Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość Wanka

Kiedy najwcześniej robiłyście test ciążowy

Polecane posty

Siluetta...mój synuś jest 10 dni starszy od Twojego:) Robiłam imprezkę na 20 osób i to tylko najbliższa rodznia-dziedkowie Ignaca, chrzestni i rodzeństwo męża. Moje menu: sałatka gyros, piersi kurczaka ze szpinakiem z grilla, frytki, paszteciki z farszem pieczerkowym oraz krem z pieczarek. Na deser tort w stokrotki i bierdonki (synek był zachwycony), babeczki z czekoladą, sernik, sałatka owocowa. Może coś Ci się spodoba:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mojej siostrzenicy królują kolorowe muffinki i m&m-sy :) Można też zrobić koreczki z owoców-ale nie wiem czy to jest bezpieczne dla dzieci:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki dziewczyny:) zrobię do tych kanapeczek sałatkę z kurczaka i warzywek. Nie będzie dużo gości, bo 3 dorosłych i 3 dzieci plus my. ale myślę jeszcze nad andrutami z masą kajmakową lub czekoladową na mleku w proszku, mniam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
welna, ales mnie rozbawila od samego rana, u Ciebie to action caly dzien widze...hehehehe, brzuch mnie boli od smiania sie:) Silu, dzieci kochaja jak jest slodko i kolorowo, nie koniecznie smietanowe ciasta, czy kremowe torty, lecz np kolorowe murzynki, tudziez cieple lody;), kolorowe male muffis-babeczki przybrane haribo, albo lody przyzdobione smarties;), nie zapominaj, ze to siweto Twojego synusia i w ten dzien powinno mu sie na wiele wiecej pozwolic, np na odrobine wiecej slodyczy, to wszytsko zagwarantuje Tobie zadowolenie dzieciaczkow i ich pelne brzuszki;) A do picia podalabym cieple kakao, swietnie bedzie pasowalo do tortu, kolorowe kubeczki, badz kolorowe slomeczki;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kochane, silu dla dzieci to chyba najważniejszy tort (zdmuchiwanie świeczek), balony i urodzinowe czapeczki :) pewnie i tak nie będą miały czasu jeść tylko będą się bawić :) możesz jakieś owoce jeszcze dać, u mnie zawsze idzie arbuz pokrojony w małe kawałki wszystkiego najlepszego dla Twojej pociechy! niech rośnie zdrowo! ja już po zdjęciu krążka, nie powiem, do przyjemności to nie należało, czytałam że nie boli, a mnie bolało i to konkretnie, zassał się dziad jeden ;) w każdym razie szyjka jeszcze wysoko, nie rozlazła się :) więc nie rodzę jeszcze ;) jutro idę na ktg sprawdzić czy jakieś skurcze się pojawiły po zdjęciu, ale myślę, że nic nie będzie, mam zamiar wytrzymać przynajmniej do 24 sierpnia i tak też psychicznie się nastawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie! Ja tak szybko w skrócie. Poród u mnie zaczął się o 24 w sobotę. Gdy przyjmowałam się na oddział, miałam 1 cm rozwarcie i nic co by wskazywało, że poród zacznie się tej nocy. Zaraz przed 24 dostałam strasznych skurczy, odeszły mi wody. Poród naturalny trwał do godziny 8 rano. Ok 5 miałam pełne rozwarcie, znieczulenia nie pomagały, cierpiałam bardzo. Dostawałam na zmianę środki przyspieszające i znieczulenia. o 6 rano zaczeły sie bole parte. Mała zle ułozyła głowke, nie chviala zejsc do kanału rodnego. o 8:30 zdecydowano o cesarce... Jestem zatem w zasadzie po dwóch porodach, tydzień leżenia w szpitalu. Na szczęście rana się goi, ja już jestem o 10 kg lżejsza ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Margotka dzielna jesteś kobieta, jak czytam to mnie ciarki przechodzą. Nasze córeczki widzę podobne, bo moja też krzywo wstawiła główkę...ehhh szkoda gadać...dzielna jesteś, dzielna dobrze, że już w domu, cieszcie się sobą! ściskam Was obie mocno! trzymajcie się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
roxi wstawię po weekendzie, ok? :) ogólnie to mam raczej taki sam jak na poprzednim zdjęciu... aaa mój mały waży 3500...kurcze ile on jeszcze może urosnąć?? bo zaczynam trochę dygać :P roxi jak się czujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
