Opieka socjalna matek z dziećmi w Anglii

do ewa: hej, wpisalam poprostu 19600 i ze 1 dziecko i w rubryce dochody roczne zony 0 , no i tak wychodzi, wg mnie ten kalkulator nie dzieli tych dochodow na liczbe członkow rodziny. wg mnie powinien tą kwotę podzielic na 3 a przynajmniej na 2 , jak myslisz, moze sie myle :(

do mikka: jezeli chodzi o umowienienie na termin nin, to w moim przypadku oni to zrobili, ustalili godzine i date, pojechalam i po spisaniu formularza, facet powiedzial ze jak mi wydadza ten nr to sami go przesla do taxów. nr juz mi nadali bo pismo przyszlo, no i mam nadzieje ze do taxow wyslali, bo czekam na jakaś decyzje, powodzenia :)

dziekuje mam nadzieje ze tak bedzie rowniez Powodzenia ci zycze

ewa> napisałaś ze chb jest wyliczany od mom. otrzymania HO, ja wysłałem najpierw chb, otrzymalem pismo z prozbą o wiecej danych : NIP,PESEL ITP, i oczywiscie HO, wiec szybko wyslalem WRS i czekam, kiedy dostane to uzupelnie dokumenty i wysle,ale liczylem na zwrot 3 mies wstecz,jestes tego pewna? otrzymujecie z taxów125 f tygodniowo?mozesz napisac ile macie dzieci? POZDRAWIAM

Alabasterek wotking tax credit przyznawany jest jesli dochody nie przekraczaja 16000f na pare, więc jeśli wy macie prawie 20000f to wam nie przysluguje. Jesli mąż składając wniosek o wtc i ctc podał zarobki z poprzedniego roku podatkowego czyli w waszym przypadku za okolo miesiac czy dwa pracy to dostaniecie pewnie niezla sumke, ale ja od razu radzilabym wam zglosic faktyczne zarobki, bo potem mozecie miec niezla kwote, ale do zwrotu. Kamel chb przyznawany jest 3 miesiace wstecz od daty zlozenia wniosku, ale wydaje mi sie, ze w przypadku kiedy masz HO i NIN, wiec chyba wa ma racje, ze mozesz dostac zwrot chb, ale dopiero od momentu otrzmania HO. HO jest to cos w rodzaju pozwolenia na prace, a jesli tego nie masz to znaczy, ze pracujesz nielegalnie, a jesli tak to zadne dodatki ci nie przysluguja.

Moj maz 5 listopada otrzymal papiery z home office i jakies 3 tyg pozniej zlozylismy papiery o chb i taxy. Na poczatku stycznia przyszla nam decyzja ze nam przyznali chb i jest wyjasnienie ze tylko od 5 listopada bo wtedy zostal wyrobiony home office. Takze nie dali nam 3 miesiace wstecz tylko jakies 3 tyg. od zlozenia wniosku plus za grudzien, a od stycznia dostajemy co 4 tyg. A co do taxow to dostajemy 135 tyg. mamy jedno dziecko.

do ewa: Ewciu bardzo cie prosze jezeli mozesz napisz mi w jakiej jestescie sytuacji, bo ja juz tego nie pojmuje, czy nam sie nalezy czy nie. w papierach podalismy dochody z p60 ale aktualne zarobki tez podalismy. wiec jezeli maz zarabia ok 1650 F brutto na miesiac, tylko on pracuje, mamy 1 dziecko, to jak te dochody wkoncu policzyc, czy to ma byc tak ze 1650 razy 12 i to podzielic na nas dwoch czy nie dzielic? prosze napisz jak sadzisz

Nie potrafie ci powiedziec. Najlepiej jakbys zrobila ta symulacje.Ale jesli wpisaliscie dochody z p60 to powinno byc dobrze i teraz w zaleznosci jaki mieliscie dochod to wam sie bedzie nalezec. im wyzszy dochod tym mniej dostaniecie. Oni osobno przydzielaja tez child tax. Mysle ze bedzie dobrze.powodzenia.

a probowaliscie dzwonic na infolinie, bo z tego co tu pisalas to juz jestes po spotkaniu nin i juz go dostalas, tak? w takim wypadku decyzja tez juz mogla zapasc i moga powiedziec jaka i ile.

