Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kotwicka anna

on Turek, ja Polaka

Polecane posty

Gość melek
znowu nie skopiowało mi Twoich wpisów Zuzanno.. nie mam pojęcia dlaczego :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SheWolf2
Moja droga ale przecież ja również mam męża - Turka do tego 2jkę dzieci z nim ... Gdyby było inaczej po jaką cholerę czytałabym to forum? I NIE obrzucam NIKOGO błotem, po prostu napisałam to co myślę i tyle. Gdzie ja piszę że 'Turasy' to brudasy? sama od 8 lat staram się w ludziach wybywać tych głupich i niedorzecznych stereotypów więc zanim TY zarzucisz mi coś czego nie powiedziałam to przeczytaj moją wypowiedz. Nie mam zamiaru się kłócić ale JESZCZE wolno mi napisać co myślę. Bardzo przydatne jest to co pisze Zuzanna i inni forumowicze w ostatnich postach jednak na tak ścisłe dyskusje uważam ( i zaznaczam JA uważam ) powinni sobie stworzyć osobne forum. Być może właśnie wiele kobiet szuka takiego forum typowo o religii i właśnie i Ci których (rzekomo) "zjechałam" mogliby pomóc. W końcu to co piszą to źródło prawdziwych i szczerych informacji więc m. in chodziło mi o to że lepiej aby założyć generalnie forum o tematyce o jakiej piszą bo to może pomóc. Tu po tytule nie jest to tak "widoczne" więc wiele osób nie czyta tego. Z reguły właśnie rodaczki w związkach z Turkami wchodzą do "nas" aby poczytać. Wiele nie komentuje, ja się odważyłam i napisałam co myśle, a forum czytam już od kilkunastu mies.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
shewolf 2, masz dużo racji, to, o czym mówimy jest odstępstwem od głównego tematu, ale przy tak obszernym topiku (324 strony) trudno, żeby nie było dygresji. Pytałem wcześniej Zuzannę o polityke, kulinaria, erotykę w Turcji, a potem i tak rozmowa wracała do głównego tematu. Akurat uważam, że rozmowa na temat moralności i religii islamskiej dla wielu dziewczyn moze mieć praktyczne znaczenie, pomocne dla zrozumienia zachowania tureckiego partnera. A poza tym, skoro żyjecie w innej kulturze, to aż samo nasuwa sie porównywanie, konfrontacja naszego świata z tym innym światem, w którym teraz przebywacie. Uwagi takich osób, jak Zuzanna są dla mnie bardzo ciekawe i po prostu ten świat, i to zwłaszcza w kontekście życia par mieszanych polsko-tureckich, świetnie opisują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysl
No nie... A to Polska wlasnie.... Kazdy MUSI miec racje. Dlaczego nie moze byc wspolnego forum? Takiego, ktore wyjasnia wiele (pozornych wg mnie) sprzecznosci na tle religijnym, w ktorym mozna podyskutowac na powazne tematy i wlasnie takie, ktorych wiekszosc oczekuje - typu - kochamy sie i jestesmy szczesliwi. Tylko na dluzsza mete ten temat wiecznej szczesliwosci jest nudny, bo przeciez nie wazne czy Turek, czy Polak - jestes z kims szczesliwa i tyle! Jesli piszesz, ze jestes szczesliwa z Turkiem, to uwazam, ze masz problem, bo dopiero co uporalas sie z problemem rasizmu, ksenofobii i w tej chwili przezywasz euforie z tego tytulu. Jesli chce sie byc w pelni szczesliwym z kims kogo sie kocha, to powinno sie przede wszystkim szukac w tym kims CZLOWIEKA i wlasnie w tym celu dobrze jest poznac doglebnie kulture, religie, tradycje z ktorej ten KTOS sie wywodzi. Przy okazji stawiania pytan