Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Andzia26

Moi rodzice nie akceptuja mojego narzeczonego

Polecane posty

Od 2 lat spotykam sie z chlopakiem.Niestety on nie podoba sie rodzicom.Wszystkie wady w nim widza-ze usiadl tak a nie inaczej,ze jest gruby,ze ma krotkie wlosy.Juz mam tego dosyc i sama swiadomosc ze wszystko nie jest tak doprowadza mnie doszalu.Sama nie wiem co mam robic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to Twoj pierwszy chlopak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesem tak sobie mysle ze zaden by im nie odpowiadal.I tlumacze sobie zeby sie tym nie przejmowac,ale to jednak boli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to widocznie
rodzica sa bardzozaborczy i nic na to nie poadzisz...mozesz przyprowadzic ksiacia z bajki a i tak nie eda w pelnie zodowoleni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wlasnie tez tak myslalam.Tak wogole to moj chlopak nie jest idealny,ale nie ma idealnych ludzi.Oni widza w nim same wade.Nie widza zalet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
matko boska..przesadzaja i to bardzo....moze z nimi pogadaj, jaki facet by IM odpowiadal, czego oczekuja od twojego narzeczonego..zeby dokladnie sprecyzowali swoje wymagania...potem powiedz im czego ty oczekujesz od swojego przyszlego partnera, i ze ten chlopak z ktorym jestes teraz spelnia TWOJE wymagania, a nie ich... przeciez to jest TWOJ partner i ma spelniac TWOJE wymagania... zwlaszcza ze po twoim nicku stwierdzam ze nie masz 17 lat kiedy to rodzice rzadza losami corki... eh postaraj sie ich jakos przekonac do swojego wyboru.. trzymam kciuki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziekuje ivaa!Ja juz z nimi rozmawialam ale oni caly czas maja takie same zdanie.Na szczescie ja w rodzinie mojego narzeczonego jestem bardzo lubiana.W sumie moja ciotka powiedziala ze on jest normalnym fajnym chlopakiem z ktorym mozna pogadac na wszystkie tematy.Tylko moi rodzice sie tak uwzieli.Ja nie zwracam uwagi na urode czy wyglad.On ma cos co mnie pociaga i to dla mnie wystarczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewka18
nie przejmujesz sie chyba rodzicami zlej na to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiem ci tak...kiedys rodzice chcieli wybierac mi nawet znajomych,nie powiem czasem mama mial racje...co do moich facetow zawsze znalazla cos takiego co jej nie pasowalo...zewsze cos bylo bleee...i wiesz co w pewnym momencie przestalam przejmowac sie jej docinkami,bo to w koncu moje zycie nie ich,to ja bede z tym facetem żyla nie oni,i uwierz mi w momencie gdy przystalam sie przejmowac tym co oni gadaja stalam sie szczesliwsza kobieta,patrz na siebie a nie na innych co mówią,ja wiem to twoi rodzice i pewnie chcialabys ich akceptacji ale rodzice nie zawsze maja racje,najwazniejsze bys byla szczesliwa...a jesli juz ci tak zalezy na akceptacji rodzicow to rzuc faceta ale miej swiadomosc ze moze juz zawsze bedziesz sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna... jedyna i już
jeśli go kochasz pownnaś walczyć. To jest Twój chłopak, przyszły narzeczony, mąż, ojciec Twoich dzieci...i Ty będziesz z nim żyć a nie Twoi rodzice. Więc jeśli jesteś szczęśliwa to walcz o szczęście !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Andziu nie przejmuj się opinią swoich rodzicow, oni oceniają go według swoich kryteriów, rodzice maja wobec niego swoje oczekiwania a Twoje oczekiwania wobec niego są pewnie jeszcze inne. Mialam u siebie podobną sytuację, tylko że to mój tata jest bardzo bardzo wybredny jeśli chodzi o moich chłopaków.Zawsze znajdzie się jakieś ale, a że ja taka fajna dziewczyna, nic mi nie brakuje, a on taka pokraka,o innym że nie ma wykształecenia...Mimo że tak mowi, to czasami tez powtarza że najważniejsze jest to, żebym była szczęśliwa. Twoi rodzice tez pewnie tak uważają. Nie wiem w jakim stopniu Twoi rodzice ingeruja w Twoj związek, ale jeśli wszystko kończy si ę tylko na wyrażaniu opinii, to nie masz się czym przejmować. Najważniejsze jest to co dyktuje Ci Twoje serducho. Glowa do góry :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja jak byłam w Waszym wieku, to też tak się buntowałam. A teraz wiem, ze rodzice czasem dostrzegają wiecej. I o ile nie trzeba ślepo ich słuchać, to jednak posłuchać warto. Czasem mają coś naprawdę ważnego do powiedzenia. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×