Związek lekarz + pacjentka? Dozwolone czy zabronione?

Nie ubierem się wulgarnie, a każdy się za mną ogląda. Co jest moją traumą życiową i czego nie rozumiem bo jestem bardzo zakompleksiona. Ni lubię jak ludzie na mnie patrzą. Nie lubię być podrywana. Ty twierdzisz że to wyjątkowość - ja twierdzę że faceci tacy są - lecą na wszystko i oglądają się za wszystkim.

Milo mi śie z Tobą rozmawia ale muszę cos zjeść pozdrawiam wpadnę potem

http://polki.pl/zdrowie_i_psychologia_z_zycia_wziete_artykul,10015691.html?print=1

w lekarzu ?

wzruszylam sie.

To jeszcze warto dodać to http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=5000718

Co powiecie o lekarzu, który na swoim oddziale zaprasza pacjentki wieczorem do swojego gabinetu na "dziwne rozmowy". Pożycza książki do czytania na temat seksu, wchodzi w sferę osobistą, bo uważa że w ten sposób może pomóc w problemach zdrowotnych, nawiązuje ciepłe relacje a potem one wariują, bo chcą kontynuować znajomość z panem doktorem, a on unika kontaktów. Lekarz ten bardzo poświęca się swojej pracy, ale niektóre jego działania spotykają się z krytyką ze strony innych lekarzy i pacjentów.

Witam Właśnie o tym staram się powiedzieć dla niego 'normal'' dla Pacjentki nie Radze uważać i9 nie wkrecac się !pozdrawiam

Ale ja wiem że ten mój w stosunku do reszty zachowuje się inaczej :)

Może faktycznie się zadurzył w Tobie może to wrażliwy i dobry człowiek

teoretka, daj sobie z nim na spokój, rozejrzyj sie za kimś innym tyle czsu mineło a Twoje sprawy ciągle w miejscu

Jakie tyle czasu minęło, bo nie rozumiem? a co do betaś6 - strasznie szafujesz dużymi słowami :)

on traktuje ciebie jak wszystkie każda mysli,że jest tą jedyną, uwierz mi

No aj Ci tłumaczę że nie - wiem jaki jest normalnie, każda inna twierdzi że to straszny gbur. I o co z tym czasem chodziło? Nie miałam potrzeby w międzyczasie iść na wizytę, to co miała zrobić :)

może ewelinka ma szansę bo jej podobnie się zachowywał jak lekarz, który wkleiła osoba pod nickiem pomyślimy

Ech, dziewczyno. Ja akurat wiem kiedy ktoś mnie podrywa a kiedy nie. Tylko że wczęsniej ja nie byłam nim zainteresowana.

chciałabym, żeby o mnie myslał ale czy tak jest jak w artykule to nie wiem:)

nie wydaje mi się... Każdy przypadek jest inny, nie ma co porównywać, ale ta pani z artykułu się nikomu nie narzucała...

a ja jak sie narzuałam? Co Ty możesz wiedzieć?

Nie unoś się, w moim odczuciu tak, ale mną się nie przejmuj - ja mam często inne spojrzenie niż reszta świata bo jestem zbyt dumna, szczególnie jak na dzisiejsze czasy :)

A co powiecie na przypadek,który opisałam wyżej ?

Że niektóre panny lubią sobie za dużo wyobrażać :)

brak konkretów, jaki to oddział i w czym ta terapia miałaby pomóc, jak psycholog czy psychiatra to moze mieć takie sposoby

Oddział ortopedii.

I jeszcze jedno. Ja nie byłam pacjentką tego lekarza, ale wiem o nim od innego lekarza który mnie leczył.

teoretka, masz za duże mniemanie o sobie , nigdy nic z Twoim ginem nie będzie, lekarze wiążą sie z osobami miłymi i kulturalnymi, nie obraź sie ale tak jest, masz za duzy tupet, przykład Twoje pisanie z betaś6 ona kulturalnie a ty?

A on wie od swojej pacjentki, która ma kuzynkę, która ma kolegę, który ma siostrę i ta siostra zna dziewczynę swojego kolegi której mama się u niego leczyła :)

Jestem jednym wielkim chodzącym kompleksem, ale dzięki :) na niekulturalne pisanie odpowiadam niekulturalnie, Nie ja napisałam pierwsza że jest "głupia". Będzie, nie będzie zobaczymy. Ja swoje wiem :)

I nie interesuje mnie żadne "wiązanie się" :)

mi i ewelince sugerowałaś byśmy dały sobie na spokój ale uwierz mamy większe szanse niż Ty, chyba,że się popisujesz na tym forum:P