Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

BULINKA 24

Zawodowka a dalsze zycie

Polecane posty

Chcialabym poznac Wasze opinie. Czy uwazacie, ze ludzie po szkole zawodowej sa gorsi, maja mniejsze szanse na znalezienie pracy (albo na lepiej platna prace), czegos im brakuje? Raczej kazdy mysli ze ludzie po studiach sa madrzejsi, bardziej inteligentni, swiat jest dla nich otwarty. Czy jest jakas roznica? Hmm, mysle, ze roznica w wielu przypadkach jest, ale nie sadze zeby wszyscy ludzie konczacy zawodowke byli zyciowymi nieudacznikami, biedakami na zasilku i nie majacymi nic do powiedzenia ludzmi. Czekam na opinie Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wybranie np liceum
daje chocby mozliwosci przebywania w ciekawszym towarzystwie , tak samo na studiach. Inzynierowi latwej zostac hydraulikiem , zrobic kurs, niz odwrotnie. Dziewczyna po studiach moze zrobic szybko kurs fruzjerski, fryzjerka blyskawicznie studiow nie . Studia daja zdecydowqnie wieksze mozliwosci , interligentny cz;lowiek bierze to pod uwage, dllatego im wyzsze wyksztalcenie i aspiracje tym ciekawsi ludzie. Oczywiscie bywaja wyjatki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogolnie...
ale chyba zdajesz sobie sprawe, ze po zawodowce nie bedziesz pracowac w zadnym biurze/banku itp. na zadnym godnym stanowisku. dlatego wszyscy koncza studia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale zdarzaja sie przeciez ludzie ktorym po prostu nauka nie idzie, ale sa kreatywni, umieja sobie radzic w zyciu, nie boja sie wyzwan. Jednak jest tak, ze jak powiesz ze jestes po zawodowce to pierwsze wrazenie jest nijakie... Irytuje mnie to, ze b.duzo osob na slowo \"zawodowka\" reaguje dziwnie. a to, ze na studiach jest wielu malo elokwentnych ludzi, ktorzy sie slizgaja z roku na rok, albo robia studia w 7 lat i wiecej to nic. wazne ze maja studia? pytam sie poniewaz jestem z chlopakiem, ktory ma zawodowke. moja mama od razu jak sie tylko o tym dowiedziala skreslila go! ja jestem po studiach i tez wolalabym, zeby On mial przynajmniej skonczone technikum ale milosci sie nei wybiera:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie uwazam zeby kazdy musial pracowac w biurze. wolalabym zeby wlasnie moj chlopak pracowal fizycznie, byl ciagle w ruchu. ja siedze w biurze i dusze sie. brakuje mi swiezego powietrza itp. hehe, tak pisze, bo przykro mi ze czasami ludzie mysla jak mysla (chociaz wszyscy mojego chlopaka akceptuja). ale chcialabym przeczytac jakies opinie ktore beda raczej pozytywne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogolnie...
jak ktos jest kreatywny to zaklada wlasna firme, w ktorej jest szefem i wtedy nikt nie ma odwagi zapytac go o wyksztalcenie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawda jak...
Istnieja wybitne jednostki, ludzie ktorzy maja dryg do interesow i pomimo brakow w wyksztalceniu osiagaja sukces finansowy/zyciowy zwal jak zwal. Prawda jest tez taka, ze tego typu ludzi jest zdecydowanie mniej niz bezrobotnych magistrow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość średniaczka
do ogólnie----skoro praca po za biurem nie jest godna to ciekawe masz pojęcie o pozostałych ludziach co w biurach nie pracują.Nauczeyciele są po studiach a w biurach nie pracują,ale oki nie będę czepiać sie szczegółów.Pewnie masz na myśli ludzi pracujących fizycznie takich którzy pracują np:przy budowie dróg.Ale gdyby wszyscy byli po studiach to jestem ciekawa kto by Wam włąsnei te drogoi budował,albo piekł chleb.Nie rozumiem czemu niektórzy ludzie wykształceni gardzą takimi fizycznymi.Może są po prostu żle wychowani,a może brakuje im kultury,szacunku do drugiego człowieka,ciekawe jak to jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm ja mam wuja co jest po zawodowce:P mimo tego jest bogaty..(wynajmuje w Kraku Kamienice) nalezy do tzw elity Krakowa...zna i kumpluje sie ze znanymi ludzmi...jest oczytany i inteligentny(byscie nie pomysleli ze jest bez szkoly) no ale jest zaradny..jak czlek cwany otwarty i zaradny to se poradzi....i to dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
