STUDIA

Ludzie pomozcie bo ja mam juz dosc! Zycie mi sie troszke skomplikowalo i nie moge sobie poradzic, niektorzy powiedza z prosta decyzja! Nie wiem gdzie mam pojsc na studia... Nie mam sprecyzowanych planow i to jest najgorsze. Zawsze chcialam byc psychologie ale to chyba za ciezkie ... Prosze doradzcie.

ja tez nie wiem, gdzie mam pojsc :O ale chyba nikt Ci nie pomoze, musisz sama zdecydowac... a jakie przedmioty na maturze?

i jestem bardzo zadowolona, choć 3 lata licenc. minęły bardzo szybko :|

ang polski wos... no wlasnie nikt mi nie pomaga w koncu to moj zyciowy wybor a nie kogos innego ale co jesli sobie sama nie radze?!

Zawsze chciałaś na psychologię - to próbuj, próbuj i jeszcze raz próbuj. Bo inaczej później będziesz żałować. Lepiej przekonać się, czy się samemu da radę, niż pójść na jakieś przypadkowe studia i się zastanawiać później \"co by było gdyby\"

Artianka jakbym czytała swój opis... nawet te same przedmioty... tylko nie na psychologie chciałam iść ale mamy podobnie-nie wiem co ze sobą zrobić :(

ja tez nie dostalamsie na medycyne z apierwszym razem i wiedzialam,ze jest ciezko sie tam dostac i utrzymac ale doknalam tego i poiwem cI ze nawet jak musze siedziec dniami i nocami ejstem szczesliwa bo w przyszlosci bede robic to co marzylam -pomagac ludziom

dreamer2006 masz racje, ale ja juz rok stracilam... studiowalam socjologie przez pol rokku. stwierdzilam ze to nie to i rok mam juz z glowy i nie chce stracic nastepnego jesli sie np. nie dostane lub po pol roku odpadne bo nie dam rady.

Hmmm a moze administracja....choc powiem ze jeeeeest baaardzo nuuuudno :/ Ale zachecilam :P Od przyszlego roku ide na fryzjerstwo rownolegle :) Male moje spostrzerzenie jest takie, ze zainteresowania sie ksztaltuja jak sie czlowiek pomyli z powolaniem, a ze ja studoiw przerwac nie moge wybieram droge alternatywna. No chyba ze zostane ambasadorem to rzuce fryzury :*

Artianka - nie przejmuj się - ja właśnie tracę trzeci rok i zastanawiam się jak to zmienić - tyle, że ja studiuję - dokonałem kiedyś niezbyt przemyślanego wyboru, ułatwiłem sobie sprawę - no i teraz po 3 latach prawie nie mam już żadnej motywacji do ciągnięcia tych obecnych studiów.

A co studiujesz?

potyliczka - ja?

yep ;)

echhh - na polibudzie zarządzanie i marketing - a to trochę tak jak ze świnką morską - ani świnka, ani morska naprawdę. Chociaż pewnie jestem uprzedzony.

uczymy sie cale zycie... rownie dobrze moglabym teraz zajac sie czyms innym i na studia isc w wieku 30 lat, no ale tzreba za cos zyc. i o to chodzi... byc moze za bardzo sie przejmuje, ale ja kompletnie nie wiem co mam robic. dreamer2006 moze jak znajdziesz prace po studiach poczujesz ze to naprawde \"to\",hm??Nie lam sie :) Znacie moze jakies prywatne studia z psychologia?

:) To troche pokrewne kierunki mamy, oba o jako takiej organizacji , haha ;)

dreamer2006 pewnie jestes uprzedzony :-) najwazniejsze ze jestes juz \"ukierunkowany\" :-) pozniej bedzie lepiej, ale to samo jest z socjologia...

W Warszawie jest , ale strasznie drogo. No chyba ze Cie stac to czemu nie. Chyba Wyzsza Szkola Psychologii Spolecznej, ale nie daje reki sobie uciac :P Aha, gdzies mi sie obilo, ze ok 90% absolwentow podejmuje prace w ogole bez zwiazku z ukonczonymi studiami. Także powodzonka :*

potyliczka wiesz troszke zaluje zenie poszlam na administracje,moja kolezanka to studiuje, przynajmniej bedzie miala konkretny zawod...

Cóż, u mnie to chyba tylko o oraganizacji w nazwie, a o dezorganizacji w praktyce. A po studiach o ile to tylko możliwe od zarządzania zamiarzam się trzymać jak najdalej. Nie, to nie to. Ale nie łamię się (chociaż fakt, czasem mam z tego powodu doła) - wszystko jeszcze przecież przede mną :)

Potyliczka bylam tam na tej stronie wlasnie przed chwila czytam czytam i wszystko OK wlasnie dopoki nie zobaczylam cen... ale oferte maja interesujaca. a gdzies indziej jest?woecie?

Doktor Żyga Bo -> dziekuje, wiesz dawno juz tego od nikogo nie slyszalam. Widzisz te studia pod tym wzgledem sa super, bo otwieraja mlodemu czlowiekowi oczy na wiele zjawisk w Polsce, polskiej i \"polskiej\" polityce, ale im bardziej czlowiek sie w tym gmera tym wieksze bagno widzi. Nie wiem czy nie chce umrzec w nieswiadomosci :) jednak w skrytosci serca powiem, ze chyba chcialabym cos spolecznie, kiedys...tam...gdzies....

Artianka no to masz i tak wiekszy wybor niz ja po geografii :O

cena 4000 to jak na warszawe to nie dużo

a ja mam teraz dola, bo nie wiem co amm w zyciu robic :-(((

artianka , studia to jedno , a praca potem to drugie; zastanów się , jakie masz cechy , co lubisz robić - czy z ludźmi , czy sama , czy rutynowo , czy jak warunki się zmieniają , czy ze słowami , czy z liczbami , czy coś badać i obserwowac; niech rodzice cię przedstawią a to jakiemuś architektowi znajomemu , a to prawnikowi , a to psychologowi , jakiemuś socjologowi , nie wiem , co tylko się da , popatrz , jak ta praca wygląda tak naprawdę i co z tego wszystkiego cię pociąga ; bo my tu ci możemy powiedzieć - architektura jest fajna , kto inny , że prawo , ktoś jeszcze inny , że kulturoznawstwo albo arabistyka - ale to ty wiesz , co by ci leżało , a co nie

Artianka - po administracji konkretny zawód? Hmmmm mozesz wyladowac w jakims urzedzie i to czasem tylko przez plecy ;) Ja nie wiaze sie z tym, no chyba ze tak jak mowie - ambasador ;) Gdzies na jakiejsc wyspie, upał, kokosy, woda :D i ja ;) Zarty zartami, pewnie i tak z milosci do Ojczyzny nigdy nie wyjade. dreamer 2006 - > to tylko studia, zycie ponoc pozniej wyglada troche inaczej i z nie jednego pieca chleb bedzie sie jeszcze jadlo :)

Psychologia jest spoko i wcale nie ciezka ;)

Ja wiem, że to tylko studia ( zresztą jak gdzieś mówił B. Gates - życie nie dzieli się na semestry). Wydaje mi się, że wiem, co będę w życiu robił - i do tego się studia nijak nie mają. Pozostaje tylko kwestia za co będę żył ;)