Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość hejkaaaaa

Głupia sprawa.Chciałabym się zemścić na koleżance mojego chłopaka...

Polecane posty

Gość hejkaaaaa

mam tylko numer gadu. Nie chce do niej pisac głupot bo to bezsensu. Chciałabym wlamac jej się na gadu. Zniszczyła mój dwuletni związek. Przez nią niedawno się rozstal. Mimo że ma już dziecko i narzyczonego to nie może odczepić się od mojego chłopaka. Ciągle do siebie dzwonią, piszą smsy, i własnie na gg tez gadają... doszło do tego że mój już eks chlopak nie rozmawiłam wogole ze mną na gadu mowiac ze nie lubi pisac na klawiaturze a z nią ciagle gada. Raz weszłam na jego gadu u mnie. Dostał wiadomośc od niej. Bardzo dziwną. w każdym razie wyszło na to,ze rozmawiał z nią chwile wczesniej, a potem pojechał do pracy, a mi powiedzial ze od rana siedzi w pracy i wogóle nie bylo go na kompie (a status mu się zmienil troszeczkę więc głupia nie jestem). Nie wiem co robić. On mówi ze wcale mnie nie oszukuje. Nienawidzę tej dziewczyny. Odkąd ją zna to może raz - dwa razy w życiu miał opis że mnie kocha a do tej pory miał codziennie. plisss

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mścić się? Ale po co? :O Kopnij go w dupę i tyle. Mszczeniem się będziesz pogarszać sytuację. Gdy go z ignorujesz to sam przyjdzie. Nie widzę problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moim zdaniem .... to...
nic nie poradzisz jak on przestanie cie kochac... a swoją droga to niech powie prawdę kto jest waźny dla niego ty czy ona... tylko szczera rozmowa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moim zdaniem .... to...
wogóle to co to ma byc... rozmowy telefony esemeski... a ty co sledztwo masz prowadzic... nie... on ma podjąc decyzje i juz... jak długo się znacie , ile macie lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pzeciez on
juz jasniej nie mogl sie wyrazic:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krotkaodp
słuchaj taka sytuacja niestety czesto sie zdarza. Miałam tak samo,te same sciemy,było mi ciezko,zazdrosc i złosc mnie rozsadzały.Mogłam cos zrobic(miałam jej nr gg) nic nie zrobiłam,stwierdziłam ze nie znize sie do poziomu tej panienki. Nie warto... Co mam byc to bedzie,ale Ty powinnas zachowac honor i klase :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hejkaaaaa
ja mam 19, chłopak 23, ona 22. Poznali się w pracy. Od razu nawiązał z nią kontakt. W pracy pracowali sami starsi - około 40 stki i tylko oni mogli sie dogadac. Mowil że to koleżanka, że jest wulgarna,że ma taki styl, pyskata i wogole taka "ostra". Mówil że mu się nie podoba. Potem coraz częsciej zaczęły się telefony - tzn on dzwonił do niej, np upewniając się na którą mają do pracy, czy o której jest jakies zebranie... dobrze wiedzial, ale musiał się upewnic. Na mnie telefonu było mu żal,zawsze szybko kończy bo szkoda kasy. Potem było pełno smsów. Kilka mi czytal , było np tak "hej tu Anetka, cos tam cos tam,buziaczki", w sumie każdy sms kończył się buziaczki. Mój chlopak mówil że ona tak każdemu, taki ma styl i ze jak wychodzi z pracy to mówi do wszystkich papa buziaki - jasne bo uwierze. Coraz czesciej jak opowiadał cos o pracy to pojawiala się ona. Zawsze tylko aneta i aneta. Później coś tam mieli sobie powysylac do pracy to wziął i maila, potem i gadu. Nigdy jakos z nią nie pisal, byl rzadko na gg, dużo czasu spędzał ze mną. Osttanio zobaczyłam (wzięlam sobie po kryjomu jej numer) sobie ich opisy. Takie podobne, tzn dotyczące czegoś w pracy. Jesli mój chłopak mial opiss to tylko że mnie kocha itd itp, a odkąd ma jej numer mial chyba dwa razy taki opis ale bardzo ubogi. Gdzies od ponad pół roku opisu wogole o mnie nie mial. Teraz ma ciągle jakis opisy związane z pracą. c.d za moment

