Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 34kobitka

związek po zdradzie?

Polecane posty

Gość 34kobitka

czy jest możliwy udany związek po zradzie ? interesują mnie opinie osób które przeżyły podobny problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdradzona emocjonalnie
jest możliwy ale...........czy jeszcze warto? to chyba bardziej wegetacja niż życie. Po zdradzie juz nigdy nie będzie jak dawniej! Można wybaczyć ale zapomnieć bardzo trudno :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 34kobitka
rozwinę troszkę temat. przeżyłam zdrade mojego faceta i po dwóch dniach od "wpaniałych "wieści po nieprzespanych nocach i moim upokorzeniu bo on nie czuł się winny ja byłan ta najgorsza a on i ta dziewczyna byli poprostu super , zdecydowałam się odejść i wtedy nastąpił przełom nagle on poczuł sie do winy i stwierdził że niezdawał sobie sprawy jak bardzo mnie kocha więc dałam mu drugą szansę lecz pomimo że mineło od tego czasu już pół roku i niby jest wszystko oki to nadal natrętne myśli chodzą mi po głowie czy jest możliwe że zapomnę ?czy on mnie już nigdy nie zdradzi? i czy to możliwe że niezdawał sobie sprawy że mnie kocha???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdradzona emocjonalnie
ja też byłam tą złą, ona wspaniałą kobietą :( wybaczyłam ale nie potrafię zapomnieć. :( Prawdopodobnie kto zdradził raz, zdradzi i drugi ale nie jest to oczywiście regułą. Daj mu szansę, bądź z nim............ale na swoich warunkach ;) Nie śledż, nie sprawdzaj komórki ale miej oczy szeroko otwarte ;) powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jest - zapewniam - tylko trzeba porozmawiac ! powaznie dlaczego tak sie stalo itd, jezeli to przejdzie to powoli sie ulyozy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 34kobitka
dzięki wielkie czekam na wasze wypowiedzi lecz narazie muszę wyjść ,obowiązki:) z wielką uwagą przeczytam wszystkie wypowiedzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja przezylam...wybaczylam..a on po jakims czasie zrobil to jeszcze raz...zostawilam tym razem i nigdy tego nie wybacze!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja zdradzilem zona wybaczyla niezdradze 2 raz bo wiem co bym stracil lemoneczka - rozumiem , niekazdy facet jest taki sam warto spr. czy facet sie zmieni po zdradzie moja zonka wybaczyla po roku , przez roku ukladalo sie tak sobie , ale po rozmowach (bardzo dlugich ,calych wieczorach) jakos doszlismy do porozumienia , u nas bylo tak ze nuie tylko moja byla w tym wina , zonki troche tez (sama przyznala) ,FAKT JEST TAKI PO CO SIE PCHALEM Z FIUTEM tam gdzie nie trzeba . ale podkreslam raz mozna zaryzykowac ,zwlaszcza jak sie kocha .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to ja się wpiszę... Od zdrady mojego faceta minął rok. Jesteśmy ze sobą ponownie od około 8 miesięcy... Wybaczyłam, zapomnieć się nie da... bo on z tej zdrady ma dziecko... Uczę się być z nim od nowa, kochać od nowa, ufać... Choć teraz to już zaufanie ograniczone. Jeśli zrobi to jeszcze raz między nami koniec. I on o tym wie. Jest różnie, raz lepiej raz gorzej. Ale... stopniowo powolutku sytuacja się poprawia... Wierzę, że może być dobrze. Tylko trzeba CZASU. I chęci z OBU STRON. I żalu z JEGO strony. I pewności z JEGO strony że to się nie powtórzy... danielgrand - takie słowa, świadectwa, jak to Twoje dają mi nadzieję. Bo przeważnie to się słyszy że jak zdradził raz to zdradzi i drugi... A ja chcę wierzyć, że to nie jest regułą... Pozdrawiam 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wcale nie złośliwie...