welna dobrze sie czuje. dzis mam strasznego lenia. wstalam o 13 a teraz siedze i nic nie robie. wczoraj mnie cos brzuch bolał i miałam strasznie twardy. dzis jest juz ok. ja juz sie nie moge doczekac wizyty, mam 24.08. ciekawe ile moja mała waży:) wełna a ty jak sie czujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
roxikct, cesarka nie jest zła, nie czujesz nic, żadnego bólu, pod warunkiem, że masz ją wcześniej i nie masz skurczy. Gorsze jest dochodzenie do siebie. Ja po 24 godzinach byłam już na nogach a po 48 robiłam wszystko koło dziecka. Żal mi tylko, że po tak długim porodzie i w zasadzie na finiszu nie udało mi się jej urodzić siłami natury. Roxi, gdybyś miała jakiekolwiek pytania odnośnie cesarki, to pytaj śmiało! Julka urodziła się z wagą 3100 i wzrostem 55 cm. Pozdrawiamy!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Margotka, gratuluje serdecznie, dzielna z Ciebie mamuska i jak rzadko ktora, po dwoch porodach, wielki szacunek kochana!!!! Roxi, cesarka to przyjemnosc...hihihi w porownaniu do tego co opisala Margotka, nie czujesz bolu, jestes znieczulona i jedyne co czujesz to ciezar, ktory wyciagaja Tobie z brzusia, ja sie czulam jakby zdjeto mi pilke lekarska, ktora lezala na moim brzuchu....dochodzenie do siebie..hmmm, coz sprawa indywidualna, ja mialam nieco inna opieke niz w pl, wie nie musialam biegac kolo malej przez 3 dni, robiona to za mnie, ja jedynie ja piescilam i przytulalam;), no i dawalam cyca;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
margotka, Boziu kochana jaka ona sliczna, slodka i taka kochanaaaaaaaa, ucaluj ja koniecznie od cioci lidki;) Witamy na swiecie serdunio kochane:) buzzzzzzzzzziii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Margotka...wielkie gratulacje, Juleczka jest prześliczna! gosiak...ja już po USG. Został mi jeden pęcherzyk, który w 12dc ma 18mm. Więc urósł 6mm w ciągu 3 dni. Kolejne USG we wtorek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wełenko przykro mi, że tak Cię bolało :( ale fajnie że już masz to za sobą, teraz tylko czekamy na Kubusia :) Roxi śliczny brzusio! Margotka współczuję Słońce tego co przeszłaś i cieszę się, że już doszłaś do siebie i jesteście z Juleczką w domku. A Julcia, co tu dużo pisać - jest wspaniała i prześliczna :) Gaja_86 dziękuję za info. Czyli Tobie prawidłowo rosną pęcherzyki, bo mówi się że rosną średnio 2mm na dobę więc u Ciebie jest idealnie :) To jakoś za 2-3 dni będziesz miała owulkę :) Czyli do dzieła :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gosiak...właśnie tu jest problem, lekarz stwierdził, że przez weekend nic się nie wydarzy, w sensie, że nie pekną. Mam czekac do wtorku i iśc na USG z rana. Powiedział, że pękają od 25-35mm. Pozostaje mi mu zaufac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny a jak z tymi plemnikami do cholery jasnej jest! Raz czytam, że plemniki dojrzewają w dwa tygodnie i te są najlepsze, raz że 5 dniowe są ok, a lekarze zalecają codzień. Zgupiec można!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gaja to jak tak Ci powiedział to pewnie ma rację, ja wiem, że pęcherzyki pękają jak mają ok 22mm ale to u każdego inaczej także się okaże u Ciebie na wtorkowym USG. A możesz powiedzieć ile płacisz za monitoring? Co do plemników to są właśnie różn teorie, mi mój gin jak zaczęłam brać CLO powiedział, że mamy się starać od 15-17dc, wcześniej nie. Jedni mówią, że najlepiej co drugi dzień, inni że codziennie więc tak naprawdę to nie wiadomo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo miło zaskoczył mnie mój Gin. Za wcześniejsze USG nie wziął ani grosza, dzisiaj się pytam ile za wizytę, a on mówi, że nie miałby sumienia brac pieniędzy za USG i on nie bierze więcej niż 100zł