Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

witch 3

opienie na temat szczepionki skojarzonej

Polecane posty

WITAM Nie dawno 2 tygodnie temu urodzilam córeczkę,niestety po porodzie mała zachorowała na infekcję dróg moczowych.Lekarz polecił mi aby zaszczepić ją szczepionką skojarzoną,czytałam wiele informacji na ten temat,jednak ciężko nadal podjąć mi decyzję czy szczepić ją szczepionką skojarzoną-czy normalnie refundowanymi szczepieniami .Prosze o opinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli zdecydujesz się skojarzaoną to będzie 3 szczepienia co 6 tygodni ,dziecko dostanie 1 wkłucie.Wiem że ja za każde płaciłam 129 zł.Moje dizecko bardzo dobrze je znosiło,nie było obrzęków,temperaturki ale znów dzieci moich koleżanek to róznie z tym było - jedne marudziły,temperatura itd. Na dizeń dzisiejszy tak naprawde to te szczepienia przekonały m,nie że edziecko nie będzie po nich bardziej cierpieć bo jest mniej wkłuć.A czy lepsze??? - mhhhh zastanowiłabym się,bo do tanich nie nalerzą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bassi77
ja też szczepię małą tymi szczepionkami.Są lepsze od tych refundowanych ,ponieważ zawierają zabite szczepy bakterii,dlatego rzadziej wywołują odczyny poszczepienne i są bezpieczniejsze.Fakt że są drogie,ale ja zaszczepię moją córkę też przeciw pneumokokom,gdy skończy 1 rok życia.Ta szczepionka jest droga -280zł,jednorazowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WITAM,JA SZCZEPIĘ MOJEGO SYNKA TYLKO REFUNDOWANYMI,SA TO SPRAWDZONE JUŻ SZCZEPIONKI (TE SAME OD WIELU,WIELU LAT),MY TEŻ BYŁYŚMY NIMI SZCZEPIONE.WYDAJE MI SIĘ ŻE TE WYSTARCZĄ.NIE MAM ZAUFANIA DO NOWOŚCI,BOJE SIĘ ŻE ZA PARE LAT ODKRYJĄ UBOCZNĄ STRONE ICH DZIAŁANIA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uważam, że szczepionki skojarzone są lepsze, niż te refundowane, bo za jednym zamachem, przy jednym wkłuciu załatwiamy nawet 5 choróbsk :) Nie ma potrzeby denerwować dziecka kłuciem kilka razy, co oczywiście nie jest najważniejszym argumentem, przemawiającym za tymi szczepionkami :) Szczepionka np Infanrix, uodparniająca przeciwko wirusowi Polio, bakteriom krztuśca, tężca i błonicy zawiera również broń przeciwko bakterii haemophilus influenzae, która jest najczęstszą przyczyną (po wirusach) infekcji układu oddechowego i zapalenia opon mózgowo rdzeniowych u dzieci. Według mnie jest to dostateczny argument \"za\" tymi szczepieniami, zresztą Ministerstwo rozważa włączenie tej szczepionki do obowiązującego kalendarza szczepień ( i oczywiście refundowanie jej...) Fakt istnienia \"nowych\" szczepionek to poprostu moim zdaniem wyraz postępu w naukach medycznych :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czytałam ostatnio artykuł , że do 1 roku życia nie powinno się wogóle szczepić dzieci!! Dacie wiarę? Wypowiadali się lekarze, że szczepionki strasznie pustoszą organizm, takie czy srakie, nie ma to znaczenia. Niestety lobby farmaceutyczne jest bardzo silne i nie zanosi się na zmiany. A szczepionki skojarzone to niestety nowy produkt marketingowy, rodzice kupią, bo wierzą, że robią dzecku dobrze. Większość tych chorób przecież tak naprawdę już nie istnieje. Słyszeliście kiedyś o kimś chorym, na błonicę albo na krztusiec? Tylko w książkach się o tym czyta starych. A za parę lat będzie tak jak z ospą - nas jeszcze szczepili, po czym stwierdzili, że wymarła i naszych dzieci już nie szczepią. Ale trochę kasy od rodziców jeszcze można wyciągnąć - i to podwójnie : po pierwsze rodzice kupują za grube pieniądze szczepionki skojarzone, a tym samym państwo oszczędza pieniądze, które wydałoby na szczepionki refundowane. Poza tym uważam ( i część lekarzy także), że jak coś jest do wszystkiego to jest do niczego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Razem z mężem