Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pragnąca miłości

Jakie mam szanse u panów- młoda mama???

Polecane posty

Gość pragnąca miłości
Wątpię żebyśmy sięznali, nie zaglądam tu często, a już na pewno nie do działu życia uczuciowego... A po czym wnioskujesz że się znamy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy czuje pani czaczę
e tam , wszystkie panny i rozwódki z dzieckiem , które znam , znalazły sobie nowych facetów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pragnąca miłości
Cóż za optymistyczna wypowiedź :D Idę spać Zajrzę tu jutro. Dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fievre
nie masz przypadkiem imienia na J

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pragnąca miłości
Nie Fievre, mam na imię Gosia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eryk__
A ja mam pytanie do autorki topiku, czy ty potrafiłabyś zaakceptować faceta, który byłby tez po przejściach i mialby dziecko z poprzedniego związku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pragnąca miłości
Zaakceptowałabym jeśli miałabym pewność że to nie przez nego rozpadło się jego małżeństwo, bo nie chciałabym przekonać się po raz kolejny że ten związek to była pomyłka... rozumiesz o co mi chodzi? po prostu nie chciałbym obudzić się pewnego pięknego dnia i stwierdzić: aha, już wiem dlaczego żóna od niego odeszła"... Nie chciałabym żałowaćswojej decyzji, że postanowiłam sięz nim związać. Mężczyzna z którym miałabym się związać musiałby mnie rozumieć bez słów i nie wiem czy mieć podobny czy inny charakter. Mówią że przeciwieństwa się przyciągają, bo obydwoje z obecnym mężem jesteśmy zawzięci, dlatego trudno nam się dogadać, bo żadno z nas nie chce iść na kompromis...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eryk__
Zatanawiałem się nad Twoją sytuacją i tak mi sie wydaje, że oczywiście kobiety - panny bez dzieci maja wiekszę szansę, ale kobiety dzieckiem również. Tak mi sie wydaje, że dla mnie najważniejsze były by relacje Twoje względem "starego" partnera. CZy byście często sie spotykali, czy bylibyście na tzw. stopie "przyjacielkiej". No i oczywiście jak mocno on angażowałby się w wychowanie dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem po rozwodzie i mam juz 5 letnia dzidzie ;), i wiesz co znalazlam sobie mezczyzne, ktory mnie pokochal i zaakceptowal mojego skarba. Wiec nie martw sie na pewno sobie kogos znajdziesz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pepe1982
Po prostu musisz trafi na faceta który był by ciebie i twojego dziecka wart.Miałem podobna sytuacje,poznałem dziewczyne która zerwała z innym ale okazało sie ze jest w ciaży.Zaoferowałem jej ze zostane przy niej,a dziecko pokocham jak swoje,niestety odmówiła. Dla mnie niema to znaczenia,bo jesli sie kogos kocha to niema dla niego przeszkody. A dzieciaki to sa najwspanialsze chwile dla faceta,i niewazne czy sa to jego czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fievre
Ok Jesli jestes Gosia to tez nic sie nie stalo. Zapytalem dlatego ze poznalem niedawno kogos kto opisuje mi prawie identyczna sytuacje jak twoja - ze swojego zycia. A wracajac do tematu. Na pewno znajdziesz kogos kto potrafi zaakceptowac fakt ze masz dziecko. ja to "przerabialem". jestem juz dlugo w zwiazku gdzie moj syn - nie jest biologicznie moim synem - ale tylko biologicznie. Poznalismy sie jak on mial roczek. w tej chwili jest juz dorosly i od dawna zna swoja sytuacje. zna tez swojego faktycznego ojca. Ale jednak traktuje mnie jako ojca. Wiesz moja opinia jest taka - pewnie ze sa jakies "opory" w momencie gdy dowiadujesz sie ze twoja dziewczyna ma juz dziecko. biezesz na siebie wieksza odpowiedzialnosc. Dziecko przeciez tez przywiazuje sie do ciebie. Nie mozesz z lekkim sercem rozstac sie z taka dziewczyna - bo krzywdzisz dwie osoby - a wlasciwie bardziej ta mala istotke. Ale Gosia - glowa do gory . Sa jeszcze na swiecie ludzie odpowiedzialni, ktorzy sa w stanie zdecydowac sie na taki krok i wierz w to ze spotkasz kogos takiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pragnąca miłości
Dzięki bardzo 🌻 przywracaciemi wiarę w to, że wcale nie muszę być samotna :) Njważniejsze to trafić na właściwego faceta :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×