czy są tu dziewczyny z Białegostoku?

jeśli tak to chętnie poznam :) może to nie jest dobre miejsce...ale co mi tam :P

agnieszka 22 lata

cześć Agnieszka może coś więcej o sobie...albo pytaj...bo jak widać nic o sobie nie powiedziałem...ale jak jesteś zainteresowana to mogę się trochę ujawnić ;) wiek za wiek...ja mam 24

mam chlopaka

mój błąd źle sformułowałem pytanie :o powinno być...Czy są tu wolne...to niezbyt dobre słowo...może niech będzie samotne dziewczyny z Białegostoku?

ponawiam pytanie :) Tyle tu tematów o samotności...a jak ktoś trochę konkretniej...to jednak nic z tego Ja wiem...że nie ma tu tysiąca kobiet z Białegostoku...a nawet jak są to kogoś mają...a nawet jeśli nie...to nie zamierzają znajdywać w taki sposób...ale może ktoś by coś odpisał :o Aha...i przy okazji mam prośbę do dziewczyn...tak ogólnie Możecie częściej chodzić same a nie w grupach koleżanek...no bo ja jestem nieśmiały...ale istnieje jakaś szansa że do pojedynczej sztuki podejdę i zagadam... Chodząc wszędzie z koleżankami...w znacznym stopniu maleje wasza szansa na poderwanie...i jest to wniosek dosyć ogólny...a nie tylko moje widzimisie Napisałem co miałem do napisania :p spadam może będę później...ale nie wiem...w ogóle nie wiem o co mi chodzi :o

czyli ten sposób mam sobie darować :o no trudno

jakoś niebardzo...niby pogadać można...ale pójść na spacer to już ciężej...no też można...ale prowadzenie wielomiesięcznych rozmów jakoś mnie nie bawi

nie łam się :) w twoim mieście przecież też są jacyś faceci...i to może fajniejsi ode mnie :P a skąd jesteś?

uuuuu z daleka! :-P

jesteś K czy M zakładam że K...no i co...tam gdzie mieszkasz...uczysz się czy pracujesz...nie ma nikogo interesującego?

A jak bym była ze wsi?

masz na tym punkcie jakieś kompleksy? ja od urodzenia jestem miastowy...ale nie czuję się lepszy czy też gorszy od ludzi ze wsi...ale być może nie jestem typowy miastowy mam to rozumiać że na wsi trudno o wolnego chłopa? :)

typowy sledzik z wielkiego miasta bialystok

Nie, wręcz odwrotnie! Tylu ich że można przebierać. Tylko nie myśl sobie, że to wiocha zabita dechami, całkiem całkiem ładna!

ja jestem z Białegostoku :) z tymi grupkami to już nie pierwszy raz słyszę :P może jutro się gdzieś sama wybiorę :D p.s. naprawde jesteś narwany, czy tylko tak Ci sie napisało? :)

pitolisz jak.... wystarczająco się już podbudowałeś? cała przyjemność po mojej stronie a z innego miasta nie--> no widzisz...mieszkasz w ładnym miejscu...masz szeroki wybór facetów...czyli nie jest źle...

pewnie że nie jest źle, powiem nawet ze jest super. Mam już swojego Ktosia! Mam nadzieje ze się nie obraziłeś ze sie z tobą tak droczyłam!

oj zabolal ten sledzik zabolal:P powaznie uwazam facetow z bialegostoku za najbardziej slimakowatych, macie swoj specyfyczny styl:D, sledzikowaty:P nie ma po co na wakacje przyjedzac nawet, ni wody, ni facetow fajnych, i samo miasto bleeeeeee kobiata jestem narwancu juz masz przyjemnosc? przeciez sie jeszcze nic nie zaczelo, szybki jestes :D :D:D :P:P:P

zwyczajna-niezwyczajna szczerze to tak mi się napisało...chociaż kiedyś przez krótki okres tak mnie nazywano...a poza tym jakbym nie był narwany to bym nie zakładał takiego tematu możesz mi zdradzić na jakiej trasie można Cię będzie samą spotkać...i przybliżony czas podróży :)

a z innego miasta nie--> nic się nie stało...szczęścia życzę :) pitolisz jak...--> śledzik nie zabolał...tylko tak ogólnie słabomiło...wyjeżdżasz jakimś stereotypem...w jakim niby celu... facetów z białegostoku...to jakaś oddzielna kategoria ludzi...ja zawsze myślałem że ludzie wszędzie są różni...a specyficznie gadają tylko ludzie od 60 w górę...może nie jest to jakieś super miasto...ale co z tego...każdy gdzieś mieszka i tyle :P

pozdrawiam

suwalczanka miło mi :) wzajemnie

Narwany - popieram! Co ma miejsce zamieszkania do tego jakim sie jest człowiekiem? Chore stwierdzenie!

narwany-> to ściśle tajne informacje, których nie mogę ujawniać, zwłaszcza publicznie ;)

zwyczajna-niezwyczajna--> szkoda :o ...ale właściwie spodziewałem się takiej odpowiedzi...a możesz ujawnić jakieś inne informacje o sobie ?

troszke młodsza od Ciebie jestem :) mam 18 lat i lubię czytać książki na plantach :D

no trochę...ale ja podobno dzieciak jestem więc różnica się zaciera Moje miasto zimą strasznie kaszle W piwnicach ma węgiel wodę i szczury Wciąż więcej tu powodów do strachu A coraz mniej do dumy Dziewczyna na Plantach dziwna jakaś Z domu uciekła pierwszym lepszym pociągiem Złapać próbuje atmosferę miasta Do życia ją ciągnie bokiem Moje miasto wiosną też jest straszne Choć można żyć już chyba bardziej Tu wszystko zawsze ma swoją cenę Słońce na rynku monety kładzie Dziewczyna na Plantach skubie ptaka Uciekła z miasteczka bo ją znudziło Gołąb nie gołąb może być kawka Za chwilę już będzie miło Moje miasto latem ma sucho w gardle Ale przecież żyć jakoś trzeba Księżyc twarz ukazuje miejską Innego wyjścia już nie ma Dziewczyna na Plantach w siódmym niebie Miasteczko śni się jeszcze czasem Makijaż twarzy mocno się trzyma Noce są takie jasne Moje miasto jesienią już lekko gaśnie I wszystko jakby powoli się kurczyło Już wcześniej nawet płoną latarnie W knajpie kończy się piwo Dziewczyna na Plantach trochę osowiała Z miasteczka już nic nie pamięta Miejski księżyc zagląda jej w oczy Za chwilę będą chyba święta