ewa: nie dzwonilam, czekam na jakas decyzje, i doczekac sie nie mogę. ciekawa bylam jak to wyglada u innych, ale jak ty pisalas ze jestes w podobnej sytuacji i dostajesz 130 tyg, to mam nadzieje ze u mnie bedzie podobnie, o ile twoja sytuacja jest do mnie zblizona :) oby byla jak najbardziej :)

Witam:-) Jak piszecie ,że macie 130 tyg-to wliczacie w to Chb? pozdrawiam

y

troche mnie zamurowalo... drodzy rodacy, niestety jestem zmuszona trzymac sztame z wlascicelem pseudonimu: zalosne jestescie. Tak sobie czytam te wasze wypociny i nie dowierzam. Dobrze, ze anglicy nie znaja polskiego bo jakby przeczytali te zale jakie sa na tym forum to by nas jeszcze bardziej znielubili. Najbardziej nie lubie tego zwrotu: nalezy mi sie czy nie? A jezeli juz ktos dostanie to sie dziwi dlaczego tak malo?!!!! Do albastar: 19000 rocznie to wcale nie male dochody, zakladajac, ze mieszkacie na pokoju z dzieckiem ( totalne niezaradztwo ). Nie ludz sie, zeprzy takich zarobkach dostaniesz taxy, ktore pokryja ci koszty wynajmu bedsitu (gratuluje wyboru, oby wam nie bylo za ciasno). I zalosne jest to, ze dopiero co po wyslaniu papierow, pytacie na forum ILE DOSTANIEMY??! Zlozyles to czekaj cierpliwie, i nie zaleznie od tego ile sie dostanie to troche wdziecznosci wypadaloby okazac, bo dobrze wiemy ile daja w polsce, a nie jeszcze marudzicie , ze malo. Kalkulujcie sobie dalej, to wy tracicie czas :))

do dziwny swiat: a kto cie prosił o ocenianie kogos kogo nie znasz?, nie wiesz w jakiej sytuacji zyciowej jest, dlaczego te 19000 tys f rocznie jest malo, i dlaczego mieszka w jednym pokoju z dzieckiem ??? Moze lepiej zebys nie wiedziala, bo naprawdę nie życze ci byc w mojej sytuacji, i moze w sytuacji jeszcze wielu innych ludzi pracujących w Anglii. Moze twoje zycie jest pieknie poukladane i nie musisz sie troszczyc naprzyklad o dwoje niepelnosprawnych rodzicow, ktorzy wymagaja 24 godziny opieki specjalistycznej, a na ktorych zabiegi w zyciu nie zarobilabys w polsce???? A zresztą nie chce wracać do kilku lat wstecz i przypominania bolesnych wspomnień. No ale tobie mogę szczerze pogratulować, ponieważ udało ci się mi te wspomnienia na nowo ożywić.

Witam wszystkich serdecznie Na wstepnie podkreslam, iz identyfikuje sie z "dziwnym swiatem" i "zalosne jestescie" A teraz wyjasnie dlaczego. Od 3 lat mieszkam w uk. Od 9 miesiecy jestem mama Łucji. Poczatki byly trudne. Nie znalam jezyka, nie mialam pracy jakis czas, a za wszystko musialam placic.Mieszkalam w pokoiku, placilismy 100 funciakow tyg., potem dowiedzielismy sie, ze bedzie nas 3.W pracy zrobili redukcje, zostalam bezrobotna i trudno bylo potem cokolwiek cos znalezc. Utrzymywalismy sie z 720 Ł miesiecznie. Zakasalam rekawy,nauczylam sie jezyka,liczylam tylko na siebie.Oplacalo sie.Zanim niunia sie pojawila na swiecie wynajelismy mieszkanko,niewyobrazalam sobie zyc z dzieckiem na pokoju.Dziecko potrzebje przestrzeni.Zabieram glos w sprawie tylko dlatego,ze znam dziewczyny,ktore siedza z dzieckiem w domu,maz pracuje w fabryce,a one robia sobie tipsy za pieniadze z zasilku.Albo te ktore bedac w ciazy pracowaly,szastaly kasa na bajerki bo sie nasluchaly historujek na temat raju benefitowego w uk.Jedni to sie nawet dziwili,ze wozek musialam kupic, bo slyszeli ze tu daja wozki.Uwazam,ze 19800 to rzeczywiscie wiele,porownojac do mojego 9200.Dziewczyny, trzba mierzyc sily na zmiary.