o roznice religijne, o dogmaty itp sprawy, zasadniczo dochodzi sie do podobienstw laczacych te wszystkie religie. Zuzanna pyta i nikt nie ma prawa odmowic jej tego prawa - mozna zbyc milczeniem ale po co te dziwne obelgi i wyzwiska? Wczesniej tez byly dziewczyny, krore i pytaly i udzielaly baaardzo wyczerpujacych odpowiedzi. Mnie osobiscie dywagacje religijne niezbyt interesuja, bo dla katolikow, muzulman i judaizmu jestem ateistka z tego tytulu, ze odrzucam posrednikow typu ksiadz, imam, rabin. Nie przecze ich wiedzy, wiary, i innych walorow ale moja droga do Boga jest inna - czy gorsza, czy lepsza? To nie ten topik. W kazdym razie popieram Zuzanne z tego wzgledu, ze PYTA, czyli poszukuje, watpi, dazy do wiedzy? nie wiem. Nie zadowala sie tym co podane na talerzu. Jesli nie potraficie Jej pomoc, to nie przeszkadzajcie. Nie chcialam dolewac tzw oliwy do ognia ale czasem trzeba. Do ogolnej wiadomosci - moj facet przede wszystkim jest Czlowiekiem, dopiero potem cudzoziemcem, Turkiem, "innowierca", kims o odmiennej kulturze. I to ja nie chce slubu, gdyby ktos pytal. Nie wiem, kiedy zajrze, bo praca, praca, praca a po pracy tez trzeba zyc, prawda, ;) Nie klocmy sie, bo nie ma o co. Niech kazdy/a pisze o swoim szczesciu lub watpliwosciach, wszak to forum otwarte i kazdy czegos moze sie dowiedziec, czegos nauczyc. Pozdrawiam cieplo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mysl, napisalas: dla katolikow, muzulman i judaizmu jestem ateistka z tego tytulu, ze odrzucam posrednikow typu ksiadz, imam, rabin. Nie przecze ich wiedzy, wiary, i innych walorow ale moja droga do Boga jest inna - czy gorsza, czy lepsza? Mam dokladnie tak samo, tyle ze lubie sobie czasem pogadac o religii :) Ale ja rowniez juz dawno pozbylam sie tej pewnosci co do prawdziwosci swojej wlasnej religii. I chcialabym by kazdy podchodzil do tego tematu w ten sposob. Melek, po prostu kopiuj moje posty i je wklejaj, inaczej nie wejda. Chyba, ze juz tak robisz i mimo wszystko nie wchodza... ? Moze sprobuj wtedy kopiowac je np. do worda i dopiero stamtad kopiowac na forum? Czyli ogolnie rzecz ujmujac potraficie (Wy, czyli muzulmanie) rozpoznac, czy dany hadis jest wiarygodny czy nie? Czy istnieja miedzy muzulmanami spory dotyczace hadisow (np. jedni uwazaja, ze dany hadis jest prawdziwy, inni ze nie)? >może sprostuje w Koranie nie ma słowa o kamieniowaniu, mowa jest >o wymierzeniu kary batów dla kobiety i mężczyzny jest to po 100 >batów za cudzołożenie, natomiast kwestia >kamieniowania >pochodzi właśnie z hadisów, które mówią o tym,że kobieta >zakopywana jest w ziemi do szyi natomiast mężczyzna do pasa, >jeśli uda się odkopać wtedy zostaje >uniewinniona.. Melek, czy dla Ciebie jest to sprawiedliwe? Czy to dla Ciebie kara godna Boga, ktory jest miloscia, czy raczej godna czlowieka barbarzyncy? Mezczyzna, bedac zakopany do pasa ma wieksze szanse na wydostanie sie, niz kobieta, ktora zakopana jest po szyje. Znow dlaczego daje sie mniejsze szanse i tak slabszej fizycznie kobiecie? >sam Prorok (saws) brał kolejne żony po to by się nimi opiekować w >czasie wojny, większość z tych kobiet były wdowami.. wiedział,że >nie możliwie było kochać po równo ale każdej z >nich mógł zapewnić >byt który straciła przez śmierć męża na