ale się dziwnie czuje...

nie widzieliśmy sie 4czy 5 dni(u nas to długo) w między czasie tego nie spotykania się trochę posprzeczaliśmy.no i spotkalismy sie dziś było miło,pokochaiśmy się,no i godz.19 a on czy nie może iśc oglądac mecz do pubu,ja mówię możesz(choć w głębi serca strasznie smutno mi się zrobiło).no i odprowadził mnie i poszedł.udawałam że nie ma problemu.no i dlatego dziwnie sie czuje... wykorzystał mnie i poszedł...ja chciałam spędzic z nim wieczór a on wolał iść na mecz... kobietki znacie ten ból??? a i jeszcze spytałam czy mu się nudzi ze mną dzis(oglądaliśmy film) a on że troszkę...

moj tez poszedl do pubu na mecz:) nie przejmuj sie dziewczyno!!! facet musi od czasu do czasu spotkac sie z kumplami na piwie a najlepiej na meczu!Tak juz maja,porownalabym to do \"naszych babskich ploteczek przy kawusi\":)

wykorzystac?:O nie rozumiem do kogo pretensje czy zal:/

Jak janienawidze tej pieprzonej Ligi Mistrzów! Jak można to oglądać? Twój facet to dupa, nie wie co dobre! :(

nie nie nie dałam się wykorzystac bo ja też czerpałam korzyści:) tylko tak się czułam,że zaspokoił się i pooooszedł.i dopiero póxniej mi powiedział że idzie na ten mecz:( ale on coś ostatnio o wiele częściej sie spotyka na piwku z kolegami niż ja z koleżankami :(

ie trzymam gp w domu.

jeju a czemu sie dziwisz?:O dostal to co chcial (czyt.sex) i poszedl sobie, co mial jeszcze u Ciebie robic?:O wnioski mozesz wyciagnac sama:D

dzięki za pocieszenie:(

dzięki za pocieszenie:(

A ja ci proponuje zebys nie siedziała w domu. umaluj się i wystrój i idz gdzieś, nie odbieraj jego paru telefonów, itp. Zrób tak zeby był zazdrosny i zaczął sam o ciebie zabiegać. Co się będziesz dołowała. Jak mu zacznie zależeć, to i koledzy pójdą w odstawke.

nastepnym razem nie dawaj mu tego, na czym mu chyba zalezy najbardziej (czyt.sex) i zobacz czy z Toba zostanie na wieczor, czy tym bardziej pojdzie chetnie na mecz czy gdziekolwiek z kumplami...przynajmniej sie wyjasni, po co do Ciebie wpada;)

to ja byłam u niego:(

nesi plesi >>>> tak właśnie zamierzam zacząć robić,nie dziś ale wkrótce... zeby sobie nie myślał bo ja jestem za dobrą osobą:( a w życiu nie opłaca się być za dobrym niestety bo właśnie on to wykorzystuje teraz:(

a później mi jeszcze narzeka że kasy nie ma,ale na piwka zawsze ma...

czarna inez21 nie martw sie, ja tez tak mam;) moj tez musi obejrzec kazdy mecz i wtedy zapomina o mnie;Ptez wychodzi do baru z kolegami ogladac ale ja tez staram sie o to zeby nie wygladalo tak ze za nim latam tylko ja, a on sobie chodzi gdzie chce, wprawdzie nie chce mi sie wychodzic na imprezy bez niego, ale jednak wychodze z kolezankami i jest bardzo fajnie, a on nie jest z tego faktu zadowolony:) i pozniej bardziej sie stara:P rzeczywiscie nie mozna byc za dobrym , trzeba myslec o sobie, chociaz czasem ciezko:)hihiih

czarna inez21 o z ta kasa u mnie jest tak samo, nigdy jej nie ma a na piwko i bilard to nie wiem skad bierze, kiedys na moje imieniny nie przyszedl bo okazalo sie ze w ostatniej chwili ze musi cos zrobic na zajecia... potem z niego wydusilam czemu tak naprwde nie przyszedl powiedzial ze kasy nie mial na kfiatka i dlatego tak zrobil.... ale pare dni pozniej na pifo mial:P

ze jak dostana to czego chca:P to sobie ida:P no chyba ze by Cie kochal...

Faceci SĄ PROŚCI !!! JAk nie chciałaś by szedł na mecz to po co mu powiedziałaś że może ?? Czego oczekujesz ?? Davida Copperfielda, który potrafi czytac w myslach ??? No nie przesadzaj !! JAk mnie denerwują takie panienki, które myslą jedno mówią drugie a potem mają żal, że facet zrobił tak jak mu powiedziały a nie pomyślały !!! Psychoza ! :O Przynajmniej sie zapytał a nie obwieścił i poszedł :O A meczy nie ma codziennie, co chcesz go uwiązać przy sobie na zawsze tylko dlatego, że Ty nie spotykasz sie z przyjaciółkami ?? :O

no, moj tez regularnie chodzi na mecze. no i trudno, przeciez i tak kocha =) wczoraj za to jak grala barcelona to ja sie spotkalam z kumplami ze starej szkoly. Tak sie zlozylo. Jak wrocil z meczu i sie dowiedzial to byl cokolwiek zazdrosny - ciekawe, ja mam siedziec w domu, a on na meczu =P

Inez - to dlaczego mówisz mu w takiej sytuacji, że wszystko w porządku? Skoro poczułaś, że nie w porządku to mu to powiedz, a nie każ się domyślać. Bo on naprawdę mógł tego nie zauważyć, że Cię to zabolało. A tak później on będzie się zastanawiał po fakcie dlaczego się trochę dziwnie zachowujesz i różne nieprawdopodobne pomysły mu mogą przyjść do głowy - \"a może ona już nic do mnie nie czuje?\", \"może nie chce ze mną być\" itd.. A tak niech wie o co chodzi i że to też nie kwestia żeby wcale nie oglądał meczy i nie spotykał się z kumplami, tylko chociaż, żeby Ci o tym powiedział wcześniej. Zaufaj mu i powiedz, jeśli uważasz, że jest tego wart.