Nie znoszę produktów firmy Eris!

Jest mi przykro z tego powodu, bo bardzo popieram polskie firmy, ale nic nie poradze na to, że wg mnie kosmatyki tej firmy sa fatalne. O niebo lepsze sa Dermiki czy Sorai.

zakladasz?

A ja się dopiszę. Wkońcu to jest forum dyskusyjne ;) Unikam eris, jakoś nigdy nie zauważyłam pozytywnych efektów. Zawsze nmóstwo obietnic, a skutek jak po oliwce dla dzieci. A Soraja niedroga, a nieraz mnie miło zaskoczyła.

Ja tez nie lubie...dzialaja na mnie jak placebo;) Z polskich firm wole Dax Cosmetics.

a ja po eris zazwyczaj mialam uczulenie. chociaz musze przynac ze ten peeling antycelulitisowy jest calkiem calkiem:)

nigdy nie uzywalam kosmetykow firmy eris ale slyszalam ze seria lirene jest ponoc rewelacyjna. cos wiecie na ten temat? nawet mam chec czegos sprobowac pozdrawiam

Eris nie uzywam. na Sorai kilka razy sie zawiodlam. Przyklady? prosze bardzo... skusilam sie na krem odzywczo ochronny z wyciagiem z zielonej oliwki, bo pomyslalam, pewnie naturalne i przyjemne w uzyciu. jednak mocny zapach a la brzoskwiniowy nie pozwolil dlugo cieszyc sie iluzja obcowania z natura... moja kolezanka kupila inny krem z tej serii, cos ze zbozem w tytule ;) pszeniczno-jakis tam... zapach okreslila jako domestos. kiedys mialam ich krem ktory mial matowac i byly w nim takie niebieskie drobinki, ktore sie rozsmarowywaly. te drobinki zrobily na mnie nieprzyjemne wrazenie przez skojarzenie z proszkiem do prania. krem raczej nie matowal... juz nic nie kupie tej firmy. teraz uzywam AA, albo nie pachna wcale albo delikatnie i chwala im za to

A ja nie lubię ani Erisa ani Sorai.

uzywalam kiedys podkladu tej firmy, bardzo ladnie wygladal na twarzy ale zapach mial tak odstraszajacy ze z niego zrezygnowalam ,glupio mi bylo podstawiac taki smierdzacy policek do calowania sie:o np przy powitaniu A kolor podkladu byl idealny do mojej cery, szkoda:(

a ja ostatnio je polubilam :) a zwlaszcza: piling antycelulitowy Lirene zel pod prysznic ujedrniajacy Lirene ziolowy piling do twarzy ( z drobinkami orzecha wloskiego) maseczka wygladzajaca i sciagajaca pory a dzis kupilam krem do zery wrazliwej nawilzajaco- regenerujacy - bezzapachowy- to prawda, nie pachnie... a jak dzialanie to sie jutro okaze. do tej pory uzywalam glownie kosmetykow Oceanic AA, ale czesc jest trudno dostepna, ceny z Eris\'em podobne wiec pomyslalam, ze mozna sprobowac. Poki co jestem bardzo zadowolona- cera mi sie poprawila i to fest- jest miekka i gladka jak nigdy chyba. Mam nadzieje, ze tak juz zostanie :)

a ja mam sporo kosmetyków tej firmy i moim zdaniem sa rewelacyjne i to w przyzwoitych cenach np krem z spf 30 za 15 zł to jedyny dostępny na rynku krem z tak wysokim filtrem za taką cene i działanie ma ok

A ja używam rozmaitych kosmetyków, i tanich i drogich: Dior, Estee Lauder, Clarins; ale i tak wracam często do Erisa- dobra jest seria antycellulitowa ( ta fioletowa- Tricelux chyba), pilingi i bardzo dobry tonik matujący Liren, i fajne żele LIren i wiele innych. Przerobiłam w życiu już prawie cała drogerię i uważam ,ż e ta firma jest naprawdę dobra. Jedyna pomyłka to był krem pod oczy + 25- tak mnie podrażnił, jak żaden inny, i zmarszczki sie pojawiły.

niestety ja tez sie zawiodlam na produktach Eris:( szczegolnie na podkladzie matujacym dla nastolatek - wysuszyl mi skore, wywolal reakcie alergiczne typu luszczenie sie naskorka i zaczerwienienie cala seria dla nastolatek: zel+tonik - reakcja mojej skory byla taka sama jak przy podkladzie:( plyny do demakijazu: oczy piekly jak chol...a nie kupuje juz zadnych kosmetykow tej firmy, a szkoda bo sa tanie i polskie:(

ew, dax Eris faktycznie do d..

