jak można się wyzwolić

Czy możecie podpowiedzieć, gdzie po można spotkać kogoś ciekawego? Znajomi mają żony, mężów, małe dzieci, więc nie w głowie im spotkania towarzyskie w większym gronie, inni są w podobnej sytuacji jak ja – wieczni „poszukiwacze skarbów”. Miasto, w którym "zapuściłam korzenie" nie jest ani moim miastem rodzinnym ani tym, w którym studiowałam. W randki netowe nie wierzę, byłam chyba na 15 i to nie ma sensu, ludzie nie piszą prawdy o sobie, a... jesteśmy takimi, jakimi widzą nas inni, a nie jakimi my siebie widzimy. Pozdrawiam! :-(

Na imprezach..... Ale nie zawsze

temat z 2006, autorka już blisko emerytury i ma stado kotów zamiast modela którego szukała