Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość drinez

Poród w Wejherowie???

Polecane posty

Gość iris121
Witam, urodziłam córeczkę 03.05.2011 jestem z Pucka, i słuchając o podejściu do pacjentek w Puckiej porodówce zaczełam zastanawiać się nad Wejherowem, słyszałam i przeczytałam wiele pozytywnych opinii, i uważam, że była to najlepsza decyzja jaką mogłam podjąć i po porodzie obiecałam sobie że dopisze się do tych pozytywnych opini bo babeczkom naprawde się należy, leżałam dwa dni na patologii bo byłam po terminie a na porodówce nie było miejsca a potem poród i dwie doby na właściwym już oddziale, co zmiana inne babki, byłam pewna ze wkoncu trafie na jakąś beznadziejną babkę bo to było aż niemożliwe;) babeczki wszystkie bez wyjątku super!!! pani od laktacji taka przemiła blondyneczka chyba p.Ewa no poprostu rewelacja biegała, pozyczała swoje szkoleniowe laktatory, herbatki, masci na brodawki widac ze robi to co bardzo lubi, naprawde babeczka z powołaniem, jedna pielegniarka przyszła i z uśmiechem przepraszała, że ciągle nam mierzą temperaturę i ciśnienie, jedyne czego oczekiwałam idąc do szpitala do fachowej medycznej opieki dla mojego maluszka i takiego normalnego podejscia do pacjentki,i pocecam naprawde kazdej mamie ten szpital w stu procentach!!!! ze nie wspomne o samym porodzie, nie byłam w szkole rodzenia, rodziłam pierwszy raz, i bede to pamietac super, pani położna była rewelacyjna zaluje ze z emocji nie zapamietałam jak sie nazywa, cały porod mnie motywowała, wspomagała, mówiła jak oddychać co naprawde rewelacyjnie działa, masowała mnie chyba przez cały poród zeby nie musieli mnie nacinac, niestety i tak musieli ale nie czułam nic , szycia tez, a lekarz Dr Grzegorz nie wiem czy dobrze zapamietałam Marciniak czy jakos tak rewelacja!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczypiorki
Dr kŁANIEWSKI specjalnie z malej napisane facet ktory minal sie z powolanie maz prawie w szpitalu na porodowce dal mu w morde...oszolom do kwadratu nawet pielegniarki to potwierdzaja .. jeszcze Pani Ewa Miszke pomylka w zawodzie kobieta wychwala siebie a co do czego nie widzi cie na porodowce mimo ze 9 spotkani odbyla z toba na szkole rodzenia (czysta teoria) mowila zadzwonicie to zawsze odbiore lub oddzwonie... JASNE.... tych dwoch osob nie polecam reszta w szpitalu w wejherowie przyloz do rany szczegolnie pani pielegniarka ANIA DZIEKUJEMY PANI ANIU ZA WSZYSTKO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaka29
Powiem tak patologia ciazy w wejherowie rewelacja, pielegnarki mile normalne. Ordynator i lekarze super. Porodowka tez godna polecenia. Sympatyczne polozne czysto i schludnie. Ale wszystko do momemntu gdy z dzieckiem jest wszystko ok, nie daj boze trafii na oddzial nonatologii-masakra pielegniarki w 90% okropne i nie czule na ludzka krzywde. Byly dwie panie super,-wyjatki. Jesli chodzi o te pierwsze caly dzien lub noc siedza i plotkuja. Uslyszalam prosze nie dotykac dziecka jak spi- dlaczego????nie wspomne o masakrycznym podejsciu do karmienia piersia, doykaja piersi jak stado sloni. No i wydam opinie pediatrom na tym oddziale , brak slow i wiedzy .... Szpital powinien sie zastanowic czy trzymac takie osoby na etacie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja koleżanka tam rodziła i ma po tym porodzie traumę. Powiedziała że następny poród tylko w prywatnej klinice z płatnym CC. A była przed porodem zwolenniczką SN. Trafiła na jakąś straszną położną. Na obchodzie ordynator powiedział jej: No naturalnie to Pani nie urodzi, ale niech Pani próbuje. No i tak się biedaczka męczyła prawie 2 doby i na końcu gdy już życie dziecka było poważnie zagrożone zrobili jej CC. Skoro od początku było wiadomo że nie uda się jej urodzić naturalnie to po co ryzykowano zdrowiem i życiem dziecka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rodził ktoś ostatnio w tym szpitalu? Jakie wrażenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rodziłam w lutym , lekarz i położna na dole bardzo sympatyczni , pomocni, to samo juz na porodówce , wesoła atmosfera , super położna , lekarka tez Ok , znieczulenie na zadanie to oczywiście mit , urodziłam w dwie godziny dzięki pomocy poloznej , na oddziale tez opieka Ok , jedyny minus to jedzenie , dramat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zamiast lezec w szpitalu 2 dni lezalam 5, zabrali mi dziecko na 3 dni i przetoczyli 4 worki krwi. Wyszlam w fatalnym stanie fizycznym i psychicznym. Pani doktor nie zeszyla poprawnie naciecia krocza wiec sie powoli wykrwawialam. Porod byl o 18 a personel dopiero ok 3 w nocy skapnal sie ze cos jest nie tak. Zabrali mnie na stol zeby rozciac po raz drugi i wyczyscic rane. Oczewiscie jeszcze czekalam do 4 na anestezjologa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość89
Hej :) Chciałabym urodzić w Wejherowie, skoro ma wiele dobrych opinii. Jednak obawiam się nacięcia krocza przy porodzie naturalnym. Czy mogłybyście napisać jak to wygląda w Wejherowie, czy jest to rutynowy zabieg wykonywany u każdej rodzącej czy jest nastawienie na ochronę krocza i jak wygląda później szycie? W znieczuleniu czy bez i jakie macie odczucia? Dzięki za podpowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej ja jestem z Wejherowa i tu rodziłam Nikomu nigdy nie polecę. Może złożyło mi się akurat na taki personel . Nie polecam. Do dziś na samą myśl jak traktowaly mnie położne wyć się chce a minęły już dwa lata. Słyszałam za to super opinie o Pucku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aha i mi na żywca cieli . Zapomnijcie o znieczuleniu Podejście mają jak do jakiegoś trutnia i pretensje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×