zdecydowaliśmy się na skojarzone za radą położnej z naszej szkoły rodzenia i było warto. Za każdą szczepionkę płaciliśmy około 120 zł. Jest jedno ukłucie i mniej bólu dla dziecka. Moja mała to po tej skojarzonej była za każdym razem roztrzęsiona tak że oddechu nie mogła złapać. jak miałabym jej fundować kolejne ukłucia to nie podziękuję. Jak przyjdzie co do czego to też będziesz dziękować że wybrałaś skojarzoną bo płacz i krzyk twojego swojego dziecka to nic przyjemnego. Szczepionka skojarzona czyli kilka szczepionek w jednym i dodatkowo Polio. Nawet jeśli kosztowałoby to nas dwa razy więcej też byśmy zapłacili za skojarzoną. rafinka nie zgadzam się z tobą. Choroby typu błonnica i krztusic występują być może w twoim środowisku nie i nie masz styczności. Jest masa dzieci które to dotyka tylko o tym się głośno nie mówi. Pierwsze słyszę że lekarze są przeciw.Zawsze znjdzie sie jakis odsetek ale z tego co wiem a na ten temat to większość jest właśnie za. Przed podjęciem decyzji sprawdzaliśmy z mężem wszystko dokładnie. Tak jak moja połozna ze szkoły rodzenia powiedziała. Lepiej sobie odmówić czegoś dla siebie i te sto parę złotych odłożyć a dziecko zaszczepić. Wszystko się rozwija. Top że my byliśmy szczepieni po staremunie nie oznacza że nasze dzieci też tak muszą. Każdy ma wybór.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rafinka - ja też spotkałam się z opiniami o tym, żeby nie szczepić niemowląt. I oczywiście masz rację psząc o lobby farmaceuów, tak jak jest sporo racji w twierdzeniu o lobby producentów żywności dla dzieci :O NIestety - tak jak na ślubach i pogrzebach, na dzieciach (a raczej ich rodzicach ) powstało kilka fortun :O Problem jest tego typu - jeśli nie zaszczepi się tych dzieci w niemowlęctwie, potem może już nie być możliwości. Wiele rodziców lekceważy sobie wizyty w przychodniach. To jest tak jak ze szczepieniami noworodków na WZW B - nie ma żadnych silnych wskazań, żeby te dzieci szczepić akurat w 1 dobie zycia. Podyktowane jest to tym, ze po wyjściu ze szpitala, matka może się juz nigdzie a tym dzieckiem nie zgłosić... I Ciężarówka ma rację, pisząc że krztusiec i błonica występują - zwłaszcza w rejonach ściany wschodniej, gdzie maczugowiec błonicy i Bordetella pertussis są zawlekane od naszych wschodnich sąsiadów :( I jeszcze jedno odnośnie szczepionek skojarzonych - w ich przypadku nie można mówić, że są \"do wszystkiego\" bo to przeciez nie jest jedna uniwersalna szczepionka \"na wszystko\" tylko mieszanina antygenów w jednym podaniu... A jeśli opłacenie szczepionki skojarzonej dodatkowo poprawia humor rodzicom, których na to stac, to tym lepiej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jonka - ja byłam zaskoczona tymi opiniami, że dziecki tak małych nie powinno się szczepić, nigdy o czyms takim nie słyszałam, że to może być szkodliwe. To fakt, że gdyby były nieobowiązkowe to wielu ludzi by olało. W tym artykule właśnie pisało, że Niemcy ze względu na szkodliwość szczepienia niemowląt zaniechali obowiązkowych szczepień w pierwszym roku życia i teraz mają problem, bo potem jednak około 10 procent ludzi dzieci nie szczepi. Mi te szczepionki skojarzone jednak kojarzą się źle, moja doktor np. nie kazała mi szczepić na HIB 3 razy, jak to normalnie jest w skojarzonych (osobno też można) tylko jednorazową ostatnią dawką chyba w 14 m-cu życia, bo powiedziała, że efekt jest ten sam a dziecko mniej szkody ma. Nie wiedziałąm o co jej chodzi, dopóki nie przeczytałam tego artyukułu. Wynikało z niego też, że lekarzom nie wolno mówić o tej szkodliwości, a że mają prowizję od producentów leków to chyba wszystkim wiadomo ....kólko się zamyka... Jasne, że każdy zrobi jak uważa, ale większość dzieci dobrze znosi szczepienia i nawet nie płcze, a jak się na hib szczepi raz w 14 m-cu to dziecko nie jest kłute 3 razy tylko 2. Każdy ma wybór, tylko dlaczego lekarze nie mówią o zagrożeniach, jeśli takie istnieją?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama małych aniołków