wojnie.. Wzial rowniez 9-letnia dziewczynke za zone... Jesli chcial sie nia opiekowac to mogl ja zwyczajnie wziac jako corke. > tego powinniśmy się bać.. w końcu strach ma ogromne znaczenie.. >ktoś to wie, że nie spotka go kara za grzechy nigdy nie będzie >czynił dobrze.. I tu jest pies pogrzebany... Ja nie daje sobie prawa krzywdzic ludzi tylko dlatego, ze nie wierze w pieklo, czy kare wieczna. Staram sie nie krzywdzic ludzi, bo na to nie zasluguja, poza tym jestem czlowiekiem, nie zwierzeciem. A z powyzszego opisu wynika, ze ludzie religijni czynia dobrze, bo tak musza i sie boja, a nie dlatego, ze tak im nakazuje sumienie i zwyczajne czlowieczenstwo. Straszne. >jak pisałam jestem w ciąży trudno żebym teraz pracowała.. >zobaczymy jak potoczy się los, po ciąży i podchowaniu maleństwa >chce wrócić do pracy.. Ale przeciez ciaza nie zwalnia z pracy, przeciez wiele kobiet w ciazy pracuje. To jest Twoj wlasny wybor, ktorego nikt nie moze Ci zabronic. Pytanie o Hausfrau bylo ogolne. Tak jak o Hausmanna. Pisalas, ze dla mezczyzny to dogodniejsze slowo niz bezrobotny. Czy w kwestii kobiet tez tak sie rozumuje? >co do pytania o odłam.. logiczne,że każdy stwierdzi,że to mój jest >ten prawdziwy.. ja jestem sunnitką Czym kierowalas sie przy wyborze odlamu? Co przekonalo Cie najbardziej? > do tego "dostałam" rodziców w islamie, którzy w razie moich pytań >maja obowiązek mi pomóc A to bardzo ciekawe. Czy tak powinno sie to odbywac? Czy tych opiekunow sama wybierasz? Czy musza byc to osoby znane Tobie, czy sa wytyczne dotyczace plci? Szczerze mowiac po tych wersetach przychylam sie do zdania Niclasa, ze Koran daje ludziom *natchnienie* do przemocy... Tak sie zastanawiam, ale gdybym byla muzulmanka to pewnie tez dawalabym sobie prawo do zabijania niewiernych. Zwroc uwage na fragment: Gdziekolwiek oni będą walczyć przeciw wam, zabijajcie ich! Taka jest odpłata niewiernym! (...) Ja to rozumiem jako wrecz zachete do podniesienia reki jako pierwszej (na wszelki wypadek). Poza tym kazdy niemuzulmanin jest niewiernym. A wiec Allah nawoluje do zabijania rowniez tych, ktorzy w Niego wierza (chrzescijan, Zydow). Jak Ty to odbierasz? wypędzajcie ich, skąd oni was wypędzili Strasznie msciwy i pamietliwy ten Allah... Melek, nie przerazaja Cie te wersety? Oko za oko, zab za zab. Nic o wybaczaniu, wrecz zacheta do jatki, usprawiedliwia barbarzynstwo jednych barbarzynstwem drugich... Bog, ktorego okresla sie jako litosciwego podjudza do agresji wobec agresywnych, do bitwy do samego konca. Nie uwazasz, ze w tym temacie jednak nakazy Biblii bardziej pasuja do obrazu milosciwego Boga? Moze to porownanie nie na miejscu, wiec z gory przepraszam, ale czy swoje dziecko tez bedziesz uczyc takiej msciwosci i zacieklosci, czy raczej wpoisz mu zasade *niech madrzejszy ustapi*? Bóg pomoże z pewnością tym, którzy Jemu pomagają. Mnie ten cytat obrazuje Boga stronniczego. >Koran dopuszcza jednak zabijanie osób, które występują przeciw >Bogu: Zapłatą dla tych, którzy zwalczają Boga, i Jego Posłańca, i >starają się szerzyć zepsucie na ziemi, będzie tylko to, >iż będą oni >zabici lub ukrzyżowani albo też obetnie im się rękę i nogę >naprzemianległe, albo też zostaną wypędzeni z kraju. Melek, co czujesz jak to czytasz? Nie masz gesiej skorki? Milosciwy Bog, ktory jest bardziej msciwy niz niejeden czlowiek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mahomet wziął 9-letnią żonę
