Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ważne

Moje Serduszko

Polecane posty

Gość ważne

mam 22 lata, nie palę, nie piję alkoholu, kawę w dopuszczalnych ilościach-2,3xdzienne, słabą z mlekiem. Co jakiś czas odczuwać kucie, ból pod sercem-byłam u lekarza i robiłam EKG, ale nic nie wykryło-powiedział, że jest wszystko w porządku. Ale jak może być w porządku jak mnie czasem tak chwyci pod sercem i tak kłuje okropie-to taki rozlewający się lekku ból. PONADTO: CZASEM TAK SZYBKO ZACZYNA MI BIĆ, NI STA NI Z OWĄD, ZACZYNA BIĆ JAK OSZALAŁE I PÓŹNIEJ SPOKÓJ-ALE W OCZACH MI SIĘ MIENI. Proszę, czy ktoś miał lub ma podobnie:O co to może być. Boję się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justas
jam mam czasmi takie klucie,ze przez dluzsza chwile nie moge wziasc glebszego oddechu.I tez nie wiem co to jest,jedni mi mowili ze to na tle nerwowym,inni ze to kolka sercowa... nie mam pojecia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ważne
nerwica odpada, raczej jestem za spokojna...anemiczna apatyczna niemalże; kolka sercowa? ale to do leczenia? czy po prostu jest bo jest? dziękuję za rady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ważne
każdy tak ma, że w pwenym momencie serce zaczyna bić nienaturlanym tempem, aż słabo ci sie robi i musisz się przytrzymać aby nie zemdlec, a kazdy wdech malo co cię nie rozerwie, proszę cię:O każdy?? jakoś nikt z moich znajomych tak nie ma:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o ja pie
co to jst KUCIE?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nerwowa
Ja tak mialam.Robilam przerozne testy badania i wyniki.Lekarz rodzinny stwierdzil ze wszystko jest ok.Poszlam prywatnie do kardiologa.Okazalo sie ze mam artmie,oraz wypadanie lewego platka mitralnego.Leczylam sie rok.Pomoglo.Czuje sie dobrze.Ale boje sie co bedzie w lecie bo to zawsze nasilao sie jak bylo np.goraco lub duszno.Kilka razy nawet wzywalam pogotowie bo walilo mi serducho robilo mi sie slabo,zalalam sie potem i jakby tracilam przytomnosc.Niezbyt przyjemna dolegliwosc.Lekarz powiedzial ze zagrozenia zycia nie ma-ale jest to bardzo uciazliwe bo nigdy nie wiadomo kiedy zlapie. Pozdrawiam. P.S.Zrob badania prywatnie u dobrego kardiloga-jesli to mozliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nerwowa
Aha mam 23 lata-wiec wiek zblizony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
badanie ekg to jeszcze nie jest takie badanie dzięki któremu wszystko się wykrywa! ja tak miewam: łomotanie serca i ból, trudność z oddechem, wszystko chwilowe i napadowe, czasami takie osłabienie że wejście na 2 piętro musiałam robić z odpoczynkiem robiłam ekg, miałam skierowanie na hormony tarczycy ale na nie nie poszłam, lekarz zasugerował depresję (wcześniej stwierdzono u mnie nerwicę wegetatywną- objawów zewnętrznie nie ma w postaci krzyku i tupania-raczej jestem baardzo spokojna pozornie- wszystko odbija się na wnętrzu-tzn robią się choroby o podłożu psychicznym tzw psychosomatyczne: np ja miałam wrzody), depresję leczyłam Bioxetinem ale nadal czasami miewam takie bóle w piersi i trudności z oddychaniem, może nie umrzemy? przynajmniej w te święta, bo piwa bym się napiła tak może jutro...;) pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale ona robiła tylko ekg-ja też zresztą tylko ekg, to ta druga sobie robiła badanie u kardiologa i jej wykryto a nam nie,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ważne
dzięki nerwowa:) łobosz-nie mówię, że będę umierać, i nie wmawiam sobie choroby-bo gdyby to było co jakiś czas, to może bym nawet nie zwróciła uwagi. to że się boję, to wina raczej tego że wiek do 3lat spędziłam w szpitalach:/ zdrowie nigdy nie było moją mocno stroną a ty niewiele o mnie wiesz, to że nie zaufałam lekarzowi i ekg to dlatego, że już kiedyś przez pomyłkę trafiłam na ostry dyżur i byłam reanimowana. nie wiesz o mnie NIC więc nie gadaj takich głupot. mam prawo się bać i dlatego zwróciłam się do innych o pomoc. dziękuję za rady, tym którzy mnie potraktowali poważnie-zatem do prywantego kardiologa:O pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ważne
no ale ja nie żyję stresowo:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ważne
ej, no właśnie nie wiem... ale jak się okazało, najlepiej iść do kardiologa--ja byłam tylko u ogólnego i tylko EKG robiłam. za radą nerwowej pójdę teraz prywatnie do specjalisty. tak, przepraszam, że żyję, bo zapytałam:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zrób sobie USG serca, ja też na EKG miałam wszystko ok a na USG mi wykryto, że mam coś tam przerwane w lewej komorze. Zapomniałam jak to sie nazywa. Tyle że ja to mam od urodzebia ale serce mi się też dawało we znaki. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wcale nie...