alabasterek --> nie obruszaj sie tak bo nikt tutaj nie neguje ze sa osoby ktore naprawde pomocy potrzebuja. Mnie tylko smieszy ta drapieznosc, ta postawa "nie wazne czy mi potrzeba, jak sie nalezy to wszystko biore". I tak jak pisala Dziwny Swiat : wrecz przerazajacy jest ten brak szacunku i wdziecznosci bo, co najciekawsze, najglosniej krzycza ci co ledwo przyjechali i jeszcze nawet nie SPROBOWALI sami sobie poradzic. Poczytaj sobie dobrze ile tu jest wypowiedzi w stylu "nawet pracy nie szukam, bo mi sie nie oplaca". Wymiane praktycznych informacji popieram, kombinowanie mnie smieszy... Tez bylam przez pare lat w ciezkiej sytuacji, zylismy z jednej wyplaty ale dopoki nie brakowalo mi na jedzenia nawet nie przyszloby mi do glowy siegac po pomoc spoleczna. Mam wielki szacunek dla tych ktorzy licza na swoje sily a nie ogladaje sie tylko za darmowa pomoca. Siema !

Ja mam tylko jedno pytanie do tych zjadliwych pomarańczy-w czym my jesteśmy gorsi od Brytyjczyków? Wiekszośc z nas pracuje tutaj legalnie,płaci cięzkie podatki.Z tych podatków są utrzymywane młode Brytyjki-matki,które rzadną pracą się nie skalały.Uważasz,że to ok?My nie mamy prawa do tych pieniędzy,skoro tu mieszkamy,żyjemy i chcemy zostac?

wychodzi nasza polska natura. jad aż kapie. dajcie sobie spokój. oni mają prawo ubiegać sie o swoje prawa. nikt niczego nie wyłudza ani nie kradnie. mają prawo złozyć wniosek a jesli się im nie należy to nikt im nie da. dostaną decyzje odmowną. ponieważ nie każdy dobrze orientuje się z przepisach zwłaszcza w obcym kraju to po to jest ten temat. to nie znaczy że mażna kogoś nazywać żałosnym i pouczać żeby lepiej gospodarowali swoimi pieniędzmi. odrobina zdrowego rozsądku.jeśli was to nie dotyczy to jest tyle innych tematów i każdy znajdzie coś dla siebie. nauczmy się szanować innych bo trudno potem oczekiwać żeby nas szanowano w innym kraju jeśli wzajemnie się \"gnoimy\" . a wy przestańcie się tłumaczyć na co wam te pieniądze. to WASZE pieniądze.

Mnie tez zamurowalo.Przy dochodach na pare powyzej16tys zadne benefity sie nie naleza? A czym sie roznimy od angielek-to proste Nie jestes obywatelka Brytani tylko Polska,tam domagaj sie benefitow.Twoje deklaracje sa bez podstawne bez uzyskania obywatelstwa.Od polskiego rzadu mozesz sie czegokolwiek domagac.A angielki zostaw w spokoju sa w swoim kraju.

eewula---chyba trochę się zagalopowałaś.Owszem One są w swoim kraju ale ich kraj dał nam prawo pracy tutaj.Musimy rozliczać się z tych zarobionych pieniędzy jak każdy inny człowiek pracujący w UK,nie koniecznie jej obywatel.Dał nam też prawo do kożystania z opieki medycznej,benefitów.Jeżeli komuś się nie należy to nie dostanie.To proste.I nie ważne czy jest Brytyjczykiem czy Polakiem czy innym Arabem albo Pakistańczykiem.

Witam:-) Ja uważam tak, to jest temat" opieka socjalna..." i jeśli ktoś ma do powiedzenia coś w tym temacie-ale nie pretensje!-tylko rady dla osób,które o to proszą-to niech znajdzie sobie inny temat na forum-jeśli nie możecie znaleźć odpowiedniego to ja mogę założyć. Później jak chce się czegoś poszukać to trzeba 50 stron użalania czytać-zamiast rad z zycia wziętych. Są osoby na świecie te bardziej zaradne-są i te mniej zaradne. Ile na świecie ludzi-tyle jest charakterów. Do tego na świecie tyle zła-a Polak-Polakowi-wilkiem!! szok! Niech sobie mają te benefity-ja też mam-nikt-nic nikomu nie da za darmo!!! czas to zrozumieć!!!! Więc proszę, trzymajcie się tematu. Pozdrawiam:-)

