jak radzic sobie z takim facetem??

wiem ze ten temat powinien byc raczej na forum "zycie uczuciowe" ale radze sie Was. otoz mam wspanialego faceta ktory nie jest zadnym typem macho ale z trudem okazuje uczucia. np nie mowi mi ze mnie kocha, jak wykaze inicjatywe to tylko mnie pocaluje w czolo lub policzek. wyglada na typowego bezuczuciowca ale wiem ze taki nie jest. juz na poczatku wyrzucilam ze swojego slownika slowa typu: kotku, misiu itd. jak mam sobie radzic z takim typem. moze Wy drogie Panie tez macie faceta podobnego typu. poradzcie mi co mam z nim zrobic. dodam ze jestesmy razem pol roku

kup mu draze kokosowe i patrz jaki slodki sie po ich spożyciu staje

podszywaczu glupi jestes

:D:D:D niuniu:) spox słonko:)

Pocieszę Cię, masz takiego faceta jakim jest mój tata. Mój tata ma w sobie ogromne pokłady ciepła i czułości tylko bardzo się wstydzi pokazywać to na zewnątrz. Tak został wychowany i myśli że mężczyźnie inaczej nie wypada. Nawet jak moja mam wychodziła, za tatę to radzili jej aby dała sobie spokój z facetem bez uczuć. Tym czasem mama wiedziałą lepiej , że tata tak naprawdę wewnętrznie jest inny.. To wymaga od Ciebie wiele pracy, ale staraj się pokazać facetowi, że inaczej można i że męskie łzy i czułość to nie wstyd. Nie rezygnuj z pieszczotliwych form. Z czasem się do nich przekona ( tak jak mój- sam kiedyś był taaki zasadniczy:) ) Na pewno będzie dobrze:) i nie dawaj sobie wmówić, że to zły facet.. po prostu musisz mu okazywać dużo ciepła :)

dziekuje Ci Drazko. dobrze gadasz :)

napisz mu wszystkie slowa na kartce te ktore wg Ciebie powinien znac i kaz mu co 2 godziny je glosno deklamowac. oswoi sie z nimi i zacznie uzywac sam

tez myślałam na poczatku ze moj chlopak jest właśnie taki jak opisałaś...tym większa była moja radość gdy po raz pierwszy powiedział mi że mnie kocha...gdy uzyłam zwrotu kochanie który wczesniej był wykluczony a on podłapał to zadowolony:)...gdy miałam kłopoty a on nagle przestraszył się że może mnie stracić, otworzył się i zaczął okazywać uczucia.. tak więc moje zdanie jest takie : w każdym nawet najtwardszym facecie jest pokład ciepła(może w takim twardym nawet więcej niż myślimy)..trzeba tylko mieć odpowiednie podejście by to wyzwolić..okazuj mu uczucia...pokaż że właśnie takie podejście Ci się podoba....nie wiem...zadbaj o to by nie był Ciebie do końca pewny, bo to wyzwala w facetach niespotykane rzeczy:) i przede wszystkim zarejestruj w swoim słowniku na nowo słowa które uprzedno wyrzuciłaś i nie rób wstydu kobiecej rasie! przecież na pewno jesteś w stanie zagrać tak by tańczył tak jak chcesz! kazda kobieta to potrafi:) powodzenia

a może otworzy się, jak zrobię mu kałowego loda???

podszywaczu zalosny jestes

tobie ktos powinien zrobic kalowego loda to moze w tych reszkach mozgu sue rozjasni i nie bedziesz takich pierdol pisal

mam świąd odbytu, pomóżcie!

"koncz wasc wstydu oszczedz"

a włosy w nosie czym wycinacie??? Bo ja ostatnio ukradłam maszynkę swojemu bratu i się obraził i już fiutka mi nie pokaże:(

a ja lubie takich facetów:) to kwestia dopasowania, dostaje świra jak moj facet jest dla mnie chłodny, ja też nie należe do osób wylewnych więc mi by to pasiło, myśle ze powinnaś z nim porozmawiać:) ale nie traktuj tego jako problem