Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Samsara71

co robić, gdy On nie chce się ze mną kochać?

Polecane posty

Gość BUBUBU
W TAKIM RAZIE MOZE ON MA MAłEGO?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość albo 30 cm olbrzyma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ehh... Mam ogromny dystans do teorii doboru seksualnego, ale niech będzie: On szuka partnerki, która: urodzi mu zdrowe dzieci, która jest w stanie je wychować i co do ktorej (to najważniejsze) bedzie miał pewnośc,co do tego że jest ojcem tychże dzieci... Jestem zdrowa, młoda, płodna;) - tu się wszystko zgadza;) lubie dzieci - chetnie je wychowam - znowu plus;) mam 21 lat i czekam na Niego... no do rozwiązłych raczej nie da sie mnie zaliczyc;) wiec teoretycznie wszystko jest w porządku:) Ona szuka partnera, który bedzie chetny, gotowy, a jednoczesnie bedzie w stanie inwestować długotrwale różnego rodzaju dobra w nią i jej potomstwo:) O tym świadczy: przywiązanie i zwykła chęć zadbania o kobietę, sprawienia jej przyjemności, dogodzenia... I tu też wszystko wychodzi na plus:) Także dlaczego Twoim zdaniem moje mechanizmy zawiodły?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moze to wyglada za bardzo perfekcyjnie w jego oczach i boi sie stracic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BUBUBU
duzo...to moze byc jegi kompleks