coz niestety tak jest,ze ludzie fizyczni zarabiają malo..ale wg mnie niezlusznie...niszcza se oni zdrowie i za takie grosze mają sie leczyc itd..nie dziwie sie,ze niektorzy sa neioczytani skoro nie mają za co:P:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
coz niestety tak jest,ze ludzie fizyczni zarabiają malo..ale wg mnie niezlusznie...niszcza se oni zdrowie i za takie grosze mają sie leczyc itd..nie dziwie sie,ze niektorzy sa neioczytani skoro nie mają za co:P:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogolnie...
ok, sorry. zle sie wyrazilam. chodzilo mi o to, ze bez studiow nie ma wiekszych szans na dobrze platna prace. ale oczywiscie wyjatki sie zdarzaja. co do nauczycieli to juz zupelnie inna kwestia :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sredniaczka, wlasnie o to mi chodzi :D Poza tym ja nie patrze na ludzi w ten sposob: jaka maja skonczona szkole, gdzie pracuja, jakim samochodem jezdza. poznaje czlowieka i albo mi sie dobrze z nim rozmawia albo nie i tyle. nie chce byc taka chlodno kalkulujaca laska, tylko dobrym czlowiekiem. czasami juz mysle, ze moja mama moze ma troche racji... zglupiec mozna. nie zgodze sie z tym, ze ludzie pracujacy fizycznie zarabiaja mniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przy okazji - elokwencja
to latwosc wypowiadania sie - chyba nie o to ci chodzilo. Po studiach ma sie o wiele wiecej mozliwosci. Poza tym w tej chwili na ogol o wyborze dalszej szkoley swiadczy poziom osiagniety np w a tescie kompetencji, Im kto ma lepsze swiadectwo szkolne tymm wyzej mierzy. Prawdopodobnie Twoj chlopak w szkole podstawowej nie przykladal sie do nauki -to pewnie nie podoba sie rodzicom. Owszem, mozna osiagnac sukces\finansowy, jesli to dla kopgos jest wazne, ale ciezko sie przebic do sfer inetligenckich - to juz ty musisz decydowac na czym ci w zyciu zalezy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babeeee
tylko sie spytam--po zawpdówce nie mozna sie dostac na studia?? ja uwazam ze popełniłam błąd idąc do liceum...od kiedy zaczelo sie myslec o koncu podstawowki,czyli gdzies od 7 klasy,wiedzialam ze pojde do liceum,bo mialam jakos wbite do glowy ze tylko głupki idą do zawodówek i techników itp,a normalni ludzie do liceów,poza tym wyobrazalam sobie ze sa tam same dresy którzy biją wszytskich wokoło itd. a co mam z tego liceum?? gówno!:) skonczylam jedno z lepszych liceow w miescie,studiuje sobie zaocznie i..nie moge znalezc pracy..moja kolezanka jest po technikum,ma juz przez to zawod..nie zdala matury,ale co z tego -- od razu dostala wiele ofert i zaczela staż! i na co bylo mi te liceum?gdybym mogla cofnac czas,poszlabym do jakiegos technikum i mialabym juz zawód a tak... pfff...moja siostra teraz konczy gimnazjum..doradzam jej technikum hotelarskie...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
od wyksztalcenia raczej nie zalezy inteligencja (chociaz ludzie kieruja sie stereotypami) ale zalezy czesto posada jezeli ma sie wlasna firme nie ma to znaczenia, ale pracodawcy patrza na papierki i wiedze zdobyta w danej dziedzinie zgadzam sie rowniez z \"wybranie np. liceum\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczerze mowiac tez bym
skreslila. Bo czemu nie moze doksztalcic sie? dalby tobie i sobie gwarancje stablniejszej przyszlosci. Leniwy? Niezdolny? po co ci taki? Mozna miec zawodowke, to bardzo przydatne, ale dlaczego na tym poprzestac jesli sie ma dziewczyne po studiach? Nawet wpomnien z czasow studenckich brak wam bedzie. Jesli mu na tobie zalezy powinien sie dalej uczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wlasnie mi nie zalezy na Przebijaniu sie do sfer inteligenckich - w ogole jak to smiesznie brzmi... chce zyc w srodowisku normalnych, zdrowo myslacych ludzi, a nie pnacych sie wyzej i jeszcze wyzej, ale to wydaje mi sie nie jest zalezne od wyksztalcenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zawodowka a dalsze zycie
Można nie mieć wykształcenia i być człowiekiem oraz mieć wykształcenie i być'' bydlakiem''