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malolata 59
Dla mnie to wogole parodja, ze chcesz sie mscic na dziewczynie! Jezeli dobrze lapie, a raczej tak- to on byl Twoim facetem i z jego strony nalezal Ci sie szacunek i lojalnosc! Lepiej sobie odposc i znajdz wlasnego faceta, ktorym nie bedziesz musiala sie dzielic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hejkaaaaa
osttanio napisalam zeby wszedl na gg. on uz tam był., pytałam czemu nie odezwał się wczesniej, on powiedzial że gadał wczesniej z anetą i cos tam jeszcze jakies głupoty wymyślal. Ostatnio powiedzial mi że czasem z nią gada, ale to pracy albo czasem coś co u niej się dzieje. Tak jak ze mną nie lubił gadac tak z nią chyba bardzo. Powiedzialam mu że przeciez ponoc nie lubi wogole pisac na klawiaturze a on na to, że może i tak ale ze mną w szczegolnosci bo ja go denerwuje;/ Kilka dni temu zerwalismy, juz wogole nam sie nie ukladalo przez to wszystko. Kocham go ale jestem b.zazdrosna bo daje mi wiele powodów do tego , mimo że on mówi że nigdy mi nie dal powodu do zazdrosci... jasne bo mu uwierzę... Wczoraj weszlam na jego gg u mnie, dostal wiadomosc od niej "cio ty tutaj robissz, kłamczuchu, miales byc pracy (chodzi jeszcze dorywczo do innej pracy)" zrobilo mi się przykro. Zadzwonilam do niego z pytaniem czy byl dzis na gg, on mowi że nie (aha i dzień wczesniej miał opis bez spacji, a na drugi dzien juz ze spacją)... ja mu wygarnęłam to wszystko, on nie wiedzial co powiedziec mówil że wcale mnie nie oszukuje i takie tam że go zdenerwowalam. Przyjechal pozniej, klocilismy sie. powiedzial że mówil w pracy tej dziewczynie ze pojdzie dorywczo do innej, tzn że zadzwoni do faceta czy moze... a wczesniej mi powiedzial że akurat facet zadzwonil do niego rano i dlatego nie byl na kompie. dziko. wszystko takie zakręcone

