Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dead silence

dzis normalych mezczyzn juz nie ma

Polecane posty

Gość zgadzamSię
tak chodzmy spac bo goscie chca isc do domu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Normalny__On
Czy ja wiem? Chyba tak. Mysle, ze mozna ze mna porozmawiac na wiele tematow, moja mala pasja jest psychologia spoleczne, nie mam bynajmniej o sobie nie wiadomo jak wysokiego mniemania, wygladam jak najbardziej normalnie, przeszedlem juz troche, zycie doswiadczalo mnie niejednokrotnie, takze z czasem zmienialy sie moje priorytety. Podobno bardzo dobrze sie ze mna rozmawia, potrafie sluchac, a jednoczesnie cos sensownego powiedziec, przynajmniej takie jest zdanie moim znajomych, kobiet. A mimo to wciaz jestem sam, analizuje i dochodze do wniosku, iz wszystkie kobiety, ktore cos dla mnie znaczyly, po prostu nie mogly byc ze mna, z roznych powodow. Po prostu staram sie zyc, nie szukam na sile, ale czasami zastanawiam sie, czy ktos faktycznie czeka tam gdzies na mnie? Najzwyklejsza, skromna dziewczyna, z ktora mozna porozmawiac, bynajmniej nie typ laski uderzajacej w mini co dwa dni na impreze, by schlac sie. Czy to tak duzo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgadzamSię
wiem wiem oskarzamy panow a niektore przedstawicielki plci pieknej pija zachowuja sie wulgarnie i nie zasluguja na szacunek ja wiem...mysle ze ludzie sie oddalaja od siebie przez postepujacy rozwoj techniki i coraz wiecej od siebie wymagaja...przez to kobiety zamieniaja sie w chlopobaby a panowie staja sie niemescy i takie ciapy po prostu...ale gdzie sie mamy poznac???na studiach racze ma sie samych kumpli...w pracy juz prawie kazdy ma zone meza.na imprezach jest tak glosno ze nie mozna do nikogo nic nawet zagadac bo nie uslyszy.....a powazni zapracowani ludzie siedza w pracy pozniej w odmu i haruja ciezko bo tak teraz jest...czasami wejda do internetu a jak juz w tym internecie sa to od razu wsadza sie ich do wspolnego worka ze zboczencami albo brzydalami itp......przez to ze coraz szybcij kreci sie swiat maleja nam szanse na milosc..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Normalny__On
Jakbym slyszal swoje mysli. Doprawdy, masz zupelna racje. Czy wobec tego pozostaje nam internet? Bez urazy, ale moim zdaniem w ten sposob nie ma wielkich szans, by poznac "ja", "jego", gdyz czesto ukrywaja sie za zaslona anonimowosci, a rzeczywistosc okazuje sie diametralnie rozna. A moj aniolek gdzies tam jest, ja to wiem, tylko w jaki sposob go odnalezc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×