Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lemonkowa

JAK SKONCZYC Z NAPADAMI, KOMPULSAMI I WRESZCIE SCHUDNAC???

Polecane posty

Gość forget me not
Ja przy 42 kg przestałam miesiączkować , zakładałam dwie pary spodni i jeszcze wszystko jak to się mówi wisiało na mnie. A teraz ? Nie potrafię się dopiąć do niczego. To straszne gdy dusza cierpi ,a na ciele wszystko się odzwierciedla. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
forget--> ja mialam to samo co Ty przy 42 kilo ale tak naprawde to tesknie za tymi czasami... chcialabym znowu byc taka malutka... zeby ludzie sie za mna ogladali, czuc ta satysfakcje... :o sama nie wiem co robic... ja juz nigdy z tego nie wyjde... :( nawet nie wiem czy chce wyjsc... :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agulenkaaaaaaa
ja mam identiko sytuacje... pieprzone napady i azrcie wszystkiego.. i jojo... teraz 62kg 162cm a chce 55 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lemonkowa
gdusiaczek, nie bedzie za mało, juz raz do tylu schudłam. niby rodzina mowila ze zle wygladam, ale wg mnie było ok. 42kg to jest dopiero mało .........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak ja powiedzialam rodzicom przez tel o swoich napadach to mama kazala mi wsiasc w samolot i wracac do domu. Obiecalam, ze juz sie to nie powtorzy a ona kazala mojemu Kubie od razu dzwonic gdy sie jednak powtorzy.. Powiedziala, ze jezeli to nastapi to ona wsiada w samolot i przyleci po mnie. A potem to juz wie co zrobic, sa szpitale i takich ludzi sie leczy. Ja nie wiem czy kiedykolwiek bede umiala jesc normalnie, bo sadze, ze jak wpadne w wir odchudzania i dojde do swojej wagi to bede sie bala cokolwiek wiecej zjesc zeby nie przytyc i mam nadzieje ze bedzie tak jak kiedys. Wiem tez, ze w PL nigdy bym takich problemow nie miala, ale nie bede juz gdybac bo to nie ma sensu. Mam tylko szczescie, ze narazie z tego wyszlam i wizja szputala mnie nie przeraza. Dziewczyny moze warto z kims o tym pogadac? Bo ja gdybym do tej pory nie dawala sobie z tym rady powiem szczerze ze wrocilabym do Polski i poszla do szpitala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam dziwne wrazenie ze jak juz zobacze na wadze 46 kilo to bede chciala jeszcze mniej.... dostalam takiego kopa motywacji, ze nie wiem jak to sie skonczy... poza tym mam teraz cholernie stresujaca sytuacje w domu, jestem traktowana jak powietrze, jakby mnie nie bylo... moze zauwazyliby mnie jak schudne? ..... ehhh dziewczyny, ja jestem chora. naprawde chora. nie chce znowu wyladowac w szpitalu........ :( :( sama gubie sie juz w tym wszystkim.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lemonkowa
luffka .... a ile ty teraz jesz kcal? nie powinnas juz sie odchudzać. przeciez jestes chuda. napewno jestes. nie mozesz nie byc, jesli masz 164cm wzrostu i waga 47kg(mam nadzieje ze nie pomylilam wymiarow, jak tak to sorki...) ale i tak bedziesz to dalej robic. bo to ze ja ci powiem, nie odchudzaj sie, to ci nic to nie da. a ty masz teraz napady i wymioyujesz? czy ładna dieta? i ile kcal?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja juz kiedys pisalam tu o tym, ze sie leczylam i to bardzo dlugo szpital- oni tylko tucza. mysla, ze jak utucza cie o 15 kilo to juz jestes zdrowa, zadnej terapii, nic... psychologowie, psychiatrzy- niestety odwiedzilam wielu i zaden mi nie pomogl... moze dlatego, ze mieli oni glownie wiedze z ksiazek, nie przezyli tego co ja... trudno. zobaczymy co z tego wyjdzie. ale skoro udaje mi sie opanowac kompulsy to moze opanuje wogole mojego EDa... oby :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lemonkowa--> od paru dni jade czysciutko- 600-700 kcal i czuje, ze elegancku chudne. wczesniej mialam napady- na poczatku wymiotowalam a pozniej juz nie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lemonkowa
luffka trzymam kciuki za ciebie :* nie wiem co więcej mogłabym napisać....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziekuje dziewczyny 👄 schudne do 46 i wtedy zobacze co dalej 🌻 pewnie bedzie to juz niedlugo bo po tych kompulsach takie nagle obciecie kcali w moim przypadku dziala natychmiastowo ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Buahahahaha
Klub wzajemnej adoracji :D Niektóre mają kompulsy, inne anoreksje w czystej postaci, ale ciągle się oszukują, że w końcu uda im się wygrać. NIE UDA :P luffka nawet jak schudłabyś do 40kg to zawsze będziesz siebei widzieć grubą i nienawidzić, tak to działa. Oszukuj się dalej, aż w końcu problem zniknie (razem z Tobą).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lunaticzka
Hey dziewczyny... Jestem tu nowa-heh całkiem przypadkiem znalazłam ten temat(może nie całkiem bo szukałam czegoś o bulimii) I jest mi troche źle... Mam 21 lat-spora nadwage... Właśnie byłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lunaticzka