Mahomet wziął 9-letnią żonę - tego sie nie wybacza. przerażające :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powinniście sobie dać spokój z muzułmanami, wiekszość historii konczy sie tak samo, po co sobie pscuć nerwy i zdrowie, wiem że serce nie sługa ale czasami nie warto, muzułmanie to inny świat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiedźcie mi proszę jak wasi rodzice zareagowali na wiadomość o chłopaku/ narzeczonym turku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniepie6
yasmine masz racje... Prawo tureckie sie zmienilo a wiekszosc polakow zyje dalej stereotypami.Ja jestem zareczona i planujemy slub, ale moj Yili szanuje moje zasady, poglady , religie i nie probuje mnie zmienic na sile jak to robia inni. Moja rodzina tez byla uprzedzona ze bede jego 3 zona cvzy cos... ale to nie prawda bo teraz wiekszosc turkow ma po 1 zonie i nie potrzebuja innych. wiec niektyorym dziewczyna radze zeby przeczytaly prawo tureckie a potem sie wypowiadaly. Co do pracy turka w polsce. to owszem nie musi znac polskiego wystarczy ze pojdzie do kebaba jakiegos pracowac na pewno przyjma go z otwartymi rekami . I duzo moze zarobic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do aniepie6
hahha w kebabie dużo może zarobić? chyba kpisz. kolejna która nabrała się na turasa bez wykształcenia. piszesz że teraz większość turków ma po jednej żonie i to im wystarcza. ---> prawo tureckie zabrania mieć więcej niż 1 żonę (na raz) :) a czy im 1 wystarcza? tu bym polemizowała :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do Yakamoz
Moi rodzice na początku byli bardzo przeciwni temu związkowi...Mieli pewne obawy,ja oczywiście się nie dziwię bo słyszy się przecież wiele..Aczkolwiek jakoś po pół roku dali mu szanse,bo zauważyli że to nie jest przelotna znajomość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mika2911
Witam. Ja również mam pytanie odnosnie sensu bycia z Turkiem. Ten akurat mieszka w Polsce 3 lata i stwierdził, że nigdy nie planuje powrotu do Turcji. Rozmawialiśmy nt. religii i właściwie to on mnie zapytał czy nie przeszkadza mi, ze on jest Turkiem i muzłmaninem, mi to nie przeszkadza, stwierdził też, że jemu tez nie przeszkadza to, że jestem katoliczką. Niemniej więcej osób tu pisało, że po ślubie zmienia się oblicze męża. Nie wiem jak to jest z Turkiem i czy się zmienia, ale ja jestem rowódką (Turek oczywiście o tym wie i też mu to nie przeszkadza, przynajmniej tak twierdzi), no i teraz pytanie czy to jakiś podjazd czy prawda co mówi? Mam kila znajomych, w tym żonę Imama, Polki i one nie narzekają na mężów, mieszkają tu w Polsce lub w Hiszpanii. Niestety ich mężowie są z różnych krajów, Maroko, Algieria, Tunezja a nie znam żadnej mającej męża Turka. Mamy iść teraz na Sylwestra razem, mam poznać żony jego kolegów, pewnie jak poznam dowiem się więcej. Szczerze trochę obawiam się tego co byłoby po ślubie gdyby do ślubu doszło. Pisano tam też o relacjach w rodzinie itp. Ja nie odwazyłam się pojechać do Turcji, ale oglądałam filmy z jakichś tam konkretnych uroczystości i zwykłych spotkań. Nie było to nic sfabrykowane, bo