nie trzeba byc nerwowym ani pozornie przezywac stresy aby miec objawy nerwicy....ja tak mialam !Napewno trzeba sie przebadac u specjalisty a jakby co to pomoc psychologa moze byc pomocna. Nasz organizm potrafi platac figle wbrew naszej woli i ciezko w to uwierzyc. Depresje tez symuluja "sercowe "objawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wcale nie...
jak pisalas >>>jestes anemiczna ,apatyczna ...no wlasnie to moze byc przyczyna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja..
ja tez mam takie kucie srca niewiem co to czasami mam tak ze poprostu nieiwme co robic nie moge nic zrobic czarno przed oczami a mam dopiero 15 lat..co bedzie jak bede mial 40??;/:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja znam to mam ukonczony kurs
ja tez tak czasem mam, serce zaczyna bardzo mocno bic, dopeiro po jakims czasie sie uspokaja, w dodatku nie moge do konca zaczerpnac oddechu, lapie powietrze,ale ciagle mam wrazenie, ze to za malo, nie moge odetchnac pelna piersia. troche sie tym martwie, co to moze byc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość my tu o sercu
a ta wybiega ze swoim kliknieciem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PolaPola
pierwsze objawy jakie mialam to byly dusznosci straszne. niby moglam oddychac ale ciagle brakowalo mi powietrza. potem doszlo łomotanie serca. z biegiem czasu obajwy byly coraz bardziej dokuczliwe, doszły omdlenia- nigdy nie doprowadzajace do calkowitej utraty przytomnosci. zaczeły sie wędrówki po lekarzach, ciagle głupawe ich spojrzenia jakbym z ksiezyca spadła. jakby ciagle podejrzewali ze chodze do nie dla przyjemnosci cholera! trafiłam do szpitala z objawami wyczerpania organizu, bo przy tym wszystkim nie moglam sie zmusic do jedzenia, mysle ze popadłam w depresje. brak apetytu ciagle ryczałam albo popadałam w stany obojętnosci. w szpitalu dali mi koplowki z magnezu i z rozpoznaniem " nerwica wegetatywna" trafiłam do domu. którys z kolei lekarz przepisał mi propranlol. wtedy moje serce zwariowało całkowicie- cisnienie i tak moje z natury niskie propranolol obnizal jeszcze bardziej. puls wariował- 150, za jakis czs 43....kto czegos takiegos nie przezyl nie wie co sie wtedy dzieje z człwiekiem. nie poddawalam sie zaczełam chodzic tym razem na prywatne wizyty , płaciłam za wszystkie badania....zrobilam holter ekg ( badanie , podczas ktorego przez 24 godziny robiony jest pomiar ekg) i gdy z wynikami poszlam do mojego lekarza rodzinnego ktory wczesniej pukał się w glowe.. powiedzial tylko- rzeczywiscie cos jest nie tak. odwiedzilam 3 kardiologow kazdy z nich polecil wykonanie tego badania i na kazdym zostal wykryty częstoskurcz napadowy serca. nigdy nie został zauwazony w trakcie badań ekg wykonywanych w szpitalu, czy po tym jak mdlałam. bo czestoskurcz bardzo szybko nagle sie pojawia i roznie szybko znika. i mysle ze gdyby nie moj upor.. zwaiowałabym od spojrzen kpiarskich lekarzy.. jakby mysleli idioci ze chodze do nich bo lubie.. to na co choruje mozna wyleczyc zabiegiem ablacji.. podobno. czekam na niego chodze na ostatnie konsultacje. nastepna w srode. alterantywa jest branie lekow do konca zycia.. przy ktoych nie mozna zajsc w ciaze.. nie powiem ze moj stan sie polepszył odkad wiem. spychicznie nie moge dojsc do siebie.. i nie wiem gdzie szukac pomocy- gdy widze lakarza od razu chce mi sie płakac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość angelika19