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hejkaaaaa
zdenerowowałam się naprawde:( myślalam że jakos to wszystko się ułozy ale to się ciągnie i ciągnie. Kiedys przeczytalam tez jednego smsa od niego do niej, także kończyly sie buziakami, ale powiedzial ze zrobił to ze zlosci na mnie. to jak go wkurze to on mnie zdradzi żeby mi na zlość zrobic???????? nic juz nie rozumiem. Dzis weszłam znowu na jego gadu. rano do niego napisala " jestes?". co za kretynka. czemu akurat jego się doczepila. z tego co wiem to dziecko ma z wpadki, a jej narzeczony, z którym ponoc bierze ślub niedługo siedzi w więzieniu. Nie wiem co robic. Mi jak jest przykro to nie umiem się powstrzymac by nie powiedziec o co chodzi. Ale on zawsze swoje. Ze to tylko koleżanka, że sie lubią. Powiedzial mi tez osttanio że często żalił się w pracy jaka ja jestem wstrętna i wogole. wydaje mi się że specjalnie tak mówi bo jakos innym, lepszym kolegom czy koleżankom o tym nie mówil... Caly czas się boję czego ona od niego chce i czy przypadkiem nie gadają na gg, bo jesli ja pierwsza do niego się nie odezwe na gg to on tego nie zrobi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hejkaaaaa
Chcialabym żeby powiedzial mi na czym stoję;/ naprawde wole wiedziec. nie chce zeby mnie oszukiwal. aaaaaaaaaj;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hejkaaaaa
Chcialabym żeby powiedzial mi na czym stoję;/ naprawde wole wiedziec. nie chce zeby mnie oszukiwal. aaaaaaaaaj;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malolata 59
Laksa! Czy Ty naprawde nie masz za grosz honoru? Ja sie dziwie, ze on dawno od Ciebie nie uciekl:P Tys gorsza niz klawisz w pace:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
naprawde nie potrawisz domyslic sie o co jemu chodzi? przeciez to jest CZYTELNE :o rzadko ktory facet mowi wprost, raczej sa to tchorze i robia to roznymi metodami byleby nie bezposrednio ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daj sobie spokój dziewczyno
widać że facet szuka sobie nowych rozrywek a Ty swoją zazdrością tylko go upewniasz w tym że może sobie troche poszaleć a w razie czego do Ciebie wrócić. Olej go! Szkoda zdrowia! A jak ta pinda sie już ochajta to go oleje i Twój zostanie na lodzie. Ciekawe co wtedy zrobi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pamparam
Moim zdaniem zachowujesz sie jak rozhisteryzowana nastolatka...hmmm...moze dlatego, ze nia jestes ? Jestes jeszcze mloda- te cztery lata roznicy w tym wieku niestety maja znaczenie. On juz cos przezyl a Ty dopiero wkraczasz w doroslosc...Pewnie ma troche inne wymagania od kobiety, potrzebuje kogos na jego poziomie emocjonalnym? Po tym co napisalas wnioskuje, ze do dojrzalosci brakuje Ci jeszcze wielu lat; "Odkąd ją zna to może raz - dwa razy w życiu miał opis że mnie kocha a do tej pory miał codziennie."... Daj spokoj, brzmi to jakby pisala jakas 15-latka, ktora placze po nocach bo jej platoniczna milosc spojrzala w jej strone nie 5 a tylko 2 razy :O Dorosniesz to spotkasz milosc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hejkaaaaa
nie nie chodzi o to że mam pretensje że daje sobie taki opis. Ja np w porownaniu do moich koleżanek nigdy nie daje sobie opisow zapewniających o miłości. Tylko chodzi o to że on zawsze mial, nie wstydził się tego że mnie ma, kocha a odkad ją poznał to nie daje sobie opisów mówiąc "zapomnialem", albo "nie mam nastroju" - a np inne sytuacyjne opisy o pracy daje... Wiele w życiu przeszlam i uwierz mi że nie jestem zakochaną platonicznie nastolatką. Byłam pelną radości dziewczynom. On mnie wykonczyl. Teraz jestem przewrażliwiona, rozwalona emocjonalnie dziewczyna. Mam dośc życia - tu nie chodzi tylko o tą jedną sytuację, na mój stan złozylo się wiele czynników. Ale najlepsze jest to że on sobie nie zdaje z tego sprawy, uwaza ze ja go męcze. Nie d się juz chyba nic zrobic. Nie umiem tak poprostu odejść. łączyly nas dwa lata, cos mnie trzyma chociaż wiem że on jest strasznym draniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to są tylko 2 lata
czym są 2 lata w porównaniu do reszty życia?! ja bez skrupułów zerwałam z chłopakiem po 2 latach, z obecnym jestem 4 lata i jeśli by zdarzyło się coś poważnego też bym zerwała! przed Tobą całe życie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pamparam
