Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość odmowilam

Odmowilam bycia chrzestna.mam wyrzuty...

Polecane posty

Gość odmowilam

Ponoc sie nie odmawia,ale posluchajcie... Moja kolezanka chciala abym byla chrzestna jej dziecka.Ja mieszkam od kilku lat za granica i odmowilam w sposob delikatny,ze bardzo rzadko bywam w rodzinnym Gdansku,a ona bardzo sie uparla,ze zaczekaja az przyjade itd.(bywam raz na 2 lata w Polsce) Moj maz caly czas mi mowil,ze jej chodzi o pieniadze ,o prezent,bo mu powiedziala sama ,ze liczy nie na prezent a na pieniadze.... Odmowilam,powiedzialam,ze nie chce byc chrzestna na odleglosc,jest teraz szorstka,nie jak kiedys. Co byscie zrobily?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odmowilam
ale jak mialam rzucic prace ,wszystko i jechac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiol
no mozesz albo zostawic ta sprawe tak jak jest albo zostac matka chrzestną i postawic sprawe jasno, że kupujesz normalny prezent jak na matke chrzestną przystało, żeby dzieciak potem miał pamiatke z chrzcin u już, nigdy nie słyszałam zeby na chrzciny dawać kaskę, chyba Twój mąz ma rację, powiedz tak im i zobacz czy chca Ciebie na matke chrzestną czy twoją kaskę przykra sprawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ggggggg
też myślę, że zrobiłaś błąd - skoro chcieli czekać, skoro liczyli na pieniądze to może ich poprostu nie mają, a ty masz, nie pomyślałaś o tym? Myślę, że jak tylko będziesz w Polsce (pewnie zaraz napiszesz, że akurat nieprędko - kojąc swoje wyrzuty sumienia) powinnaś "to" jakoś zrekompensować - poczujesz się lepiej i może jakoś zapomna o tym. Nie myśl, że chcę cię, teraz pouczyć, zdołować i wpędzić w dodatkowe wyrzuty sumienia - po prostu takie jest moje zdanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysle ze skoro nie czujesz
więzi ani z dzieckiem, ani z jego rodzina, to nie dziwię sie twojej decyzji. U nas jest tak, że na chrzestnych wybiera sie kogoś z rodziny (dalszej lub bliższej) i gdyby w takim wypadku ktos odmówił, to rzeczywiście nie byloby to fajne. Ale gdy to jest koleżanka, nawet nie przyjaciólka, to powinna spodziewac sie decyzji odmownej, proponujac ci to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odmowilam
chcialabym dodac,ze pomimo,ze mieszkamy za granica mamy tez ciezko,tylko maz ma prace,ja jestem na bezrobotnym:( Moja kolezanka nie wierzyla mi jak rozmawialysmy o pieniadzach,ze za granica tez mozna pieniedzy nie miec..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiol
do gggggg hmmm, chyba troszke przesadzasz, ja rozumiem, ze mozna nie miec pieniędzy, ale nie należy ich oczekiwac od matki chrzestnej dziecka , powinni poprosic o jakis prezent dla dziecka, cos czego nie mająa chcięliby mieć i to rozumiem, ale wyciąganie kaski , to juz przesada to po prostu nieładnie tak komus mówić - liczymy na pieniądze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odmowilam
ten drugi wpis to podszyw:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ggggggg
aha, to cię usprawiedliwia, a wytłumaczyłaś to koleżance?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odmowilam
kolezanka z przymruzeniem oka sluchala,ze nie mamy pieniedzy:( wiem,ze raczej nie wierzyla....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysle ze skoro nie czujesz
gggggg poraza mnie twoje podejscie, przeciez nikomu pieniadze nie leca z nieba, kazdy musi na nie zarobic!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysle ze skoro nie czujesz
je zarobic, a nie na nie, sory za styl ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patka12
właściwie to bardzo delikatny i zawiły temat. z jednej strony dziecku sie nie odmawia, jak już pisały dziewczyny, i przecież nie musiałaś dawać kasy, tylko kupić coś według własnego uznania. Jeżeli to Twoja bliska koleżanka to tym bardziej. ale z drugiej strony chrzestni rodzice powinni być w miare blisko ze swoimi chrześniakami, pomagać rodzicom prowadzić je przez życie duchowe i kościelne, a Ty będąc cały czas za granicą nie spełniłabyś swojej roli...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odmowilam