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bububu.... rozwiń proszę temat:) Jurku, popraw mnie jeśli się mylę, ale kochanie sie z kimś coś buduje, pewną nowaą jakość... Co miałby stracić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wlasnie moze obawia sie stracic ciebie Moze mial zle doswiadczenia i teraz nie chce sie zbyt angazowac Wybadaj w rozmowie z nim o jego poprzenie milosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moze ma problemy z erekcja i to go doluje Moze mial zle dosw z tym zwiazane Mial kobiete dominujaca a jemu nie chcial stanac Ona go wyzwala od impotentow s atez takie przypadki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to bardzo ciekawe
wstrzemiezliwosc jest fajna, pobudza, ale trzeba widziec w oczach faceta "kurwiki", wtedy babka czuje sie atrakcyjna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość margelina36
witam.wszystkie wasze sposoby rozwiazania tego problemu kolezanki sa dobre....a moze on poprostu jest tak zaangazowany uczuciowo w ten zwiazek ,ze go blokuje?kazdy facet inaczej reaguje na taka sytuacje....ciesz sie tym co masz,sex jest owszem wazny istotny w zwiazku ale jest tylko dopelnieniem .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień Dobry Wszytkim:) Margelina36:) Zakładając, że masz rację... Powiedz mi proszę, jak mam temu zaradzić? Mam na mysli jego blokade... Czy też nic nie moge zrobic i czekac? Bardzo ciesze sie z tego, co mam:) Chciałabym tylko cieszyć sie jeszcze bardziej;) Ale oczywiście nic na siłe:) Pozdrawiam:) To ciekawe:) Ja widze te \"kurwiki\" i niby jest ok:) z tym, że czasem mi ciężko i choć wiem, że to irracjonalne, to czuje sie odepchnięta... jest mi przykro :( a jemu jest przykro, że mi jest przykro i tak to sie nam zamyka... Juz sama nie wiem, moze ja jestem egoistka? Ale kurcze... ja jedynie chce wyrażać swoje uczucie w bardziej intymnej, dojrzalszej formie facetowi, z którym jestem szczęśliwa:) Czy to źle?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kisielka
posluchaj o mojej sytuacji, jest w sumie bardzo podobna:( jestem z moim facetem 8 miesiecy.on nie wykazuje zdnej ochoty czy inicjatywy na sex,nie raz probowalam cos zadzaialć ale nic..proponowalam wyjazdy itp bo oboje mieszkamy z rodzicami po prostu w domu nie ma warunkow:/ ale on zawsze sie wymigiwal, nauką, albo mowil ze nie ladnie tak u kogos nocować(proponowalam zeby jechac do kolzeanki, ktora ma mieszkanie w innym miescie i prawie z niego nie kozysta) przez dosyć dlugi czas bylo tak, ze nawet wszystkie bardziej intymne sytacje byly z mojej inicjatywy, teraz juz jest troche lepiej, ale to jeszcze nie jest tak jak powinno byc.mowi, ze mnie kocha, ze chce zawsze ze mna być itp.kiedys powiedzial ze mozemy z tym poczekac do slubu, zaluje ze wtedy nie drązylam tego tematu, ale to bylo tak na poczatku zwiazku, wtedyjeszcze nie mysalam o sexie.probowalam z nim gadac,ale sie wymiguje, rozumiecie cos z tego? dodam, ze uprawialismy sex oralny nie raz, lubi to, nie ma jakiegoś dziwnego penisa zeby sie go wstydzić, nie wiem w czym jest problem:( on jest prawiczkiem, ale ja tez jestem dziewicą, czekalam na kogos takiego jak on , a tu co? dodam, ze nie mial nigddy przede mna dziewczyny tylko byly takie chwilowe zabawy na imprzeach itp, ale bez sexu.co myslisz na ten temat? acha, oboje mamy po 20 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kisielka
co robić??? :(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiedzaca_co_ma_zrobic
a ile Twoj facet ma lat? moj ma prawie 30 a ja tez 21 i mam podobna sytuacje. moze to wynika z tego ze ma szacunek do mnie, moze z tego ze po prostu nie ma gdzie tego zrobic (bo w pokoju obok sa rodzice) a jak bylismy sami to niczego nie robilam w tym kierunku wiec sama tez zawalilam sprawe, ale nie robi sie nic przeciwko sobie. pewnie nie bylam gotowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Kisielko:) Z tego, co czytam u mnie sytuacja jest troszkę inna... Tzn, my mamy za sobą wspólny romantyczny wypad za miasto:) Było cudownie:) I nie musiałam mojego ukochanego do niczego zmuszać, sam chciał... obudzić się ze mna:) Naparwde - piękna sprawa:) W zasadzie nie wiem, co sie stało, ale się nie stało:P i po tym w sumie temat niejako zniknął z naszych rozmów... Nie mniej jednak większość naszych zbliżeń;) było z jego inicjatywy, więc teoretycznie mam prawo mniemać, ze lubi intymne zabawy;) No chyba, ze faktycznie go to nie kręci i zmusza się, zeby mi było przyjemnie, ale o tym póki co nie chce nawet myślec... To byłby koszmar! Druga różnica to taka, że mój mężczyzna nie jest juz prawiczkiem, więc przynajmniej w teorii wszystko powinno być łatwiejsze:) Jestem przed rozmową z Nim - tą ważną rozmową:) póki co daliśmy sobie czas na przemyślenie całej sprawy... Gdy się czegos dowiem, gdy zrozumiem \"w czym rzecz\" dam Ci znac:) A na razie- życze cierpliwości, wyrozumiałości i umiejętności cieszenia sie zyciem razem z partnerem bez względcu na ten drobny szczegól;) Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona_wawa
sama sie do niego dobierz..powiedz, ze juz nie mozesz:P:P:P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze jedno... od momentu, keidy to postanowiliśmy dać sobie pare dni spokoju na przemyślenia i przygotowanie się do szczerej rozmowy (co nastąpiło wtedy, gdy przyznałam, ze ten brak seksu zaczyna mi dziwnie przeszkadzac i chciałabym przynajmniej zrozumieć, dlaczego nie wyrażamy sobie uczuć w ten sposób...wtedy może byłoby mi łatwiej) W każdym razie- ten czas przeznaczam również na \"doinformowywanie się\";) Jako, że jest to za bardzo intymna sprawa, by dzielic sie nia ze znajomymi - mym źródłem wiedzy stał sie internet;) Powiem Wam dziewczyny pewna historię, ktora znalazłam na jakimś tam forum: Pewna kobieta ( po 40) pisze o swoim załamaniu nerowym, gwałtownym spadku poczucia własnej wartości, drastycznym przybieraniu na wadze właśnie z powodu braku seksu. Okazało się, że przed ślubem jej parnter nie garnął sie do wszelakiego rodzaju pieszczot i zabaw erotycznych. W pewnym momencie powiedział, ze chciałby z pierwszym razem zaczekać do ślubu. Ona pomyslala, ze to takie rozmantyczne... Cieszyła sie, ze ma na tyle dojrzałęgo faceta, dla którego seks nie stanowi jedynego celu i sensu zycia;) (Chyba same rozumiecie;)) A co potem? Już po slubie, on wyznał jej, ze jest aseksualistą - tzn, ze seks kompletnie nie leży w obrębie jego zainteresowań - nie widzi sensu uprawiania go... Biedna kobieta, która niestety sama miała ognisty temperament z miłości trwała przy nim przeszło 20 lat i wszystko byłoby pięknie, gdyby nie to, ze były to lata pełne frustracji, bolu, odrzucenia, które odcisnęły straszne piętno na jej psychice... Gdy to przeczytałam, naprawdę zaczełam się martwić... :( Nie życze żadnej z Was takeigo scenariusza, ale weźcie proszę chociaż taką opcję pod uwage... Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przeczytalem z zaintresowaniem twoja ostania wypowiedz i nie moge zrozumiec U nas sperma produkowana jest z chwila dojrzenia sexualnego i odczuwamy potrzebe spuszczenia sie tak jak wy chcecie np.siku Albo facet robi to sam w ukryciu przed zona (kobieta) sa takie przypadki ze w jakis sposob chce ja ponizyc jako nie atrakcyjna albo jest chory i musisz sie nad tym powaznie zastanowic nim zwiazesz sie z nim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jurku, czy Twoim zdaniem onanizowanie się przez mężczyznę świadczy o tym, że chce poniżyć swoja partnerkę, która uważa za nieatrakcyjna? Czy dobrze zrozumiałam Twoje słowa? Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kisielka
no to mnie pocieszyliscie.. on jest chory, chce mnie ponizyc bo jestem nieatrakycjna :( tylko sie pochlastać:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiesileko, spokojnie! Napewno nie jest tak źle:) Jeśli jesteście z soba 8 miesięcy, jeśli dba o Ciebie, jeśli sprawia, ze czujesz sie kochana:) to nie masz sie czym martwić:) Nie chce urazić nikogo, ale faceci mają to do siebie, ze z reguły są dość wygodni. Jeśli stara sie o Ciebie tyle czasu, i nie mysli tylko o jednym:) to znaczy, ze jestes dla niego kimś ważnym:) Głowa do góry!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kisielka
obys miala racje:) a moze by tak faceci sie wypowiedzieli na ten temat??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×