Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sloneczko wkoncu jest

i mnie dopadło też...czyli facet z przyszlością czy czekać na milość???

Polecane posty

Gość sloneczko wkoncu jest

jak to z wami kobietami jest??? poznalam faceta, ukladny, powazny, z celem konkretnym juz realizowanym...nigdy nie mialam przy sobie kogos takiego , moi poprzednicy to faceci w chmurach, tacy wariaci z ktorymi sie nie nudzilam, wieczne imprezy i nie myslenie o przyszlości... wiem że z tamtymi mialabym w sumie z perspektywy czasu zycie dosc ciezkie. bo w koncu mamaprzestalaby dawac, w koncu msuieliby pojsc na swoje i zacząc zyc samemu i na wlasny rachunek... od razu uprzedzam że sama sie utrzymuje, mieszkam itd...mam swoje pieniądze jestem o wiele bardziej zaradna niz moi popzrednicy. a ten? to toatlnie w drugą stronę, pracuje od 16 roku zycia pomimo szkoly i faktu ze nie musial. zalozyl firmę, sam ją prowadzi,mieszka sam mysli juz o rodzinie...i ejst wpatrzony we mnie jak w obrazek. jak ikt inny wczesniej.. i teraz nie wiem co robic... wkoncu pzreciez sie wyszaleje i zostanie mi facet bez przyszlosci, ktory an samą mysl o dziecku rodzinie mdleje czy ON ktory juz tą rodzine chcialby miec teraz...i wiem ze poczekalby na mnie z 2, 3 lata jeszcze zanim i ja dojrzeje do dziecka. kiedy mysle o moim eks z ktorym zaczynalam studia a on ciagle na 3 roku, to mocno bije mi serce. kiedy mysle o NIM to wzgledy racjonalne biora gore mimo ze dobrze ipewnie czuje sie w jego towrzystwie co robic?????????moze ktoras z was pzreżywa podobne dylematy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nudzą mnie twoje problemy
:O 💤

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczyna21
Ważne pytanie: kochasz tego faceta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sloneczko wkoncu jest
cholera nie wiem poprzednikow niby kochalam a caly czas zylam przy nich w stresie tzn wstydzilam sie wileu rzeczy, czulam sie nie tak "fajna" jak oni... a przy nim czuje sie na maxa swobodnie, na maxa moge chodizc nago czy robic full rzeczy i nie czuje wstydu. wiele razy sie wczesniej zamykalam przed innymi facetami pomimoze neismiala nie ejstem. po prostu oni mnie bardzo oniesmielali...mialam jakies chore uczucie bycia gorszą a przy nim czuje sie fajnie i pewnie wiem ze wiele rzeczy moge zrobić, powiedzieć...i nie wiem czy wlasnie dlatego ze traktuje go jak przyjaciela

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kafelek
A może po prostu masz skłonności do toksycznych związków? Może tylko takie Cię kręcą? Moja koleżanka rozwiodła się z mężem po 10 latach poniżania, traktowania jej jak panienkę na doskok. Była zmęczona jego wariactwami. Związała się z facetem, który jej dwójkę dzieci pokochał, jak swoje, który zajmował się nimi, gdy ta realizowała się na studiach, na kursach zawodowych itp., itd. Był na każde jej skinienie, przeprowadził się ze stolicy, by z nią zamieszkać. I co? Gdy laska wyleczyła wszystkie małżeńskie rany, gdy podreperowała się przy nim psychicznie, stwierdziła, że nie jest w stanie go pokochać (że przez czas jakiś tylko się jej zdawało, że kocha), że może traktować go tylko jako przyjaciela. W końcu zostawiła go dla repliki eks męża. Stwierdziła, że tak naprawdę pociągają ją "odjechani" mężczyźni... Może z Tobą jest tak samo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sloneczko wkoncu jest
wracam do tematu. nie zostal rozwiązany ale teraz chyba wiem ze oprzedniczka ma racje , ja mam sklonnośc do toksycznch związków. przypominam sobie etraz, jak faceci potrafili byc straszni a ja bym skoczyla za nimi w ogień...a ON jes czuly, kochający, zaradny, bez stresu ze bedzie przesiadywal z kolegami cale dnie na piwie albo ciagle na utrzymaniu mamusi a jednak............mam tyle wątpliwości ze nie wiem co robić. wczorajjeszse skakalam z radości a dzisiaj mam dola jest mi smutno i nie wiem co mam mysleć o tym wszytskim. prosze o pomoc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czas płynie
Facet zasługuje na to by go ktoś pokochał.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×