...wam powiem, jako ta druga. On kocha swoją żonę i dziecko też kocha ponad wszystko. Mimo tego, że jego żona dowiedziała się o nas i bardzo cierpiał z tego powodu, że może stracić rodzinę, on nie potrafi zerwać ze mną. Ja też nie (ale ja go kocham, więc to inna historia). Jego żona dała mu szansę i cały czas pracuje nad poprawą w nadziei że to się więcej nie powtórzy. Mało tego, bo pilnuje go jak może.......a efekt......sypiamy ze sobą codziennie......i końca tego chorego układu nie widać. Wiem, że jestem ta zła......ale z doświadczenia wiem, też że nie uwierzyłabym już temu facetowi.....oni się nie zmieniają......nie potrafią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wierze Ci
piszesz to złośliwie-zeby dokopać tym które już zostały skopane-staram się nie życzyć Ci wszystkiego najgorszego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta zdradzona
Zależy od podejścia faceta.Mój mąż po zdradzie od razu się przyznał,nigdy też nie mówił ,że ja jestem zła,a ona dobra.Po prostu powiedział i przeprosił.Sytuacja była wtedy nieco skomplikowana,ja mieszkałam 350 km dalej,powazne problemy z dzieckiem/zdrowotne/ itp historie.Później był zawsze ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym nie zaufała facetowi po zdradzie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta zdradzona
do kicia O zdradzie można mówic dopiero wtedy gdy cię dotknie bezposrednio.Nigdy nie mów nigdy,życie potrafi zaskakiwać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Byłam i nie wybaczyłam i nie żałuje..Jak na moje związek opiera sie na miłosci,szczerosci i poszanowaniu,jak tego zabraknie to czy to ma sens?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wcale nie złośliwie...
do "nie wierze Ci" wiem, że ciężko Ci pojąć, że ktoś może mieć kochanka i nie być najgorszą szmatą, ale nie znasz mnie, więc nie oceniaj. nikomu nie chcę dokopać, wystarczająco już namieszałam komuś w życiu - ja chcę tylko przestrzec was bo wiem jak to jest z drugiej strony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość swiezo zdradzona
Dowiedzialam sie o zdradzie ( a wlasciwie sama ja odkrylam) 2 dni temu. Nie moge sie pozbierac, mimo tego, iz moj mezczyzna zapewnia, ze to zrobil niechcacy, nieswiadomie i ze nie zrobi tego ponownie etc. Tym bardziej trudno jest mi to zrozumiec i ogarnac, poniewaz nie ma w tym mojej najmniejszej winy. Zastanawiam sie teraz: dac sobie troche czasu aby, odpoczac od siebie czy zrezygnowac z koontynuacji i naprawy tego zwiazku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość crunchy22
a mój mi wyznał kilka miesięcy temu, ze chciał mnie zdrdazić, ale nie doszło do niczego, bo sie opamietał w porę i wystraszył się... Ja teraz nie wiem co mam sobie o tym myśleć.Drżę....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie tam duperele...
Byłam zdradzaną żoną, pojawiło się nieślubne dziecko. Też próbowałam wybaczyc ale na takiej zdradzie nic nie da się zbudowac. Najpierw było pięknie, drugi miesiąc miodowy...A potem przyszła szara rzeczywistośc: odwiedziny u tamtej, porąbane święta, telefony od niej w sprawie alimentów, choroby, nawet psa...I tak dzień po dniu wszystko zaczęło umierac, a we mnie rozwijało się nowe dziecko...nie przeżyło...byłam skończoną idiotką dając szansę po czymś takim...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babay
casem po zdradzie kocha sie mocniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość proszę o wytłumaczenie
->moj mezczyzna zapewnia, ze to zrobil niechcacy, nieswiadomie ...jak można zdradzić niechcący i nieświadomie? Tak od strony technicznej, jak to mozliwe? Jeśli on ma ograniczoną poczytalność, a tak wynika z jego słów, to jak może gwarantować że więcej tego nie zrobi? A jeśli znowu mu się tak niechcący, nieświadomie przydarzy? Opanujcie się trochę i nie róbcie z siebie takich IDIOTEK. Jak można wierzyć w takie brednie? Zdradził nieświadomie i niechcący? No żenada - i to jego tłumaczenie i to, że jakaś naiwniara w nie uwierzyła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DOTI2l2
ktoś kto zdradził i zarzeka się że więcej tego niezrobi kłamie,zdarzają się wyjątki,ale bardzo żadko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Walentynka 75
Ja też kilka miesięcy temu zostałam zdradzona.Przeczytałam sms-a w jego tel. od niej,był bardzo pikantny.Świat zawalil mi się pod nogami.Zostałam,bo mam z nim dziecko.Czy go kocham...? Nie wiem.Czy umiem wybaczyć...? Nie wiem. Czas pokaże co dalej.Przeczytałam gdzies bardzo mądre słowa ,ktore stały się moim mottem. Kto raz zdradził,może nie zdradzić już nigdy więcej,ale ten kto zdradził drugi raz,będzie zdradzał zawsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ma związku po zdradzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EmocjonalnyPrawiczek
