Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sunflowerss

Czyzby wymusila na nim zareczyny?

Polecane posty

Gość sunflowerss
ciesze sie, bo myslam,ze wszystkie baby czekaja na to co przynieise im los...czego pozniej moga zalowac.... Dlaczego jest tak duzo par, ktore chodza po kilka lat ze soba, pozniej zwiazek sie rozpada a kolejny zwiazek chlopaka(lub dziecwyzny) po 6 miesiacah konczy sie slubem- dlatego,ze trafilo sie na ta osobe wlasciwa? mysle,ze nie dlatego,ze ktoras ze stron jasno stawia sprawe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie rozumiem o co mam byc zazdrosna? O slub? Nie wiem czy kiedykolwiek wyjde za maz, bo akurat na slubie mi nie zalezy. Nie sadz wszystkich po sobie, \"a ja cie rozumiE\". W sumie ta dyskusja nie ma zbyt wielkiego sensu, bo i tak nikt nikogo nie przekonuje i kazdy sie upiera przy swoim... Wszystko wyjdzie w praniu, zycie najlepiej zweryfikuje ten zwiazek. Dlatego trzeba sie powaznie nad takimi rzeczami zastanawiac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odpowiadam powaznie
nastepna para, ktora swoje byc czy nie byc opiera na presji - spolecznej lub osobistej. pierscionek byl jej potrzebny, by sie przywornywala do kolezanek, ktore rodzily juz dzieci. a on zostal przyparty do sciany - mogl odejsc, ale w sumei juz tyle lat byli razem, ze lepszy wrog swoj niz obcy .... to sie nazywa dojrzale, wolne decyzje :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja Cie rozumie
moja droga emarmolado :P dyskusja własnei na tym polega, ze każdy przedstawia swoje racje. Dyskusja to nie przekonywanie kogos do swoich poglądów :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ŚLUB ALBO ODCHODZE
odpowiadam powaznie -popierem w 100%

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madry facet
Oj dziewczyny, dziewczyny, jak facet chce i mu zalezy to na rzesach staje i sie oswiadcza, a tu mi bardziej wszystko wyglada na przyzwyczajenie niz pewnosc. Pewnosc ma tylko dziewczyna - ze chce wyjsc za maz. Glupio zrobilas, ale i tak tego nie rozumiesz, jak ktos wczesniej ladnie napisal, wszystko wyjdzie w praniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość same glupoty
pewnosc, niepewnosc, , i tak prawie polowa tych co byli pewni sie rozwodzi:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja Cie rozumie
zachowanie sunflower to nic innego jak ASERTYWNOŚĆ ! czy w tym jest coś złego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jej zachowanie to wymuszenie
😠

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dyskusja - wymiana zdań na określony temat, podczas której uczestnicy prezentują swoje, na ogół odmienne poglądy. Celem dyskusji jest próba wypracowania wspólnego stanowiska możliwego do przyjęcia przez strony. To dla Ciebie, zebys zrozumiEla, tutaj niestety nie widze \"wypracowywania wspolnego stanowiska\" :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość same glupoty
nie ma nic zlego! Tylko faceci i dewoty sia nad tym zozwodza, jakby od tego zalezalo ich zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala uwaga...
Asertywnosc nie polega na szantazu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja Cie rozumie
emarmolado - wspolne stanowisko nie jest jednoznaczne z twoim stanowiskeim :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość same glupoty
a kto tu ocuje wypracowania stanowiska? Dziewczyna za trzy tygodnie wychodzi za maz i raczej wasze szczekanie tego nie zmieni:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sunflowerss
A JA I MOJ MEZCZYZN I TAK JESTESMY SZCZESLIWI i ta cala sytuacja przypomina mi wlasnie definicje dyskusji: ja mialam poglada : chce zalozyc z Toba rodzine On mial poglad: chce zalozycz Toba rodzine - ale jakos tego nie robil Wymienilismy swoje zdania i doslzismy do wspolnego rozwiazania :bierzemu slub za 3 tygodnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SunflowerEk
szkoda tylko ze to zawieranie zwiazkow wlasnie w ten sposob sie zaczyna, czesto z przyzwyczajenia, presja otoczenia...ano juz wypada i takie tam...a pozniej...wystarczy poczytac topiki na tym forum, az wlos staje jak ludzie sie nie szanuja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja Cie rozumie
i to jest WASZE szczęscie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość same glupoty
sunflowerss! Zrob przyjemnosc dewotom i zrezygnuj;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja Cie rozumie
jak chciałą tak zrobiła ;) a WY zachowujecie sie jak DEWOTY :P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SunflowerEk
same glupoty to nie o to chodzi, ale tak z innej strony, to powiedz czemu autorka topiku dala post? Tak dla jaj go dala, przeciez za 3 tygodnie slub wiec na pewno ma pelne rece roboty, nie uwazasz? Zwykla prowokacja? No moze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odpowiadam powaznie
zachowanie autorki to NIE jest ASERTYWNOSC. jest niepewna swego stanowiska wsrod rodziny i znajomych, dlatego chce zrobic cos, co robia wszyscy po kilku latach wiazku: wziac slub. potrzebuje spolecznej aprobaty, ze chodzi z facetem trzy lata w celu slubu, a nie daje mu sie wodzic za nos. nie chce wyjsc na domniemana 'frajerke' w oczach ludzi, a co a tym idzie swoich wlasnych (bo ocenia siebie przez pryzmat tego, jak oceniaja ja inni). facet nie ma prawa byc z kobieta ot tak, bo sie lubia i kochaja, tylko musi ulec presji rodziny i spolecznestwa i zaoferowac oficjalny dokument, ze bedzie dostarczal jej pieniedzy na utrzymanie (w razie potrzeby) i spermy (do rozmnazania) na jej zyczenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja Cie rozumie
a widziałaś osobe która przed slubem nie miała rozterek? to nie jest zakup torebki! to jest transakcja na całe życie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość same glupoty
Umarlam i trfilam do.......kolka rozancowego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SunflowerEk
otoz to na "niby" cale zycie, wiec ja sie nie dziwie ze facet na gadaniu na razie sie zatrzymal, moze chcial przemyslec sprawe troche dluzej...poplatalas sie tym stwierdzeniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SunflowerEk
to sie wyplacz z kolka i po sprawie;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odpowiadam powaznie
slub to transakcja na cale zycie :D :D :D :D :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sunflowerss
Zwykla prowokacja... zainspirowana pacjentka ze szpitala w ktorym pracuje ( a pracuje na oddziale psychiatrycznym). Przyjmowalm dzis na oddzial dzewczyne, ktora wpadal wdepresje, po tym jak jejzwiazek zakonczyl sie po 5 latach, bo klocila sie z chlopakiem dlatego,ze ona chciala zalozyc rodzine on wolal zycie gdzie nie mial zobowiazan. Zerwali, o po 4 miesiacah zeni sie z inna, bo...pokochali dzieci :). zeni sie z inna a dzwoni do mojej pacjentki mowiac,ze popelniol blads wego zycia, ze nie zalozyl rozdiny wlasnie z nia (swoja droga nie wiem po co sie zeni -tylko ze wzgled na dziecko-biedne dziecko)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość same glupoty
przyznajcie sie ktore z Was zazdroszcza dziewczynie, bo wiedza, ze gdyby tak pojechaly ze swoim facetem, zostalyby na lodzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja Cie rozumie
bronicie faceta- bo on miał prawo myśleć w nieskończoność. a ja bronie dziewczyny- bo ona miła prawo postawić sprawe jasno ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×