Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość anonimowa anonimowa

NIE WYSTARCZY MI ZNAKóW ZEBY NADAC TEMAT.. przeczytajcie. coś o ... miłości...

Polecane posty

Gość anonimowa anonimowa

a wiec tak: jestem nastolatką. mam... nascie lat. Jest pewnien chlopak (rok starszy), ktory czuje... cos do mnie. On mi sie kiedys podobal, ale to bylo dawno. teraz nie jestem znim, ani nic takiego. czasem spotykamy sie jak przyjkaciele, gadamy.. jednak sa czasem takie dni.. ze mysle om nim nie jak o koledze. I jetem zazdrosna. :| np teraz. gdy jakos nie odpuszcza sygnałów, nie pisze smsów, a w opisie ma pozdrowienia dla ..(imie dziewczyny). Nie wiem co mam o tymmyslec. Nie jestem w nim zakochana. Podoba mi sie inny chlopak, u ktorego nie mam szans.. ale on.. nie wiem. kiedys chodzilismy ze soba ale to bylo doslownie kilka dni. tearz nie wiem co czuje. nie powiem mu przeciez ze sluchaj jestemw Tobie zakochana, bo tak nie jest, ale co to jest w takim razie?? on w tym roku konczy szkole do ktorej oboje chodzimy i bedzie chodzil gdzies dalej. podobno wyjedzie. jestem o niego zazdrosna. i moze.. moze nie chce zeby kotregos dnia powiedzial, ze juz do mnie nic nie ma, ze jest szczesliwy bo zakochal sie z wzajemnoscia.. nie wiem co robic. on mi sie czasem sni.. a gdy wychodzimy gdzies razem (oczywiscie nie sami) to mam ochote zeby poprostu wzial mnie za reke. jednak dawno nie bylo juz takiej okazji..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anulkaaaaaaaaa
mysle, ze wiosna robi swoje i wtedy jakos tak lapycziwe siegamy po milosc, ale w cudzyslowiu. i ty to masz. jak sie kocha to stale, nie w takich wielkich przerywniakch:) mam nadzieje, ze nie mowisz o moim facecie;) ja wiem, ze on pociaga babki, ale one sa takie..:) oschle, nie umieja kochac i leca na kase, nie widza w nim tylu rzzy i diamentow, ktore ma on w sobie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonimowa anonimowa
pewnie nie mówie o twoim facecie. :) Ja nie kocham GO. ale nie wiem w takim razie co czuje. i zastanawiam sie czy cos z tym zrobic..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie musisz od razu kochać... Często zaczyna się od sympatii, powoli albo i nie, przechodzi w fascynację, później zauroczenie-jesteś pewnie gdzieś pomiędzy-bo o zwykłych kolegów nie bywa się zazdrosnym. doceniami coś, kiedy to stracimy-więc może nie warto \"tego\" tracić:) powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anulkaaaaaaaaa
to prawda, jak cos nas kluje to jednak taki ktos jets nam bliski:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonimowa anonimowa
własnie Juz tu byłam -ona--->> DOceniamy cos jak to stracimy, i obawiam sie ze w moim przypadku tak to wlasnie jest. Ja go trace (bo moze on poprostu ma mnie juz dosc, tych moich zmiennych decyzji i wogóle, zaczął kręcić z kimś innym, i jest szczęśliwy) i dopiero teraz moze dociera do mnie ze cos z tego moze (mogło) być..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anulkaaaaaaaaa
wiesz co znam zycie, i nie wmawiaj mi ze teraz go kochasz to jets jak z terminami zdawan na syudiach a ok mam 3 terminy panika jets jak nie zdasz 3.. to samo tu, bylas zmienna, krecilas, ale wiedzials ze on nie ma innej jets twoj a zatem wyprawialas co chcialas a jak on powiedzial veto i ma inna, czujesz ze jakby klamka zapadla wiesz ze nie masz 4 terminu.. istad te uczucia w tobie, zal do samej siebie, bo gdybys wiedziala ze on tak zrobi nie robuilabys tego. ale z drugeij strony jak kocham to to okauzje by wlasnie budowac milosc, nie niszczyc, by go nie stracic. a ty na pewniaka ze on twoj, nie ma innej heja swoje zagrywki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonimowa anonimowa