Hey dziewczyny... Jestem tu nowa-heh całkiem przypadkiem znalazłam ten temat(może nie całkiem bo szukałam czegoś o bulimii) I jest mi troche źle... Mam 21 lat-spora nadwage... Właśnie byłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lunaticzka
Sorka za to że mi sie dwa razy wyświetliło... Ma ktoś pomysł na szybkie schudnięcie?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość forget me not
Lunaticzka jeśli nie cierpisz na zaburzenia jedzenia ,tylko zwyczajnie chcesz schudnąć to niestety nie trafiłaś w dobre miejsce. Nasz problem dotyczy psychiki, akceptacji swojego ciała, zajadania problemów itp. Ja ze swojej strony radziłabym rozsądną dietę ( ok. 1500 kcal) i dużo ruchu, ćwiczeń, sportu. Jeśli masz dużą nadwagę( obliczyć BMI) ,najlepiej udaj się do lekarza, dietetyka po profesjonalną poradę. Z doświadczenia wiem ,że lepiej chudnąć powoli , ważyć sięraz w tygodniu i cierpliwie czekać na efekty. Powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość forget me not
Luffko buahaha niestety pisze prawdę, brutalną prawdę. Schudniesz do 46 kg i będziesz chciała więcej, więcej ,ale i tak nie będziesz zadowolona ze swojego ciała. Jeśli nie zmienisz sposobu myślenia, jeśli będziesz postępować jak teraz. Może udaj się do dobrego specjalisty , psychologa, który zajmuje się zaburzeniami jedzenia. Nie znam Cię dobrze,ale z tego co piszesz to wątpę ,że poradzisz sobie sama...Masz kogoś bliskiego? Komu możesz zaufać ? Może rodziców, rodzeństwo, dziadków..? Poproś kogoś by pomógł Ci znależć lekarza, poszedł z Tobą. Najgorsze co możesz zrobić to poddać się chorobie, nie walczyć. Pamiętaj ,że masz szansę wyzdrowieć !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lunaticzka
Nie...sorka-napisałam o wiele wiecej ale nie wiem czemu ucielo mi tekst.Chodzi o to ze fakt mam nadwage ale zaczełam z tym walczyc- i nie moge sobie z tym poradzic a nie chce byc taka straszna...akurat bylam na diecie , w tej chwili powinien byc dzień 7 diety kopenhaskiej-która rozpoczelam na dobry poczatek(z czasem chcialam iść na fitness i wiecej sie ruszac)-ale miałam masakryczna ochote na jedzenie-pochlonelam mase slodyczy...i bylo mi z tym tak zle ze wszystko zwrocilam...przez ten okres-diety przynajmniej raz dziennie zwracalam-zeby sie lepiej poczuc-ze tam w brzuchu nic nie ma-a ja wciaz mam te napady...a potem wyrzuty sumienia-dotychczas nic z tym nie robilam bo i tak sadzilam ze jestem za slaba,brzydka i w ogole beznadziejna,że nigdy nie bede miala super figury...-do momentu kiedy zaczelam zwracac...nie chce zostac bulimiczka-ale to jest silniejsze ode mnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bulimii mowimy NIE
dziewczyno lepiej nie wlaz w to gowno i zacznij normalnie jesc lepiej byc grubszym niz chorym uwierz my cos o tym wiemy!!!!! skoncz z tym natychmiast bo to skonczy z Toba !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lunaticzka
Ciężko jeść normalnie kiedy Twój chłopak ślini się na sam widok Dody i 3ma sobie jej zdjęcia w telefonie zamiast swojej własnej dziewczyny... eh... ;-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bulimii mowimy NIE
rozumiem lepiej niz myslisz... ale bulimia to zadne wyjscie! Zamiast jednego problemu-nadwagi,bedziesz miec o wiele wiele wiecej... Idz na silownie,zastosuj dietke 1000 ilestam kcal i chudnij powoli... a ta dzieta kopenhaska jest b. ciezka i stad te napady jedzenia... pomysl czy warto rujnowac sobie cale zycie!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lunaticzka
wiem...tzn nie wiem bo skad niby mam wiedziec...ale to potrwa sto tysiecy lat zanim ja schudne z 20 kilo...boshe...przeciesh to jest kamień milowy ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:( :( musze z kims porozmawiac o tym wszystkim... boje sie :( czemu ja nie mam wogole znajomych? no czemu? nie mam do kogo geby otworzyc nawet :( ehh. dobranoc dziewczyny. niech ten dzien juz sie konczy. moze jutro bedzie lepsze. co ja gadam. musi byc lepsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bulimii mowimy NIE
jesli sie przylozysz i pojdziesz na silke to daje ci 4 miechy i to 20 peknie bez problemu....serio:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooooooooooooooooo
lufka bo przez to glupie odchudzanie sie izolujesz wiem coś o tym:( jak czytam te wypowiedzi ,ze ktorejs z was znowu sie nie udało to już też trace nadzieje ze mi sie uda... dziś znowu mialam "napad" na poczatku był nie duzy i nawet byłam pod wrazeniem ze sie powstrzymalam ,ale pozniej zjadłam duzo wiecej :( no ale nic jutro znowu sprobuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×