przepraszam Cię bardzo,że obciążyłam Cię:) Pozdrawiam i wpadłam tylko żeby wysłać zdjęcia a mam ich straszliwie dużo więc kiedyś na czasie spróbuję posłać i kolejną dawkę:) pozdrawiam was i całuję.Wasza szczęśliwa mężatka dunia srunia:) P.S.Dziękuję Katarinko że ciągle jesteś,byłaś i będziesz:)Bo jesteś najbliżęj mnie:) 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brydzia, puszczam focha :( pieknie opisujesz zdjęcia, ale ja bym jednak wolała je obejrzeć ;) Czy tylko ja ich nie dostałam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ojej, sorry-dopiero teraz doczytałam,że poszły do Malinki. Czyli trza cierpliwie czekać, aż zajrzy do poczty. Zwracam honor :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malinko, przepraszam, że znów na Ciebie zwaliłam rozsyłanie-wysłałam Ci kolejną partię, mam nadzieję, że nie zablokowałam Ci skrzynki!! Muszę szybko siadać po kilku dniach laby do mgr i dlatego wysłałam do Ciebie, Kochana! Mam nadzieję, że się nie gniewasz, co? Dunieczko, dzięki!! B.fajne zdjęcia:) Ślicznie wyglądałaś i masz przepiękny uśmiech:) Mam nadzieję, że Malinka niedługo znajdzie chwilkę czasu i wyśle reszcie, to sobie Was też obejrzą:) Fajne były te wolne dni:) Dobrze, że zrobiłam sobie wolne od mgr. Teraz trza się za to zabrać na nowo:) Cmok!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No piekne rzeczy!! :) Dopiero teraz znalazłam chwilę, aby nieświadoma niczego,napić sie z Wami czegokolwiek w naszej kuchni, a tu muszę szybko otworzyć poczte, bo fotki czekają!!!! Więc pędzę i zaraz do Was wysyłam!!! Sama tez jestem ciekawa :P :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Melduje, ze fotki do wszystkich przesłane. Pierwsza i druga tura. W tym ferworze, chyba nawet jedno przesłałam do Ciebie Duniu (hehe... jakbys nie widziała, co?) :) A teraz znikam, bo sobie musze te fotki poogladac. A jest tego tyle, że hej! Super!!! :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Q-Ania
Dunieczko zdjęcia REWELACYJNE!!!! Piękna z Was para, cudnie wyglądaliście!!!! PN nie wiem jakie są u Was zwyczaje, ale jeśli rodzina chciałaby rzucać Ci drobne monety do zbierana, to mogę Ci coś poradzić :P miejcie w samochodzie szufelkę i zmiotkę :P a wtedy w sekundę i będzie po sprawie i sobie paznokci nie zniszczysz :D sama bym na to nie wpadła, ale oglądałam zdjęcia znajomej i to ona właśnie wykorzystała ten patent na swoim ślubie, wszystkim rzucającym szczęka opadła :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Boże! zamiast szukać dziecku spodni na allegro to już godzinę oglądam zdjęcia: Duni i Zuzieńki. Malinko, dzięki :D Dunieczko, super! nic innego nie przychodzi mi do głowy. jesteście piękna parą, a zdjęcia też super artystyczne! jak ja teraz żałuję,że jednak nie robiliśmy slubnych fotografii. mamy tylko wstawki na kasetę. Jarzynko, Ty się nie denerwuj głupimy sasiadami, dawaj tu historię,zaraz coś złośliwie poradzimy ;) Ja będę mieć jutro wojnę w przedszkolu, bo Młody zgłosił,że ugryzł Dominika do krwi, bo Dominik go walił po głowie plastikowym wózkiem :( wierzę mu, bo gryzie wtedy, gdy nie umie się od agresora uwolnić i wpada w tak zwany szał. A popołudniowa pani nic o tym nie wie, poza tym,że Dominik był faktycznie pogryziony. Matkojuż nie raz zwracałam uwagę,że Młody opowiada w domu WSZYSTKO jak na spowiedzi, więc mogłyby przekazywać sobie informację. ciekawe co na to mama Dominika? Acha! dla porawy humorku szkolna historyjka: Zuzia wraca ze szkoły w doskonałym nastroju. Dostała 5. Pytam z czego? Odp: Z PRĄCIA!