do kobiet które straciły dziecko

czy zanim poroniłyście,miałyście jakieś niepokojące objawy???dziwne bóle,wydzieliny itp.Proszę o odp

az do poronienia 13 tydz. pobolewal mnie brzuch. nie byl to silny bol ale zdazal sie czesto i to byl jedyny objaw. tylko ze ja mialam ciaze martwa i pozniej usunieta

nie wiem czy wszystko to bylo objawem poronienia.. prawdopodobnie zlapalam tez wirusa i bylam chora.. ale napisze o wszystkim: mialam objawy zarazenia panujacym wtedy wirusem: biegunka i oslabienie. Goraczka mala, ktora dosyc szybko spadla (wg. mojego lekarza byla dosyc niska i nie powinna dziecku zagrozic, ale ciul wie..). Tak przez ok 2 dni. Zaczelo mnie tez bolec w krzyzach- zbagatelizowalam to, bo juz mialam uszkodzony kregoslup przed ciaza, poza tym staly kontakt z moim lekarzem. W dzien przed poronieniem zaczelam plamic, pozniej to juz tylko bol. Ten fizyczny i ten psychiczny.. Najgorsze bylo to, ze w pon. bylam na usg. Ciaza ksiazkaow, piekna, idealna, a we wt. krwawienie. Do tej pory nie wiem co tak naprawde bylo przyczyna.. A czemu pytasz? Jestes w ciazy i sie czegos obawiasz?? Lepiej dzwigac niz scigac i dmuchac na zimne.

Ale jesteście złośliwe! Nie macie nic do powiedzenia to poprostu nie piszcie!!

tak jestem w ciąży,i mam dziwną wydzielinę.Nie plamienie,ale raczej takiego koloru żołtawego i się zastanawiam co to może być

Najlepiej zadzwoń do swojego lekarza on ci powie. Ale ja na poczatrku ciąży też miałam wzmożoną wydzielinę

Nie martw sie na zapas.. wiesz co? Nie sadzilam, ze sa na tym forum ludzie, ktorzy potrafia zartowac z takich rzeczy.. utrata dziecka byla dla mnie dramatem i to juz na zawsze we mnie pozostanie. Skontaktuj sie ze swoim lekarzem i nie daj sie zbyc. To moze byc objaw jakiejs infekcji, ale to nie koniecznie cos powaznego. Jak widzisz- nie bardzo jest sens szukac pomocy w takiej kwestii na kafe. Jeden Ci odpowie normalnie, a dziesiecioro zdoluje i zniesmaczy.

Ja mialam ciaze zatrzymana w 10tc, gin stwierdzil brak bicia servant w 12tc a poronilam niedlugo po tym. Zadnych objawia, NIC nie podejrzewalam.

Ja bardzo zle znosilam ciaze. Po pierwsze, bardzo szybko domyslilam sie (i potwierdziłam), ze jestem w ciazy blizniaczej. Od niemal 2tc zaczely sie silne nudności, moje IQ siegnelo wartosci daleko ponizej zera, bolal mnie brzuch. Potem w maju na wakacjach sie dodatkowo podziebilam. Kolejna wizyta przyniosła niepokojaca wiadomosc, ze ciąża nir jest prawidlowa i doszło do zlego podzialu i rozwija sie blizniacza ciaza jednokosmowkowa, z ktorej "raczej nic nie będzie" cytując lekarza. Beta jednak szla w gore, objawy sie nasilaly, serduszko jednego bilo pieknie.....Niestety w czerwcu dostalam informacje, ze tata zmarl (chorował) i 3h pozniej okazalo się, ze serduszko tego jednego juz nie bije a drugi sie wchlania :( nie wiem jak ja przezylam ten dzien.... Minelo ponad 3 mce a ja dalej mam chwile zalamania, bo ani nie przezylam zaloby po tacie ani po synku.... Jednak z perspektywy czasu uważam, ze organizm od razu dal znac, ze nie utrzyma tej ciazy....

Ja w 15 tc poczułam się źle, nasiliły mi się mdłości, zaczęły się bóle brzucha, ciąża obumarła

Dziewczyny, a poznałyście przyczynę poronienia? Będziecie starać się o kolejne dziecko?

Ja straciłam dziecko już bardzo późno, bo w 28 tc. Na USG było ok, jedynym objawem były złe przepływy. Na dzień przed śmiercią dziecka nie mogłam spać, w nocy wydawało mi się, że mam jakieś omamy, strasznie kręciło mi się w głowie, myślałam, że to ze zmęczenia. Mała była bardzo *****iwa, nawet bardziej niż do tej pory. Ułożenie pośladkowe, więc aż tak bardzo kopanie mi nie dokuczało. Okazało się, że zapętliła się pępowina i dziecko udusiło się. Rok później urodziłam syna, wcześniak, ciąża wysokiego ryzyka, stres do końca, ale na szczęście jest zdrowym chłopcem. Na więcej dzieci nie zdecydowałam się.

Jeśli to pocieszy, to ja bardzo obficie krwawiłam od 6 tygodnia i od razu myślałam, ze poroniłam. Nie poroniłam. Krwawienie ustąpiło w 12 tyg. Jestem mama zdrowego 8 latka.

Ja od początku ciąży miałam złe przeczucie. Przed wizytami u lekarza śniły mi się koszmary związane z utratą ciąży. W 18tc usłyszałam że mojemu synkowi nie bije serduszko. Niewiem co było przyczyną. Mogłam zrobić badania na własny koszt, ale w tamtym momęcie byłam pewna że już nigdy nie zdecyduje się na kolejne dziecko. Dziś jestem prawie w 6tc. Jedyne czego jestem pewna to, że będą ta ciąże ukrywać tak długo jak się da. Boję się że, sytuacja się powtórzy.

Żółta wydzielina to nic co może wskazywać ew poronienie. Prawdopodobnie jalkas infekcja, powiedz lekarzowi. Kobiety często mają kremowy kolor służy w ciąży. Poronienie zazwyczaj objawia się bólem i krwawieniem