Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Dwudziestoparolatek

Brak seksu - prosba o rade

Polecane posty

sporz na TMT :P on ma wiecej:P a powaznie to na prawde nie szukaj specjalnie, a samo sie znajdzie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agggi
szukaj miłosci i uczucia a nie sexu:) bo jak zaczniesz od sexu, to raczej nie znajdziesz nic poza doznaniami cielesnymi, a chyba nie tylko tego ci brakuje. Na jakiej podstawie twierdzisz,ze meżczyznom bardziej potrzeba sexu niz kobietom? byles kiedys kobietą? nie byłeś wiec nie masz pojecia o tym co one czuja, tak jak i ja nie wiem co czuja meżczyzni, moge sie tylko domyslac. raczej nie byles w stalym zwiazku zanim trafiles w macki przymusowego celibatu, a ja bylam w stalym zwiazku i mialam sexu w zasiegu reki:) all day every day, wiec chyba moge powiedziec ,ze cos stracilam. wiem jak to jest, al etylko po kobiecemu:) dobrym rozwiazaniem dla ciebie bylaby rozmowa z siostra- moze ona ma jakas fajna kolezanke:) moze na poczatek tylko kino, kawiarnia i spacer- jak w starej piosence- a potem cos barzdiej emocjonujacego:) juz ci nie bede moralizowala, bo mam dzis szczegolna okazje i musze sie zrobic na bostwo- a to zajmuje troche czasu:) nie mysl tak o tym sexie:) bo takimi rozwazaniami tylko sam sie nakrecasz:) milego dnia papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem o kogo Ci chodzi, ale domyślam się, że nie jest mu z tym dobrze. Tak łatwo Ci jest to pisać, bo nie jesteś sama i zapewne nie doświadczyłaś długo stanu bycia singlem. \"Nie szukaj, bo samo się znajdzie\" kojarzy mi się z poradami starej poczciwej babuni - staroświeckie i zupełnie niedopasowane do współczesnego obrazu świata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agggi: Wnioskuje to na podstawie prostego faktu: 99% burdeli jest dla mężczyzn. Nie jest logiczne? A co do siostry, to sobie odpuszcze, bo to jest pójście na łatwizne... Z tym nakręcaniem to pewnie też masz rację. Ale z drugiej strony nie mogę podejść do sprawy w sposób "jest jak jest, pogódź się z tym", bo to nie jest błahostka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×