mężczyzna i dobre maniery , a także ich brak

Pytanie w większości do kobiet - co myślicie o facecie, z którym jesteście w związku, ale on jakoś zapomina o dobrych manierach? Przykład: jak zwasze wchodzimy do restauracji lub gdzieś indziej, to on zadowolony, zamiast przepuścić mnie w drzwiach wchodzi pierwszy i bardziej go interesuje co zastał w środku niż co się stało przed chwilą. Wkurza mnie to [zły] . Jest mężczyzną to powinien mi ustąpić. Już częściej obcy faceci mnie przepuszczają pierwsi w drzwiach niż on. Dosłownie już nie pamiętam, kiedy mnie ostatni raz przepuścił pierwszą. Nie pierwszy raz mu się zdarzył brak dobrych manier. Kobiety - co myślicie o kimś takim? Czy wasi faceci też czasem zapominają o dobrych manierach? ?

odświeżam temat, może ktoś w końcu odpowie :P No dalej kobitki, czy żadna z was tak nie miała? :(

A jestes feministka?

nie jestem , ale chyba to źle świadczy o facecie, który sobie wchodzi pierwszy i go g...o obchodzi czy ja weszłam czy nie :P :(

To zalezy. Ja nie wchodze pierwszy i zawsze otwieram drzwi, ale raz zostalem ostro za to skrytykowany...

powiedz mu o tym, faceta niestety trzeba sobie wychowac skoro nie zrobila tego matka ja mojego musialam nauczyc m.in. - opuszczac deske w kibelku po siusianiu - oduczyć oblizywania pallcow po jedzeniu - jesc nozem i widelecem a nie tylko samym widelcem - uzywac dezodorantu antyperspirant a nie tylko samych perfum - myć talerze z obu stron a nie tylko z jednej - nie przeklinać, zwlaszcza przy mnie itd. faceci to duze dzieci, jak nie powiesz to sie nie domysli ze robi źle

dzięki, postaram się tak zrobić, mój na szczęście nie przeklina, bo tego to już bym nie ścierpiała u faceta. szpakowaty7 - zostałeś skrytykowany za to ,że dobrze postąpiłeś? ? Przykro mi :(

Pewna jestes ze to byl facet????!!!

A ja Ciebie rozumiem doskonale! Tez poczulabym sie niefajnie, gdyby moj maz pachal sie przede mna w drzwiach, nie odsuwal mi krzesla w restauracji czy nie odbieral ode mnie plaszcza , nie czekal az usiade itd.No tak sie chyba zachowuje kulturalny facet, nie? Oczywiscie w domu nie musi odwieszac mojego szlafroka kiedy siadamy do sniadania ;) Zreszta nie tylko mnie przepuszcza w drzwiach, po prostu tak juz ma, nie musialam go tresowac, ale na Twoim miejscu wyczajnie zwrocilabym mu uwage - wprost.

Tak, natknalem sie na feministke.

na niekulturalna feministe bym powiedziala

a ja mam kolegę ktory na powitanie caluje kobiety w rękę, nawet nie przypuszczacie jaki to robi wrazenie, dziewczyny za nim szaleją :)

A moze powiecie mi dlaczego tak wiele feministek jest tak bojowo do facetow nastawionych ? Chmura na czole i grymas.

no z tym calowaniem w reke to moze i mile, ale to jest spory nietakt, kiedy mezczyzna caluje obca kobiete w reke- ona moze sobie tego nie zyczyc

mówisz o moim, czy o swojej historii szpakowaty7? Wytłumacz się, nie kumam o co ci chodzi. Ale mężczyzna chyba powinien przepuszczać kobietę w drzwiach, no nie? To tylko lepiej o nim świadczy. Grzeczność tak wymaga. Jakby to wyglądało, gdyby drobniutka kobietka otworzyła drzwi jakiemuś strongmanowi ''a proszę, niech pan sobie przejdzie, nie mam siły otworzyć tych drzwi, ale staram się być uczynna, nie szkodzi, że jestem słabszą płcią '' :P

oj kurcze, faktycznie to glupio z tym przepuszczaniem, najlepiej powiedz mu o tym ja kiedyś zrobilam tak: stalismy w przedpokoju, moj ukochany zalozyl kurtkę, a ja nic, stoje i czekam, na co moj luby pyta - dlaczego sie nie ubieram - a ja na to , ze czekam az poda mi kurtkę.Od tej pory nie ma mowy abym sobie sama wzięła kurtkę z wieszaka, bo zaraz robi mi wojnę o to ze damie nie wypada :)

nie jestem bojowo nastawiona w stosunku do facetów, ale tak się utarło, że mężczyzna powinien przepuścić kobietę przodem. A co mam powiedzieć , jak ktoś mi bliski tego nie robi :( Tym większy żal..

toscania no to go sobie wychowałaś :) Przy najbliższym spotkaniu wypomnę to swojemu lubemu, może nie będzie się już pchał pierwszy do drzwi.

tak naprawde wedlug etykiety to w miejscach publicznych mezczyna idzie pierwszy, np. w restauracji i rozglada sie za wolnym stolikiem. Chyba, ze to kelner prowadzi towarzystwo do stolika, to wtedy idzie kelner, kobieta, mezczyzna zamyka pochod. Rowniez w tramwaju mezyczna wchodzi i wychodzi pierwszy, torujac kobiecie droge. W drzwiach oczywiscie kobieta ma pierwszenstwo, pod warunkiem, ze sama nie musi ich sobie wczesniej otworzyc :P Reke podaje rowniez pierwsza kobieta, mezczyzna sie nie wychyla z tym, od wysokosci podania reki decyduje, czy mezczzyna ma ja ucalwoac czy tylko uscisnac. Takie wychowanie na ogol wynosi sie z domu, ale jezeli tego zabraklo, to wtedy nalezy samemu nad tym popracowac. Wydaje mi sie, ze jezeli mezcyzznie zalezy na zwiazku z dana kobieta to dosc szybko i chetnie sie uczy :)