w ciągu miesiąca. Więc legancko Nie wiem czy to ma znaczenie ale zawsze chodziłam do niego prywatnie, całą ciążę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to rzeczywiście fajnie masz :) Chociaż i ja nie mogę narzekać:) Ja też chodzę prywatnie, mój za wizytę bierze ledwo 40zł, z USG 50zł, a przedostatnio jak byłam to wziął za wizytę tylko 20zł. Mój gin to taki człowiek dobrego serca, zawsze mówi 50zł dziecko jak masz, jak nie masz to nic :) Tylko, że już jest w trochę podeszłym wieku więc muszę się zacząć rozglądać za innym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lilith-marlie czasem tak jest że znieczulenie nie działa ale to się zdarza rzadko :) Margotka gratuluje ślicznej księżniczki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wełenko wysłałam Ci na FB linka do albumu mojego mieszkania, przepraszam, że dopiero teraz ale się nie mogłam zebrać jakoś :) Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
margotka mam kilka pytań. czy cewnikowanie boli? czy miałas znieczulenie czy cie uśpili? jak to jest z lewatywa? i kiedy sie widzi dzidziusia? kiedy można go dotknąć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, mam pewne wątpliwości. Zacznę od tego ze pod koniec stycznia poroniłam. Ale teraz mam wątpliwości czy aby nie jestem w ciąży. Okres miałam 6-10 lipca...cykle mam 31 dniowe zazwyczaj. Od 10-24 lipca byłam na wakacjach w Egipcie..i podejrzewam ze zmiana klimatu miala jakiś wplyw na cykl. Otuż stosunek odbył sie 27 lipca.. Ale teraz okres spoznił mi sie 2 dni i trwał od 8-10, był mniej obfity no i krutszy niz zwykle, i nie cały dzień tylko z takimi przerwami, a na wieczór go juz nie było. Od 2 dni bola mnie piersi, ciagle mi sie spac chce, a stojaco przysypiam,ciągle mi sie chce siku, a od dzisiaj mam takie dziwne zawroty glowy.. Przed tym krwawieniem w tym miesiacu tez ciagle chodzilam siku i bylam przemeczona. Nie robilam jeszcze testu. Chcialabym was zapytac czy w takim przypadku byłaby możliwa ciąża, pomimo tego 3 dniowego krwawienia.. Czy któraś z was miała? Proszę o pomoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gosiak dziękuję Ci bardzo, zaraz będę oglądać w takim razie :) roxi cewnikowanie nie boli samo w sobie, ale ja po cewnikowaniu potem długo czułam taki dyskomfort, ciężko mi to opisać, ale może źle mi coś zrobili i dlatego? margotka śliczną masz córę, słodziak!!!!!!!!!! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
margotka gratuluje jeszcze raz:) prześliczną masz córeczkę, aż chciałoby się ją wyściskać i wycałować :* myślałam, że przez jakiś czas po porodzie dzieci nie są takie śliczne a tu proszę Julcia jest cudna!!! Sayuri12332 myślę, że możesz być w ciąży bo zdarzają sie takie plamienia w dniach spodziewanego @, najlepiej zrób test.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Roxi, zatem: Zakładanie i ściąganie cewnika nie boli, ale jest nieprzyjemne. Siusianie zaraz po zdjęciu go boli, ale to chyba też sprawa indywidualna. Przy cesarce miałam znieczulenie w kręgosłup, nie czujesz nic od pasa w dół. Czujesz dotyk, ale zero bólu. Lewatywę miałam robioną podczas pierwszych skurczy i wstyd, bo wydalałam kał z siebie przez cały poród, ale nie byłam w stanie tego powstrzymać. Jeśli masz termin na cesarkę, to pewnie zrobią Ci ją wcześniej. Cesarka trwa ok 50 minut, bo 10 wyjmują maluszka. Mnie ją pokazali po wyciągnieciu z brzucha, poszli ją umyć i zbadać i po jakiś kolejnych 10 przynieśli mi ją, mogłam ja wycałować i przytulić twarz do jej twarzyczki. Do momentu przewiezienia na salę pooperacyjną zawieźli ją do męża. Potem zanim wróciło czucie w nogach (godzina-póltorej) miałam ją cały czas na piersiach. Ale nie wiem czy tak jest w każdym szpitalu. U mnie przywiązywali dużą wagę do bliskości z maleństwem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×