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ha! wolalabym zeby mial chociaz technikum, ale dlaczego ma robic je dla mnie? gdyby zrobil je dla siebie. poza tym od tego nie zalezec bedzie czy mnie kocha czy nie, no prosze! piszesz doksztalcic sie - wlasnie robi kurs na spawacza. jezeli chodzi o wspomnienia. oczywiscie sa:) bardzo mile. chociaz nie mialam bogatego zycia studenckiego - surowa matka. mnie bardziej zalezy na dobrych relacjach i \"fajnym\" zyciu niz na wspomnieniach studenckich. nawet rodzinie nie pokazalam dlugo dyplomu bo \"jakos\" zapomnialam... cieszylam sie ze poradzilam sobie i mam pewien etap za soba ale nie robilam wokol tego wielkiego halo. On tez nie ma czasu na nauke juz. rozmawiamy o tym czasami. kiedys tez mowilam, ze po zawodowce chlopak??? nigdy w zyciu;) ale zmienilam zdanie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczerze mowiac tez bym
pomysl o normalnym codzinnym zyciu - robisz imprezke - ludzie z uczelni,inne tematy, inne problemy. Im starsi tym ciekawsza maja prace,bardziej odpowiedzilna, cos od nich zalezy . Ja naprzyklad lubilam sie czegos nowego dowiedzic od swoich facetow . Ale jesli tobie na tym nie zalezy - twoj wybor - zreszta niektore studia sa tak durne ,ze lepsza dobra zawodowka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powinni to wycofać
Przez 2 lata chodziłam do zawodówki, profil sprzedawca, przypłaciłam to ciężką nerwicą, wizytami u psychologa, do dzisiaj się z tego koszmaru nie otrząsnęłam. Tyrałam od 6-16, wstawałam o 4.30 i tak co dzień, nie miałam wolnej soboty, tylko miesiąc wakacji, żadnych ferii, a wszystko to za 70 zł miesięcznie, zmieniłam sklep i o zgrozo wpadłam w jeszcze większe gówno, kafelki w łazience myłam szczoteczką do zębów:( Od tego czasu minęły 2 lata, właśnie kończę liceum. Uważam, że ludzie po zawodówce zawsze będą siłą roboczą, bo kimże jest fryzjerka, ekspedientka, czy kucharka??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczerze mowiac tez bym
nie mowie, ze zawodowka na odstrzal ,ale najwazniejsze jest,zeby ludzie pochodzili z podobnych srodowisk,zeby mieli wspolne tematy, wtedy sie sobie nie znudza. No i facet powinien byc czyms w rodzaju ostoi, kobieta sie powinna na nim moc oprzec. Jesli uwazasz ze tak jest w twoim wypadku , no to niech tak zostanie. Ale nie dziw sie,ze rodzice maja watpliwosci i boja se o twoja przyszlosc. Nawet jesli facet bedzie mial duza kase, to najbardziej liczy sie to, czy bedziesz zawsze miala o czym z nim mowic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurs na spawacza
hahahahahahaha ale sie usmialam:D:D:D:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekam na męża
Można skończyć zwodówkę, oczywiście nikt nikomu tego nie zabroni, ale uważam, że osoba, która zostaje tylko z tą zawodówką jest bez ambicji, mimo wszystko po zawodówce przyda się MINIMUM liceum, nie mówiąc o studiach, które nie są gwarancją pracy, ale wybierając kierunek nam odpowiadający poszerzamy swoją wiedzę, stajemy się wszechstronni, a z żadnych książek nie wyniesiemy tego co z wykładów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczerze mowiac...- nie wszyscy moi znajomi sa po studiach. imprezki zawsze sa super - nie wiem dlaczego rozgraniczasz wyksztalcenie w tej sprawie:) Powinni to... - fryzjerka? a u kogo bys wlosy robila????? dziwi mnie wlasnie takie postrzeganie swiata i ludzi. Wiele moich kolezanek po studiach jest ekspedientkami, bo niestety innej pracy nie moga znalezc. Ja tez kiedys uwazalam ze ludzie po zawodowce nie maja ambicji itd. ale pozniej zrozumialam, ze ambicje to nie tylko szkola/uczelnia. i tak zeby sie nie czepiac - \"z żadnych książek nie wyniesiemy tego co z wykładów\"? nie sadze. wydaje mi sie ze z rozmow z ludzmi wynosimy najwiecej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczerze mowiac tez bym
przeciez doksztalcilby sie glownie dla siebie, a nie dla ciebie. Poniewaz jest to ktos, na kim ci zalezy, porozmawiaj z nim - jak widzi swoja przyszlosc? Przeciez lepsze wyksztalcenie to wieksze mozliwosci pracy w calej unii - tyle jest kontraktow dla technikow i inzynierow.Dlaczego ta furtka ma byc dla niego zamknieta? przeciez jestescie mlodzi, zycie przed wami.A kurs spawacza zawsze sie przyda i praktyka zawodowa tez.Pomoz mu sie rozwinac,jesli go kochasz, grzechem byloby marnowc chlopaka.Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz co... nie namowie go mysle. za pozno sie poznalismy, a wiadomo...im dluzej sie zwleka tym trudniej. poza tym nie chce go zmuszac bo to bez sensu. nie zalezy mi az tak na tym. a w unii przeciez zeby wyjechac do pracy np na spawacza nie potrzebna jest szkola. liczy sie doswiadczenie. chcialam po prostu zobaczyc jak ludzie reaguja na zawodowke. bo z naszego towarzystwa nikt na to nie zwraca uwagi:) poza moja mama. nawet moj tata uwaza Go za dobrego czlowieka i zyczy nam jak najlepiej:))) po prostu nie moge pojac reakcji mojej mamy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no wiec....................
szkola zawodowa jest potrzebna, w koncu gdzies trzeba uczyc sie do zawodow opartych na praktyce ale wedlug mnie powinny byc w niej nowniez normalne podstawy programowe, zeby tak jak liceum, technikum mogla sie konczyc matura bo niestety w dzisiejszych czasach miec tylko zawodowke to wstyd ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×