Soraya jest ok:)

łukiem kosmetyki takich firm jak Eris, AA, Kolastyna, Bielenda, Dax, Ziaja itd. I omijam produkty Nivea (z wyjatkiem klasycznego kremu Nivea- dobry jest do ust), Loreal, Garnier... Wszystkie te produkty supermarketowe są do... :o Kupuje kosmetyki jedynie w aptece, balsamów używam J&J, żeli do twarzy Neutrogena. Mleczko do demakijażu jedynie Garnier, ale to dlatego, ze zaraz po zmyciu makijażu i tak myje twarz wodą i żelem. Nie nasmarowałabym twarzy żadna Ziają i żednym Erisem...

Miraculum, Dermika, Soraya też są dla mnie porażką...

a ja wrecz przeciwnie, polecam kosmetyki Zjaja (oprocz ich zeli i tonikow do twarzy:(), Bielenda, AA i inne oprocz Erisa nie cierpie produktow Garnier - ich szampony do wlosow wywolaly u mnie efekt odwrotny od gwaratnowanego, szczegolnie lipny byl Fructis:(

z erisa używam peelingu enzymatycznego do twarzy dla cery wrażliwej i alergicznej oraz z tej samej serii kremu nawilżającego, jak dla mnie są super :) kiedyś miałam podkład matujący ale przesuszał mi cerę:(

Soraya unikam jak ognia i diabłe wody święconej, mam straszne uczulenia, piekące oczy, grudy na skórze..... Eris jest przecietny, zwlaszcza seria lirene, uzywam mleczek i toników bo są ok, ale po kremy sięgam innych firm, po erisie jakos nie widzialam skutków a tez i uczulał mam na mysli te droższe serie.

Soraya potwornie uczula to kremy, zele i w ogóle wszystko dla ludzi o skórze słonia, Eris też uczula, ale ma kilka niezłych rzeczy - jesli mam wybierać między Sorayą a Eris, to zdecydowanie Eris.

I jeszcze - uważam, ze AA Oceanic to firma majaca najlepsze balsamy do ciała na polskim rynku, Dax Cosmetics ma za to świetne maseczki, Załuję bardzo, ze Kolastyna sie skiepściła, bo nigdy nie używalam tak dobrej serii jak seria z lnem Piękno natury

jest naprawde dobry

A mnie uczulają kremy AA Oceanic, które rzekomo są dla cery wrażliwej :O Soraya to samo...

mnie aa uczulil tonik............

Używam kilku kosmetyków Lirene, w tym takich specjalnych do cery naczyńkowej. I nie zamierzam tego zmieniać. Zawsze jak czytam takie posty, to mam wrażenie, że to jakaś konkurencyjna firma się odezwała;-) Bo inaczej jaki cel mialby taki post? Ja np nie lubię grapefruitów - też mam zakładać o tym specjalny topic? :-D

kazda forma ma swoje perelki i totalne buble - sa dobre kosmetyki i w erisie i bielendzie i miraculum, sa kompletne buble z neutrogeny czy biodermy, nie ma zasady - dobrze jest czytac opinie na wizazu i damskiej torebce i zmniejszac ryzyko kupienia dziadostwa, ja tak skompletowalam moj zelazny najlepszy zestaw do pielegnacji ciala i twarzy :-)

Nie generalizujcie, ja np jestem zachwycona kilkoma produktami, nie tylko ja uważam, ze podkład Citty Matt to bardzo udany produkt (wystarczy poczytać recenzje :-) ) poza tym kremy z serii pharmaceris są moim zdaniem rewelacyjne - zwłaszcza krem kojący Octopirox do skóry łojotokowej ratuje moją cerę, więc w zasadzie nie mam nic przeciwko tej firmie, każdemu zdarzają się wpadki ;-), peeling antycellulitowy też jest świetny

Każdemu służy co innego, a jeśli chodzi np o Biodermę to ja się zraziłam do tej marki przez krem Sebium ACN