Rafinka - Nie jest tak że większość dzieci dobrze znosi szczepienia bo jeśli tak to chyba tylko w mojej przychodni jest takie specyficzne zjawisko że wszystkie dzieci płaczą i drą się strasznie bez względu na to czy mają skojarzoną szczepionkę czy nie. Różnica jest tylko taka że po skojarzonej płacze dzidziuś raz a nie kilka razy. Ja też wybrałam skojarzoną i uważam że to była bardzo dobra decyzja. Lekarze z mojego środowiska mówili że ne ma różnicy w samym szczepieniu ale dzięki temu jednemu ukłuciu dziecko nie jest narażone na ból. Choroby które wymieniłaś sa nadal ale nie są tak nagłaśniane jak np grypa. Jeśli chodzi o wyciąganie kasy z rodziców to tak samo można mówić o producentach jrdzenia dla dzieci czy zabawek.Tylko że tu masz wpływ na to ile razy zaboli twoje dziecko i możesz to ograniczyć. Wszystko idzie do przodu to co kiedyś było nie oznacza że jest lepsze bo wtedy farmakologia była mniej rozwinięta niż teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczepię swoją córeczkę szczepionką skojarzoną. Jesteśmy już po drugim szczepieniu. Przy samym zastrzyku maleńka właściwie nie płakała, nie było żadnych problemów po szczepieniu (jedynie po pierwszym reagowała na dotykanie nózki, więc chyba ja pobolewała, po drugim już tak nie było). Zupełnie inaczej niż przy szczepionkach tradycyjnych, a wiem coś o tym, bo szczepiłam nimi dwójkę starszych dzieci. Trudno ocenić mi jakie będą tego długofalowe skutki, ale na razie jestem zadowolona i myślę, że tak już pozostanie:) Ze szczepieniami to wogóle ciężka sprawa...Uważam, że przeciw żółtaczce trzeba dziecko zaszczepić, bo człowiek nie zna dnia ani godziny, kiedy może się to przydać, ale też nie tą szzcepionką, co ją podają w szpitalu (zawiera rtęć?). A co ze szczepieniem przeciw gruźlicy? Słyszałyście coś o tym,że na zachodzie wogóle się jej nie szczepi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ta
O rety po prostu za glowe sie lapie jak mozecie pisac takie glupoty!!! Za pare lat to sie okaze ze wszystkie szczepionki sa do bani, kiedys uwazano ze papierosy sa dobre a dzis same wiecie. Tam samo bedzie ze szczepionkami, juz niektorzy o tym mowia ale sa skutecznie tlamsieni przez firmy farmaceutyczne. Niestety szczepienia sa obowiazkowe wiec wybierajcie te co nie zawieraja rteci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja szczepie swojego synka szczepionką skojarzoną i jestem zadowolona z nich, jest to jedno wkłucie, nie występują po niej żadne efekty uboczne jak to sie zdarza przy tych refundowanych. Sam pediatra namawia do zastosowania tych szczepionek gdyż są one lepszej generacji, owszem są drogie ale czego się nie zrobi dla zdrowia i komfortu dziecka :) ja za pierwszą szczepionkę tą po 6 tygodniah od urodzenia zapłaciłam 190zl, a za kolejne po 100zl, u nas w poradni dzieciecej pielegniarki zamawiaja te szcsepionki od producenta i rodzice maja możlwiosc zaoszczedzenia na nich ok 30 zl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Ta
Zgadzam się jeśli chodzi o rtęć-trzeba uważać. O ile wiem szczepienia nie są obowiązkowe. Niektórzy rodzice nie zgadzają się np na szczepienie przeciw gruźlicy i mają do tego prawo. \"kiedys uwazano ze papierosy sa dobre\"-przykro mi, ale o tym to nie słyszałam nigdy... O rety po prostu za głowę sie łapię jak możesz pisać takie glupoty!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rodzic15
