Wyjaśnijcie mi to, bo nie rozumiem

Chłopak powiedział mi, że mnie kocha, że mnie uwielbia, że tylko ze mną chce być, że nigdy mu na nikim nie zależało tak, jak na mnie. Ja czuję to samo. Wczoraj powiedział mi, że my właściwie nie mamy wobec siebie żadnych zobowiązań!!! Jak to? To miłość nie jest zobowiązaniem? Nie mogę tego pojąć. Czuję się oszukana. Nie rozumiem facetów.

?

po co ci taki zwiazek

No właśnie sęk w tym, że wiekiem nie dzieciak, ale emocjonalnie chyba tak. Postanowiłam zablokować go na gg, mail, i zmienić numer telefonu. Nie pierwszy raz mnie zranił. Tylko nie rozumiem, jak można byc takim hipokrytą

Trudno powiedziec o co mu chodziło skoro tak powiedział bo nie wiem w jakich to było okolicznościach. Mysle ze powinnas z nim powaznie pogadac i wyjasnic to - bo chyba sie nie pokłóciliście. A co ja mam zrobic!!!!! Mój kochany starciał do mnie zaufanie i teraz trwa jego odbudowywanie ( trwa to od 14 lutego). Dzwonimy do siebie, spotykamy sie rzadziej ( on bardzo duzo pracuje). Ostatnio kiedy sie widzielismy stwierdził ze jeszcze troche potrzebuje czasu a ja juz nie wytrzymuje i nie wiem sama co mam robić i myslec??????