powiedzialam,ze nie stac mnie najzwyczajniej kupic sobie bilet (trzeba ubrania,prezent pieniezny;) ) i przyjechac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiecie co wam powiem
CHOLERA JASNA mnie bierze jak wszystko na tym forum sprowadza się albo do pieniędzy, albo do sex-u ... Czy wy nie macie juz rozumu, jak można myślec takimi kategoriami ... Zobaczycie jak w zyciu dostaniecie kopniak raz i drugi to dopiero oczy wam sie otworza i wtedy zrozumiecie co jest najwazniejsze ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiecie co wam powiem
CHOLERA JASNA mnie bierze jak wszystko na tym forum sprowadza się albo do pieniędzy, albo do sex-u ... Czy wy nie macie juz rozumu, jak można myślec takimi kategoriami ... Zobaczycie jak w zyciu dostaniecie kopniak raz i drugi to dopiero oczy wam sie otworza i wtedy zrozumiecie co jest najwazniejsze ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odmowilam
to co mialam pozyczyc i dac te pieniadze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sadze ze nie powinnas miec wyrzutow!! A twoja kolezanka powinna sie WSTYDZIC!!! Rodzicow chrzesnych nie wybiera sie dla prezentow czy pieniadzy - tak powinno byc..- ja tak przynajmniej robie- a po to ze w razie wypadku gdyby sie cos z nami stalo - rodzicami biologicznymi- mial sie kto zajac dzieckiem - wiadomo ze dziadkowie nie zawsze moga lub ich nie ma czy rodzenstwo... Jesli kolezanka liczy na wielka fortune to mialas racje ze odmowilas.. ja tez bym tak zrobila Sadze ze jest beszczelna i tyle!!! Nie wazne czy jej sie powodzi dobrze czy zle.. Kazdemu teraz moze byc ciezko.. ale sam fakt jeszcze ze powiedziala ze chce pieniadzy.. Ja bym sie nie przejmowala fochami kolezanki.. Sadze ze lepiej takich \"kolezanek\" nie miec co licza na nasz \"portfel\"!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patka12
nauczona doświadczeniem wiem, że racja z reguły jest po obu stronach. ciekawe jak to wszystko wygląda ze strony tej koleżanki? najgorsze zawsze jest to, że wysłuchujemy opinii tylko jednej ze stron, a ta opinia jest najczęściej bardzo subiektywna. polecam jednak szczerą!!! rozmowę z koleżanką :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pozwolę sobie zauważyć, że 2-miesięczne dziecko nie mówi, nie siedzi, nie myśli, ani nie kontaktuje więc jakim cudem samo sobie wybiera chrzestnych?? Nie wskazuję łapą \"Ty właśnie Ty masz być moim chrzestnym\". Chrzestnych wybierają tylko i wyłącznie rodzice biorąc pod uwagę zasobność portfela i kontakty jakie ją z wybieraną osobą łączą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patka12
musie truskawkowy - nie bronię, staram się za to zrozumieć... Mam dwie koleżanki, które obecnie są na "wojennej ścieżce" i wysłuchuję racji obu stron. I wiesz co? rozpacz mnie bierze, jak słysZę jak inaczej patrzą na jedną sprawę, a najgorsze jest to że chyba obydnie maja po trochu racje.... :( dlatego też zastaniawiam się, jak była np. sformuowana "prośba o pieniądze" na te chrzciny i tyle.. a po za tym mysle, że -odmówiła- nie powinna mieć wyrzutów bo, tak jak juz pisałam być chrzestna na odległość to nie o to przecież chodzi pzdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yyyyyyyyyyyyyyyyyy
jakie racje dwoch stron??????????????????????? co za bzdura po cholere ten chrzest skoro do tego sprowadza sie bycie chrzestnym? to przeciez "wychowywanie dziecka w wierze chrzescijanskiej" - co nie? pies... gryzl prezent i wszystko inne jezeli ktos sie nie czuje z tych, czy innych powod, zeby byc chrzestnym, to nim byc nie powinien i nie ma "odmawiania" dziecku - co to za bzdet jest w ogole? przeciez nie o to chodzi sam powod, ze mieszka za granica powinien byc wystarczajacy - jak ma dzieciaka prowadzac do kosciola (uproscmy sprawe) skoro jest w PL raz na kilka lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patka12
a poza tym, jesli koleżanka wybiera chrzestnych według zasobności portfela, to pozostawiam to jej sumieniu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patka12
do yyyyyyyyyyyyyyyyy - przeczytaj moją wypowiedz z 15:52 (drugą część) powtarzasz mnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×