Ja mam pytanie: ja wlasnie mam czeste kucia serca ktore trwaja krótko ale sa bardzo bolesne dotego dochodzi jeszcze bóle głowy i to bardzo czesto.i sa na tyle bolesne ze czasami nie da rady funkcjonowac bez wzięcia jakiś tebletek przeciw bólowych.tylko uważam że w moim wieku nie powinnam brać tyle tabletek bo mozna sie do nich przyzwyczaicz a pozniej mi nie beda pomagac bo juz tak mam poczesci.Miałam robione EKG u lekarza rodzinnego i nic nie wykryto,ale widze ze u rodzinnego czasami nie wykryja a prywanie tak!czy kto umie mi pomoc?co zrobic zeby to zapobiedz?lub dlaczego tak sie dzieje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam tez takie
bole, wiem ze zazwyczaj wynikaja one ze stresu, nawet jesli nieswiadomie sie czyms stresuje, zazwyczaj lykam wtedy srodki uspokajajace, zeby moc normalnie oddychac, jakos organizm sie rozluznia, nie wiem z czego to wynika, ale zycie z tym nie jest przyjemne :( Migreny z nerwow tez mam niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to może być skutek
chronicznego niedoboru magnezu albo potasu ewen. objawy dusznicy bolesnej nerwica choroba tarczycy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to może być skutek
acha, kawa wypłukuje magnez z organizmu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i co tam
już na śniadanie była kawa ? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja tesh tak mam
Więc tak...Mam to samo...Siedze sobie, a tu nagle tak mnie zakuje koniuszek serca że nie moge wytrzymać z bólu...Jak biore wdech, wtedy sie nasila...Raz to już sie zwijałem z bólu...Nie wiem co robić !...Również proszę o rade ! !...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana.
a czy to jest bardzo niebezpieczne. Jak ktos właśnie ma takie kucia i problem z oddychaniem . to pojawiło sie u mnie w ciągu 2 dni. badzo boli . :( i można od tego umrzeć. to jest takimi falami raz boli , raz nie . ale to praktycznie cały czas. POMÓŻCIE . :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no mnie to cala klatka piersiowa bolała na maxa , szok doprowadzilam sie do hiperwentylacji , powietrza nie moglam złapać :( da sie z tym zyc , trzeba sie przyzwyczaić i uważac na siebie i brać magnez i potas i serce sie unormuje , ja juz rok biore magnez i jest zupelnie inaczej nz bylo przed ,,,,serce mi waliło jak oszalałe :( ale ja mam nerwice lękową któa czasami powoduje takie wariacje serca, boje sie ze w koncu odwale kity na tamten świat ale co robić , nikt nam nie pomoze , trzeba jakos z tym zyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tofik88
Wlasnie to o czym piszecie... to ja tak mam... ale nie bylem jeszcze u lekarza 21 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słuchajcie......
Moj kolega kiedys mial cos podobnego, z tym ze go raz zlapalo i sie wystraszyl okropnie. Faktem jest ze dzien wczesniej porzadnie sobie wypil. Jesli macie jakiekolwiek problemy z sercem nie wolno wam wogole pic alkoholu! A z ta kawka, 2 dziennie to max, ja pijam pol na pol z mlekiem, bardzo smaczna-polecam. Powyzsze rady sa bardzo trafne-niedobory magnezu, nerwica itp... Ja mialam podobnie 8miesiecy po urodzeniu dziecka! I przeszlo, ale tez lapalo nagle takie lomotanie ni z tad ni z owad. Ciaza jest wyczerpujaca dla organizmu, ale nie wiedzialam ze az tak, stresujacego zycia tez nie prowadzilam. Bez leczenia wszystko sie uspokojilo, wrocilam do formy i czuje sie dobrze i zycze Wam tego samego. Acha, na koniec dodam, ze mialam kiedys stycznosc z reiki, taka niby niekonwencjonalna metoda leczenia, ktora tez mogla to u mnie wywolac. Zastanowcie sie czy nie mieliscie kontaktu z czyms podobnym. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×