foleta-wcale nie uwazam ze sie zagolopowalam.Nie jestes i poki co nie bedziesz tak samo traktowana jak anglielka.Tak z jednym sie zgodzic musze,ze ten kraj dal nam prawo pracy.Ale gdybys wiedziala wiecej na temat warunkow pracy to bys bzdur nie pisala.Anglia dala nam prawo pracy,korzystania z opieki medycznej i benefitow.Ale pod pewnymi warunkami!!!!! Nalezymy do krajow tzw.osemki i nie do konca wszystko nam tak dano z benefitami.To,ze czekasz na rozpatrzenie wniosku miesiacami na benefity to jest tego potwierdzeniem.Z wielu rzeczy jeszcze nie mozemy korzystac pomimo iz pracujemy i odprowadzamy podatki.Jest ogromna roznica w swiadczeniach miedzy Polakiem ,Brytyjczykiem a nawet Pakistanczykiem.Najpierw sie dowiedz a potem skladaj oswiadczenia. Nina7224 - to prawda,ze to forum jest dla osob ktore szukaja informacji jak sobie pomoc przy slabych dochodach.Ale szlak mnie trafia jak widze,ze osoba z dochodem powyzej 19 tys chce jeszcze benefitow,zwlaszcza ze jej sie nie nalezy.Wystarczy wejsc na stronke Reveniu by sie o tym dowiedziec,czy obliczyc w jakimkolwiek kalkulatorze.Nie jestem przeciwnikiem benefitow sa one konieczne i bardzo potrzebne kiedy rodzina jest w potrzebie lub chce sie usamodzielnic. Obiecuje nie wsciekac sie wiecej,ale pod warunkiem ze glupot tu nie bede czytac.

Witam:-) Mój mąż mało zarabia-ja z benefitami mam tyle co Ona na miesiąc i muszę z tego wyżyć w 4 osoby,utrzymać dom,podatki itd... Ale wiem,że w życiu mogą być różne problemy i zaległości z Polski,przeważnie każdy je ma-i stąd ten wyścig o benefity. Za dużo ludzi żyło w biedzie-stąd ta ucieczka w lepsze... Faktem jest,że naprawdę nikt tu nic nam za darmo nie da-ale-jeśli nasza koleżanka myśli,że suma 19 tyś rocznie jest mała-to się myli-wiesz to Ty i ja to też wiem,ale może czas,żeby sama się przekonała. I niestety takie są realia........ Pozdrawiam Miłego Weekendu

Oczywiscie sie z Toba zgadzam i wiem,ze wiekszosc rodzin wspomaga sie benefitami.Zreszta Anglicy rowniez sie wspomagaja.I po to one sa.Ale jak sama nazwa wskazuje,sa to benefity dla nisko zarabiajacych.Dochod powyzej 19 tys nie kwalifikuje sie do tego. Jak to nie wystarcza to pozostaje zakasac rekawy i popracowac by bylo jeszcze lepiej.Nikogo tu problemy czyjes nie obchodza kazdy je ma.I kazdy uwaza ze sa wazne i musi sobie jakos z nimi radzic.Jesli uwazalas ze angielskie benefity pomoga Twoim problemom w Polsce,to chyba grubo sie pomylilas.Owszem benefity pomagaja utrzymac rodzine tutaj na godziwych warunkach.Ale jak chcesz faktycznie pomoc swoim rodzicom to wez sie do roboty.To bedzie najbardziej trafna pomoc a nie siedzac w domu i oczekujac laski panstwa.Jak blugo Ty tu wogole jestes?

chetnie poszlabym do pracy, ale stan mojego zdrowia mi na to nie pozwala, zostalo mi moze jeszcze pare miesiecy na tej pieknej planecie wiec chcialam aby moje dziecko mialo troche lepiej ode mnie, nie wspominajac juz o rodzicach ktorym tez chcialabym pomoc, bo niestety zostalam im tylko ja. Szkoda ze mnie tak oceniliscie, nie znajac moich realiów, i wcale nie jest tak ze przyjechalam tu po benefity, ale myslalam ze tutaj angielscy lekarze beda mi w stanie pomoc, ale niestety dla mnie ratunku nie ma, nawet te 19000 L pomnozone przez 100 by mi nie pomoglo, ale moje roczne dziecko mogloby chociaz troche lepiej zyc niz ja. A wy zlosliwce myslcie sobie co chcecie, oceniajcie wszystkich jedną miarą a kiedyś się to na was zemści, chociaz ja wam tego nie zycze. Znikam z tego forum, bo oprocz Ewy, ktora chciala mi cokolwiek pomoc, prawie cala reszta mnie zlinczowala