filmy oglądałam na początku naszej znajomości, więc kobiety i mężczyźni siedzieli razem, rozmawiali, śmiali się, kobiety, w tym również jego mama były ubrane jak Europejki, bluzka bez rękawków, z dekoltem, do tego spódniczka za lub kuzynki, które są młodszymi kobietami to spodnie lub spódnice przed kolana. Kompletnie niezasłonięte chustą włosy ani dekolty. Ja nieraz, mimo, że jestem katoliczką, chodzę do Meczetu, proszę mnie źle nie zrozumieć, ale nie robię tego dla kogoś, bo okazało się nawet swego czasu, ze z moim Turkiem chodzimy do innych Meczetów :)) Poprostu czuję się tam bardzo dobrze, ostatnio częściej mozna mnie spotkać w Meczecie niż w kościele. Ślub jeśli miałby się odbyć byłby w Polsce. Pytam zatem konkretnie, tak czy nie. Ja wiem, ze każdy człowiek jest inny, nie można generalizować, mój eks mąż też był cudowny do ślubu a potem zmieniło się o 180 stopni. Jesteśmy prawie 3 lata po rozwodzie, on jest Polakiem i katolikiem i rękę na mnie podniósł. Wracając jeszcze do Turka dzisiaj była taka rozmowa, ze on prosi mnie tylko o kilka rzeczy abym mogła się do nich zastosować: nie zdradzać, nie umawiać się za plecami z innymi facetemi (nie dotyczy to moich tylko kolegów), nie kłamać. Poprosiłam go o to samo, co z tego będzie nie wiem, z mojej strony napewno dane słow jest droższe od złota. Co do kolegów to sama nie wiem, niby mam pozwolenie, ale ja nie chciałabym aby on spotykał się np. z kolezankami (tak jestem okropną zazdrośnicą), zatem chyba ustalimy sobie, przynajmniej ja bym tak wolała, że ja spotykam się ze swoimi kolegami w jego obecności, on ze swoimi kolezankami w mojej. Czy to dobre rozwiązanie? Narazie nie kłamie, kończy pracę i jest do dyspozycji, to raczej ja jestem tą gorszą stroną rzekłabym. To ja stwierdziłam, ze nie chcę się widzieć i zobowiązywać do widzenia się każdego dnia. Szczerze, nigdy nie brałam po rozwodzie opcji powtórnego ślubu z jakimkolwiek facetem z jakąkolwiek wiarą, ale życie lubi płatać figle. Natomiast mam konkretną zasadę, ze nie pójdę do łóżka bez ślubu, no a nie da się żyć w szczęściu i miłości bez ślubu i miłości również fizycznej, natomiast nie wiem co będzie po ślubie. Są tak skrajne opinie tu na forum, że kompletnie nie wiem już co mam zrobić. Ps. znowu dostałam pytanie czy latem pojedziemy do Turcji, do jego rodziców, nadal mam wątpliwości co do wyjazdu z nim do Turcji, z drugiej strony właśnie wiem, że przedstawienie rodzicom w kraju muzułmańskim kobiety to w sumie prawie jak oświadczyny i traktowanie kobiety poważnie, natomiast nie wiem czy z tej Turcji wrócę bezpiecznie. Dlatego wymyśliłam, ze może zrobimy tak, że ja pojadę przez biuro podróży do hotelu w tym samym mieście. Nic już nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ale chyba nie pytasz nas powaznie na forum internetowym? sama powinnaś zdecydować, a nie kierować się tym co inni powiedzą. ja radziłabym Ci WIELKĄ ostrożność :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mika2911
Oczywiście, że podejmę decyzję sama, aczkolwiek wszelkie sugestie, doświadczenia itp. innych na zawarte pytania napewno wezmę po uwagę. Właśnie dlatego, że jestem ostrożna i są jak zawsze dwie strony medalu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mika2911
