Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Helena Modrzejewska

kłopotliwe zaproszenie

Polecane posty

Gość Helena Modrzejewska

Mam problem. Zostałam zaproszona na ślub kościelny koleżanki. Najchętniej bym nie poszła, ale nie miałam odwagi jej wprost odmówić. Na wesele na szczęście nie zostałam zaproszona, bo oni zapraszają na obiad do restauracji tylko najbliższą rodzinę. No więc niby idę tylko do kościoła. U mnie prywatnie kryzys za kryzysem, także finansowy, nie mam pieniędzy nawet na złamanego kwiatka, no chyba, że znajdę jakąś pojedynczą różę za 5 zł. Nie mam też za bardzo w co odświętnie się ubrać. Czy wypada mi iść do kościoła na teń ślub, tylko złożyć życzenia bez kwiatów i w dodatku pokazać się tam w nienajnowszym codziennym ubraniu ? Czy lepiej już zebrać się na odwagę i nie przyjść w ogóle?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomysl zeq
ona tez z braku kasy nie zparasza Cie na wesele i nie urządza go ubierz się ładnie, skromnie aładnie - przeciez idziesz tylko do koscioła, kup jakieś kwiatki - nie musza być drogie, kartke z życzeniami i to wszystko mi by było przykro gdybyś nie przyszła ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Helena Modrzejewska
Nie chciałabym jej robić przykrości, mimo, że nie jest to moja jakaś bardzo bliska przyjaciółka. Nie chciałabym także przynieść jej i sobie wstydu :-(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W kościele będzie pewnie z setka ludzi, wszyscy wpatrzeni w parę młodą - myślisz, że ktoś zwróci uwagę na Ciebie i Twoje buty sprzed kilku sezonów? Jestem przekonana, że po ślubie Twoja koleżanka nie będzie pamiętała 99% kwiatków które i od kogo dostała, ani w co byli ubrani goście. Ale na pewno zapamięta kto był z nią w tym tak ważnym dla niej dniu, a kto ją olał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ejj skoro to dobra kolezanka to napewno zrozumie :) napewno chce zebys tam była ;) głowa do góry :>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Helena Modrzejewska
Ech, żeby to tylko buty stare były. Mam nadzieję, że nie znajdę się przypadkiem na jakimś zdjęciu. Może młodzi od razu po wyjściu z kościoła pojadą na ten obiad i nie będą czekać na życzenia i kwiaty. Goście pójdą sobie do odmu i wszyscy będą zadowoleni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a w co masz
zamiar sie ubrac? tylko nie dzinsy ani dres i powinno byc ok :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miom zdaniem powinnaś ubrać się ładnie, nikt nie mówi że ciuchy masz mieć z najnowszej kolekcji. Ładnie to znaczy skromnie schludnie jak do kościoła, w święta. Kup kwiaty nie zapłacisz dużo, skromna wiązanka i idź zobacysz jak się Twoja koleżanka ucieszy, wiedząc że masz kłopoty finansowe będziesz jej bliższa. Zobaczysz nie pożałujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Helena Modrzejewska
Kobiety na takie okazje wkładają wizytowe sukienki, odświętne garsonki. Ja zwykle chodzę w spodniach, mam spodnie z kantem, jakieś sprane sweterki. Mam marynarkę ale nie jest ona odświętna. Najbardziej mi głupio, że nie mam na bukiet kwiatów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A nie masz jakiejś koleżanki, siostry, która mogłaby na tą okazję pożyczyć Ci jakąś fajną sukienkę lub porządniejszą marynarkę do spodni? Myślę, że jeśli dasz jej ładną różyczkę to na pewno się nie obrazi :) A zapamięta, że wogóle zjawiłaś się na jej ślubie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Helena Modrzejewska
Nie mam nikogo zaufanego od kogo mogłabym pożyczyć coś lepszego do ubrania. Zawsze musiałam sobie radzić ze wszystkim sama. Dzięki za wsparcie dziewczyny. Jakoś się przemknę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie musisz kupowac
kwiatow w eleganckiej kwiaciarni! Mozesz podjechac na jakas gielde kwiatowa (tam kwiaty sa o wiele wiele tansze) lub nawet pod jakis cmentarz czy rynek...w takich miejscach rowniez mozna calkiem tanio kupic bukiecik kwiatkow, niekoeniecznie z wielkim przybraniem... co do sukienki....hmmm...moze poprobuj w lumpexach;) serio;) na wage niewiele zaplacisz, a czasem mozna znalezc cos gustownego, jakas np gladka sukienke jednobarwna...wypierzesz, wyprasujesz do tego jakies koraliki czy lancuszek i juz....nie musisz miec ubran od Armaniego!;) glowa do gory dla chcacego naprawde nic trudnego;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Helena Modrzejewska
Byłam na tym ślubie. Przyszłam z pojedynczą czerwoną różą za 5 zł. Na szczęście było tam też kilka takich bidnych sierot jak ja, z marnymi kwiatkami. Jednak najbliższa rodzina przyniosła piękne kwiaty, całe naręcze żółtych róż, były też prześliczne bukiety z kolorowych kwiatów. Mój ubiór nie był okazały, ale jak zobaczyłam przybyłe kobiety ubrane na czarno poczułam się pewniej w swoich starych łachach koloru kawa z mlekiem. W Kościele, w czasie mszy kobieta o pięknym, wzruszającym głosie "wyśpiewała" przewidziane modlitwy. Cieszę się, że tam byłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×