Czy pizza wegetariańska i to na cienkim cieście to też bomba kaloryczna?

Mam straszną ochotę na pizzę,której sobie odmawiam od wielu miesięcy.I tak się zastanawiam czy jesli sobie pozwolę na taką z warzywami bez mięsa i to jeszcze na cienkim cieście to czy to jest nadal taka straszna bomba kaloryczna?Jak myślicie?

nie! :)

jedz na zdrowie. tylko nie zapomnij o podwójnym serze

mi sie wydaje ze tak bo wazywka nie tuczą ale ciasto tak ?????? a moze zamiast pizzy sałatka

ja to ogolnie wychodze z założenia.. ze jak ma sie na cos bardzo ochote to nie ma sensu sie męczyć. ja robie tak od dawna i chudne... jak mam ochote na tzw. bombe.. to nie jem nic cały dzien.. tylko to jedno. w twoim przypadku pizza, na drugi dzien tez nic prawie nie jem, na trzeci jakaś sałatka, jabłko. potem wracam do normalnej diety wiem może to niezdrowe.. ale co zrobić? wole juz tak niż sie męczyć!!!! :P ale do tego jest potrzebne jeszcze jedno! niestety.. silna wola!!!

poprostu tą nadwyżke kalorii nadrabiam w kolejne dni... czytałam kiedyś w książce ze tak można.. bo przez kolejne 2 dni to sie jeszcze nie odkłada w tłuszczyk więc można to nadrobić :) pees: smacznego! :D

Nie można całe życie być na diecie. A nawet jak już się jest , to nie zaszkodzi czasem kawałek pizzy , albo nawet i cała. Na pewno codziennie to niedobrze dla figury , parę razy na tydzień też nie - ale jak raz w miesiącu czy raz na 2 tygodnie zjesz pizzę , to naprawdę nic się od tego nie stanie. Możesz wziąć małą pizzę albo pół normalnej i do tego sporą sałatkę. Potem pójdziesz na spacer i wszystko gra , nie musisz mysleć o żadnych nadwyżkach ani rozbijaniu na parę dni. Ten , co mówi o sałatce zamiast pizzy , niech lepiej zamilknie :P Jak będziecie jeść same warzywa , to wam zęby powypadają

heheh zgadzam sie z poprzedniczką. wypij wcześniej duzo wody, "napchaj" sie warzywami i zjedz sobie tej pizzy. napewno nie przytyjesz tylko ze ja nie mogłam sobie pozwolić na to zeby przez jakis czas waga mi staneła! dalej chciałam chudnąc, wiec dzięki temu co robiłam mimo zjedzenia w moim przypadku to były głównie słodycze DALEJ SOBIE CHUDŁAM! :P

Na pewno na cienkim cieście ma mniej kalorii. Mięso nie zaszkodzi , byle nie było to salami , tylko wołowina albo kurczak. To gadanie o tuczących właściwościach mięsa to bzdura. Zjesz kawałek miesa i się czujesz syta. A nie te jogurciki , po których zimno tylko jest i wcale się nie ma wrażenia , że się cokolwiek zjadło. Sama męka

mięsko jest ok! a w dodatku pyyyycha!!!! jej.. ja sobie nie wyobrażam żadnej diety bez mięska!!!! codziennie jadłam mięso..:P oczywiście nie żadne schabowe tylko gotowana cielęcinka albo kurczaczek :)

No jasne , mięso daje siłę i wcale nie ma dużo kalorii. No chyba że salami się weźmie albo smażony na smalczyku schaboszczak

o schabowych to ja juz dawno zapomniałam!!!!! i nie mam zamiaru już nigdy ich wprowadzać do codziennej diety!!! ale mnie nakręciłyście hehe czuje ze jutro na obiadek będzie u mnie jutro pieczony kurczaczek :P

Ja tam nigdy nie lubiłam schaboszczaków :/ Jakieś takie chamkie to mieso mi się wydaje. Najbardziej lubię pieczeń z indyka , z czosnkiem , z odrobiną oleju (od tego jeszcze nikt nie umarł , a wręcz przeciwnie) , z tego sie w czasie pieczenia robi fantastyczny sosik. Albo kurczak pokrojony na kawałki i usmażony znowu - z łyżką oleju , papryką i cebulą. Nie smakuje mi takie całkiem wysuszone mięso z grila , trochę sosiku musi być ,w końcu nie można jeść całe życie tektury bez smaku

ja tam się też przkonałam do ryb... są poprostu świetne!!! ah :) pieczony szczupaczek nadziewany marchewką. nie wiem dokładnie co to i jak, mój tata to robi.... jest poprostu przepyszne :P :) i ja też nigdy jakos specjalnie nie byłam za ziemniakami ze schabowym, ale jak było podane to jadłam.... ale mnie głównie zgubiły słodycze.. i rózne fast foody :(

sandaczeeeeee :D też zajebicho!

no ryby też kocham ale wyłącznie smażone i w panierce

Bomba czy nie bomba, ja pizzę uwielbiam! I mimo, że mam kilka "nadprogramowych" kg, nie umiem z niej zrezygnować. Teraz będę w Krakowie, to przetestuję http://presto-pizza.pl/menu/ , bo słyszałam, że mają super jedzenie. Mam nadzieję, że się nie zawiodę ;)

Jak długo sobie odmawiałaś to nie ma co żałować, od jednej pizzy nie przytyjesz. Ja też od dawna czekałam żeby móc zjeść pizzę, ale w końcu wzięłam sobie szybka pizza napachanie - bardzo smaczna pizza z mojej miejscowości, jak ktoś będzie w okolicy to polecam! https://pizzaportal.pl/napachanie/szybka-pizza