No i właśnie po przeczytaniu (oczywiście nie wszystkich, ale dużej ilości postów) wysnułam wnioski, że to loteria jest, u jednych jest dobrze, u innych źle. Z polakiem też nie wyszło, więc może 0 facetów to najlepszy wybór? :) Pytanie jest off course retoryczne :)) Najbardziej boję się wyjazdu do Turcji, bo choćbym znała 100 lat nie mam pewności, że z Turcji wrócę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie no bez przesady :D są Ambasady, policja, jakieś inne urzędy chyba też, więc nie bój się aż tak. Jeszcze zależy w jakiej części Turcji on mieszka, we wschodniej może? Tam może być gorzej wiec miej się na baczności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mika2911
Catak niedaleko Corum, więc to północna część Turcji a jeśli chodzi od wschodu do zachodu to praktycznie w połowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to może dać Ci jakieś wyobrażenie w jakim środowisku wychował się Twój Turek, ale oczywiście nie popadajmy a paranoje :) nie chodzi mi o to że on Cie może nie wypuścić z domu w sensie przywiązać oczywiście :P czegoś takiego nawet sobie nie wyobrażam... ale skoro sama piszesz że się boisz, to coś wyczuwasz? jest takim stricte muzułmaninem czy jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mika2911
A tak może jeszcze w kwestii wyjaśnienia skąd ja mam aż tak wielkie obawy. Pracuję w służbach mundurowych i jak wiadomo pierwsza zasada służb mundurowych "nigdy nikomu nie ufaj", druga zasada "bądź ostrożna i sprawdź nawet jeśli to Twój przyjaciel". No ja mam zrobione zdjęcia dowodu tymaczasowego polskiego tegoż Pana, wszelkich stron z jego paszportu gdzie było cokolwiek napisane, nie mam tylko dokumentu tureckiego sfotgrafowanego, ale to nie problem, bo on się godzi na to żebym zrobiła zdjęcia. Oczywiście zdjęcia te zostaną wysłane dzisiaj do znajomego policjanta "żeby nie zginęły". W razie wyjazdu do Turcji założyłam, że umówię się z kolegą z Komendy Głównej w W-wie, że będę się meldowała każdego dnia na jego komórkę, jeśli się nie zamelduję przez 2 dni niech zawiadamia Interpol. Wiem, że brzmi to jak film science fiction, ale naprawdę chyba służby mundurowe są bardzo nieufne i lepiej dmuchać na zimne niż sparzyć się na goracym. Jak wiadomo jestem całkowicie zdrowa na umyśle, bo inaczej nie pracowałabym tam gdzie pracuję, choć ta praca daje skrzywienie zawodowe :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mika2911
Co do jego religijności to nie, kompletnie nie, w Meczecie go raczej nie uświadczymy, właściwie to w całej jego rodzinie na przyjęciach ect. pije się alkohol, kobiety z jego rodziny łącznie z jego mamą ubierają się jak Europejki, bluzki z dekoltami, jego siostra czy kuzynki mini spódnice czy krótkie spodenki, nikt nie nosi chust. Ja kiedyś załozyłam chustę, bo szłam tu w Polsce do Meczetu (byłam umówiona z żoną Imama) więc stwierdził, że co jak co, ale nawet po ślubie nie chce żebym się tak ubierała. Sama nie wiem czy brak religijnosci w rodzinie to lepiej czy gorzej. Jego tata ma 1 żonę, jest 3 dzieci w tym 2 z nich to bliźniaki, stąd się 3 wzięła. Oglądając filmiki z Turcji z przyjęć to gdyby nie mowa turecka pomyslałabym, że to jakiekolwiek inne państwo europejskie. No a miejsce zamieszkania coś Ci mówi? Możesz mi coś nt. temat napisać, bo to ani zachodnia ani wschodnia Turcja i akurat nie mam kompletnie pojęcie pod którą część i pod jakie zachowanie go podciągnąć. