Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość amere25

nie wyobrażam sobie życia jako singiel...

Polecane posty

Domisia, przykro mi, weź teraz przekręc to co ja piszę, że On atk myslał, a w takim razie, Twój książe jest gdzieś tuż tuż, aczkowliek na pewno nie w skórze Twojego byłego ;) a widzisz, mój chłopak, potrafił sprzątać, pomagać, z gotowania tylko galaretki słodkie i jakieś babki ;) ale to nie wszystkow związku, musi być to coś. Jasne mogłabym być z nim...ale jaki bylby jego ból, gdyby po latach się wydało moje podejście ? Brrr... Ale jest wiosna, słońce, wszystko się budzi do życia...my też...i kto wie:D Powiem, jedynie tyle, że mnie miłość, związki, te wszytkie \"tiu tiu ja Cie lubju \" jakoś rozpraszają, strącaja wzrok z celu...Wolę być sama, pomagac przyjaciołom, rodzinie, ale być samostanowiąca o sobie. 🌻 dla Ciebie, bo muszę juz lecieć, by coś z tego dnia mieć :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Domisia1984
Pa pa koszenila dzieki za pare słow. ja tez uciekam za piekny dzien by siedziec w domu przd komputerem mozemy pobiegamy????!!!!!;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Domisia1984
Setunia a kiedy swietujemy twoje 101 urodzinki:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hi hi ja już biegam...ale jak z piórkiem w tyłku :D ale zaprosicie mnie na imprezkę urodzinową , co ? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tmt vel Tomek 1982... udzielona przez Ciebie odpowiedź na ostatnie pytanie jest odpowiedzią (przypuszczam, że jedną spośród wielu) na pytanie, dlaczego nie miałeś jeszcze dziewczyny. Czasem trzeba zaryzykować, wcale nie musi się to skończyć gorzką porażką. A nawet jeśli się nie uda, to z tego też można wyciągnąć jakieś wnioski na przyszłość. Uczymy się na doświadczeniach, tych trafionych i chybionych wyborach i decyzjach. Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dreamer2006
Dobrze Wielbłądzica Ci Tomku mówi. W życiu, naturalnie nie tylko uczuciowym, kiedyś trzeba zaryzykować, zawalczyć o jakąś sprawę. A niebezpieczeństwo porażki? Cóż, wystarczy, że przeczytasz sobie biografię kilu ludzi, których powszechnie uważa się za "wielkich". Zdziwisz się ile razy oni przegrywali i byli już prawie na dnie. Ale jednak potrafili się podnieść. Dlatego porażka nie jest niczym złym. A jeśli chodzi o strach przed niepowodzeniem, dokładnie wiem jak to jest, takie irracjonalne uczucie, którego nawet będąc świadomym trudno się pozbyć. Przecież każdy kiedyś, w mniejszym lub większym stopniu się czegoś boi. Ale trzeba iść naprzód, mimo strachu. Zatem głowa do góry i próbuj. Bo działając możesz wygrać lub przegrać, ale nie działając masz pewność porażki. Życzę powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×