oczywiscie chodzilo mi o Ewe 24. Dziekuje Ewa

Wiesz to Ty nas źle oceniasz i traktujesz jak wrogów.Poprostu staramy Ci się powiedzieć,że przy tych zarobkach jest ciężko o benefity. Nikt nie zna sytuacji drugiej osoby i jej rodziny. Poprostu Child Benefit-czyli rodzinne na dzieci jest niezależne od zarobków i każde dziecko dostaje,a WTC i CTC są to benefity do niskich zarobków i my ,ani Ty tego nie przeskoczymy. Przykro mi ,że masz takie problemy zdrowotne,nawet nie próbuję sobie tego wyobrazić-może postaraj się o jakąś rente. Mnie też życie nie rozpieszcza i z lekarzami tutaj też mam cały czas niemiłe doświadczenia.Właśnie mój mąż leży plackiem od tygodnia z temp.40 stopni,było pogotowie i nic tylko paracetamol,a co dalej leży z temp. i nikogo tutaj też nie obchodzi co mu tak właściwie jest.Będąc na zwolnieniu może dostanie ustawowe 70f na tydzień wypłaty-a Ty żyj z 2 dzieci i chorym mężem. Ja mam jaskrę i też niedługo oślepnę i też lekarzy tutejszych nie obchodzi. Jak widzisz wszyscy mamy poważne problemy na głowie i naprawdę nikt nie chce Cię tutaj ranić i być Twoim wrogiem. Zapytałaś, więc każdy na swój sposób Ci odpowiedział. Pozdrawiam i proszę zmień o nas zdanie,bo my jesteśmy tutaj po to żeby sobie pomagać,a nie skakać do gardeł.

Alabaster, cos mi sie wydaje, ze krecisz. Nie uzalaj sie tak nad soba, bo wybacz, ale watpie w twoje opowiastki o rychlej smierci. Znam sie na tyle do0brze na ludzkiej psychice, ze od razu moge ocenic co masz na celu wpajajac takie brednie. Nie pozdrawiam

No coz powinnam zabrac glos,bo pewnie ze wspolczucia wszyscy sie teraz na mnie rzuca.Jesli jest tak jak piszesz,to bardzo male miales informacje na temat angielskiej sluzby zdrowia.Obawiam sie,ze wiele wiecej mozna uzyskac w kraju niz tutaj.Mamy dobrych specjalistow i wysoki poziom lecznictwa,kwestia oczywiscie choroby i odpowiednio dobranych lekarzy.Ja tu bym nie szukala pomocy tylko w kraju.Tu rzeczywiscie tak jest,ze jeden lekarz jest od wszystkiego i paracetamol na wszystko.To forum jest dla ludzi,ktorzy chca i moga pomoc poprzez swoje doswiadczenia wesprzec innych.Czesto jest tak ze nam pomogl ktos na poczatku teraz przyszla pora na nas i pomagamy.Ale chcesz wierzyc lub nie nikt nie wylewa swoich problemow,bo kazdy je posiada.Kazdy zostawil jakis problemy w kraju,kazdy ma wieksze lub mniejsze problemy tutaj.Ale nikt nie pyta o nie,bo one nie maja zadnego znaczenia w swietle prawa czy przepisow,o ktore notabene pytalas. Twoja ostatnia wypowiedz jest dla mnie straszna,bo nie widze w niej zadnego rozsadku.Czy ty uwazalas ze Anglia,obfituje w benefity,cudotworcow lekarzy i tylko wystarczy tu byc? to gratuluje. Moja natura nie nalezy do zlosliwych i juz troche zyje na tym swiecie nie oceniam ludzi jedna miara.Kazdy jest inny,kazdy ma inny charakter.Ale jak czytam co piszesz to wstrzasa mna i nie dlatego,ze jest mi ciebie zal tylko dlatego,ze nie umialabym o takich rzeczach pisac.Dla mnie to zalosne i niestety nie wierze Ci.Gdyby to dla mnie byly ostatnie miesiace zycia to nie szukalabym benefitow tylko chcialabym ten czas jak najlepiej przezyc z bliskimi.

wróćmy do tematu ..................... :-)