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mika :D z takim zabezpieczeniem to i w głębokiej Mandżurii włos Ci z głowy nie spadnie :D i rozumiem zboczenie zawodowe i Twoją przezorność. co do tej religijności... wiem że zabrzmi to okrutnie ale... to chyba lepiej że nie jest mocno religijny ( jak i jego rodzina!!!!) Co do miejsca zamieszkania to dobrze że nie jest to ta bardziej konserwatywna, jak to się mówi, wschodnia część Turcji. I proszę nie łapać mnie za słówka że skad ja to niby wiem, nie można generalizować itd. :P Ale sami Turcy mówią (Ci z Zachodu) że boją się wschodu i niemało strasznych rzeczy tam się dzieje, więc opieram się na ich zdaniu. Chociaż do tego samemu można dojść czytając kilka książek, oglądajac wiadomości czy po prostu jechać i zbadać na własnej skórze ;) Chciałabym dodać że wszystko co tu piszę to moje subiektywne zdanie i odczucia, macie prawo się z nimi nie zgadzać Powodzenia więc Mika i trzymaj się. Wesołych Świąt i szczęśliwego Nowego Roku wszystkim!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mika2911
Dzięki za odpowiedź. Właśnie wiem co się dzieje i jak się dzieje we wschdniej Turcji a tu mi wyedł sam środek Turcji i nie bardzo wiedziałam gdzie przyłatać tą część, jeszcze zachodnia czy już wschodnia :)) Co do ostrożności no to wiadomo jak to jest. Mam kolegę z Ukrainy, słuzył w marynarce i mówił, że co wypłynął statek na morze to zawsze zatrzymali turecki statek gdzie były przemycane Ukrainki do Turcji, w Polsce też zatrzymano kilku Turków, którzy pod przykrywką narzeczeństwa wywozili kobiety i sprzedawali je do wiadomych miejsc. No i stąd te obawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiedźcie please czy prawdą jest że turek może kupić wize do polski za 30.000 euro?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *Anka1988*
Witam. Prosiłabym o radę w mojej sprawie. Od czterech miesięcy przebywam w Turcji na wymianie studenckiej. Od trzech miesięcy spotykam się z Turkiem. Obydwoje jesteśmy zaangażowany w związek, ponieważ on traktuje te sfere życia poważnie, mimo swojego młodego wieku - 20 lat. To chyba zależy od kwestii wychowania. Problem jest taki, że rozmawiał z matką na mój temat - że chce ze mną żyć, ożenić się. Matka powiedziała, że się nie zgadza, i że jeżeli on chce wziąść ślub to ona mu znajdzie kandydatkę. Oczywiście odmówił. Ojciec natomiast nie ma nic do gadania, bo opuścił rodzinę wiele lat temu i nie pomaga jej w niczym. Doradzcie mi co mogę w tej sytuacji zrobić, żeby z nim być? Oboje cierpimy mocno, mimo że to dopiero 3 miesiące. Chciałabym go bardziej poznać, ale związek - jak mówiłam - to nie zabawa dla niego. Nie mówie o ślubie, bo to katgorycznie za wcześnie dla mnie, bo to naprawdę ważna sprawa. Chce tylko załagodzić stosunek jego matki do mnie. Nawet mnie nie poznała, a wygłasza swoje opinie - jak dla mnie niepoparte żadnymi dowodami. Serdecznie pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mika2911
