Komu dzis smutno niech sie wpisze

A Maaarrrtaaa to magiczne imie wiec nie przejmuj sie kilogramkami, bo napewno Ci w nich slicznie:)

heh..no to Ci nie zazdroszcze , moj jest zwsze jak sie umowimy pisze smsy i w ogole pod tym wzgledem jest super, mieszkamy 70 km od siebie. Ale tez wiem co to znaczy sprawdzac czy nie przyszedł sms majac nastawiony tel na najgłosniejszy dzwonek.....

co za wstretny dzien, smutno mi.... mój miły wyjechał do domu na świeta, nie ma go juz kilka dni, a ja tak bardzo tesknie, co mam zrobic? jak sobie z tym poradzic?

No, ja tez mam wlaczony telefon na dzwiek i ciagle sprawdzam czy nie ma jakiejs kopertki! Wiem ze nie bedzie, ale i tak ciagle zerkam. Dopoki sam czegos nie napisze!

MNIE!!!!Kloce sie od jakiegos czasu z chlopakiem.jestesmy 3 lata ze soba.golnie jest super ale ostatnio tragedia a wszystkoprzez pierdoly.Dochodzi nawet do ostrej wymiany slow.W piatek powiedzial ze to koniec,popchnal mnie i wyszedl trzaskajac drzwiami-jednak wrocil i przeprosil.Ciezko mu zaufac bo zdazaly mu sie klamstewka dotyczace jego matki-podobno nie chcial zebym sie denerwowala.On jest za mna bardzo za matka nie ale ona chcialaby byc dla niego najwazniejsza i stad nasze klotnie.Mowi ze chce dobrze....

Dzieki Hungerko! Latwo powiedziec, ze dla siebie. Teraz nie jestem. Najbardziej w swiecie potrzebujemy kochac i byc kochanym, czasami warto pocierpiec przez kogos.

Rozumiem te slowa, ale trudno sie z nimi pogodzic

23 lata mam

Mysle podobnie! Lubi pelny luz, szalec, po prostu nie chce Cie stracic, wiec od czasu do czasu pisze wlasnie cos takiego. A na pelne zaangazowanie sie nie ma raczej ochoty. Tak wiesz, wpasc na jakis czas, zamieszac Ci w glowce i spowrotem do swoich malych spraw.

Uczucie to jednak pewne skrepowanie. Nie jest sie wolnym, takim jak samemu, a niektorym to wlasnie przeszkadza. Jest sie wtedy w pewien sposob odpowiedzialnym nie tylko za siebie.

Ja tez zwariuje myslac o Niej! I nie wiem czy chce sie uwolnic, bo te 1,5 roku, dzien w dzien kontakt(smsowy, jesli nie mozna bylo normalnie), bardzo zmienil moje zycie. Bedzie jedna wielka dziura, do czego tu wracac po zajeciach do domu. Na co czekac wieczorkami, jak nie na smsik. przeraza mnie to!

CHMUREK I HUNGERKa nie ludzice sie to koniec jak mozna po takim czasie nie cchcec sie od razu widzec????Hungerko jak mu sie zechce sexu to bedzie sorry to bolesne ale tak u mnie bylo jestem juz po ciezko mi strasznie ale juz od 3 tyg to ja nie cche go widziec lata zapewnia ale ja juz nie jestem ZAKOCHAN NAIWNA ciezko ale jestem juz po tym co najciezsze i jest ok ciezko jest wiecziorami ale jakos bedzie ........ chmurek olej zdzire bo kiedys bedziesz cieprial wiecej tyle fajnych dziewczyn na swiecie ona nie zasluguje na taka milosc !!!!!!!!! do was obojga zdejmijcie klapki bo to cierpienie tylko i zluda........

Pomysle! Obiecuje! Ojejku, jakie to wszystko skomplikowane! Zeby tak czas sie zatrzymal wtedy, gdy bylo cudownie...

No a my studiujemy razem, wiec trudno sie nie widywac! Jedno wielkie bagno!

Ja juz dzisiaj bylem i sie modlilem. Napewno dam znac, co i jak. Pozdrawiam!!!! Dzieki serdeczne!!!!!

tu wpisywać codziennie...do osr..ej śmierci :((

Mnie smutno i źle.

wiem ze bedzie trudno ale sprobujcie, a ty hungerek to sie nie modl o to zeby z nim byc tylko o madrosc jak sie zachowac......szkoda mi was naprawde cierpicie oboje i chmurek i hungerka..........

Dzieki "wam mowie" za cieple slowa. Tak to jest, ze zamiast spedzac swieto z ukochana, siedze caly dzien na kafe..

Abera święta a Ty masz kiepski chumor

Czuje sie znowu olany. Kto chodzi spac o 21.40? W piatek chyba najwazniejsza rozmowa mojego zycia. Nie wiem jak to bedzie!

No dobra, mnie jest smutno i się tu pokazuję. Nawet sobie poryczałam w chusteczkę higieniczną przez jakieś pół godziny.

Rycz, rycz. Chociaz na chwilke pomaga!Chcialbym cofnac czas, byc znow z Nia szczesliwy i umrzec...

mi jest strasznie smutno :(

przed chwila rozmawialam z moim chlopakiem - zerwalam z nim, nie chce z nim byc nie widze wspolnej przyszlosci........smutno mi.

mi też jest smutno dziś, mam za sobą bardzo nieudany dzień (kłótnie z mamą i tatą mimo moich 24 lat nadal traktują mnie jak dzieciaczka który sam nie jest w stanie podjąć żadnej decyzji) i do tego nie czekał na mnie ukochany któremu mogłabym wypłakać się w rękach, i już ze starą przyjaciółką się nie dogaduje, zły dzień, idę spać a jutro tylko wtorek i w środę do warszawy szukać spokoju

mnie to czeka w piatek, tylko ze to ze mna zerwie:( Nie chce tego, ale to chyba juz nieuniknione...nie bedzie drugiej szansy, nie bedzie wspolnych planow, zostanie pustka!

mi wesoło:) ale znam smak smutkuu, on dalekoo a tak bym chiala go miec tuz za uszkiem:)

widze ,ze nie tylko ja mam zlamane serduszko :(

Wczoraj zostawił mnie mój mężczyzna po 9 latach związku i wspólnego mieszknia. Wiem, że on już mnie nie chce, ale nie potrafię się z tym pogodzić, strasznie za nim tęsknię, choć wyrządził mi wielką krzywdę, bo zdradził mnie. Najgorsze, że wybaczyłam mu to, ale on i tak mnie już nie chce. Koszmar. Nie wiem jak mam żyć bez Niego. Mam 25 lat i zawsze żyłam tylko dla Niego, a On \"nosił mnie na rękach\". Jak może wypalić się takie uczucie?