sama sobie wlasnie odpowiedzialas na pytanie :) Jesli czujesz sie zmeczona tym zwiazkiem, on mowi Ci, ze go meczysz to odejdz- bo nie bedzie lepiej... Tracisz tylko czas i nerwy - dwa lata to nie tak duzo, pomysl, ze mozesz stracic 3,4, 5... i przegapic szanse na jakis normalny, szczesliwy zwiazek. W takich sytuacjach trzeba myslec przede wszystkim o wlasnym szczesciu- bo nikt za nas tego nie zrobi, a juz na pewno nie Twoj chlopak :) Nie mscij sie na tej dziewczynie- bo to najbardziej zaszkodzi Tobie i pozostawi niesmak o Twojej osoby- a wierz mi, ze wszelkie takie "akcje" wychodza w czesniej czy pozniej na jaw... Odejdz od niego i pamietaj o tym, zeby zrobic to z klasa ... To Ci przynajmniej pozwoli na szacunek do samej siebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to czesty
scenariusz niestety. ostatnio w ten sposób skończył się zwiazek mojej kolezanki. byli ze sobą 5 lat, zaręczyli się przed nowym rokiem, wmiedzyczasie pojawila sie jakas kolezanka u niego w pracy, zaczely sie dlugie rozmowy na gg. oczywiscie byla to "tylko" kolezanka, jednak na tyle wazna ze ograniczyc kontaktów nie chcial. zareczyny zerwane, rozstali sie, po prostu nie zaprotestowal, gdy sie wyprowadzila. myslisz,ze powiedzial wprost? nie, bredzil, ze nie wie, ze musi pobyc sam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie rozumiem ciebie
ty jestes gorsza jak mucha, sama piszesz, ze zerwaliscie i mimo to ciagle go kontrolujesz. Dziewczyno, co to tobie da, on nie chce być z tobą - rozumiesz to czy to dla ciebie takie trudne do zrozumienia? To jest po prostu koniec, a KONIEC TO ZNACZY KONIEC KROPKA. Nie rozumiem dlaczego chcesz się mscić na jego koleżance. Jeżeli on woli spędzac czas z nią to jego sprawa i jego prawo. On nie jest twoją własnością i ma prawo robić to na co ma ochotę. Powiem tobie, że nic nie zyskasz postepując tak jak postępujesz. Pomyśl trochę o sobie, masz przeciez znajomych, wyjdź z domu, masz chyba jakies zainteresowania oprócz szpiegowania twojego byłego chłopaka i rozmyslania o zemście ... wrzuc na luz, to bedzie najlepsza zemsta dla niego i dla jego koleżanki z pracy, powodzenia :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hejkaaaaa
jak to się zaczęło to bylismy razem, ciągnęło się pół roku. Jakis czas temu mielismy przerwę, kilka dni temu rozstalismy się. Nie szpieguję go. Smsy od niej czytał mi sam, na gadu weszłam jego raz bo chciałam sprawdzić czy jest na gg ... tzn wysłalam wiadomosc do niego, a pozniej po 2 godzinkach otworzylam jego gg by zobaczyc czy moja wiadomosc doszła, czy był na gg. Nie chodzi mi o Bóg wie jaką zemstę, ale co to za laska która ma narzeczonego,dziecko i zaczepia innych... Przemyślalam to dzisiaj i nie będę się tym fatygowac. I to nie był "To jest po prostu koniec, a KONIEC TO ZNACZY KONIEC KROPKA" bo on ciągle przyłaził, niby pod byle pretekstem, albo po cos do mnie, albo zadzwonił spytac co słychac... prawie codziennie go widzialam, a to ze się kłócilismy to juz inna sprawa. Był dzis u mnie. Rozstalismy sie w zgodzie. Powiedzielismy sobie pare rzeczy na spokojnie, jest ok, tylko smutno:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porucznikowa
Daj spokój , nic nie zwojujesz. Ma z toba być - to będzie , nic na siłę. Jak zaczniesz sie na tamtej wyżywać , to tylko się zbłaźnisz. To jakaś pazerna krowa , ale to nie ona ci jest czy była winna lojalność- ten twój chłopak to nie jakaś marionetka , wie co robi. Odpuść sobie , po co ci taki związek , który cię wykańcza psychicznie. Poboli , poboli i przestanie , a każde nastepne rozstanie będzie łatwiejsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odpierdol sie od nich
Chyba ze jestes bardziej pojebana jak ustawa przewiduje. Najlepiej nasraj im na wycieraczke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klaudia .
Nie warto się mścić . Bo mszczą się tylko słabi . Pokaż mu że skoro on tak robi to ty rób tak samo .. Miałam podobna sytuację i chłopaka olałam później do mnie przyszedł a ja zamknęłam mu drzwi przed nosem he . Fakt cierpię ale wiem ze i on cierpi ze swojego błędu . Pozdrawiam ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nerwy mi juz puszczajaaa
w zadnym wypadku nie wlamuj sie na zadne jej konta....ja tak zrobilam i pozniej sie sralam z policja poltora roku bo ona zglosila wlamanie...:o stracilam kase i nerwy tylko....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×