Bylem zdradzony - moja dziewczyna miala romans. Okazalo sie, ze przyniosl on jej jedynie problemy, wiec jej z nimi pomoglem, jak i z innymi jej problemami, ktore w tym czasie miala i zaproponowalem przyjazn. Ona uparla sie na powrot. Powiedzialem, ze chyba chce ale bedzie trudno odbudowac moje zaufanie i bedzie to ciezkie dla nas obu. Wrocila do mnie. Teraz znow ma do mnie wyrzut, ze jej to niby wypominam (przebaczylem, ale nie zapomnialem - zreszta, wypominajac chcialem sprawdzic ile jest warte na prawde jej uczucie i czy ona potrafi okazac je na dobre i na zle tak jak ja jej). Ostatnio poszlo o prezenty ode mnie i od niego. Jak ja jej cos kupilem to byla gustowna rzecz i ladowala w szufladzie. Perfumy z bazaru, ktore on jej kupil, uzywa bo te ode mnie, jak twierdzi, sa zbyt ladne i drogie by nosic je codziennie. Mowilem jej, ze zapach wyraza nasza osobowosc, czasem nastroj i nie mozna kierowac sie w jego zakupie cena. Ostatnio nawet przesadzala kwiatka od niego i skarzyla sie, ze zaczal przysychac. Oczywiscie, zwrocilem jej na to uwage. Napisala mi, ze ma dosyc probowac na daremne kleic rozbity krysztal i cos, z czego wynikalo, ze to ja jestem tym zlym. Przykre to slyszec w ten sposob dziekuje od bliskiej osoby, dla ktorej tak wiele sie zrobilo..... ja tez juz mam tego dosyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasss
:( ja zastałam mojego chłopaka z moja kolezanka w łozku chocaz bylam w drugim pokoju i on o tym wiedzial ale nic nie zdazyl zrobic macał ją przez spodnie na szczescie tam weszłam bo niewiem co by było dalej..a spodziewam sie jego dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lili333333
zdrada to najwieksze swinstwo jakie mozna zrobic drugiej osobie... nie przebrnełam waszych odpowiedzi, nie mam na to siły... poznałam go w trakcie rozwodu, ciezko mi było niesamowicie, on stał sie moim wparciem... zakochałam sie w nim bez pamieci, wiem, ze to była miłosc mojego zycia.... byłu piękne 2 lata potem, układalismy sobie wspólne zycie, budowalismy wszystko na nowo, on walczył ze swoja przeszłością, ja ze swoją, wspólnie walczylismy o nasze szczescie.... bywały dni wspaniałe i te gorsze jak w normalnym związku i nagle dup.....wiadomosc ze zdradza mnie z 18 latka, facet.....35 letni..... boze jak ja to przezyłam, jak bolało........ mimo to dałam 2 szanse i po pół roku dowiedziałam sie ze spotkał sie z nia nia znowu, ze ona zaczeła chodzic do tej samej szkoły co on-chodzi do LO dla dorosłych. Nic nie powiedział mimo ze obiecał szczerość. mineło pół roku od tych wydarzen, nie spotkałam sie z nim ani raz, nie ma dnia zeby nie pisał, dzwonił i skomlał i litośc, nadzieje, szanse, twierdzi ze ona ciągle pisała do niego, ze spotkał sie z nia bo chciał to uciąć....zakonczyc...przemówic do rozsądku..... Kocham go jak wariatka, ale tez mam swoją godność......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no chyba jest jasne co robic
jak narazie przeczytalam tylko twoja pierwsza wypowiedz i co tu duzo mowic,wg mnie zwiazek po zdradzie nie ma sensu,sorry ale jak ktos zdradza to nie kocha,nie daj sobie wmowic co innego,nie jestesmy zwierzetami bez hamulcow,jak sobie wyobrazasz dalszy zwiazek?to tez zalezy jaka osoba jestes : ja np jestem zazdrosna i wiem,ze byle pocalunku bym nie wybaczyla(moze i glupie),kiedys facet mnie oszukiwal,zdradzal pare miesiecy i zerwal w koncu a ja glupia nadal z nim chcialam byc,ale to by nie mialo sensu,bo kazdego dnia bym sie zadreczala.mam podejscie ze dla mojego faceta mam sie liczyc tylko ja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość michalina90
Ja sie dowiedziałam 4 dni temu o zdradzie mojego faceta. Pierwsze dni jakoś przeżyłam, bo od dluższego czasu było cos nie tak między nami, byłam zawsze na drugim miejscu, i zawsze coś było ważniejsze ode mnie. Ale od wczoraj... becze, becze i becze. Nie potrafię się na niczym skupic, brakuje mi go i sama nie wiem co z sobą począć. Dowiedzialam się z sms'a. Przypadkiem. Wypieral się. Nie wiem co teraz. Mielismy wspólne plany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość renren
Ja jestem już 6 miesięcy po , dowiedziałam się o zdradzie przeżyłam koszmar, kazałam się mu wyprowadzić ale on nie chce, mieszkamy osobno ja na dole on na górze domu, mam go dosyć wiem jedno nigdy nie będę już z nim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×