Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ana1982

Facet

Polecane posty

Ines Ty jesteś pewna,że nie chcesz tego dalej ciągnąć, posanowiłaś. Ja też postanowiłam miesiąc temu, oddałam pierścionek, wyjechałam. Myślałam,aż furczało, o tym co zrobił, żeby tylko nie mieć skrupułów i się nie poddać. Wróciłam...przyniósł kwiaty, przeprosił i nadal jestem z nim.Wiem, to błąd,duży.Nie umiałam inaczej.Nie jestem pewna, chciałabym, żeby on się zmienił, żeby udowodnił, ze rzeczywi scie mnie kocha itd. nie mam namacalnego dowodu, że mnie zdradza,nie jestem pewna,ale nie bedę tolerować tej jego lafiryndy,koleżanki z pracy.... nie umiem postawić na swoim, tzn może i umiem,ale on z tego nic sobie nie robi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jeśli Ci zależy bardzo bardzo bardzo, starasz się,a on daje minimalnie iidzie po najniższej lini oporu?To co wtedy,co robić, wyrzucić 7 lat do kosza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×