Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kotwicka anna

on Turek, ja Polaka

Polecane posty

Gość sprawiedliwa
ja przy moim H. palilam ale to byly moze 2-3 papierosy na dzien... najgorsze bylo jak wychodzilismy gdzies wieczorami, bo wtedy tymbardziej chce mi sie palic:) a dzisiaj mi napisal ze jak do niego przylece to spedzimy pare dni na Cyprze i sie zaczynam na nowo tym wyjazdem denerwowac... az sobie chyba zapale:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość neeeee
dziewczyny my sie o was po prostu martwimy, Wy jesteście zakochane i patrzycie przez różowe okulary, 70% z Was jest perfidnie wykorzystywana i traktowana jako głupiutkie prostytutki z Polski, szkoda Was i waszych uczuć na takich ludzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teresa1234
nee -- dziekuje za Twoja troske, z calym szacunkiem. Potrafie o siebie zadbac. Wiesz moj byly byl Polakiem, traktowal mnie jak swoja wlasnosc... ze jak juz mnie ma to miec zawsze bedzie itd taka jest mentalnosc sporej ilosci naszych Rodakow. Przy czym Turek z kazda chwila, godzina, zawsze, bezustannie chce wszystkiego co dla mnie najlepsze... Z reszta nie wiem czy przezylas kiedys cos podobnego... co Ci bede tlumaczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"ojejciu ja jak juz czytam cos takiego to mysle sobie: bla bla bla nie wiem czemu niektorzy tak uparcie wtracaja sie w nie swoje sprawy, ja jakos tak nie mam...\" to jest kwestia swiatopogladowa, ale nie tylko. od dziecka wpajany nam jest (ogolnie mowiac) ten sam system wartosci, jako spoleczenstwo stanowimy w miare jednorodna grupe. ale w momencie, kiedy pewne jednostki \'odstaja\' od ogolnie przyjetego schematu (np. modelu rodziny z mezem polakiem, katolikiem, co tydzien biegajacym do kosciola), niektorzy czuja, ze te wartosci sa zagrozone i poczuwaja sie do moralnego obowiazku nawrocic zblakana owieczke:) stad tak daleko idaca ingerencja w cudze zycie prywatne. co do glupiutkich prostytutek: no to ten moj turek straszny frajer jest. juz tyle kasy wydal na kolejne przyjazdy, a tu zabawy ani widu, ani slychu:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teresa1234
mam sie pochwalic? coz :) wiecie jakcy potafia byc ujmujacy, uwielbiam to dlugie przechodzenie do sedna sprawy, nim powie mi o co chodzi, slysze morze, co tam... ocean komplementow, milych slowek, potem nawet cos zlego brzmi o niebo lepiej. ;) Nastepna sprawa, nigdy ale to nigdy nie tkna mnie, nie jestem na to gotowa i juz on szanuje to, bo szanuje kobiety. ooo i to jak mnie traktuje, jestem bardzo szczesliwa, mimo tego, ze obecnie zyjemy na odleglosc....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marijaaaa
na poczatku wiele znajomych mi mowilo :" daj sobie spokoj z turkami, oni sa poryci, inna kultura, mentalnosc, ich zachowanie pozostawia wiele do zyczenia, itd." .ja na to, ze to zalezy od czlowieka itd, nie mozna uogolniac.Ale teraz po dluzszym pobycie za granica, wiem, ze oni wlasnie mieli racje i powiem ci jescze jedno, opinia jest taka, z ktora sie spotkalam:" turcy sa zli, ale jeszcze gorsi sa kurdowie".a ja ich omijam..z reszta jakbym miala wymieniac, z kim nie warto 3mac kontaktu pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja nie wiem co to znaczy morze komplementów :p ja słysze raz na miesiąc, od wielkiego dzwonu, że \'nie wiem co sie stało, ale wyglądasz przepięknie\' ;) życie na odległość jest beznadziejne...jak jesteśmy razem to czasami sie sprzeczamy, ale trwa to 5minut, a później sie przytulamy i czuje jak mocno go kocham...na odległość każda kłótnia jest z piorunami, oddala nas jeszcze bardziej :( nasz związek to nigdy nie były rozmowy prowadzone godzinami, ale głównie jakieś gesty i miliony rzeczy robionych wspólnie. niestety takiej opcji msn nie posiada....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teresa1234