Dokładnie tak było, jeszcze w latach 50 papierosy były uważane za nieszkodliwe. Natomiast co do szczepień, to my szczepilismy skojarzonymi i do dzisiaj mamy dyskomfort. Dziecko ma alergie i pomimo tego, iz robimy co możemy, problem co jakiś czas powraca. Drugiego dziecka nie szczepimy i zromimy wszystko, aby do 2 roku życia to się nie zmieniło. Szczepienia to tylko biznes i nic więcej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koteczek1984

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a oto streszczenia
My szczepimy zwykłymi (jesteśmy po 3. szczepieniu). Różnica w długości płaczu dziecka to u nas minuta, której pielęgniarka potrzebuje na "załadowanie" kolejnych szczepionek do strzykawek. Po wyjściu z przychodni mała od razu spokojnieje, żadnych skutków ubocznych, żadnego marudzenia- w domu zasypia, budzi się po dwóch godzinach i jest git. Ten schemat powtórzył się już trzy razy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiedząca8897
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Odradzam szczepionek skojarzonych!!!!!!!!!!! Wszystko wydaje sie ok ale nie do konca nie u wszytskich dzieci... Znajoma zaszczepiła ta szczepionka i skutek był taki ze dziecko zatrzymalo sie w rozwoju... smutne...:( Drogie mamy szczepcie swoje dzieci tradycyjnymi szczepionkami dziecko przeżyje a wy bedzie spokojne te szczepionki sa od wielu lat sprawdzone.... czego nie mozna powiedziec o tych nowych!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Odradzam szczepionek skojarzonych!!!!!!!!!!! Wszystko wydaje sie ok ale nie do konca nie u wszytskich dzieci... Znajoma zaszczepiła ta szczepionka i skutek był taki ze dziecko zatrzymalo sie w rozwoju... smutne...:( Drogie mamy szczepcie swoje dzieci tradycyjnymi szczepionkami dziecko przeżyje a wy bedzie spokojne te szczepionki sa od wielu lat sprawdzone.... czego nie mozna powiedziec o tych nowych!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość up,uuuuupppp
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Frazyyyy mmm
Hmmm, Maja skąd jesteś? Ja też mam znajomą, której dziecko po szczepieniu skojarzoną zaczęło chorować, dziś ma poważną wadę wzroku i ogólnie jest opóżnione w rozwoju w stosunku do rówieśników... Matka twierdzi, ze to przez tą szczepionkę :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Uszczypliwy
Jak was nie stać to nie szczepcie a nie na forach gorzkie żale wylewacie. Niestety, ale szczepionka skojarzona jest skuteczniejsza ze względu na zawarte tylko i wyłącznie białka szczepów, a nie szczepy. Poszukajcie sobie w normalnym (nie nawiedzonym) internecie jakie kalendarze szczepień oraz podawane szczepionki są w Niemczech, Francji, Belgii itd. a jakie w Albanii, Rumunii i na Ukrainie. Kalendarz krajów zachodnich jest ustalony typowo pod szczepienia skojarzone, podawane są również tylko skojarzone. Oni już nie szczepią szczepami tylko białkami. To tyle, życzę pogodnego życia ponuraka - internetowego hipochondryka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karwiatek
No właśnie,matka twierdzi....wszelkie nieszczęścia i choroby przez szczepionkę, a skąd ma ta matka dowód na słuszność tej tezy ? To tylko wymysły ludzi, choroby biorą się z zupełnie innych przyczyn niż szczepionki. Uszczypliwy - słuszna uwaga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwiaabc
Mam pytanie. Czy jak rozpoczęliśmy szczepienia szczepionką skojarzoną to czy druga i trzecia dawka też musi być skojarzona? Czy mogą być już zwykłe, refundowane?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a Ty najpierw przeczytaj
chociaz kilka ulotek i sprawdz czy w ktorejkolwiek szczepionce skojarzonej jest rtęć. zdziwisz sie. bo jej tam NIE MA :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ollllllol
drogie, malo wiedzace, ograniczone mamy....forum to nie miejsce na szukanie wqiedzy- szczepienia to syf, skojarzone to totalny syf-poszukajcie rzetelnych info i potem trujcie dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×