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Inka, witaj w klubie :) Ja tez nic innego nie robie, tylko gapię sie na zdjecia :) Dunia, wygladasz rewelacyjnie i jestes tak rozpromieniona, że aż bije od Ciebie blask szczęścia i miłośći (kurcze, troche grafomańsko to zabrzmiało, ale tak to cholera jasna wyglada i tyle!) :) Hehehe... a ja sobie pomyslałam, jakie siermiężne fotki były, gdy ja brałam ślub! :P Zresztą całe 29 lat temu (29 kwietnia mielismy rocznice) :) :) :) Jarzyneczko, dawaj nam tu tę historie z wojną, nie badź taka! Bo ciekawośc nas zeżre, zobaczysz :) A teraz zupełnie z innej beczki. Pochwale sie Wam, że jadłam dzis na śniadanie rewelacyjna jajecznicę. Bo ze smardzami! :) Wyrosła cała kepa w moim ogrodzie pod gałęzią rododendrona :) Najpierw miałam dylematy, czy zerwać, bo wyczytałam, ze pod ochrona. Ale potem znalazłam, że pod ochroną tylko te, rosnace w lesie, wiec... :) Pyszne! :) We Francji sa cenione jak trufle (hehehe... i maja żabojady racje) :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Inka, pozdrowienia dla Młodej :) Grunt to dobra teoria! :P :) I dla Młodego :) Przeciez musi sie jakos bronić :P :) I dla Ciebie... wiesz za co :) Bo to sukces dla mamy, gdy dzieci nie obawiaja się WSZYSTKIEGO mówic :) Dziewczyny kochane, dzieki za słowa pocieszenia z tymi moimi zebami. Oj, bo było kiepsko :) Brydzia, fotkę z jedną z kiecek mojej córki przesle Wam, bo mam na mailu (to z folderu), ale moich nie mam. Musiałabym zrobić fotki sukienkom, a to nie to samo. Chyba, ze sie kiedys \"odstrzelę\" i poprosze mojego Z, zeby zrobił mi w nich fotki. W przeciwnym razie musicie zaczekać do sierpnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Q-Ania
Jarzynko w galerii masz zdjęcia w miejscowości Żelkowo, czyżby to wioska między Słupskiem a Łebą? Uwielbiam żelki i właśnie jadąc do Łeby ta miejscowość bardzo mi się spodobała :D Apropo kotów to też ich nie cierpię z tego samego powodu, wszędzie łażą, srają i sikają 😠 nasi sąsiedzi też mają ochydnego strasznie spasionego kota, który wszędzie łazi, niestety my mamy ogródek, który należy do 8 rodzin, kot się wszędzie panoszy i niczego nie boi, ostatnio jak mieliśmy grilla to bezszczenie łaził koło niego i naszego stołu czając się na jedzenie, żadne straszenie go nie ruszało, najbardziej mnie wkurza, że łazi też po naszym balkonie i potrafi wylegiwać się na parapecie 😠 ostatnio jak bylo ciepło wypuścilismy na trawę naszego żółwia, żeby sie przespacerował :D a ten głupi kociamber ni stąd ni zowąd nagle wyskoczył i prawie go dopadł! Na szczęście udało mi się uratować naszą kochaną Klementynę :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Q-Ania
PN nie do końca tak jest jak piszesz, miałam kiedyś kota i był wspaniały, znam te zwierzęta, miałam go kilka lat od kociaka do dorosłego kocura, przepraszam jeśli uraziłam Cię swoją wypowiedzią, żle to chyba napisałam, uważam tak jak Jarzynka, super mieć zwierzątka, ale trzeba być za nie odpowiedzialnym i pilnować je, a także sprząta c po nim, ja np. obecnie mam psa i nie wypuszczam go na wspólny ogródek, tylko wyprowadzam go na spacery i sprzątam po nim, w moim sąsiedzkim kocie najbardziej irytuje mnie to, że chodzi wyłącznie samopas, a to na klatce, a to na ogrodzie, a to na moim balkonie, i naprawdę bym go tolerowałą, gdyby nie właził regularnie na mój balkon i nie wylegiwał się na moim parapecie 😠

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×