Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pani wiosna..

Czy Wy tez czekaliscie na wiosne a tu nagle...

Polecane posty

Gość pani wiosna..

... no wlasnie - a tu nagle wszystko sie pogmatwalo... facet z ktorym wiazalyscie przyszlosc okazal sie nie tym i zaszczepil w was ból, smutek i niedowierzanie, że jest jeszcze na tym świecie facet, który potrafi dać kobiecie miłość, szcunek i poczucie bezpieczeństwa... Wszystko wokół kwitnie, a Was zżera tęsknota i żal. Próbujecie mysleć pozytywnie, udawać, że w sumie to dobrze, że teraz a nie za pięć lat.... Dlaczego tak jest, że życie przenosi nas z raju w otchłań piekieł w przeciągu paru sekund... Powiedzcie, że też tak kiedyś czuliście, a teraz Wasz los się odmienil i jesteście najszcześiwszymi ludzmi na śiweci... Chce wierzyć, że to możliwe.... Dajcie mi nadzieję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paczka od krowy
Tak to też było u mnie 3 lata temu....wprawdzie nie na wiosnę , tylko w zimie , ale to nie ma znaczenia. Koszmar i nawet mysli szmobójcze - Boże wybacz. Jakby to było dla kogo ;) I zaraz na wiosnę poznałam kogoś , kto na początku był tylko kolegą (bo ja nie chciałam żadnych innych układów , nie tak szybko) , ale szybko stał się kimś więcej. I cieszę sie niezmiernie , że tamten pajac odszedł ode mnie , bo tylko by to była udręka na dłuższą metę :) I teraz mi doooooooobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani wiosna..
Dzieki za te słowa... gdzieś w głębi duszy wierzę, że będzie dobrze ale czasmi brakuje mi siły i góre bierze tęsknota...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani wiosna 2
tez tak mam... mnie co prawda facet zostawił pod koniec stycznia, zbierałam sie 2 miesiace... myslałam ze juz jest w miare ok a tu wiosna, wrociły wspomnienia, spacery a ja sama, bez mojego Piotrka... Wszyscy zakochani spaceruja a ja po prostu z dnia na dzien rozgrzebuje i zadaje sobie pytanie dlaczego mnie zostawił ? Niestety moja historia z rozstaniem jest tragiczna i nie ma wyjasnienia na to a wyjasnic sama nie potrafie on mi tez dał bzdurne wyjasnienie i nie umiem z tym zyc... A wiosna mnie dodatkowo dołuje :( a buuuuuuuuuuuu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani wiosna 2
tez tak mam... mnie co prawda facet zostawił pod koniec stycznia, zbierałam sie 2 miesiace... myslałam ze juz jest w miare ok a tu wiosna, wrociły wspomnienia, spacery a ja sama, bez mojego Piotrka... Wszyscy zakochani spaceruja a ja po prostu z dnia na dzien rozgrzebuje i zadaje sobie pytanie dlaczego mnie zostawił ? Niestety moja historia z rozstaniem jest tragiczna i nie ma wyjasnienia na to a wyjasnic sama nie potrafie on mi tez dał bzdurne wyjasnienie i nie umiem z tym zyc... A wiosna mnie dodatkowo dołuje :( a buuuuuuuuuuuu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, też tak mam - były skrzydła i motyle w brzuchu i fruwanie i 7 niebo - a teraz ... ciemność i zimno....i ból i smutek Moze kiedyś będzie inaczej... może tak..może nie... Trzymajcie się PAnie Wiosny !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani wiosna 2
Ja nie wiem czy bedzie inaczej... były plany i to z jego strony były marzenia... były to motylki w moim brzuszku a on w jeden dzień to zabił... Nie potrafie spotkac sie nawet z innym facetem, nie chce sie umawiac z innym... Ja tylko jego kochałam nigdy wczesniej nikogo i jak mam zapomniec i zyc na nowo... ? O ludzie to chyba najgorsza wiosna mojego zycia... Ale juz nie biadole bo reszta sie zdołuje hihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani wiosna..
Pani wiosno 2 Wiesz, ja mam za soba juz jedno rozstanie wlasnie z piersza miloscia i szczerze mowiac tego nie da sie porownac z niczym innym - to pierwsze zawsze boli najbardziej... To jest moje rozstanie po drugim zwiazku i boli juz troche inaczej - tak mi sie wydaje. Moze to tez dlatego, że wiem, ze tym ostatnim zwiazku cierpiala, nie czerpalma z niego tyle satysafkcji ile powinnam. Czasmi byla sielanka, ale czesciej nerwy i rozczarowanie. Staralam sie siebie oklamywac, że jest ok, usprawiedliwialm jego zachownie wiele razy - zupelnie bez sensu. Poza tym rozstawalismy sie co jakis czas na troche (to chyba tzw ciche dni jak sie ze soba nie mieszka...) i za kazdym razem bolalo wiec może sie juz przyzwyczailam do tej mysli. Szkoda mi tylko tych wszystkich planow.... Straszne jest jednak to, ze gdy wiedze zakochanych i szczesliwych ludzi nie potrafie sie nadziwić ich szczesciu i temu, ze w ogole sie odnaleźli i potrafia byc dla siebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani wiosna 2
27 kasia* - dizekuej i tez zycze miłego dzionka... Pani wiosno Mozliwe ze drugie rozstanie boli mniej.... ale wiesz mi sie wydaje ze bol tez zalezny jest od tego jak mocno sie kochało. Moj zwiazek był super od poczatku do końca ale on w ciogu tygonia stwierdził ze to nie ma sensu, smieszne ale prawdziwe.. wszystko super i nie ma sensu bo on jest tam a ja tu (czytaj NIemcy ja Polska) tylko najsmieszniejsze jest to ze tak było od samego poczatku zwiazku i on doązył do tego zwiazku a nie ja... zreszta było super, zadnych kłotni nic, mieszkałam u niego przez ponad 2 miesiace... nie nie chce tego wspominac !!! Boziu jak boli... Napewno jest ci ciu łatwiej skoro nie wszystko było idealnie i byly te przerwy... wiesz ale z tego co piszesz moge spokojnie CI powiedziec ze to było nie to...zobaczysz spotkasz prawdziwa milosc gdzie naprawde bedzie wszystko ok bez nerwow sprzeczek itp.... Zycze Ci z całego serduszka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani wiosna 2
a plany... u mnie tez były i to głownie jego plany wobec nas... pojedziemy tam zrobim to, zamieszkasz ze mna itp .... A teraz co ?? Pustka ktora ciezko zapełnic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anula z gdyni ...
ja tak przez chwile mialam ze myslalam ze z moim mi nie wyjdzie bbo no bo.. niewazne. Ale uswiadomilam soebie ze nie pozwole zniszczyc nasz zwiazek ... za czesto sie klocicmy ja za wszelka cene bede walczyc by bylo lepiej kocham go Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani wiosna 2
Jak mam walczyc jak o sam zdecydowała ze to koniec, nie zmusze nikogo do miłosci ... wiec nawet nie probowałam go przekonywac, skoro stwierdził ze nie ma to sensu to nie ma... a ja go nie zmusze by mnie kochał , by chciał byc ze mna.. anula jezeli uwazasz ze warto walcz i jezeli widzisz ze kocha bo to tez wazne. Powodzenia i oby Ci sie udało !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×