sibelllle nie martw sie, pewnie macie jakies plany, miejmy nadzieje, ze sie spelnia... :) , a co do sprzeczek nie czesto sie u nas zdarzaja, a jak sie zdarzaja to on sie tak slodko usmiecha, ze nie moge sie dlugo gniewac. mam nadzieje ze jeszcze troszke i bedziemy juz razem. Wiem, ze jest ryzyko iz mnie oszuka w roznych sprawach - hmm ale gdzie takiego ryzyka nie ma? Moim zdaniem nie liczy sie narodowosc, facet pozostaje facetem. Jestem racjonalistka, moze np moj kochany spotyka wlasnie jakas kobiete... Ale co ma do rzeczy to ze jest Turkiem? dla mnie nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my też sie rzadko kłócimy i głownie o jakieś bzdury bzdury. najdłużej sie gniewaliśmy na siebie może pół godziny, a zazwyczaj to nawet nie 5 minut. plan jest, ale to nie zmienia faktu że nie będziemy sie widzieć 2 miesiące...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A wiec odchodze z tad moje mile panie.. rozstalam sie z Huseyinem .. Zycze Wam powodzenia!! Mam nadzieje,ze Wam sie uda ;) POZDROWIENIA;) moze jeszcze tutaj kiedys zagladne;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zona dlal zuchwalych
bo oni tacy sa i juz....nie martw sie droga kolezanko...predzej czy pozniej ta rpzygoda skonczy sie dla nas wszystkich :]ja sie ciesze tylko,ze w pore oprzytomnialam z tej bajdy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zona dla zuchwalych
niee u mnie wszystko okej :] nie bede tylko ich bronic na sile, a tak poza tym to od poczatku bylam na nie...tylko cos sie we mnie lamalo tak jak wczesniej to zauwazylas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem co sie dzieje.. raz mowi ze sie rostajemy .. ja napisalam ok.. dziekuje za wszystko pamietaj ze Cie kocham .. to ten o czym Ty mowisz nie chcesz ze mna byc ? ja mowie .. sam powiedziales ze sie rozstajemy a ten dajmy sobie czas.. a ja ja juz nie wiem musze pomyslec a ten na sile kaze mi podjac decyzje teraz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moim zdaniem jesteś poprostu rozgoryczona, bo tak naprawde przecież to nie Ty dałaś sobie spokój z Nim, tylko On Cie olał. wcale nie zauważyłam żebyś jakoś od początku była na 'nie'...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zona dla zuchwalych
to samo miala moja siostra...bedzie trzymac ciebie w zanadzu a juz sobie druga przygrucha...jka z druganie wyjdzie ,zawsze wrocic mzoe do ciebie bo mu powiedzialas,ze go kochasz :| i tak w kolko bedize mowie ci...nie ejdno przezylam i nie jedno widzialam,i niestety taki schemat jest popularn tylko o turkow i innych takich :| i reszta dziewczyn mzoe zaprzeczac i sie klocic i bulwersowac.....ale jest jka moie i tosie nigdy nie zmieni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zona dla zuchwalych
sibellle nie o to juz chodzi ,zebym to ja sie przejmowala jakimkolwiek zwiazkiem ,ba za duzo powiedizane b otego nie bylo i nie ejstem panna co by gorycza zialala bo ja facet zostawil,przy moim trybie zycia zdziwilabym sie jakby inaczej nie bylo :) nie chce bronic turkow na sile bo oni nie byi,nie sa i nie beda w porzadku wobec POLEK WLOSZEK ANGIELEK AMERYKANEK I FANCUZEK i tak juz z nimi bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zona dla zuchwalych
jeny dziewczyno nie drecz sie...nie rozmyslalj tylko sie ciesz ,ze sie uwolnilas ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jasne żona wszystko wiesz najlepiej chociaż nawet nie byłaś w związku z Turkiem... jeśli masz takie uprzedzenia to po co wiązałaś nadzieje z tym swoim z wysp?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×