anulka--> sorki ale troche sie z Tobą nie zgadzam. po pierwsze to ja nie wmawaim Ci ze go kocham!! powiedzialam ze przeciez wlansie tak nie jest. i moze jest w tym troche razcji,ze wiedzialam ze podobam mu sie i nie robiłam nic..."szczegónego" ale nie wszystko o napisalas jest prawdą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anulkaaaaaaaaa
anulka--> sorki ale troche sie z Tobą nie zgadzam. po pierwsze to ja nie wmawaim Ci ze go kocham!! powiedzialam ze przeciez wlansie tak nie jest. a ktora kobieta sie do tego przyzna? jak jeszcze wie, ze on jets zajety i ma inna, tym bardziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mam pojęcia co jest pomiędzy Wami... ale dlaczego uważasz, że go tracisz---nie odnajdywał w Tobie oznak zainteresowania, więc 1.próbuje gdzieindziej, co wydaje się być racjonalnym 2.robi to na złość, aby wzbudzić w Tobie zazdrość, a tym samym zainteresowanie; ale to wcalenie nie musi znaczyć, że już do Ciebie nic nie czuje. Nie musisz od razu mu mówić, że go kochasz; bo skoro tak - nie jest to nie widać sensu; wyjdźcie gdzieś razem...jeśli uważasz, że to nie tylko kolega, to daj mu jakoś znać. LEPIEJ COŚ ZROBIĆ I TEGO ZAŁOWAĆ, NIŻ ŻAŁOWAĆ PÓŹNIEJ, ŻE SIĘ TEGO NIE ZROBIŁO (tym bardziej, że on ma w planach niedługo wyjechać)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonimowa anonimowa
fakt. nie moge go stracić, bo nie jetem z nim. :| i zrobie moze tak jak mi radzisz, ale.. czuje ze tym razem jest inaczej. On juz kiedys tak sie zachowywal, gadal z jakimis dziewczynami przez tel przy mnie itd., i to bylo zeby wywyolac zazrosc. Wiem, ale teraz jest jakos.. inaczej. nie wiem co sie ze mną dzieje... ahh dziwne myśli w mojej głowie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak ma wyjechac to tym bardziej zrobic tak by nie zalowac:) czas szybko zleci co to jets 4-5 mies, a bedziecie sie kontakowac przez skype, maila ei sms:) warto on bedzie swoj zawod wzmacial, ty swoj:) ale przed wyjazdem musie sie chco przytulic, ucawloac:) milosc jets piekna i jak zyje nie wolno jej zabijac to 11 przykazanie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonimowa anonimowa
wodna lilia--> tlyko to nie ejst takie prote. ja teraz z tym chlopakiem nie chodze.. ani nic takiego. ostatnio naet rzadko ze sobą gadamy. hdybym chciała to moze mogloby między nami cos byc(jelsi on by chciał) ale tu tez chodzi o to, ze ja nie chche robis nic wbrew sobie. Nie kocham tego chłopaka jak juz pisałam, podoba mis ei kto inny. Wiem jednak ze cos do niego czuje. nie wiem.. moze gdy dowiem sie ze on juz chodzi z jaks dziewczyna napewno, gdy zobacze ich razem.. usmiechnietch.. dopiero wtedy zrozumiem, jak bardzo chciałabym byc na jej miejscu.. złozylam ten topik bo chcialam zobaczyc jakie jest na ten tamt zdanie innych..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonimowa anonimowa
w góóóóręęęę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tfdgdfgdbytfb hyb

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WWWWW

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upopopopopoipiopi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×