Aniu, nie przejmuj się postem powyżej, bo widać, ze ciarpiał będzie ktoś inny, jeśli osoba pisząca post pod Ani postem jest katolikiem to kociołek w piekiełku dla Ciebie zapewne już przyszkowany, jesteś zwykłym rasistą i nazistą i tyle. Aha, Twój post oczywiście został zgłoszony do usunięcia. Aniu ja spróbuję podpytać co i jak swoich znajomych, którzy są Turkami. Powiedz mi, a Ty nie chciałabyś aby to on przyjechał do Polski i mieszkalibyście tutaj? Turcy bardzo się razem trzymają i pomagają sobie. Podaj mi swojego maila albo nr gg, tak będzie nam się lepiej rozmawiało i bez świadków. Masz o tyle pecha, że znalazłaś jak widzę radykalną rodzinę turecką. Na chwilę obecną Ci nic nie poradzę, ale jak się będę widziała z moim Turkiem to go wypytam. Ja mam o tyle plus, że jego rodzina jest mało religijna, rozmawiał z rodzicami na mój temat i jego rodzice stwierdzili, że on ma tyle lat, że sam sobie niech wybiera skąd chce żonę i czy chce wrócić do Turcji czy zostać w Polsce. No ale to o tyle chyba mam szczęście, że jego kuzynki mieszkają w Niemczech, jeden kuzyn tu w Polsce, no i brak radykalizmu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Głupie Polki
Warto oczytać wyznania jednej polki z tego topiku.Jest tu tego mnóstwo: Oleńkaaaa Jestem z Turkiem od 2 lat, jesteśmy zaręczeni, a niedawno rozpoczął się koszmar... to najgorsza decyzja w moim życiu żałuje i nie mogę się doczekać kiedy wyjedzie DZIEWCZYNY NIE WIERZCIE IM!!!!! on był moim ideałem we wszystkim mi pomagał w oczach innych kochający nad życie mężczyzna! Czułam, że wygrałam los na loteri, ale do czasu i dalej wszyscy myślą, że my tacy w sobie zakochani bo nie wiedzą co się dzieje wewnątrz naszego związku, a mi wstyd się przyznać bo mi odradzali go, a ja głupia naiwna mówiłam, że nie można wszystkich traktować tak samo Polak może się okazać draniem tak samo i Turek i Polak może być wspaniały i tak samo Turek no i przekonałam się, że to wszystko czego się o nich nasłuchałam jest prawdą!!!! bije mnie w twarz, szturcha, popycha, jak się sprzeciwiam, albo robie mu o coś wyrzuty i zapowiedział, że będzie mnie bił po ślubie i powtarza, że jak bym się go słuchała to byłabym szczęśliwa. Jak zagroziłam, że wszystkim powiem o tym co mi robi to się nie przeją tylko odpowiedział, że i tak mi nikt nie uwierzy, że mu wszyscy przyznają rację. Ciągle czuję się przy nim winna, że coś powiedziałam nie tak albo zrobiłam, a gdybym postąpiła inaczej to byłby inny dla mnie.Wykorzystał moją miłość wpierw był wspaniały, a teraz kiedy go tak pokochałam pokazał pazury. Jestem w szoku!!! Nie wiedziałam, że można się aż tak pomylić względem drugiego człowieka. Od takiego jak najdalej, ale ja boję się z nim teraz zerwać, ale wkrótce musi wyjechać i to będzie koniec. Nie piszę tego złośliwie,bo działam w fundacji,która wyciąga takie kobieta z bagna,z Tureckich burdeli itp.Jest tam cała masa i to tysiące głupich POlek,które są bite,gwałcone i poniżane.One o takim czymś nigdy nie są normalnie i ich psychika jest do końca zniszczona.A mimo to nadal masowo Polki wiążą sie z Turkami.Jednej na milion uda się stworzyć normalny związek z Turkiem.Taki jest fakt.ale i tak mi nikt w to nie uwierzy.Więc dalej Polki.Pakujcie walizy i do Turka.Tylko nie zapomnicie zabrać ze sobą sznur,bo i tak się powieście przez Turka.Jak będziecie w ciężkiej sytuacji to z pewnością wspomnicie mój post.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×